Forum Mapy Fotoradarów

Radary, fotoradary, lidary i videorejestratory ogólnie - Pijak potraktował Zurada z buta!

piotreg - 27 Maj 2008, 16:12
Temat postu: Pijak potraktował Zurada z buta!
Cytat:
Pijak kopnął fotoradar i piraci są bezkarni



Drogówka nie łapie piratów ścigających się po Nadbystrzyckiej, bo nie ma jak. Jedyny przenośny fotoradar stoi już trzeci miesiąc zepsuty. Na oczach policjantów kopnął go pijany mężczyzna. Naprawa ma kosztować 100 tys. zł.


Na Nadbystrzyckiej na pasach znowu zginął pieszy

Nadbystrzycka, z równą jak stół nawierzchnią, to jedna z najniebezpieczniejszych ulic w mieście. Od zeszłego roku, po zakończeniu remontu, zginęło tam już czterech pieszych. Ostatni wypadek wydarzył się w sobotę: w południe na przejściu dla pieszych na wysokości supermarketu Lidl zginęła 72-letnia kobieta. Świadkowie widzieli, że kierowca volkswagena, sprawca wypadku, jechał grubo powyżej 50 km/h.

Nasi czytelnicy twierdzą, że jadąc ul. Nadbystrzycką z dozwoloną prędkością czują się jak intruzi. - Wyprzedzający mnie kierowcy pukają się w czoło i trąbią. Wszystko dlatego, że bardzo rzadko można spotkać tam patrol drogówki z mierzącymi prędkość radarami, bądź fotoradarami [ustawiane obok radiowozu na statywie specjalne urządzenia, które robią zdjęcia kierowcom, którzy przekraczają prędkość - red.] - tłumaczy nasz czytelnik, świadek sobotniego wypadku.

W lutym, po tym, kiedy w wypadku na wysokości Lidla zginął 80-letni mężczyzna, policja już raz ustawiła tam fotoradar. Zaledwie w godzinę urządzenie zrobiło zdjęcia aż 308 kierowcom, którzy przekroczyli prędkość. Rekordzista, kierowca sportowego volkswagena, jechał tam ponad 120 km/h. Jednak to była jedna z nielicznych policyjnych akcji.

Wczoraj ustaliliśmy, dlaczego na Nadbystrzyckiej policji nie uświadczysz. Okazuje się, że jedyny przenośny fotoradar, który posiada sekcja ruchu drogowego komendy miejskiej, już ponad trzy miesiące nie działa. 13 marca przechodzący ulicą pijany mężczyzna widząc na chodniku fotoradar kopnął go. W efekcie urządzenie się zepsuło. Jego naprawa ma kosztować ok. 100 tys. zł, czyli niewiele mniej od fabrycznie nowego fotoradaru (urządzenie było ubezpieczone). - Nie jest prawdą, że nie mamy fotoradaru. Pożyczamy go z innych jednostek, m.in. z Puław, Chełma i Zamościa - zastrzega w rozmowie z "Gazetą" Piotr Branica z zespołu komunikacji społecznej komendy miejskiej policji w Lublinie.

Ogromne koszty naprawy uszkodzonego fotoradaru sprawiły, że komenda miejska nie będzie go naprawiać. Chce kupić nowe urządzenie. Wczoraj nikt w komendzie miejskiej nie był w stanie nam odpowiedzieć, dlaczego procedura związana z zakupem fotoradaru trwa już trzeci miesiąc. Branica odesłał nas do odpowiedzialnego za tego typu zakupy wydziału zaopatrzenia komendy wojewódzkiej. - Wszystko przez procedury związane z zakupem tego typu urządzeń. Mamy nadzieję, że zostaną one w czerwcu zakończone - tłumaczy Janusz Wójtowicz, rzecznik komendy wojewódzkiej policji.

Źródło: GW Lublin


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group