Dura lex sed lex - Tablice kolekcjonerskie i komisowe - zaostrzenie kar |
Autor |
Wiadomość |
tqmeh
Forum Lider
Dołączył: 26 Mar 2009 Pochwał: 620 Posty: 3707 Skąd: DZL
|
Wysłany: 1 Lipiec 2023, 17:32 Tablice kolekcjonerskie i komisowe - zaostrzenie kar
|
|
|
Ludzie dalej się na to łąpią.
Cytat: | Jeździsz na takich tablicach rejestracyjnych? Czeka cię przykra niespodzianka
Zaostrzenie przepisów dotyczących m.in. używania tzw. tablic kolekcjonerskich i komisowych miało wejść w życie wiosną, jednak ostatecznie stanie się to dopiero jesienią (1 października). Pewne jest natomiast to, że w myśl nowelizacji za jazdę na podrabianych tablicach będzie grozić nawet do 5 lat więzienia.
Na początek wyjaśnienie: co to są tablice komisowe, zwane przez wielu handlarzy "kolekcjonerskimi"? Mówiąc wprost: to robione z mniejszą lub większą starannością kopie/podróbki tablic rejestracyjnych, przeważnie zagranicznych. Potrzebne są do tego, by móc (nielegalnie – o tym dalej) poruszać się po drogach autem, które za granicą zostało wyrejestrowane przed wyeksportowaniem do Polski.
Na tablicy pojawia się więc zazwyczaj ten numer, który dany pojazd ostatnio miał za granicą, a sprzedający wmawia kupującemu, że na takich tablicach może bezpiecznie wracać z komisu na kołach do domu. Ubezpieczenie? Na numer VIN, więc wszystko jest, teoretycznie, w porządku.
Tablice komisowe: teraz wykroczenie, wkrótce - przestępstwo
Tymczasem w praktyce absolutnie tak nie jest. Otóż w myśl obecnie obowiązujących przepisów jazda z tego typu tablicami jest wykroczeniem zagrożonym grzywną w wysokości od 1,5 do 5 tys. zł. Mamy tu bowiem do czynienia z kierowaniem pojazdem niedopuszczonym do ruchu – podrabiane tablice mają wobec prawa taką wartość, jakby nie było ich wcale. Inna sprawa, że ryzyko wpadki i kontroli policyjnej, zwłaszcza gdy ktoś ma do pokonania krótki dystans jest zazwyczaj małe, a perspektywa ułatwienia sobie życia – kusząca. Na marginesie: z tym ubezpieczeniem na VIN też czasem bywa różnie.
Tablice eksportowe/wywozowe? To zupełnie inna para kaloszy. Jeśli możemy okazać legalnie wystawione do nich papiery (dowód rejestracyjny, ubezpieczenie), to mamy prawo na nich jeździć beż najmniejszych obaw (oczywiście zazwyczaj tylko przez jakiś czas – większość ma ograniczony "termin przydatności"). Uwaga: czasem zdarza się i tak, że jakieś auto w stojące w polskim komisie ma prawdziwe i legalne zagraniczne tablice (np. niemieckie), bo nie zostało w swoim kraju pochodzenia wyrejestrowane. To nie jest częsta sytuacja, ale... zdarza się.
Od 1 października: nawet 5 lat więzienia za nielegalne tablice
Natomiast od 1 października używanie tablic komisowych/kolekcjonerskich będzie już przestępstwem, na dodatek zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Być może będą to wyroki głównie w zawieszeniu, ale czy tak będzie naprawdę, dopiero się okaże. Nowelizacja przepisów dotyczyć będzie też m.in. nielegalnie wyrobionych tzw. trzecich tablic, czyli tych montowanych np. na bagażniku rowerowym. Dziś część osób kupuje takie tablice w internecie, bo jest taniej i prościej niż legalnie w urzędzie komunikacji.
Ale wróćmy jeszcze do tablic komisowych i oddajmy głos drugiej stronie. Czyli sprzedawcom i osobom zawodowo zajmującym się handlem. Otóż część z nich – tak jak każą przepisy – rejestruje swoje auta sprowadzone z innego kraju UE w ciągu wymaganych 30 dni i sprzedaje je dalej już na polskich tablicach. Ale są takie sytuacje, kiedy chętny chce zabrać auto szybciej (czyli na przykład jeszcze wtedy, zanim obecny właściciel zdąży wyrobić polskie papiery!), albo komis z różnych względów auta zarejestrować akurat nie może.
I na takie okoliczności polskie przepisy w zasadzie przygotowane nie są – wyjściem mogłyby być tzw. tablice profesjonalne, jednak one przysługują jedynie podmiotom, które handlują samochodami, które nie były wcześniej nigdzie zarejestrowane (w tym – za granicą), poza tym i tak nie nadawałyby się do jazd z komisu do domu (podczas jazdy w aucie musi być obecny właściciel/pracownik komisu). Rządzący zapowiadali, że to się zmieni, jednak na razie na obietnicach się skończyło. Część handlarzy idzie klientom na rękę i aby umożliwić dojazd z komisu do miejsca zamieszkania klienta wyrabia tablice czasowe (czerwone). |
Link |
|
|
|
|
Automobil
|
|
|
|
piotreg
Administratore banitore piotreg
Dołączył: 23 Mar 2007 Pochwał: 1584 Posty: 32410 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2 Lipiec 2023, 09:08
|
|
|
A "Nowożeńcy", a "Młoda Para", a "Jaś i Małgosia" też pójdą w pasiaki na 5 lat? Mnie się wydawało, że ustawodawca pisze ten przepis pod zbójów, którzy np. kradną tablice rejestracyjne celem zainstalowania ich na innym pojedzie do zapewnienia sobie anonimowości przy popełnianiu przestępstw i wykroczeń. Ale żeby zamykać kogoś, kto na bagażnik rowerowy zainstalował swój numer, tyle, że nie urzędowy? A jeśli zagubimy albo nam ukradną tablicę i w ramkę wkomponujemy odręcznie napisany nasz numer rejestracyjny? Będzie ciekawie...
Ja bym zaproponował kradzież tablicy rejestracyjnej kwalifikować jako przestępstwo. Dzisiaj to wykroczenie, z uwagi na znikomą wartość tablic (ok. 180 zł). |
|
|
|
|
|
|