Forum Mapy Fotoradarów

Pszczyna - Fotoradar przenośny

garny - 14 Marzec 2010, 21:35
Temat postu: Fotoradar przenośny
FR reaktywacja :) LINK

Cytat:
Harmonogram pracy Straży Miejskiej w zakresie kontroli prędkości pojazdów.
W związku z rozpoczęciem działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drogach w gminie Pszczyna Urząd Miejski przedstawia harmonogram pracy fotoradaru Straży Miejskiej w okresie od 15 do 31 marca br.

ŹRÓDŁO

piotreg - 14 Marzec 2010, 22:24

Czym oni dysponują?
Qbek - 15 Marzec 2010, 01:49

Fotorapidy wstawiane w maszty. Trójnogów jeszcze nie spotkałem.
piotreg - 15 Marzec 2010, 07:46

Muszą jechać też z 3. nóg, ponieważ podają miejscowości, w których nie ma masztów.
wksek - 15 Marzec 2010, 08:39

A może już są maszty? :)
spit - 23 Marzec 2010, 23:10

A może Multanova 6F? Straż Miejska w Pszczynie idzie wyraźnie w ślady gm. Nagłowice (ostatnia kolumna artykułu): LINK
I jeszcze owe pisemko: KLIK
Poza tym przetarg wygrał RADARSYSTEM z Gdańska - przedstawiciel ROBOT VISUAL SYSTEMS: LINK
Jakby tak jedno z drugim i trzecim... dobrze kombinuję :?:

piotreg - 24 Marzec 2010, 07:39

spit napisał/a:
A może Multanova 6F? Straż Miejska w Pszczynie idzie wyraźnie w ślady gm. Nagłowice (ostatnia kolumna artykułu)

Oni chcą dzierżawić... ale czy będzie to Multanova? Oto jest pytanie... do pewnej granicy (wartość kontraktu) można to zrobić bezprzetargowo na zasadzie Gmina się dogadała z Firmą. Jeśli szykują coś grubszego... musi być przetarg, a wtedy albo uczciwa konkurencja i szansa dla innych firm, albo przetarg "ustawiony" pod Multanovę 6F :-)

spit napisał/a:
Poza tym przetarg wygrał RADARSYSTEM z Gdańska - przedstawiciel ROBOT VISUAL SYSTEMS: LINK
Jakby tak jedno z drugim i trzecim... dobrze kombinuję :?:

Nie doczytałem do końca... czyli Multa 6F.

Qbek - 24 Marzec 2010, 08:54

O! I ten artykuł pasuje do opisywanej przeze mnie > Fiesty < siejącej w Ka przed Pszczyną.
piotreg - 24 Marzec 2010, 09:49

Ale gdzie oni schowali tą Multę? :-) Pod autem? :-) Wycieli otworek w karoserii?
delpiero - 24 Marzec 2010, 18:55

Cytat:
Fotoradary zrobiły 11 tysięcy zdjęć

Pszczyna wytoczyła wojnę piratom drogowym. Tylko w ciągu kilku dni nowe fotoradary zrobiły 11 tysięcy zdjęć! Najwięcej 16 marca, kiedy na przekroczeniu prędkości przyłapanych zostało 1700 kierowców. Wkrótce wszystkim dostarczone zostaną mandaty.


Mieszkańcy od dawna skarżą się na piratów drogowych. Podczas zebrań proszą o progi zwalniające lub inne rozwiązania. Fotoradary mają być jednym z nich. Od marca po ulicach Pszczyny jeżdżą z nimi nieoznakowane pojazdy. Nad zadaniem czuwa firma Radarsystem, która wygrała przetarg.

- Nie ma lepszej prewencji niż to, że ktoś dostanie karę - twierdzi wiceburmistrz Tomasz Drąszkowski. W wywiadzie dla "Echa" tłumaczy - Polacy wyjeżdżający do Niemiec czy Słowacji jadą wolno i patrzą tylko w lusterko, czy policja za nimi nie jedzie. I jakoś tam potrafią jeździć zgodnie z przepisami. - mówi. - My nie nakładamy przecież żadnego podatku: jeśli będziesz jeździł zgodnie z przepisami, nie zapłacisz mandatu - tłumaczy.

A jak jeżdżą kierowcy po Pszczynie, wymownie tłumaczy fakt, iż w ubiegłym tygodniu w okolicy zagrody żubrów na 2700 samochodów, które tamtędy przejeżdżały, aż 2400 przekroczyło prędkość. Równocześnie Tomasz Drąszkowski zapewnia, że nie będą to polowania na kierowców, którzy przekroczą prędkość o 2-5 km/h, ale prawdziwych piratów.

Najwyższy mandat może wynieść 500 złotych, są też niższe, np. 150 złotych. Z każdej ściągniętej kwoty Radarsystem odbierze 80 złotych. Reszta może być sporym zastrzykiem finansowym dla gminy. Dochód z kar ma zostać przeznaczony na poprawę bezpieczeństwa, na chodniki, remonty dróg, edukację dzieci i młodzieży.
LINK
piotreg - 24 Marzec 2010, 22:56

Taka ilość (1700 zdjęć w czasie jednego posiedzenia) to musi być radar dobrze zakamuflowany typu taka Fiesta w Ka. :-) Inaczej nie da rady!
No i oczywiście mogli to zrobić tylko w ciągu drogi K-1.

garny - 1 Kwiecień 2010, 16:11

Grafik na kwiecień:

Cytat:
07.04.2010:

8.00 – 10.00 Jankowice - ul. Żubrów
8.00 – 12.00 Piasek - ul. Katowicka
11.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Słowackiego
13.00 – 15.00 Pszczyna - ul. Zdrojowa zakł. Ogrod. Pszczyna
13.00 – 16.00 Studzionka - ul. Jedności rejon Kościoła
15.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Skłodowskiej – Curie rejon Kościoła

08.04.2010:

8.00 – 10.00 Pszczyna - ul. Księżycowa rejon szkoły
8.00 – 11.00 Pszczyna - ul. Rybnicka
10.00 – 13.00 Czarków - ul. Pow. Śląskich rejon szkoły
11.00 – 14.00 Pszczyna - ul. Korfantego
14.00 – 16.00 Pszczyna - ul ul. Słowackiego
13.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon salonu Skody

09.04.2010:

9.00 – 11.00 Pszczyna - ul. Bielska rejon przystanku aut.
9.00 – 12.00 Pszczyna - ul. Cieszyńska
11.00 – 14.00 Pszczyna - ul. Korfantego
12.00 – 15.00 Poręba - ul. Świerczewskiego
14.00 – 16.00 Łąka - ul. Turystyczna DW 939
15.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Rybnicka

10.04.2010:

8.00 – 10.00 Ćwiklice - ul. M. Oświęcimskich
8.00 – 11.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
10.00 – 13.00 Jankowice - ul. Żubrów rejon rest. „Grant”
11.00 – 14.00 Wisła Mała - ul. Pawia rejon Kościoła
14.00 – 18.00 Pszczyna - ul. Korfantego
14.00 – 18.00 Piasek - ul. Katowicka rejon poczty

21.04.2010:

9.00 – 13.00 Poręba - ul. Wodzisławska
9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
10.00 – 15.00 Wisła Wielka - ul. Cieszyńska
10.00 – 15.00 Pszczyna - ul. Bieruńska
14.00 – 18.00 Pszczyna - ul. Rybnicka
14.00 – 18.00 Rudołtowice - ul. Zawadzkiego

22.04.2010:

9.00 – 13.00 Poręba - ul. Wodzisławska
9.00 – 13.00 Piasek - DK 1/579/8
10.00 – 16.00 Jankowice - ul Żubrów
10.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Bieruńska
14.00 – 18.00 Piasek - DK 1/580/6
14.00 – 18.00 Ćwiklice - ul. M. Oświęcimskich DW 933

23.04.2010:

9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Żorska DW 933 rejon Zagrody Żubrów
9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
10.00 – 16.00 Ćwiklice - ul. M. Oświęcimskich DW933
10.00 – 18.00 Łąka - ul. Turystyczna
14.00 – 18.30 Piasek - DK1/580/6

24.04.2010:

9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
9.00 – 13.30 Poręba - ul. Wodzisławska
9.00 – 17.00 Piasek - DK1/579/8
10.00 – 15.00 Pszczyna - ul. Księżycowa rejon szkoły
14.00 – 18.30 Piasek - DK 1/576/1
14.00 – 18.30 Pszczyna - ul. Słowackiego

ŻRÓDŁO

delpiero - 12 Maj 2010, 07:00

Cytat:
Zobacz gdzie będzie fotoradar

W maju po raz kolejny na terenie gminy Pszczyna będą robione zdjęcia kierowcom, którzy znacznie przekraczają dozwoloną prędkość. Poniżej prezentujemy miejsca, gdzie będą ustawione kamery.

Informacje o miejscach umieszczenia fotoradarów podał Urząd Miejski w Pszczynie.

Harmonogram:

12 maja
8.00 – 10.00 Jankowice - ul. Żubrów
8.00 – 12.00 Piasek - ul. Katowicka
11.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Słowackiego
13.00 – 15.00 Pszczyna - ul. Zdrojowa zakł. Ogrod. Pszczyna
13.00 – 16.00 Studzionka - ul. Jedności rejon Kościoła
15.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Skłodowskiej – Curie rejon Kościoła

13 maja
8.00 – 10.00 Pszczyna - ul. Księżycowa rejon szkoły
8.00 – 11.00 Pszczyna - ul. Rybnicka
10.00 – 13.00 Czarków - ul. Pow. Śląskich rejon szkoły
11.00 – 14.00 Pszczyna - ul. Korfantego
14.00 – 16.00 Pszczyna - ul ul. Słowackiego
13.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon salonu Skody

14 maja
9.00 – 11.00 Pszczyna - ul. Bielska rejon przystanku aut.
9.00 – 12.00 Pszczyna - ul. Cieszyńska
11.00 – 14.00 Pszczyna - ul. Korfantego
12.00 – 15.00 Poręba - ul. Świerczewskiego
14.00 – 16.00 Łąka - ul. Turystyczna DW 939
15.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Rybnicka

15 maja
8.00 – 10.00 Ćwiklice - ul. M. Oświęcimskich
8.00 – 11.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
10.00 – 13.00 Jankowice - ul. Żubrów rejon rest. „Grant”
11.00 – 14.00 Wisła Mała - ul. Pawia rejon Kościoła
14.00 – 18.00 Pszczyna - ul. Korfantego
14.00 – 18.00 Piasek - ul. Katowicka rejon poczty

26 maja
9.00 – 13.00 Poręba - ul. Wodzisławska
9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
10.00 – 15.00 Wisła Wielka - ul. Cieszyńska
10.00 – 15.00 Pszczyna - ul. Bieruńska
14.00 – 18.00 Pszczyna - ul. Rybnicka
14.00 – 18.00 Rudołtowice - ul. Zawadzkiego

27 maja
9.00 – 13.00 Poręba - ul. Wodzisławska
9.00 – 13.00 Piasek - DK 1/579/8
10.00 – 16.00 Jankowice - ul Żubrów
10.00 – 17.00 Pszczyna - ul. Bieruńska
14.00 – 18.00 Piasek - DK 1/580/6
14.00 – 18.00 Ćwiklice - ul. M. Oświęcimskich DW 933

28 maja
9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Żorska DW 933 rejon Zagrody Żubrów
9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
10.00 – 16.00 Ćwiklice - ul. M. Oświęcimskich DW933
10.00 – 18.00 Łąka - ul. Turystyczna
14.00 – 18.30 Piasek - DK1/580/6

29 maja
9.00 – 13.00 Pszczyna - ul. Katowicka rejon szkoły
9.00 – 13.30 Poręba - ul. Wodzisławska
9.00 – 17.00 Piasek - DK1/579/8
10.00 – 15.00 Pszczyna - ul. Księżycowa rejon szkoły
14.00 – 18.30 Piasek - DK 1/576/1
14.00 – 18.30 Pszczyna - ul. Słowackiego
LINK
Karolina - 7 Lipiec 2010, 20:50

Witam wszystkich serdecznie.

Jeśli chodzi o tego Forda to chyba go kiedyś widziałam w Piasku, zresztą dokładnie tak jak na tym zdjęciu. Zastanawiałam się cóż za idiota tam zaparkował samochód. Natomiast ten harmonogram z fotoradarem przenośnym nijak się ma do rzeczywistości, ponieważ w tych miejscach gdzie piszą ich po prostu nie ma, czyli gdzie są? Tam, gdzie jest największy ruch, niekoniecznie są to miejsca niebezpieczne, ale najbardziej ruchliwe, gdzie można bić rekordy w robieniu fotek.
Powiem szczerze, że strach się bać, bo oni dopiero teraz zaczęli wysyłać zaproszenia do SM. Wielu dostało po kilka zdjęć, a co za tym idzie już są bez prawa jazdy. Sama mam wielkie obawy, choć jak pirat nie jeżdżę to mega przepisowo też nie. Najgorsze jest czekanie, a oni nie wiadomo kiedy się z tym uporają, bo dalej z początku marca wysyłają.

piotreg - 7 Lipiec 2010, 20:56

Dlatego też nie wrzucam tych miejscówek na mapę foto :-)
STEFAN - 7 Lipiec 2010, 23:07

piotreg napisał/a:
Taka ilość (1700 zdjęć w czasie jednego posiedzenia) to musi być radar dobrze zakamuflowany typu taka Fiesta w Ka. :-) Inaczej nie da rady!
No i oczywiście mogli to zrobić tylko w ciągu drogi K-1.

Zdjęcia robia zza szyby samochodu ustawionego na poboczu drogi.

Karolina - 8 Lipiec 2010, 06:58

No to dobra i gdzie tu o bezpieczeństwo chodzi jeśli oni go stawiają w miejscach przez które przejeżdża najwięcej samochodów, a nie w miejscach gdzie jest niebezpiecznie?! :o Money, money, money.
piotreg - 8 Lipiec 2010, 07:38

Czepiasz się. Jeśli wytną w miejscu X wszystkich miejscowych, to uwierz mi, że przynajmniej oni w tym miejscu pojadą wolniej...
Jakie wnioski? Będzie bezpieczniej :lol:

Karolina - 8 Lipiec 2010, 09:00

No trochę się czepiam, bo jak ich wytną na amen to niektórzy stracą pracę. Szkoda, że tak późno te fotki wysyłają. Wiele osób nawet nic nie wiedziało o fotoradarach, a gdyby dostali raz mandat to każdy by zwolnił. Dlatego się czepiam. A poza tym w niektórych miejscach znaki ograniczenia są niczym nieuzasadnione.
piotreg - 8 Lipiec 2010, 10:00

Pewnie mają problem z dostępem do CEPIKu i dlatego to tyle trwa.

Z drugiej strony pytam, co z magicznymi 30. dniami, w których muszą się zmieścić? Dla mnie to większy skandal niż ich praktyki w terenie.

Karolina - 8 Lipiec 2010, 11:22

No na pewno dopiero teraz dostali dostęp do CEPIKU, wcześniej nie wysyłali, bo go nie mieli. Ale ciekawi mnie czy po tych magicznych 30 dniach sprawę będą kierowali z urzędu do sądu czy też nie wiem na co będą liczyć. Zobaczymy. :(
piotreg - 8 Lipiec 2010, 11:28

Powinni do sądu, ale wtedy ukarany kierowca zapłaci Skarbowi Państwa, a nie Kasie Gminnej i stąd pewnie zrobią wszystko, by kasa została w Pszczynie.
Karolina - 8 Lipiec 2010, 12:56

Jeden gościu - Rafał na portalu www.pless.pl napisał:

Cytat:
Stan z 2010-07-08 o godz. 7.30 na trasie Żory - Pszczyna w zatoczce w Radostowicach stary VW Passat, biały w kombiku oraz w Pszczynie koło zagrody żubrów stary Fiat Cinquecento czerwony. Samochody miały naklejone różowe karteczki A4 "pomiar prędkości"

Tak więc nic nie pasuje do ich harmonogramu.

piotreg - 8 Lipiec 2010, 14:25

Rozumiem, że oni tylko z paki?
Karolina - 8 Lipiec 2010, 15:47

Tak, mają tylko w samochodach od firmy Radarsystem.
A czy oni mogą robić bez lampy? Pytam, bo ten Ford Fiesta, który był na zdjęciu wcześniej to wygląda jak normalny, a patrząc na samochody z fotoradarami to gdy się człowiek przypatrzy to widać urządzonko. No i czy w deszczową pogodę, gdy będzie lało na szybę, zdjęcia będą wyraźne, no i czy w ogóle wtedy stoją?!

piotreg - 8 Lipiec 2010, 17:37

Mogą bez lampy przez szybę.
Deszcz nie jest przeszkodą, jeśli robią przez szybę, która jest wyposażona w wycieraczkę.

Karolina - 8 Lipiec 2010, 18:21

Nie jest przeszkodą pod warunkiem, że ktoś w tym samochodzie siedzi i włącza tą wycieraczkę, bo jeśli sobie tak stoi samotnie to raczej nic z tego nie będzie. Tak pytam, bo w maju były u nas duże opady i jeszcze ta powódź. Ciekawe, czy jak ludziska były zajęte powodzią i wszędzie się śpieszyli, to oni nam te zdjęcia też klepali, ciekawe :o
piotreg - 8 Lipiec 2010, 18:31

Karolina napisał/a:
Nie jest przeszkodą pod warunkiem, że ktoś w tym samochodzie siedzi i włącza tą wycieraczkę, bo jeśli sobie tak stoi samotnie to raczej nic z tego nie będzie.

Wtedy innej opcji nie ma... na obsłudze wycieraczek musi koniecznie siedzieć jedna osoba.

delpiero - 29 Lipiec 2010, 20:31

Cytat:
Foto-dnia: mandat z błędem

Kuriozalna sytuacja przydarzyła się jednemu z klubowiczów pless.pl. Otrzymał mandat za przekroczenie prędkości, choć nie jest właścicielem sfotografowanego pojazdu.

W lipcu czytelnik portalu otrzymał informację, że 16 marca na ulicy Bieruńskiej przekroczył dopuszczalną prędkość o 21 km/h. Łatwo wyobrazić sobie zdziwienie, gdy okazało się, że rzekomo poruszał się samochodem marki Opel, którego nie jest właścicielem.

Jak zwrócił uwagę, powodem pomyłki mogły okazać się błędy w przepisaniu rejestracji. Inny numer znajduje się na zdjęciu, a inny został wyszczególniony w przesłanym dokumencie.

- To tak odnośnie fotoradarów w Pszczynie, nie ważne do kogo, ważne, by mandat wystawić - komentuje całą sytuację sam zainteresowany.

LINK
tqmeh - 29 Lipiec 2010, 21:10

Walnął ktoś babola - to jedno. Fotki z tyłu jak widać mają się dobrze, a miało ich ponoć nie być :o
piotreg - 29 Lipiec 2010, 22:15

Też jestem zdania, że to pomyłka jaka każdemu może się zdarzyć.

Nie ma sensu się tutaj spuszczać nad tym :-)

delpiero - 30 Lipiec 2010, 13:26

Cytat:
To on z radarami poluje na kierowców!

Burmistrz Pszczyny kazał robić kierowcom zdjęcia z ukrycia. I złupił ich na 2,5 mln złotych!



Myślicie, że fotoradary są po to, by na drogach było bezpieczniej? Nic bardziej mylnego! To maszynka do robienia pieniędzy przez cwanych samorządowców. Takich, jak burmistrz Pszczyny. Krystian Szostak wynajął specjalną firmę do polowań na kierowców. I w 18 dni złupił ich na prawie dwa i pół miliona złotych.

Pomysł był prosty: prywaciarz robił fotoradarem zdjęcia kierowcom, którzy choćby minimalnie przekroczyli prędkość, gmina wystawiała mandaty, a pieniędzmi z mandatów dzieliła się z prywaciarzem. I tak kręcił się interes w Pszczynie!

– Zdjęcia były robione przez trzy dni na początku i końcu marca, kwietnia i czerwca – mówi nam Ireneusz Franc (45 l.), zastępca komendanta Straży Miejskiej w Pszczynie. W 18 dni fotoradar gdańskiej firmy napstrykał aż 15 tysięcy zdjęć. To już nawet nie było polowanie na kierowców. To była rzeź!

– Mieszkańcy oczekiwali poprawy bezpieczeństwa – tłumaczy się burmistrz. Kpi albo kłamie! To polowanie nie miało nic wspólnego z bezpieczeństwem na drodze. Nikt nie zwalniał, bo fotoradar, który łapał kierowców, był perfidnie schowany w cywilnym aucie. Obiektyw wystawał przez otwarte tylne drzwi samochodu firmy Radarsystem i pstrykał zdjęcia jak najęty. Nie było nawet znaku ostrzegającego o fotoradarze!

– To oczywiste, że nikt nie lubi być karany. Jeżeli kierowcy będą przestrzegać przepisów, nie zapłacą grzywien – wzrusza ramionami Jerzy Gorgoń z firmy Radarsystemu, która polowała na kierowców na zlecenie władz miasta (wygrała przetarg).

Ten interes był dla firmy wyjątkowo opłacalny. Za każdą wystawioną dokumentację z mandatem Radarsystem dostał 80,52 zł brutto, reszta szła do budżetu gminy. Łatwo policzyć, że Radarsystem dostanie 1 mln 207 tys. 800 zł brutto, mniej więcej tyle samo wpadło do budżetu gminy. A płacą kierowcy...

LINK
BluesW. - 30 Lipiec 2010, 13:46

Cytat:
To już nawet nie było polowanie na kierowców. To była rzeź!

Eee, przesadzają :D

Cytat:
Prędkość przekroczona - 26 km/h

W tym szczerym polu, przy takiej prędkości, niespodziewanie mógłby na drogę wkroczyć jakiś zagubiony lisek :)
Pan burmistrz po prostu chroni okoliczną faunę :D

piotreg - 30 Lipiec 2010, 13:56

Dziwię się, że miejscowi jeszcze się nie nauczyli...

Gdyby przekroczył prędkość o 6km/h to jeszcze bym zrozumiał, a tak... artykuł zupełnie bez sensu. Choć z drugiej strony, ma szansę on uświadomić tych, którzy jeszcze nie wiedzą...

BluesW. napisał/a:
W tym szczerym polu, przy takiej prędkości, niespodziewanie mógłby na drogę wkroczyć jakiś zagubiony lisek :)
Pan burmistrz po prostu chroni okoliczną faunę :D

Blues ma zawsze zdrowe podejście do tematu!

BluesW. - 2 Sierpień 2010, 14:02

Tak w ogóle to fajny ten artykuł, przynajmniej można zobaczyć z bliska zdjęcia Multaradaru C :D
piotreg - 2 Sierpień 2010, 14:07

To Multa 6F :!:
BluesW. - 2 Sierpień 2010, 14:14

piotreg napisał/a:
To Multa 6F :!:



To??? :cry:

DJ_PIEROG - 2 Sierpień 2010, 16:53

Widzę, że ta maszynka bardzo słabej jakości robi zdjęcia. Tutaj to ja nie wiem jak oni zobaczyli numer rejestracyjny na tym zdjęciu.
piotreg - 2 Sierpień 2010, 17:24

BluesW. napisał/a:
To??? :cry:

Na wydruku wyraźnie jest napisane: Multanova 6F :!:

DJ_PIEROG napisał/a:
Widzę, że ta maszynka bardzo słabej jakości robi zdjęcia. Tutaj to ja nie wiem jak oni zobaczyli numer rejestracyjny na tym zdjęciu.

Producent dołącza do fotoradaru program do obróbki zdjęć - nawet z gorszej fotki spokojnie się tabliczki "wyciągnie" :-)

BluesW. - 2 Sierpień 2010, 18:36

BluesW. napisał/a:
Tak w ogóle to fajny ten artykuł, przynajmniej można zobaczyć z bliska zdjęcia Multaradaru C :D

piotreg napisał/a:
BluesW. napisał/a:
To??? :cry:

Na wydruku wyraźnie jest napisane: Multanova 6F :!:

Koleszko, ty sobie najpierw przeczytaj jeszcze raz dokładnie, co napisałem we wcześniejszym poście, później daj upust emocjom i przestań wypisywać głupoty :D
(...)
Mogą sobie w tej Pszczynie mieć nawet T. Halika i Palikota, a ja ci mówię, że w artykule są fajne zdjecia MultaRadaru C, których wcześniej nie widziałem :lol: :lol: :lol: :lol:

piotreg - 2 Sierpień 2010, 19:03

Racja! Kliknąłem na link. Baranki! :D
STEFAN - 2 Sierpień 2010, 19:25

Radarsystem ma Multanovy 6F.
Na zdjęciu rzeczywiście przedstawiają Multaradar C.

delpiero - 13 Sierpień 2010, 19:31

Cytat:
Prywatne fotoradary do kontroli. Wolno karać kierowców?

Nadzieja dla 15 tys. kierowców, którzy złamali przepisy drogowe w Pszczynie. Na polecenie wojewody śląskiego policja skontroluje, czy tamtejsza straż miejska miała prawo karać kierowców sfotografowanych przez prywatne fotoradary

W czwartkowej "Gazecie" napisaliśmy, że władze Pszczyny wynajęły prywatną firmę Radarsystem, która wystawia własne radary na drogach. Jej pracownicy stają na poboczu nieoznakowanymi samochodami i polują na piratów. Potem przygotowują dokumentację potrzebną do wystawienia mandatu. Numery rejestracyjne namierzonych aut sprawdzają strażnicy miejscy, którzy zajmują się karaniem kierowców. Od marca prywatne fotoradary zrobiły 15 tys. zdjęć. Do wczoraj kierowcy zapłacili już 1,4 tys. mandatów na ponad 220 tys. zł. Prawie połowa tej kwoty trafi na konto Radarsystemu, z każdego mandatu firma ma bowiem 80 zł prowizji. Za resztę władze miasta chcą budować drogi, przejścia dla pieszych i montować nowe oświetlenie wzdłuż dróg.

Wczoraj policja na polecenie wojewody śląskiego zdecydowała się skontrolować pszczyńską straż miejską. Według Andrzeja Jaworskiego z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego policjanci będą musieli sprawdzić, czy pracownicy prywatnej firmy mają dostęp do danych osobowych karanych kierowców. Zbadają też, jak wykorzystywane są wpływy z mandatów. - Zgodnie z przepisami w całości powinny zasilić budżet gminy. Tych pieniędzy nie można dzielić i przekazywać w części firmie wynajmującej fotoradary - mówi Jaworski.

Jeśli okaże się, że były jakieś nieprawidłowości, kierowcy, którzy już zapłacili mandaty, będą mogli wystąpić na drogę sądową, żądając zwrotu pieniędzy.

Jednak Tomasz Drąszkowski, wiceburmistrz Pszczyny, zapewnia "Gazetę", że umowa z Radarsystemem jest zgodna z przepisami MSWiA, dostęp do danych osobowych mają wyłącznie strażnicy miejscy, a fotoradary mają homologację.

Tymczasem mieszkańcy Pszczyny są oburzeni, że prywatna firma poluje w mieście na kierowców. Założyli nawet Społeczny Komitet Obrony Kierowców, który skupia ukaranych mandatem. Zapowiadają też złożenie grupowego pozwu przeciwko władzom miasta. Oprócz tego na Facebooku stworzyli profil "Nie! dla fotoradarów w Pszczynie". "Strażnicy miejscy powinni patrolować parki, a nie ścigać piratów drogowych" - podkreślają w internecie.

Kilka lat temu z pomysłu wynajęcia prywatnych fotoradarów wycofały się Tychy. - Testowaliśmy te urządzenia, ale uznaliśmy, że nie tędy droga. Nie sztuką jest polować na kierowców i karać ich mandatami. Postanowiliśmy położyć nacisk na prewencję - mówi Adam Draczyński, zastępca komendanta tyskiej straży miejskiej. Przed przejściami dla pieszych montuje się więc garby lub słupki, które uniemożliwiają parkowanie (dzięki temu piesi są widoczni z daleka), zakłada się barierki uniemożliwiające wtargnięcie pieszych i rowerzystów na przejście oraz tworzy przy głównych ulicach miejsca parkingowe, które spowalniają ruch samochodów. - I to przynosi efekty - podkreśla Draczyński.

Z fotoradarów zrezygnowało też Zawiercie, które jako pierwsze miasto w regionie podpisało umowę z prywatną firmą. Okazało się jednak, że z 3,5 tys. wystawionych mandatów udało się wyegzekwować tylko 100 tys. zł, z czego ponad połowa trafiła na konto firmy. W dodatku ściganie sfotografowanych kierowców sparaliżowało pracę strażników, którzy np. przez rok musieli szukać jakiegoś kierowcy.
LINK
phonemaniac - 16 Sierpień 2010, 10:19

Cytat:
Fotoradar - czysty zysk, nieczysta sprawa

Strażnicy miejscy z Mykanowa (Śląskie) nałożyli w zeszłym roku za łamanie przepisów ruchu drogowego aż 9 tys. mandatów, a za inne wykroczenia - zaledwie 22.

Od trzech lat strażnicy miejscy mogą robić zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość i nakładać na nich mandaty. Wpływy z mandatów strażników miejskich zasilają kasę gminy. W Pszczynie (Śląskie) tylko od marca do sierpnia strażnicy zrobili zdjęcia około 14 tys. kierowców. Udało im się wystawić 1,4 tys. mandatów, co oznacza 220 tys. zł.

Choć mandaty to spory zastrzyk gotówki, pszczyńscy strażnicy nie mają własnego sprzętu. Płacą prywatnej firmie za wypożyczenie fotoradaru oraz programu komputerowego do obróbki i wywoływania zdjęć. Firma dostaje 80 zł od każdego wystawionego mandatu.

Takie praktyki wzbudziły sprzeciw mieszkańców. Założyli Społeczny Komitet Obrony Kierowców oraz profil na Facebooku "Nie! dla fotoradarów w Pszczynie". Zarzucają władzom gminy, że umowa o wypożyczeniu fotoradarów jest nielegalna, i przygotowują zbiorowy pozew przeciwko niej.

Skargi na fotoradary straży miejskiej dostało też MSWiA. Ministerstwo nakazało więc wojewodzie śląskiemu sprawdzić, czy strażnicy korzystają z urządzeń zgodnie z prawem. Kontrolę w gminach prowadzi policja. Najpierw zajęła się strażą miejską w Mykanowie. "Gazeta" poznała raport z tej kontroli.

Policjanci wyrywkowo sprawdzali mandaty wypisane tu w 2009 r. 30 kierowcom. Okazało się, że w 13 przypadkach mandaty nałożono po upływie 30 dni, a w takiej sytuacji sprawą powinien zająć się sąd. 21 razy strażnicy ukarali kierowców, przyjmując błędną kwalifikację prawną, a raz o 150 zł zawyżyli wysokość mandatu. Do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach przekazywali błędne dane o liczbie mandatów i nie informowali policji o miejscach, w których będzie pracował gminny fotoradar. Kontrola wykazała, że tylko w minionym roku strażnicy miejscy z Mykanowa za łamanie przepisów ruchu drogowego nałożyli aż 9 tys. mandatów, a za inne wykroczenia - zaledwie 22. - To może rodzić wątpliwości, czy prawidłowo wykonują oni swoje zadania - mówi Andrzej Jaworski ze śląskiego urzędu wojewódzkiego. Wojewoda Zygmunt Łukaszczyk już kazał wprowadzić zmiany w pracy strażników miejskich z Mykanowa oraz zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez nich przestępstwa. Rozesłał także do straży miejskich w regionie opinię przygotowaną przez prawników MSWiA oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Zgodnie z przepisami kierowcę można ukarać mandatem do 30 dni od ujawnienia wykroczenia. Większość strażników za datę ujawnienia uważało dopiero moment ustalenia nazwiska właściciela sfotografowanego samochodu. Z opinii prawnej wynika, że 30-dniowy termin liczy się od dnia odczytania zdjęcia z fotoradaru. Jeżeli w tym czasie strażnicy nie nałożą mandatu, sprawę muszą przekazać do sądu. Wtedy jednak grzywna nie zasila miejskiej kasy, lecz skarb państwa. Co o kontroli mówią strażnicy z Mykanowa? - Komendant jest na urlopie, a tylko on może rozmawiać z mediami. Ze mnie nic pan nie wyciśnie - tylko tyle usłyszeliśmy od Marka Boreckiego ze straży miejskiej w Mykanowie. Za kilka dni policja skontroluje strażników z Pszczyny.

LINK

Cytat:
Prywatne fotoradary do kontroli. Wolno karać kierowców?

Nadzieja dla 15 tys. kierowców, którzy złamali przepisy drogowe w Pszczynie. Na polecenie wojewody śląskiego policja skontroluje, czy tamtejsza straż miejska miała prawo karać kierowców sfotografowanych przez prywatne fotoradary



W czwartkowej "Gazecie" napisaliśmy, że władze Pszczyny wynajęły prywatną firmę Radarsystem, która wystawia własne radary na drogach. Jej pracownicy stają na poboczu nieoznakowanymi samochodami i polują na piratów. Potem przygotowują dokumentację potrzebną do wystawienia mandatu. Numery rejestracyjne namierzonych aut sprawdzają strażnicy miejscy, którzy zajmują się karaniem kierowców. Od marca prywatne fotoradary zrobiły 15 tys. zdjęć. Do wczoraj kierowcy zapłacili już 1,4 tys. mandatów na ponad 220 tys. zł. Prawie połowa tej kwoty trafi na konto Radarsystemu, z każdego mandatu firma ma bowiem 80 zł prowizji. Za resztę władze miasta chcą budować drogi, przejścia dla pieszych i montować nowe oświetlenie wzdłuż dróg.

Wczoraj policja na polecenie wojewody śląskiego zdecydowała się skontrolować pszczyńską straż miejską. Według Andrzeja Jaworskiego z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego policjanci będą musieli sprawdzić, czy pracownicy prywatnej firmy mają dostęp do danych osobowych karanych kierowców. Zbadają też, jak wykorzystywane są wpływy z mandatów. - Zgodnie z przepisami w całości powinny zasilić budżet gminy. Tych pieniędzy nie można dzielić i przekazywać w części firmie wynajmującej fotoradary - mówi Jaworski.

Jeśli okaże się, że były jakieś nieprawidłowości, kierowcy, którzy już zapłacili mandaty, będą mogli wystąpić na drogę sądową, żądając zwrotu pieniędzy.

Jednak Tomasz Drąszkowski, wiceburmistrz Pszczyny, zapewnia "Gazetę", że umowa z Radarsystemem jest zgodna z przepisami MSWiA, dostęp do danych osobowych mają wyłącznie strażnicy miejscy, a fotoradary mają homologację.

Tymczasem mieszkańcy Pszczyny są oburzeni, że prywatna firma poluje w mieście na kierowców. Założyli nawet Społeczny Komitet Obrony Kierowców, który skupia ukaranych mandatem. Zapowiadają też złożenie grupowego pozwu przeciwko władzom miasta. Oprócz tego na Facebooku stworzyli profil "Nie! dla fotoradarów w Pszczynie". "Strażnicy miejscy powinni patrolować parki, a nie ścigać piratów drogowych" - podkreślają w internecie.

Kilka lat temu z pomysłu wynajęcia prywatnych fotoradarów wycofały się Tychy. - Testowaliśmy te urządzenia, ale uznaliśmy, że nie tędy droga. Nie sztuką jest polować na kierowców i karać ich mandatami. Postanowiliśmy położyć nacisk na prewencję - mówi Adam Draczyński, zastępca komendanta tyskiej straży miejskiej. Przed przejściami dla pieszych montuje się więc garby lub słupki, które uniemożliwiają parkowanie (dzięki temu piesi są widoczni z daleka), zakłada się barierki uniemożliwiające wtargnięcie pieszych i rowerzystów na przejście oraz tworzy przy głównych ulicach miejsca parkingowe, które spowalniają ruch samochodów. - I to przynosi efekty - podkreśla Draczyński.

Z fotoradarów zrezygnowało też Zawiercie, które jako pierwsze miasto w regionie podpisało umowę z prywatną firmą. Okazało się jednak, że z 3,5 tys. wystawionych mandatów udało się wyegzekwować tylko 100 tys. zł, z czego ponad połowa trafiła na konto firmy. W dodatku ściganie sfotografowanych kierowców sparaliżowało pracę strażników, którzy np. przez rok musieli szukać jakiegoś kierowcy.


LINK

Cytat:
Strażnicy z Mykanowa złapani na swój fotoradar?

Wojewoda zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez straż gminną w Mykanowie. Uznał, że mundurowi zajmują się przede wszystkim łapaniem kierowców na fotoradar i nic innego ich nie interesuje.

Od ubiegłego roku nadzór nad strażami miejskimi i gminnymi mają wojewodowie, a nie jak wcześniej komendanci wojewódzcy policji. To oni teraz pilnują, czy te formacje działają zgodnie z prawem. Jako pierwszą pod lupę wojewoda wziął straż gminną w Mykanowie. Jedną z dwóch w powiecie częstochowskim, która szczyci się własnym fotoradarem. Niemal od początku mieszkańcy narzekali, że strażnicy nie tyle dbają o porządek, co o nabijanie gminnej kasy z pomocą wystawionego w krzakach fotoradaru. Nie pomogły skargi do wójta, policji, wojewody. Komendant mykanowskiej straży Dariusz Rowicki nie chciał rozmawiać z "Gazetą" na ten temat.

Teraz wojewoda chce, by prokuratura ustaliła, czy ta straż nie łamała prawa. Przeprowadzona wiosną tego roku kontrola urzędu wojewódzkiego wykazała, że w 2009 roku w Mykanowie wystawiono 9 tys. 52 mandaty kierowcom złapanym na fotoradar. Tymczasem w przypadku innych wykroczeń takich mandatów w ciągu całego roku strażnicy wypisali raptem... 22. - To może rodzić wątpliwości, czy prawidłowo wykonują swoje zadania - mówi Andrzej Jaworski ze śląskiego urzędu wojewódzkiego.

Co więcej, po wyrywkowej kontroli 30 mandatów okazało się, że w 13 przypadkach nałożono je po upływie 30 dni (w takiej sytuacji sprawa powinna trafić do sądu), 21 razy strażnicy ukarali kierowców przyjmując błędną kwalifikację prawną, a raz o 150 zł zawyżyli wysokość mandatu. Na dodatek komendant wojewódzki policji dostawał z Mykanowa błędne dane.

Mykanów nie jest jedyny, gdzie dotarła kontrola z urzędu wojewódzkiego. Po tym, jak w maju ministerstwo spraw wewnętrznych napisało do wojewodów, by sprawdzili te straże gminne, które używają fotoradarów obsługiwanych przez firmy zewnętrzne, za kilka dni kontrola czeka strażników z Pszczyny. Tu także było mnóstwo skarg. Mieszkańcy założyli nawet Społeczny Komitet Obrony Kierowców i profil na Facebooku "Nie! dla fotoradarów w Pszczynie". Zarzucają urzędnikom, że umowa o wypożyczeniu fotoradarów od prywatnej firmy jest nielegalna i przygotowują zbiorowy pozew przeciwko gminie.

Tymczasem podobną do pszczyńskiej umowę najmu fotoradaru ma realizować Częstochowa. Po dyskusji, czy urządzenie ma tylko łatać miejski budżet, czy faktycznie poprawi bezpieczeństwo na ulicach, radni w kwietniu zdecydowali, że wydadzą ok. 900 tys. zł. Straż miejska będzie mogła za to wypożyczyć fotoradar do końca 2011 roku. Konsorcjum, które na początku lipca wygrało przetarg, musi zorganizować i poprowadzić biuro, w którym będą przygotowywane dokumenty dotyczące przekraczania prędkości. Decyzję, gdzie stanie fotoradar, mają podejmować strażnicy. Do nich będzie także należało wystawianie mandatów.

Mimo że jest już połowa sierpnia, o częstochowskim fotoradarze jest cicho. Okazuje się, że straż wstrzymała się z podpisaniem umowy ze zwycięzcą przetargu. Dlaczego? Chodzi o wątpliwości prawne dotyczące dostępu firm zewnętrznych do danych osobowych i procedury powierzania im tych danych. - Komendant straży miejskiej w Częstochowie i jednocześnie prefekt Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych skierował w pierwszej połowie lipca pismo m.in. do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z wnioskiem o opinię prawną i interpretację - informuje Artur Kucharski z straży miejskiej. - Czekamy na odpowiedź.


LINK

delpiero - 8 Październik 2010, 19:36

Cytat:
Fotoradary oszukują - oto dowód! ZDJĘCIA

Kiedy Wiesław Rekowski (50 l.) ze Studzienic nieopodal Pszczyny na Śląsku odebrał list od straży miejskiej, po prostu zdębiał. W liście było zdjęcie z fotoradaru i mandat wyliczony na 150 zł oraz cztery punkty karne. Tyle że zdjęcie nijak się miało do rzeczywistości. Na zdjęciu rejestracja jego samochodu się zgadzała, tyle że była na zupełnie innym pojeździe!

Fotoradar uchwycił na zdjęciu jeepa przekraczającego dopuszczalną prędkość, a tymczasem rejestracja na tym pojeździe pasowała do volkswagena golfa, którym jeździ Wiesław Rekowski. - Jeepa nie mam, co więcej zdjęcie zostało zrobione w miejscu, gdzie nawet nie jeżdżę - opowiada zdumiony kierowca. Jak to się stało? - zachodził w głowę zaskoczony kierowca. Przecież nawet nie skradziono mu rejestracji. Gdy poszedł wyjaśniać sprawę, strażnicy przyznali, że to pomyłka komputera, który... źle odczytał znaki na rejestracji.

Pomyłka była ewidentna i panu Wiesławowi straż miejska z Pszczyny, która wystawiła mandat, szybko go anulowała. - Zostałem pouczony, ale w pouczeniu znalazło się też zdanie, że jak mnie kolejny raz złapią, to grozi mi najwyższy możliwy mandat. A przecież ja nic nie zrobiłem - oburza się właściciel golfa.

Szef strażników miejskich, Marek Czajkowski (53 l.), przyznaje, że doszło do fatalnej pomyłki. Zapewnia jednak, że nie ma mowy, by ktoś manipulował zdjęciami fotoradaru. Zawinił program komputerowy, który odczytuje ze zdjęć numery na tablicach rejestracyjnych. - To niezwykle rzadka pomyłka, być może błędny odczyt był "winą" haka holowniczego zainstalowanego na jeepie - tłumaczy komendant. Tyle tłumaczenia. Komputer się pomylił. Człowiek też. Bo mógł sprawdzić, do jakiego samochodu należą numery rejestracyjne odczytane ze zdjęcia...





LINK
piotreg - 8 Październik 2010, 19:39

Czegoś tutaj nie kumam :!: Komputer odczytuje tablice :?: :lol:
Odczytuje je człowiek :!:

bicker5 - 9 Październik 2010, 09:53

Tylko, że:

- komputer nie może się bronić
- komputer nie dostanie nagany z wpisem do akt
- komputera nie można ciągać po sądach gdyby pomówiony kierowca szukał tam sprawiedliwości

Ot taka wygodna ofiara, na którą można wszystko zwalić :lol:

OJCIEC - 9 Październik 2010, 10:30

piotreg napisał/a:
Czegoś tutaj nie kumam :!: Komputer odczytuje tablice :?:

Może najnowsze oprogramowanie Multy ma OCR-a i samo czyta...

kalex - 9 Październik 2010, 10:34

Pewnie Wrangler ma rejestrację SPS 70KU i tyle na temat lenistwa pracownika straży.
STEFAN - 9 Październik 2010, 20:16

OJCIEC napisał/a:
piotreg napisał/a:
Czegoś tutaj nie kumam :!: Komputer odczytuje tablice :?:

Może najnowsze oprogramowanie Multy ma OCR-a i samo czyta...

Oni używają tam Fet-a. Nie maja OCR-a, tylko moduł do wpisywania tablic ręcznie.
Bicker ma rację.

piotreg - 9 Październik 2010, 20:20

Ale kto się na tym nie zna, łyknie ich tłumaczenie jak młody pelikan :!:
OJCIEC - 11 Październik 2010, 08:10

STEFAN napisał/a:
Oni używają tam Fet-a. Nie maja OCR-a, tylko moduł do wpisywania tablic ręcznie.

Czyli p.i.eprzą jak Piekarski na mękach :grin:

Karolina - 22 Październik 2010, 20:15

Uwaga wszyscy, którzy będą przejeżdżać przez Pszczynę i jej okolice - w ten weekend za plesem będą robić drogie zdjęcia do albumu. Lepiej ściągnąć nogę z gazu, pewnie będą strzelać fotki z jakiś starych gruchotów.
Qbek - 9 Listopad 2010, 17:30
Temat postu: Znów będą tysiące fotek...




W ciągu 2-3 minut przez które rozmawiałem z prawie miłymi panami, wpadło ok 20 fotek na ekran laptopa...
W środku dokładnie przykryta kocem Multanova. Dodatkowo za przednim rzędem siedzeń czarna zasłonka, żeby ktoś przez przypadek nie zlookał zagrożenia.

Obiecałem, że zamażę tablice, więc dotrzymuję słowa :)

Miejscówka to 70-tka na tym skrzyżowaniu:


pstryk - 9 Listopad 2010, 19:31

Ale mają fantazję z takimi pomiarami... :mrgreen:
Zamiast urządzenie wystawić normalnie z boku samochodu to jakieś robią partyzantki z przykrywaniem i chowaniem... :???:
Nieładnie, oj nieładnie... <SM> z Pszczyny :!:
Qbek, masz jakieś fotki z bliżeszej odległości...?

kalex - 9 Listopad 2010, 21:14

Jestem nawet za taką konspiracją , pod warunkiem że ustawiają wysoki próg.
piotreg - 9 Listopad 2010, 21:46

Brawo Qbek. Oj, zbliżenie na szybę i widok pięknie ukrytej czarnej kuli, bardzo by nam się przydał, bo są tacy, którzy nie uwierzą, że z czymś takim na polskich drogach można się spotkać. :shock:

W którym kierunku radar celował :?: Stali przed skrzyżowaniem z DW nr 928 :?:

Qbek - 9 Listopad 2010, 22:02

pstryk napisał/a:
Qbek, masz jakieś fotki z bliżeszej odległości...?

piotreg napisał/a:
Oj, zbliżenie na szybę i widok pięknie ukrytej czarnej kuli

Nic z tego. Byłoby widać tylko mnie i telefon w ręce. Musiałbym mieć swoje lustro z filtrem polaryzacyjnym.

piotreg napisał/a:
W którym kierunku radar celował :?: Stali przed skrzyżowaniem z DW nr 928

Właśnie po to byś nie dopytywał, zamieściłem zrzut mapki...

piotreg - 9 Listopad 2010, 22:05

Ale ta kropka i strzałka w drugą stronę mnie lekko zmyliła, więc odpowiedz proszę...
wksek - 9 Listopad 2010, 22:07

Kropka miejsce radaru, strzałka kierunek, gdzie na przeciwny mogłeś się ****... na fotce zresztą widać skrzyżowanie... :o :shock:
OJCIEC - 10 Listopad 2010, 08:01

Najwyraźniej nasz admin jest słuchowcem, a nie wzrokowcem :grin:
piotreg - 10 Listopad 2010, 16:56

Zamiast napisać, to wypie... rdolicie teraz 30. postów spamu! Kropka jest przy jednopasmówce, ja na zdjęciu widzę dwie nitki :!:
spit - 10 Listopad 2010, 17:07

piotreg napisał/a:
Kropka jest przy jednopasmówce, ja na zdjęciu widzę dwie nitki :!:

Bo mapka jest do bani, za skrzyżowaniem też jest 2-pasmówka - do samego Bielska.

piotreg - 11 Listopad 2010, 16:51

Zastanawiam się, czy nie wrzucić tych zdjęć do Kobióra, bo stali na wysokości tej miejscowości...
Qbek - 11 Listopad 2010, 21:00

Scenic był na blachach SPS więc lepiej niech zostanie Pszczyna
delpiero - 11 Listopad 2010, 21:08

To może do kompletu przyda się zdjęcie wozu SM

Cytat:
Fotoradary przeciwko piratom

Od 15 marca pszczyńska Straż Miejska będzie korzystała z fotoradaru. W ten sposób chce wyłapać kierowców, którzy łamią przepisy i za nic mają bezpieczeństwo na drodze.

Fotoradar Straży Miejskiej w Pszczynie będzie wykorzystywany nie częściej niż trzy razy w tygodniu, w zależności od warunków atmosferycznych. W piątek Urząd Miejski ujawnił harmonogram pracy prędkościomierza w okresie do końca marca. Strażnicy będą stali na drodze krajowej nr 1 oraz okolicznych drogach wojewódzkich.

- Nie polujemy na mieszkańców gminy. Chodzi wyłącznie o prewencję, bezpieczeństwo oraz skuteczne przeciwdziałanie "wariatom drogowym" - powiedział w niedawnym wywiadzie dla "Głosu Pszczyńskiego" Tomasz Drąszkowski, zastępca burmistrza Pszczyny.
LINK
Qbek - 11 Listopad 2010, 21:12

Cytat:
<SM> Nie polujemy na mieszkańców gminy. Chodzi wyłącznie o prewencję, bezpieczeństwo oraz skuteczne przeciwdziałanie "wariatom drogowym"

Ciekawostka... Na wcześniej przedstawionym przeze mnie skrzyżowaniu nie widziałem nigdy żadnego wypadku... na wcześniejszych, nieoświetlonych tak :sad:

yeti098 - 13 Listopad 2010, 00:10
Temat postu: Re: Znów będą tysiące fotek...
Qbek napisał/a:
W ciągu 2-3 minut przez które rozmawiałem z prawie miłymi panami, wpadło ok 20 fotek na ekran laptopa...
W środku dokładnie przykryta kocem Multanova. Dodatkowo za przednim rzędem siedzeń czarna zasłonka, żeby ktoś przez przypadek nie zlookał zagrożenia.

Obiecałem, że zamażę tablice, więc dotrzymuję słowa :)

Miejscówka to 70-tka na tym skrzyżowaniu

Qubek - ale pamiętasz, ja Tobie też fotki strzeliłem jakby co? I dlaczego prawie mili? Niesprawiedliwe :)

piotreg - 13 Listopad 2010, 09:15

Pan z obsługi się kłania :?: :o
OJCIEC - 13 Listopad 2010, 09:37

No to witamy chlebem <FR> i solą <LR> :grin:
yeti098 - 13 Listopad 2010, 09:56

Wzruszająca jest ta staropolska gościnność :) Pozdrawiam §§§ :)
OJCIEC - 13 Listopad 2010, 09:57

:good:
piotreg - 13 Listopad 2010, 10:16

To może porozmawiamy o poprawie bezpieczeństwa przy drodze K-1 :?: Chodzi mi o gm. Pszczyna :lol:
yeti098 - 13 Listopad 2010, 10:21

Sam wiesz, że taka rozmowa to tylko bicie piany, bez sensu.
piotreg - 13 Listopad 2010, 10:39

Ja tam wierzę w możliwość poprawy bezpieczeństwa :evil:
yeti098 - 13 Listopad 2010, 10:45

And let it be :twisted:
spit - 13 Listopad 2010, 10:50
Temat postu: Re: Znów będą tysiące fotek...
Qbek napisał/a:
W ciągu 2-3 minut przez które rozmawiałem z prawie miłymi panami, wpadło ok 20 fotek na ekran laptopa...

To jest jedno z niewielu miejsc w okolicach Pszczyny na drodze K-1, gdzie można na pewniaka ustrzelić szybkich gości. Trasa ogólnie zapchana, usiana ograniczeniami i dziwnymi skrzyżowaniami i nie ma gdzie podgonić straconego czasu np. właśnie w Pszczynie. Między Piaskiem, a Tychami to jedyny fragment drogi żeby złapać trochę "oddechu". Jak widać i tutaj mamy rodzynka, którego skrzętnie wykorzystała <SM> . Jakie tam widełki stosujecie Panie yeti?

yeti098 - 13 Listopad 2010, 10:54

spit napisał/a:
Jakie tam widełki stosujecie Panie yeti?

No comments, ale spore.

Qbek - 13 Listopad 2010, 11:25
Temat postu: Re: Znów będą tysiące fotek...
yeti098 napisał/a:
Qbek - ale pamiętasz, ja Tobie też fotki strzeliłem jakby co? I dlaczego prawie mili? Niesprawiedliwe :)

Hehe, pamiętam :P Ale musisz przyznać, że słowa dotrzymałem i tablic nie zdradziłem :cool:
Dlaczego prawie mili? Bo jeden był miły, a drugi mniej, dlatego średnia wyszła "prawie" ;)

Do zobaczenia na trasie :) Jak Was namierzę to podjadę w odwiedziny :twisted:

OJCIEC - 13 Listopad 2010, 11:34

Qbek napisał/a:
Dlaczego prawie mili? Bo jeden był miły, a drugi mniej, dlatego średnia wyszła "prawie" ;)

Bo to jest metoda na dobrego i złego glinę :grin:

yeti098 - 13 Listopad 2010, 15:27

Qbek - ok., tablice zamazałeś, choć i tak zdradziłeś, że to SPS, ale co tam :good: Jak mawiali rzymianie, "Pacta sunt servanda". Pozdrawiam i do zobaczenia :wink:
Qbek - 13 Listopad 2010, 15:38

yeti098 napisał/a:
(...) choć i tak zdradziłeś że to S...

Mogłem ściemnić... teraz już po jabłkach ;)

spit - 13 Listopad 2010, 15:41

yeti098 napisał/a:
Qbek (...) i do zobaczenia

Oby nie na wyświetlaczu :grin:

Qbek - 13 Listopad 2010, 15:43

Brat Valenty czuwa :lol:
yeti098 - 13 Listopad 2010, 15:47

Qbek napisał/a:
Mogłem ściemnić... teraz już po jabłkach

Heheh, no ja wyznaję zasadę, że lepiej nic nie powiedzieć, nie odpowiedzieć - niż skłamać (sorry - ściemnić). :facepalm:

pstryk - 13 Listopad 2010, 17:48

yeti098, czemu taką partyzantkę stosujecie? :o

Nie można ustawić urządzenia normalnie obok samochodu i 'po ludzku' robić fotki tym za szybko jadącym?

PS. Jak już jesteś to podrzuć jakieś fotki z tych pomiarów... będzie to na pewno bardzo ładna prewencja. :twisted: :good:

piotreg - 13 Listopad 2010, 20:26

spit napisał/a:
Oby nie na wyświetlaczu :grin:

Jeśli nawet, pójdzie na budowę dróg... :D

yeti098 napisał/a:
Heheh, no ja wyznaję zasadę, że lepiej nic nie powiedzieć, nie odpowiedzieć - niż skłamać (sorry - ściemnić). :facepalm:

Jeśli próg litości jest rozsądny, to możecie liczyć tylko na oklaski z naszej strony...
Natomiast, jeśli na takiej drodze dajcie coś w okolicach (+10) - (+15), przy tak zamaskowanym urządzeniu, to co najwyżej mogę... :facepalm:

pstryk napisał/a:
yeti098, czemu taką partyzantkę stosujecie? :o

Nie można ustawić urządzenia normalnie obok samochodu i 'po ludzku' robić fotki tym za szybko jadącym?

PS. Jak już jesteś to podrzuć jakieś fotki z tych pomiarów... będzie to na pewno bardzo ładna prewencja. :twisted: :good:

Dbają o bezpieczeństwo, a Ty się czepiasz :lol:

yeti098 - 13 Listopad 2010, 20:57

Próg pomiaru? Wydaje mi się, że najlepiej sprawdzać u źródła - czyli telefon do Komendanta SM. Sami wiecie, że tzw. próg pomiaru bywa różny, więc jeśli mamy 70-tkę to chyba lepiej nie ryzykować jadąc (80) czy (90) . Co do tzw. partyzantki - hmmm, wg mnie fotoradar winien rejestrować rzeczywistość. Taki rozstawiony na środku drogi (to oczywiście przenośnia) - rzeczywistość kreuje. Widziałem nieraz rozpalonych rajdowców - co to na widok fotoradaru tak heblowali, że dym spod kół szedł, niejeden mało na drzewie skończył, a kilku w rowach, nie mówiąc o tych jadących za nimi. No i poza tym fotoradar zgodnie z instrukcją obsługi, może być ustawiany także w pojazdach - więc o partyzantce nie ma mowy.
piotreg - 13 Listopad 2010, 21:09

Jeśli w takim miejscu Komendant <SM> zażyczył sobie (+10) to jest co najmniej niepoważny.

W pojeździe owszem tak, a po co ten kocyk :?:

Stary, nie przekonasz mnie :!: <SM> w Pszczynie chce zarabiać krocie kosztem kierowców :!:

Qbek - 13 Listopad 2010, 21:18

yeti098 napisał/a:
Co do tzw. partyzantki - hmmm, wg mnie fotoradar winien rejestrować rzeczywistość Taki rozstawiony na środku drogi (to oczywiście przenośnia) - rzeczywistość kreuje.

Ja osobiście popieram "partyzantkę".
Krew mnie zalewa jak ktoś równo jedzie, a pod samym masztem daje po heblach i to na lewym pasie...

yeti098 - 13 Listopad 2010, 21:20

Qbek, od razu wiedziałem, że jesteś normalny człowiek :roll:
lukaszr - 13 Listopad 2010, 21:22

piotreg napisał/a:
<SM> w Pszczynie chce zarabiać krocie kosztem kierowców :!:

I tak w 90% miejsc w tym kraju. <SM> lub <SG> wykorzystuje to jak się da żeby zarobić na kierowcach.

Qbek - 13 Listopad 2010, 21:24

yeti098 napisał/a:
(...) normalny człowiek

Z pewnością to nie ja :lol:

andrzej59 - 13 Listopad 2010, 21:51

yeti098 napisał/a:
No i poza tym fotoradar zgodnie z instrukcją obsługi, może być ustawiany także w pojazdach - więc o partyzantce nie ma mowy.

Pierwszy raz słyszę żeby zgodnie z instrukcją ustawiać FR w pojeździe :!: :?!: :?!:

yeti098 - 13 Listopad 2010, 21:54

No to niewiele słyszałeś :)
andrzej59 - 13 Listopad 2010, 21:58

Legalizacja jest na kontener i trójnóg.
spit - 13 Listopad 2010, 22:03

piotreg, jeszcze 2 dni a Pszczyna będzie miała 20 stron postów. :evil: Może stwórz kącik polemiki z yeti098 :good: Biorąc pod uwagę ogródkowe wypowiedzi jegomościa. Tym bardziej, że coraz mniej się mówi o... Pszczynie :twisted:
yeti098 - 13 Listopad 2010, 22:03

Bzdury piszecie, Panie - to oczywste że ma m.in. na trójnóg i zgodnie z Twoją teorią to miejsce, w którym ów trójnóg stoi też winno mieć legalizację? Ech, szkoda gadać.
OJCIEC - 13 Listopad 2010, 22:19

Każdym <FR> można walić z wnętrza auta i jest to zgodne z warunkami legalizacji. Szyba nie może mieć tylko jakichś dziwnych powłok.

A mi osobiście schowany sprzęt nie przeszkadza. Jest większa zabawa :grin:

Qbek - 13 Listopad 2010, 22:32

OJCIEC, faktycznie dla nas to zabawa :cool: Ale dla innych to gra w oczko +3 <FR>
Fear - 13 Listopad 2010, 22:38

A znaki (30) , (40) , (50) itd. są po to aby ich przestrzegać (mimo, że niektóre są "sztucznie" ustawiane...), a wtedy wchodzi w grę <FR> aby egzekwować prawo (lub w niektórych przypadkach nabijać kasę, ale nie mi to osądzać).

Dura lex sed lex.

yeti098 - 13 Listopad 2010, 22:57

Najdziwniejsze w tym całym zamieszaniu jest to, że my za granicą generalnie przestrzegamy przepisów m.in. dot. ograniczeń na drogach i to nie dlatego, że jakoś tak bardziej szanujemy ich przepisy, tylko dlatego, że generalnie Polacy mają dziwną słabość do nauki języków obcych - za cholerę nam to nie idzie. I jak tu się dogadać na drodze z policjantem w takiej Hiszpanii czy we Francji? Poza tym mamy szczególną słabość do obcokrajowców - jak mu wystawić mandat skoro nie wiem jak to powiedzieć by ten "żabojad" zrozumiał, że jechał za szybko??? Heheh... a to Polska właśnie...
lukaszr - 13 Listopad 2010, 23:16

Nie boimy się języka tylko kar finansowych, bo na nasze warunki są bardzo duże.
yeti098 - 13 Listopad 2010, 23:18

Czyli co? Antidotum na piracenie to niebotyczne mandaty? Chyba nie.
lukaszr - 13 Listopad 2010, 23:23

Jak widać to wystarczy dla Polaków aby za granicą jeździć zgodnie z przepisami.
Fear - 13 Listopad 2010, 23:23

Szczerze... raczej byłbym za utratą prawa jazdy na jakiś czas, jak to jest w niektórych krajach UE, niż za większymi mandatami...
piotreg - 14 Listopad 2010, 00:33

Qbek napisał/a:
Ja osobiście popieram "partyzantkę".
Krew mnie zalewa jak ktoś równo jedzie, a pod samym masztem daje po heblach i to na lewym pasie...

Taaa... bo V1 czuwa...
Jestem ciekaw co byś napisał Panu z obsługi, gdyby Cię np. w tym miejscu ze trzy razy w ciągu tygodnia spod koca pocisnął... w takim miejscu tych +10, +15km/h to nie taki grzech :!:

spit napisał/a:
piotreg, jeszcze 2 dni a Pszczyna będzie miała 20 stron postów. :evil: Może stwórz kącik polemiki z yeti098 :good: Biorąc pod uwagę ogródkowe wypowiedzi jegomościa. Tym bardziej, że coraz mniej się mówi o... Pszczynie :twisted:

Temat dotyczy mimo wszystko Pszczyny - niech zostanie tutaj :!:

yeti098 napisał/a:
Najdziwniejsze w tym całym zamieszaniu jest to, że my za granicą generalnie przestrzegamy przepisów m.in. dot. ograniczeń na drogach i to nie dlatego, że jakoś tak bardziej szanujemy ich przepisy, tylko dlatego, że generalnie Polacy mają dziwną słabość do nauki języków obcych - za cholerę nam to nie idzie. I jak tu się dogadać na drodze z policjantem w takiej Hiszpanii czy we Francji? Poza tym mamy szczególną słabość do obcokrajowców - jak mu wystawić mandat skoro nie wiem jak to powiedzieć by ten "żabojad" zrozumiał, że jechał za szybko??? Heheh... a to Polska właśnie...

Tu Pana - Panie Kolego - przynajmniej troszku poniosło...

OJCIEC - 14 Listopad 2010, 10:31

Qbek napisał/a:
OJCIEC, faktycznie dla nas to zabawa :cool: Ale dla innych to gra w oczko +3 <FR>

Nie mogę się martwić o wszystkich innych, bo musiałbym mieć łeb jak koń (a brzydko bym wyglądał) :grin:

Grzechem pierworodnym Polaków po przemianach ustrojowych jest brak przyjmowania odpowiedzialności za samych siebie. Zawsze to ktoś inny jest winny, zawsze to "wina przepisów", złośliwość urzędników, czy inne cholernie niesprzyjające czynniki zewnętrzne. Do tego dochodzi ogólnie przyjęta postawa roszczeniowa i stąd biorą się takie kurioza na skalę światową jak np. konieczność ostrzegania przed kontrolą prędkości znakiem. Kolejnym krokiem będzie chyba wymóg uzyskania przed przeprowadzeniem pomiaru ustnej zgody kierowcy :lol:

Mamy za dużo prawa, jest zbyt skomplikowane, nierzadko przepisy wzajemnie się wykluczają lub dla odmiany niepotrzebnie dublują i tak już będzie, dopóki ich ustanawianiem wciąż będą się zajmować laicy, czyli posłowie.

Od zawsze mamy znaki informujące o możliwości prowadzenia pomiarów prędkości - jest to seria znaków (60) oraz znak <ZAB> , czy <AUTS> . Z reszty legislacyjnych kocopałów nie przestanę się śmiać, dopóki będą istniały :lol: :facepalm:

Qbek - 14 Listopad 2010, 19:00

yeti098 napisał/a:
Czyli co? Antidotum na piracenie to niebotyczne mandaty? Chyba nie.

Jasne, że NIE! Na całym świecie wiadomo (tylko nie w Polsce...), że podstawą oddziaływania zakazu na człowieka jest nieuchronność poniesienia kary za jego złamanie. A jak jest u nas wszyscy wiedzą...

piotreg napisał/a:
Jestem ciekaw co byś napisał Panu z obsługi, gdyby Cię np. w tym miejscu ze trzy razy w ciągu tygodnia spod koca pocisnął... w takim miejscu tych +10, +15km/h to nie taki grzech

Jeździłbym wolniej. Poza tym jeżdżę wolniej i ostrożniej odkąd mam sprzęcior na pokładzie.

OJCIEC napisał/a:
Grzechem pierworodnym Polaków po przemianach ustrojowych jest brak przyjmowania odpowiedzialności za samych siebie.

Brawo dla tego Pana :good: Wspaniałe podsumowanie pustej dyskusji o złych stróżach prawa i dobrych kierowcach :grin:

piotreg - 14 Listopad 2010, 20:07

Qbek napisał/a:
Jeździłbym wolniej. Poza tym jeżdżę wolniej i ostrożniej odkąd mam sprzęcior na pokładzie.

Ty wiesz, że ja też... :?!: Kto by pomyślał :!:

lukaszr - 14 Listopad 2010, 22:38

Normalka... posiadanie na pokładzie takich urządzeń jak AR działa na człowieka w sposób dość interesujący. Sprawdzone na przykładzie gościa, który zawsze przeginał. Odkąd kupił AR to nawet jego żona mówi, że zaczął jeździć rozsądniej.

To jest nawet udowodnione naukowo, ale oczywiście po co zmieniać prawo i zezwolić na korzystanie z AR - lepiej zrobić na odwrót.

yeti098 - 16 Listopad 2010, 10:34

Oj nie sądzę - nie zawsze te proste rozwiązania są skuteczne. Na jednego to działa, na stu trzydziestu niestety nie. Lepiej zwyczajnie przestrzegać przepisów - łatwiej i taniej. A kto ma AR - niech ma - jeśli mu to nastrój poprawi (coś jak ze ściagą na egzaminie).
OJCIEC - 16 Listopad 2010, 10:57

Godna podziwu polityczna poprawność :grin:
yeti098 - 16 Listopad 2010, 11:40

Oj tam, oj tam.
OJCIEC - 16 Listopad 2010, 11:46

:good: :grin:
Qbek - 20 Listopad 2010, 01:18

Chciałem wrócić do tematu :)

Manual Multy mówi, że głowica AR'a musi być ustawiona do osi jezdni pod kątem 22st. W celu ułatwienia prawidłowego ustawienia urządzenia, głowica zamontowana jest w korpusie pod żądanym kątem, dzięki czemu dalsze ustawianie jest łatwe.

A co się dzieje w naszym przypadku?
Jak prawidłowo ustawić FR stojący na trójnogu wewnątrz auta?

Wydaje mi się, że muszą być spełnione dwa warunki:
1 - FR wewnątrz auta stojąc na trójnogu musi być ustawiony równoległe do osi wzdłużnej auta
2 - auto, w którym stoi trójnóg musi być ustawiony tak, by jego oś wzdłużna była równolegle do osi jezdni.

Czy wobec powyższego rzeczony Scenic jest prawidłowo ustawiony i dokonuje miarodajnych pomiarów?

A może się mylę? :o

piotreg - 20 Listopad 2010, 09:00

Na zdjęciu w ogóle nie było widać urządzenia, więc trudno ocenić, czy była ustawiona prawidłowo. Wezwijcie Pana Emila, on wozi w aucie kątomierz :lol:
andrzej59 - 20 Listopad 2010, 09:17

Qbek napisał/a:
Chciałem wrócić do tematu :)

1 - FR wewnątrz auta stojąc na trójnogu musi być ustawiony równoległe do osi wzdłużnej auta
:o

Nie musi - wyznacznikiem kąta jest oś jezdni, a nie samochodu, FR można ustawić pod odpowiednim kątem do osi jezdni niezależnie od pozycji samochodu względem osi jezdni.
Np. zakładając, że samochód stoi prostopadle do osi jezdni - musi to być kąt do poprzecznej osi auta.

OJCIEC - 20 Listopad 2010, 09:23

Kiedy trudno jest obrać jakiś punkt, czy linię odniesienia, korzysta się np. z tyczki geodezyjnej. Ustawia się ją kilka/kilkanaście m przed <FR> w takiej samej odległości od krawędzi jezdni co samo urządzenie i na nią się namierza przyrządami celowniczymi. Proste jak... :grin:
Qbek - 20 Listopad 2010, 11:01

Jasne, że FR nie musi być równoległe do osi wzdłużnej auta. Ale jeśli ma być pod kątem 22st. to opisana przeze mnie procedura ustawienia skraca czas ustawiania urządzenia, przeciwnie do sposobu zaproponowanego przez OJCA :grin:
Ciekawe czy kolega yeti zabierze głos w rozmowie :razz:

P.S. Chyba wszyscy się zgodzimy z faktem, że Scenic nie stał równolegle do osi jezdni...

OJCIEC - 20 Listopad 2010, 11:11

Qbek napisał/a:
Ale jeśli ma być pod kątem 22st. to opisana przeze mnie procedura ustawienia skraca czas ustawiania urządzenia, przeciwnie do sposobu zaproponowanego przez OJCA :grin:

A to już jest dyskusyjne :grin:

Qbek - 20 Listopad 2010, 14:33

Jasne, że dyskusyjne, bo ja przeczytałem za pierwszym razem o "teczce geodezyjnej" :lol: :lol: :lol:
Tyczka to zupełnie inna bajka, a i tak mam wątpliwości, czy nasi "koledzy" robią to ten sposób :o

OJCIEC - 20 Listopad 2010, 17:27

Qbek napisał/a:
(...) a i tak mam wątpliwości, czy nasi "koledzy" robią to ten sposób :o

Jeśli są wystarczające punkty odniesienia, to nie ma takiej potrzeby. Dzięki tyczce można natomiast prawidłowo ustawić <FR> nawet w kompletnym chaosie.

SpeedControl - 21 Listopad 2010, 16:04

A mnie zastanawia, czy stali zgodnie z rozpiską. Czy autor zdjęć może odpowiedzieć, oraz Pan strażnik, czemu się do tej rozpiski w maju i czerwcu nie dostosowali.
Qbek - 21 Listopad 2010, 17:45

To, że rozpiska istnieje to dobra wola Komendanta.
Jako autor zdjęć nie miałem wpływu na miejsce ustawienia wozu operacyjnego :lol:

yeti098 - 27 Listopad 2010, 00:43

Rozpiska - to taki plan zamierzeń - co z tego wyjdzie to insza inszość. Generalnie - mniej niż w rozpisce - TAK, więcej niż w rozpisce - NIE. Ot i cała tajemnica.

OJCIEC napisał/a:
Qbek napisał/a:
(...) a i tak mam wątpliwości, czy nasi "koledzy" robią to ten sposób

Jeśli są wystarczające punkty odniesienia, to nie ma takiej potrzeby. Dzięki tyczce można natomiast prawidłowo ustawić nawet w kompletnym chaosie.

Oj, widzę mars na czole..:) Tyczkę zastępuje Krzyż Południa - widoczny dzięki teleskopowi satelitarnemu (na wyposażeniu SCENICA), i tak z mozołem się ustawia te 22 stopnie cholerne - a tu jeszcze ziemi się kręci i całą robotę szlag trafia :cool: Kompas, żyroskop, laser satelitarny, teleskop, R-108 i odrobina mchu - podstawowe wyposażenie foto operatora MULTANOVY :facepalm:

Qbek - 27 Listopad 2010, 00:54

Cholera DOBRE! :grin:
spit - 27 Listopad 2010, 09:43

No a nie? Facet ma styl :good: I poczucie humoru :smile:
OJCIEC - 27 Listopad 2010, 10:08

yeti098 napisał/a:
Oj, widzę mars na czole... :)

Nie wiem, co jest podstawowym wyposażeniem operatora Multanovy, ale tyczka geodezyjna jest standardowo na wyposażeniu Fotorapidów, jakby kolega miał wątpliwości, a w instrukcji obsługi jest cały rozdział, jak z niej korzystać. To, czy jest używana, to jednak zupełnie inna para kaloszy. Oczywiście można sobie poradzić i kijem od szczotki, choć pewnie znajdzie się zaraz jakiś baran, który będzie chciał anulowania wszystkich mandatów, bo kij nie ma legalizacji :facepalm:

Qbek - 27 Listopad 2010, 10:20

spit napisał/a:
Qbek napisał/a:
Cholera DOBRE! :grin:

No a nie? Facet ma styl :good: I poczucie humoru :smile:

To też napisałem, że dobre :twisted:

OJCIEC napisał/a:
(...) bo kij nie ma legalizacji

OJCIEC, co się dziwisz, sami czasem szukamy dziury w całym podczas testów, więc to się udziela :)

yeti098 - 27 Listopad 2010, 12:46

Kurcze, zwyczajnie jest mi przykro, że nikt nie dopytuje co to jest R- 108 :cry: :o
delpiero - 27 Listopad 2010, 12:53

Bo wszyscy wiedzą, że chodzi o Radiostację R-108 :wink:
yeti098 - 27 Listopad 2010, 12:56

To się nie liczy - wyszukałeś to w necie - a ja kiedyś - cholera - musiałem na tym pracować. Sprzęt wprost niesamowity - realny zasięg radiowy ok. 500 m :) Ale czasami łączyło nawet z krajami arabskimi via satelita, heheh.
OJCIEC - 27 Listopad 2010, 16:51

Qbek napisał/a:
OJCIEC, co się dziwisz, sami czasem szukamy dziury w całym podczas testów, więc to się udziela :)

Ja już się przestałem dziwić czemukolwiek :grin:

Qbek - 1 Grudzień 2010, 00:07

yeti098 napisał/a:
spit napisał/a:
Jakie tam widełki stosujecie Panie yeti?

No comments, ale spore.

+21 km/h
Cytat:
Prywaciarz robi zdjęcia kierowcom. Od jednego ma 80 zł

Władze Pszczyny wynajęły prywatną firmę, która ustawia swoje fotoradary i łapie kierowców łamiących przepisy. Od marca zarejestrowała 15 tysięcy wykroczeń. - To maszynka do robienia pieniędzy. I to naszym kosztem - denerwują się mieszkańcy, którzy założyli Społeczny Komitet Obrony Kierowców

Na pomysł wynajęcia prywatnej firmy z fotoradarami wpadł Tomasz Drąszkowski, wiceburmistrz Pszczyny. Miał dość piratów pędzących po ulicach miasta. - Na zakup własnego fotoradaru oraz programu do jego obsługi nas nie stać, nieopłacalna była też dzierżawa. Zdecydowaliśmy, że poszukamy firmy, która zajmie się wszystkim od początku do końca - mówi wiceburmistrz.

Wybór padł na firmę Radarsystem z Gdańska. Od marca w wybrane dni pracownicy Radarsystemu przyjeżdżają nieoznakowanymi samochodami do Pszczyny i robią zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość. Zdarza się, że nawet nie wyciągają sprzętu, tylko fotografują z zaparkowanego na poboczu auta.

Urządzenia są ustawione w taki sposób, że rejestrują auta, które przekroczą dozwoloną prędkość o 21 km/h. Potem graficy Radarsystemu wywołują zdjęcia oraz przygotowują wnioski o ukaranie kierowcy mandatem. Tak opracowana dokumentacja trafia do straży miejskiej, która po numerach rejestracyjnych ustala właściciela auta i wzywa go do zapłacenia mandatu. Jego wysokość waha się od 200 do 500 zł. Radarsystem od każdego zapłaconego mandatu dostaje 80 zł. Zgodnie z podpisaną z władzami miasta umową w ciągu trzech lat (na tyle została zawarta) firma nie może jednak zarobić więcej niż 740 tys. zł.

Od marca dwa pracujące w Pszczynie prywatne fotoradary zrobiły zdjęcia 15 tysiącom kierowców, którzy złamali przepisy ruchu drogowego. Wśród nich jest wielu urzędników, policjantów i lokalnych VIP-ów. Do wczoraj strażnikom miejskim udało się wystawić 1,4 tys. mandatów na ponad 220 tys. zł. - Pieniądze z fotoradarów będziemy inwestowali wyłącznie w budowę nowych dróg, progów zwalniających, parkingów, malowanie pasów czy wymianę oświetlenia - mówi wiceburmistrz Drąszkowski. Nie spodziewał się, że aż tak wielu kierowców zostanie sfotografowanych przez fotoradary. Nie wyklucza więc, że od września zdjęcia będą robione tylko tym, którzy przekroczą prędkość o 30 lub 40 km/h. - Jednak pierwszy efekt osiągnęliśmy, bo ludzie zaczęli wolniej jeździć po mieście - mówi wiceburmistrz.

Mieszkańcom nie spodobał się jednak pomysł władz miasta. Uważają, że fotoradary to maszynka do robienia pieniędzy. Piszą skargi do burmistrza, na policję i zapowiadają, że przed wyborami będą prowadzili kampanię przeciwko obecnym władzom miasta. Ci, którzy zostali ukarani mandatami, założyli nawet Społeczny Komitet Obrony Kierowców. Zarzucają władzom gminy, że prywatne radary działają nielegalnie. "Sprzeciwiamy się, aby prywatna firma czerpała korzyści finansowe z naszych mandatów. Chcemy zgrupować jak najwięcej poszkodowanych kierowców i przygotować grupowy pozew sądowy" - czytamy na stronie internetowej komitetu, który wczoraj miał już 80 członków.

Wiceburmistrz Drąszkowski zapewnia, że umowa z Radarsystemem została zawarta zgodnie z prawem, a fotoradary mają wszelkie potrzebne homologacje.

- Gminy mogą zawierać umowy na użyczenie lub dzierżawienie fotoradarów - potwierdza Małgorzata Woźniak, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jednak z pojawienia się w mieście prywatnych fotoradarów nie jest zadowolona pszczyńska policja, która co miesiąc musi wydawać zgodę na ich ustawienie. - Najczęściej robią zdjęcia w rejonie DK1, gdzie złapanie jadącego za szybko kierowcy nie jest żadną sztuką - mówi aspirant Marek Cader z komendy miejskiej w Pszczynie. Jego zdaniem straż miejska powinna się zająć patrolowaniem miasta, a nie łapaniem piratów drogowych. - To są nasze kompetencje - podkreśla Cader.

Drąszkowski nie spodziewał się takiej niechęci mieszkańców do fotoradarów. Nie ma jednak zamiaru wycofywać się z umowy z Radarsystemem. - Nikt nie lubi płacić mandatów, ale przepisy są po to, aby ich przestrzegać - wyjaśnia. Szefowie Radarsystemu nie odpowiedzieli wczoraj na nasze pytania.

Źródło

Do kompletu mała afera...

Cytat:
Straż miejska z fotoradarem. Na granicy prawa?

Dane sfotografowanych kierowców były przekazywane osobom postronnym - to najpoważniejszy zarzut po kontroli straży miejskiej w Pszczynie, która wykorzystuje prywatne fotoradary.

Władze miasta wynajmują fotoradary od prywatnej firmy z Pomorza. Jej pracownicy co kilkanaście dni przyjeżdżają do Pszczyny, ustawiają urządzenia i razem ze strażnikami miejskimi fotografują kierowców łamiących przepisy. Do sierpnia zrobili 15 tys. zdjęć! Co trzeci z przyłapanych zapłacił już mandat, a budżet miasta wzbogacił się o 0,5 mln zł. Miasto przeznaczy je na budowę dróg, ale zarobi też firma z Pomorza - za każdego ukaranego kierowcę 80 zł. W sumie jednak w ciągu trzech lat, na ile opiewa umowa, ma dostać nie więcej niż 740 tys. zł.

Pojawienie się prywatnych fotoradarów oburzyło wielu mieszkańców. Zawiązali Społeczny Komitet Obrony Kierowców. O sprawie z gazet dowiedziało się MSWiA i zleciło kontrolę w pszczyńskiej straży miejskiej. Z naszych informacji wynika, że oficerowie komendy wojewódzkiej w Katowicach znaleźli szereg nieprawidłowości. Okazało się, że zdjęcia były odczytywane i obrabiane w siedzibie firmy wynajmującej fotoradary i dopiero wtedy wysyłane do straży miejskiej w Pszczynie. Jej funkcjonariusze sprawdzali w centralnej ewidencji kierowców nazwiska i adresy właścicieli sfotografowanych aut. Dane były potem zgrywane na pendrive i przekazywane Stanisławowi K. To powiązany z prywatną firmą strażnik miejski z Pomorza, który przygotowywał dokumentację potrzebną do ukarania kierowców. Urzędnicy wojewody śląskiego uznali to za poważne naruszenie prawa i w zaleceniach pokontrolnych domagają się zaprzestania takich praktyk.

Marek Czajkowski, komendant straży miejskiej w Pszczynie, twierdzi, że Stanisław K. jako funkcjonariusz straży gminnej w Kęsowie (pracuje na ćwierć etatu) ma uprawnienia do zapoznawania się z danymi osobowymi. - W podobny sposób współpracuje z innymi strażami i nikt tego nie kwestionuje - mówi Czajkowski. Urzędnicy wojewody podkreślają jednak, że strażnicy miejscy to nie policjanci i mają uprawnienia do działania wyłącznie na terenie swojej gminy.

Kontrola wykazała, że fotoradary w Pszczynie pracowały już na kilka tygodni przed uzyskaniem przez straż miejską dostępu do ewidencji kierowców. W dodatku fotografii było tak dużo, że strażnicy nie nadążali z ich rejestracją. W efekcie zdjęcia zrobione w marcu były odtwarzane dopiero w sierpniu. - Trudno oczekiwać, żeby ktoś po pięciu miesiącach pamiętał, czy jechał autem, a jeśli nie, komu go wtedy pożyczył - mówią urzędnicy wojewody. Dodatkowo ta zwłoka może spowodować, że część kierowców nie zostanie ukarana, bo rok po popełnieniu wykroczenia ulega ono przedawnieniu.

Strażnicy miejscy nie informowali też policji, lub robili to z opóźnieniem, o nałożonych mandatach i punktach karnych. Dane te nie były więc odnotowywane w policyjnym systemie komputerowym i stróże prawa nie wiedzieli, czy dany kierowca nie powinien stracić prawa jazdy.

Zawalona zdjęciami straż miejska zdecydowała tuż przed rozpoczęciem kontroli, że nie będzie prowadziła postępowań wyjaśniających i 1,5 tys. kierowców zostało tylko pouczonych. Problem w tym, że pouczenia wysłano do właścicieli sfotografowanych aut. A nie zawsze to oni siedzieli za kółkiem.

Tomasz Drąszkowski, wiceburmistrz Pszczyny, wskazane przez kontrolerów błędy nazwał drobnymi uchybieniami. - Wszystkie zostaną poprawione - zapewnił. Dodał, że sprawy nieukaranych jeszcze kierowców nie ulegną przedawnieniu, bo straż kieruje je do sądu. W takiej sytuacji przedawnienie następuje dopiero po dwóch latach.

Maciej Kolon, założyciel Społecznego Komitetu Obrony Kierowców, nie był zaskoczony wynikami kontroli. Jego zdaniem działania pszczyńskich strażników od dawna balansowały na granicy prawa. - Nie spodziewałem się jednak tego, że dane kierowców przekazywano poza komendę. Tym powinna zająć się prokuratura - stwierdził Kolon. Dodał, że członkowie SKOK z pomocą prawnika walczą o umorzenie mandatów kierowcom sfotografowanym przez fotoradar.

Źródło

piotreg - 1 Grudzień 2010, 07:46

Oni dbają o bezpieczeństwo, a prasa się czepia... :lol:
Qbek - 7 Grudzień 2010, 13:54

Ciąg dalszy nastąpił...

Cytat:
Będzie śledztwo w sprawie prywatnych fotoradarów
Prokuratura sprawdzi, czy strażnicy miejscy z Pszczyny łamali prawo, wręczając mandaty fotografowanym kierowcom. - Umowa z firmą wynajmującą fotoradary zostanie renegocjowana - zapowiada Dariusz Skrobol, nowy burmistrz Pszczyny.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez strażników miejskich z Pszczyny oraz nadzorujących ich pracę urzędników magistratu złożył Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski. Wczoraj pismo trafiło do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - Dotyczy przekroczenia lub niedopełnienia obowiązków służbowych podczas karania kierowców sfotografowanych przez prywatne fotoradary - potwierdza Katarzyna Kuczyńska z biura prasowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Zawiadomienie to efekt kontroli w pszczyńskiej straży miejskiej zleconej przez wojewodę. Kontrolerzy badali okoliczności podpisania umowy, jaką Pszczyna zawarła na początku roku z prywatną firmą z Pomorza na wynajem fotoradarów, oraz procedury nakładania mandatów przez strażników miejskich. Od marca do sierpnia prywatne urządzenia w 55-tysięcznej Pszczynie zrobiły zdjęcia 15 tys. kierowców przekraczających prędkość. Co trzeci z przyłapanych zapłacił już mandat, a budżet miasta wzbogacił się o 500 tys. zł. Poirytowani mieszkańcy uznali, że fotoradary to maszynka do robienia pieniędzy i założyli Społeczny Komitet Obrony Kierowców.
[...]
Krystian Szostak, dotychczasowy burmistrz Pszczyny, który podpisał umowę z prywatną firmą, przyznał, że w sprawie fotoradarów były "pewne niedociągnięcia". - Czasami trzeba jednak nagiąć prawo, aby ratować ludzkie życie. I jeśli dzięki fotoradarom udało się kogoś ocalić na naszych drogach, to powiem, że było warto - stwierdził. Zapewnił jednak, że w magistracie nikt nie działał w tej sprawie w złej wierze.

Dariusz Skrobol, który w niedzielę wygrał w Pszczynie wybory i został nowym burmistrzem, zapowiada jednak renegocjację umowy z prywatną firmą oraz zwiększenie nadzoru nad strażnikami. Zmienią się też miejsca, gdzie fotoradary będą pracowały. Do tej pory stawiano je bowiem w miejscach, gdzie był największy ruch. - A ja chciałbym, żeby pracowały tam, gdzie jest największe zagrożenie, czyli np. w okolicach szkół i przedszkoli - powiedział nam Skrobol.

Te deklaracje cieszą Macieja Kolona, założyciela Społecznego Komitetu Obrony Kierowców. - Nie chcemy, żeby kierowcy popełniający wykroczenia byli bezkarni. Domagamy się tylko tego, żeby polowanie na piratów drogowych odbywało się w sposób zdroworozsądkowy, wedle jasnych i przejrzystych reguł - stwierdził Kolon. Dodał, że do tej pory strażnicy robili wszystko, aby najbardziej zadowolona z pracy fotoradarów była nastawiona na zysk wynajmująca je prywatna firma.

Źródło

yeti098 - 9 Grudzień 2010, 00:33

Tak naprawdę jak to czytam to taki troszke zafrasowany uśmieszek pojawia mi się na twarzy. Wszędzie tam pokolei gdzie działają firmy prywatne robiące zdjęcia fotoradarem, tylu było już kontrolujących, tylu słusznie oburzonych, tylu zszokowanych, pomstujacych zdegustowanych, zniesmaczonych Rejtanów - prawie krzyczących NO PASARAN!!! I co? I guzik z pętelką. Wszystkie te kontrole: NIKi, KWPy, RIO, SANEPIDy, ZBOWiDy, PKSy, ZUSy i Bóg wie kto jeszcze - wykazują, że nic złego się nie dzieje, firmy te działają legalnie, współpracując ze strażmi czy policją. Ale co w gazetach piany się nabiło - ech, a ile frajdy - ach, no i ten poklask słusznie oburzonej gawiedzi - łał. Tej glorii i sławy nikt im nie odbierze. A że wszystko to brednie i o kant tyłka można je rozbić - ciemny lud to kupi - jak mawiał klasyk mówienia półprawdy dla półgłowków. Jak to mawia mój syn - Żal!!! Ech - żal prostych słów (też klasyka).
OJCIEC - 9 Grudzień 2010, 08:18

Co Ty tam yeti gadasz! :grin: Stawiacie fotoradary pod kątem miliona stopni, żeby zagiąć czasoprzestrzeń i oszukać kierowców na p.ierdyliony kilometrów na godzinę, a te wszystkie kontrole z Sanepidów to pewnie naświetlacie laserami żeby im zmienić stan świadomości i dlatego nic nie stwierdzają :lol:



Co jo godom, co jo godom... :facepalm:

yeti098 - 9 Grudzień 2010, 08:33

Ktoś to przewidział wcześniej :shock: :shock: :shock:

Wizje chodźcie do mnie.
Blisko, najbliżej.
Zostańcie w mojej głowie.
Najdziksze sny (...)
Bladą dłonią świt.
Otrze pot i łzy.
Koszmar minie.
Znikną duszne, sny...

OJCIEC - 9 Grudzień 2010, 09:13

O, mamy fana Budki Suflera :grin:
yeti098 - 9 Grudzień 2010, 12:13

To ulubiony cytat, który pojawia się w mojej głowie zawsze jak słysze (widzę) nawiedzonych propagatorów spiskowej teorii dziejów.
marcin - 19 Luty 2011, 15:10
Temat postu: Re: Znów będą tysiące fotek...
Qbek napisał/a:
W ciągu 2-3 minut przez które rozmawiałem z prawie miłymi panami, wpadło ok 20 fotek na ekran laptopa...
W środku dokładnie przykryta kocem Multanova. Dodatkowo za przednim rzędem siedzeń czarna zasłonka, żeby ktoś przez przypadek nie zlookał zagrożenia.

Obiecałem, że zamażę tablice, więc dotrzymuję słowa :)

Miejscówka to 70-tka na tym skrzyżowaniu

A szkoda, że zamazałeś, choć i tak można dojść do tego, co to za auto i powiem więcej - auto, które w niby sprytny sposób pstrykało zdjęcia tak SAMO POPEŁNIŁO WYKROCZENIE!!!
Spójrzcie na zdjęcie, gdzie stoi, a zabrania się parkowania i zatrzymania pojazdu na jezdni, jak również na poboczu wzdłuż linii ciągłej wyznaczającej krawędź jezdni jak również przy jej końcach. I co Panie fotograf, głupio teraz? A zdjęcie się wydrukuje i zaniesie na komendę razem z zawiadomieniem o popełnieniu wykroczenia, komitet obrony kierowców się ucieszy :twisted: :twisted:

yeti098 - 19 Luty 2011, 16:20
Temat postu: Re: Znów będą tysiące fotek...
Ok. Czekam na wezwanie na KP. :) Chyba, że wcześniej ktoś jegomościowi rozświetli co nieco. :) Pozdrawiam Tychy - niezłe piwo - dworzec PKP fatalny, ludzie... jak widać. Dla ułatwienia w Twoim dochodzeniu podam, że model auta to Scenic :) Markę już sam postaraj się odnaleźć - polecam Wikipedię. :) Jak nie odszukasz to śmiało pytaj, postaram się pomóc. Pozdrawiam Marcina

Ps. Tak jak powiedziałeś: "komitet obrony kierowców się ucieszy".

Qbek - 19 Luty 2011, 18:59

marcin napisał/a:
A szkoda, że zamazałeś (...)

Zamazałem, bo wiem co to umowa dżentelmeńska :)

yeti098 - 19 Luty 2011, 19:12

Marcinie - nie edytuje się postu po czasie. :) Trzeba błędy wziąć na klatę - jak się ma ją :)
piotreg - 20 Luty 2011, 09:49

Panowie, kwestie błędów, klat itp. załatwcie sobie za pośrednictwem PW, oki :?: :o
marcin - 20 Luty 2011, 15:11

Do yeti098:

Wiesz Mistrzu, ale ja Cię nie obrażałem, a że masz pogląd na dworzec PKP w Tychach jaki masz, to świadczy, że dawno w Tychach nie byłeś, albo w ogóle nie byłeś, więc tym bardziej się nie wypowiadaj na temat ludzi, którzy tu mieszkają... a odnośnie marki to nieistotne jaka - istotne, że pilnując prawa sama je łamie i tyle... a czy zastanawiałeś się przez chwilę, że w ten sposób się ustawiając jakiś duży mobil Cię mógł zahaczyć? I nie mam nic przeciwko prewencji, żeby nie przeginać z prędkością, ale nie widzę prewencji w niebezpiecznym postawieniu auta i pstrykaniu zdjęć spod koca... ale kasę trzeba jakoś zarabiać... tylko szkoda, że nie niesie to poprawy bezpieczeństwa, a wręcz się jemu w tym przypadku zagraża i tyle. Koniec mojej wypowiedzi w tym temacie.

piotreg - 20 Luty 2011, 15:55

marcin napisał/a:
(...) istotne, że pilnując prawa sama je łamie i tyle...

Słuszna uwaga :!:

marcin napisał/a:
(...) a czy zastanawiałeś się przez chwilę, że w ten sposób się ustawiając jakiś duży mobil Cię mógł zahaczyć?

W takiej sytuacji... niewielka strata :lol: Sami się w końcu o to prosili. Pan chciał... Pan ma :!:

Qbek - 20 Luty 2011, 17:47

marcin napisał/a:
Do yeti098:
(...) istotne, że pilnując prawa sama je łamie i tyle... a czy zastanawiałeś się przez chwilę, że w ten sposób się ustawiając jakiś duży mobil Cię mógł zahaczyć? (...)

A może byś się trochę ogarnął człowieku?
Jak widać, w świetle prawa jest możliwy wjazd na pobocze - obszar zaznaczony na żółto.
Nie wiem jakby miał jechać ten mobil, żeby zahaczyć auto stojące 1,5 m od brzegu jezdni na poboczu...
Polecam na przyszłość wnikliwą analizę.

marcin - 20 Luty 2011, 20:15

Jak piszesz kolego o świetle przepisów to Ci przytoczę:

Cytat:
Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:

- na jezdni wzdłuż linii ciągłej oraz w pobliżu jej punktów krańcowych, jeżeli zmusiłoby to innych kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na tę linię;

- na jezdni obok linii przerywanej wyznaczającej krawędź jezdni oraz na jezdni i na poboczu obok linii ciągłej wyznaczającej krawędź jezdni

A obszar, który zaznaczyłeś na żółto jest wjazdem na drogę utwardzoną - konkretnie w las, a że zrobił się tam pewnego rodzaju parking to inna sprawa, a Scenic stoi na wysokości linii ciągłej i w jej bezpośrednim sąsiedztwie, na poboczu więc łamie przytoczony przepis...

Co do przyhaczenia, to 1,5m nie jest aż tak wiele, zwłaszcza w tym miejscu, gdzie już nieraz TIR nagle odbijał na pobocze, bo ktoś stwierdził, że jednak nie będzie na Kobiór skręcał i w kolejce czekał, ale tak nawiasem z drugiej strony to dobrze wiedzieć czym zdjęcia na Pszczynie pstrykają tak na przyszłość... :roll:

piotreg - 21 Luty 2011, 09:10

marcin napisał/a:
(...) ale tak nawiasem z drugiej strony to dobrze wiedzieć czym zdjęcia na Pszczynie pstrykają tak na przyszłość... :roll:

I o to właśnie chodzi, a nie jakieś tam głupoty typu kodeksy RD i wzajemne zaczepki. Basta :!: Temat zszedł na psy.

yeti098 - 23 Luty 2011, 17:57

piotreg napisał/a:
Temat zszedł na psy.

Między innymi dzięki Twoim żenującym uwagom. Jak to jest, Dr Jackyl, Mr Hyde? Zastanów się jaką rolę tu pełnisz.

piotreg - 24 Luty 2011, 07:41

Jeśli oczekujesz, że padnę przed tobą krzyżem i będę wielbił praktyki, które na terenie gm. Pszczyna praktykujecie, a te jak wiadomo w waszym przypadku służą tylko nabijaniu kabzy, to jesteś niestety w wielkim błędzie. I naprawdę nie pisz, że ludzie sami się o to proszą i że gdyby nie ich głupota to firmy takie jak ta, którą reprezentujesz nie miałyby prawa bytu, bo my to doskonale wiemy :!:

Znając życie sami żeście taką praktykę zaproponowali - bo przecież dla Was liczy się tylko kasa...

A przepraszam... kocyk jest Twój, czy może gmina użyczyła :o :lol:

yeti098 napisał/a:
Między innymi dzięki Twoim żenującym uwagom.

Żenujący to był wasz pomiar :!:

yeti098 - 24 Luty 2011, 14:50

Pozwolisz, że nie będę się zniżał do twojego poziomu i powyższe pozostawię bez komentarza.
piotreg - 25 Luty 2011, 07:27

Nie ma sprawy, skoro taka jest Twoja wola...

Zastanawiam się, czy kocyk Cię tak ruszył, czy może ta kabza... :o

No bo chyba nie powiesz mi, że prywatne firmy, które dzierżawią samorządom fotoradary mają gdzieś kasę i robią to po to by stać na straży przepisów RD i troszczyć się tym samym o bezpieczeństwo mieszkańców :D Takie wyższe idee. Jakie to q'wa rzymskie... :lol:

W Gm. Kochanowice pokazaliście czym jest prewencja.

yeti098 - 25 Luty 2011, 08:18

Tak jak powyżej - niestety jakoś nie mogę się zmusić do tego aby prowadzić dyskusję na Twoim żenującym poziomie. Nie bierz tego do siebie, ale mnie rola ujadającego kundelka nie rajcuje.
piotreg - 25 Luty 2011, 08:23

Oki. - koniec. Ukłony dla żony.
yeti098 - 25 Luty 2011, 08:31

Dziękuję - ukłonię się.
delpiero - 18 Marzec 2011, 17:26

Cytat:
Fotoradary: kuriozalny mandat

Kuriozalna sytuacja przydarzyła się jednemu z czytelników pless.pl. Otrzymał mandat za przekroczenie prędkości o 73 km/h, choć zdjęcie z fotoradaru zostało zrobione kilka miesięcy przed zakupem samochodu.
Informacja o przekroczeniu prędkości dotarła do pana Macieja przed kilkoma dniami. Na zdjęciu z fotoradaru widnieje jego obecny firmowy samochód i adnotacja, że przekroczona została prędkość o 73 km/h.

Problem w tym, że fotografia została wykonana... w czerwcu 2010 roku, czyli zanim jeszcze firma pana Macieja stała się właścicielem pojazdu. Samochód został zakupiony dopiero kilka miesięcy po wykroczeniu, w listopadzie 2010 roku. Jako dowód przesłał do nas otrzymaną fotkę oraz fakturę zakupu samochodu.

- Wyrażam głęboki niepokój oraz wątpliwość, co do sprawności działania systemu kontroli pomiaru prędkości stosowanego przez Straż Miejską - podsumował zdarzenie pan Maciej, który zamierza udowodnić strażnikom, że wysłali mandat pod niewłaściwy adres.

Nie jest to pierwsza taka sytuacja, gdy upomniana zostaje inna osoba niż właściciel pojazdu. Latem informowaliśmy o mieszkańcu powiatu pszczyńskiego, który otrzymał informację o przekroczeniu prędkości, choć samochód, który znalazł się na zdjęciu nigdy do niego nie należał.
LINK
garny - 18 Marzec 2011, 18:40

Fota dot. poprzedniego użytkownika tego samochodu, wszystko dzieje się w ramach jednego województwa i pewnie powiatu, więc blachy nie zostały zmienione.
Faktura VAT Marża to wyraźne wskazanie, że auto pochodzi z komisu.

Wystarczy wyjaśnić <SM> i mandatu nie ma prawa być. Skąd biedna <SM> ma wiedzieć, że auto zmieniło właściciela, może się coś w CEPIKu nieodświeżyło :)

piotreg - 20 Marzec 2011, 10:21

Dokładnie - wina leży po stronie CEPIKu - i tutaj należy szukać winnego.
bicker5 - 21 Marzec 2011, 16:03

To może yeti098, dzielny strażnik z Pszczyny wyjaśni, czy na wniosku do CEPIKu wpisują datę, na kiedy potrzebny jest właściciel pojazdu. A może wstyd było, że sprawa się ciągnie 9 miesięcy. Na trzaskali fotek i się nie wyrabiają - tak chłopaki dzielnie dbają o bezpieczeństwo. :facepalm:
delpiero - 20 Kwiecień 2011, 20:20

Cytat:
Koniec prywatnych fotoradarów w Pszczynie

Władze Pszczyny rozwiązały umowę z prywatną firmą, która ustawiała w mieście fotoradary i łapała kierowców łamiących przepisy. Choć termin wypowiedzenia kończy się w czerwcu, urządzenia nie będą już wykorzystywane na ulicach. - Jednak zdjęcia, które firma do tej pory zrobiła, będą rozliczone - ostrzega wiceburmistrz Grażyna Goszcz.

Na pomysł wynajęcia prywatnej firmy z fotoradarami wpadły poprzednie władze miasta. Miały dość piratów pędzących po ulicach miasta. Nie miały pieniędzy na zakup własnych urządzeń do pomiaru prędkości, więc podpisały umowę z prywatną firmą z Pomorza. Jej pracownicy od marca zeszłego roku kilka razy w miesiącu przyjeżdżali do Pszczyny i nieoznakowanymi samochodami w asyście strażników miejskich robili zdjęcia kierowcom. Urządzenia były tak ustawione, że rejestrowały tylko te wozy, które przekroczyły dozwoloną prędkość o 21 km/godz.

Fotografie były wywoływane przez pracowników firmy, a strażnicy miejscy na ich podstawie wystawiali mandaty w wysokości od 50 do kilkuset złotych. Firma dostawała 80 zł prowizji od każdego mandatu, resztę miasto wydawało na budowę progów zwalniających, parkingów, poprawę oświetlenia i malowanie pasów.

W ciągu pół roku w 55-tysięcznej Pszczynie fotoradary zarejestrowały 15 tysięcy wykroczeń! Wielu kierowców dostało po kilka mandatów. W mieście zawrzało. Mieszkańcy twierdzili, że fotoradary działały nielegalnie, i zasypali magistrat skargami. Założyli też Społeczny Komitet Obrony Kierowców.

Zlecona przez wojewodę kontrola wykazała, że pszczyńska straż miejska nie wyrabiała się w terminie z obróbką zdjęć, a dane osobowe sfotografowanych kierowców bezprawnie przekazywano osobie powiązanej z prywatną firmą. Sprawa trafiła do prokuratury.

Po grudniowych wyborach nowe władze Pszczyny zapowiedziały renegocjację umowy z firmą wypożyczającą fotoradary. "Gazeta" ustaliła, że teraz została ona definitywnie rozwiązana. - Obowiązuje do końca czerwca, jednak ustaliliśmy, że urządzenia nie będą już pracowały na ulicach naszego miasta - potwierdza Goszcz. Przyznała, że taką decyzję podjęto w wyniku protestów mieszkańców. - Jeśli teraz w Pszczynie pojawi się jakiś fotoradar, to będzie wyłącznie sprzęt policyjny - podkreśla wiceburmistrz.

Zadowolenia z takiego stanu rzeczy nie ukrywa Maciej Kolon, założyciel Społecznego Komitetu Obrony Kierowców. - Nigdy nie zależało nam na bezkarności piratów drogowych, tylko na zachowaniu zdrowego rozsądku. A tego w Pszczynie zabrakło - mówi Kolon. I przypomina, że fotoradary bardzo często ustawiano m.in. na pszczyńskim odcinku DK1, gdzie praktycznie każde przejeżdżające auto jedzie szybciej, niż pozwalają przepisy.

Mimo rozwiązania umowy kierowcy nadal dostają rozsyłane przez straż miejską zdjęcia zrobione przez fotoradar. Niektóre nawet sprzed jedenastu miesięcy. - Fotografia jest nieczytelna, a oni pytają mnie, kto siedział za kierownicą. Przecież ja nie pamiętam, który z członków rodziny w maju zeszłego roku jechał moim autem - irytuje się pan Zbyszek.

Strażnicy z Pszczyny twierdzą, że do rozliczenia zostało im jeszcze ponad tysiąc zdjęć. - I choć umowa została rozwiązana, musimy wyciągnąć konsekwencje wobec uwiecznionych na nich kierowców - mówi Ireneusz Franc, zastępca komendanta straży miejskiej w Pszczynie. Dodaje, że tłumaczenie się właściciela niepamięcią, kto kilkanaście miesięcy temu jechał jego autem, niewiele pomoże. W życie weszły bowiem nowe przepisy, które pozwalają ukarać go za nieujawnienie sprawcy wykroczenia. W takiej sytuacji mandat wynosi 500 zł. - I nakładamy takie kary - ostrzega wicekomendant.
LINK
bicker5 - 20 Kwiecień 2011, 21:38

Cytat:
Dodaje, że tłumaczenie się właściciela niepamięcią, kto kilkanaście miesięcy temu jechał jego autem, niewiele pomoże. W życie weszły bowiem nowe przepisy, które pozwalają ukarać go za nieujawnienie sprawcy wykroczenia. W takiej sytuacji mandat wynosi 500 zł. - I nakładamy takie kary - ostrzega wicekomendant.

Kolejny 'el commandante' straży wiejskiej, który nie wie, że prawo nawet w tak dziwnym kraju jak Polska nie działa wstecz.

piotreg - 8 Grudzień 2012, 19:36

Przed chwilą w Wydarzeniach był materiał na temat <SM> / <SG> . Na początku 2013 w Pszczynie ma się odbyć referendum - mieszkańcy zdecydują, czy <SM> w Pszczynie zostanie zlikwidowana.
Qbek - 8 Grudzień 2012, 20:56

Cytat:
W Pszczynie chcą zlikwidować straż miejską. Czy referendum się uda?

Wniosek o referendum za likwidacją Straży Miejskiej w Pszczynie złożyła w poniedziałek w tamtejszym urzędzie miejskim grupa mieszkańców.

- Uważamy, że Straż Miejska w Pszczynie nie spełnia w należyty sposób powierzonych jej zadań i utrzymywanie jej jest marnotrawstwem - uzasadnił Szymon Kempny, jeden z inicjatorów referendum, za którym opowiedziało się na dostarczonych listach 5,1 tys. pszczynian (w gminie razem z sołectwami mieszka około 50 tys. ludzi).

Pszczyna jest kolejnym miastem śląskim, gdzie działacze Kongresu Nowej Prawicy namawiają mieszkańców do likwidacji straży miejskich. Wcześniej przygotowany przez nich wniosek o referendum złożono już w Rybniku, jednak władze uznały, że zgromadzono za mało prawidłowych podpisów, i radni odrzucili pomysł. Skargę na tę decyzję rozpatrywać będzie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.

ŹRÓDŁO

piotreg - 9 Grudzień 2012, 14:48

Długo na "zemstę" za fotoradary nie trzeba było czekać. Podejrzewam, że podobne inicjatywy niebawem zaleją całą Polskę. I wówczas szeryfowie po krzakach to co najwyżej grzybów będą szukać.
OJCIEC - 9 Grudzień 2012, 18:20

Tak, o wiele fajniej to zadanie wypełnią miszczowie z ITD, którzy pojadą z pomiarami bez znaku D-51, nie dadzą obejrzeć fotek, a pomimo prawomocnego wyroku sądu i tak będą wiedzieć swoje. Przy okazji kasiorę z pszczyńskich portfeli wyślą do Wawy, żeby Pszczyna nawet grosika nie powąchała :lol:
Oj, żeby nie było tak, że obywatele zatęsknią jeszcze za dawnymi, dobrymi czasami z ich poczciwą <SM> :lol:

bicker5 - 9 Grudzień 2012, 18:24

Spokojnie, z ITD też się zrobi porządek. Współczynnik irytacji społeczeństwa w tym przypadku może urosnąć dużo szybciej niż w przypadku <SM> / <SG> .
piotreg - 9 Grudzień 2012, 19:28

bicker5 napisał/a:
Spokojnie, z ITD też się zrobi porządek.

Nie ma opcji :!:

OJCIEC - 9 Grudzień 2012, 20:07

ITD nie jest powołana przez gminę i obywatele nie mają tu nic do gadania. Równie dobrze mieszkańcy Zgorzelca mogliby przeprowadzić referendum nad zniesieniem służby celnej :grin:
bicker5 - 9 Grudzień 2012, 20:11

Twórcy ITD też zostali wybrani w wyborach, a w następnych mogą wygrać zwolennicy powrotu ITD do tego, po co została stworzona.
OJCIEC - 9 Grudzień 2012, 20:14

No to już jest daleko idące gdybanie :grin:
piotreg - 10 Grudzień 2012, 14:37

bicker5 napisał/a:
Twórcy ITD też zostali wybrani w wyborach, a w następnych mogą wygrać zwolennicy powrotu ITD do tego, po co została stworzona.

On chce głosować na PiS :grin:

bicker5 - 10 Grudzień 2012, 15:05

Idź pan w PiSdu :facepalm:
piotreg - 10 Grudzień 2012, 18:09

:good: :cool: :grin:
piotreg - 9 Luty 2013, 14:34

<SM> przetrwała.

Cytat:
Zakończyło się referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Wynik nie jest wiążący, nie udało się uzyskać 30 proc. frekwencji.

Link

Na razie <SM> nie mierzy prędkości.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group