[małymobil]

Dziś prowadziła pomiar około 18:30 na ul. Radomskiej przy PKC. celował w tych jadących od centrum w stronę Tychowa.

[Automobil]

[małymobil]

To samo miejsce co wczoraj, tylko mierzyli po drugiej stronie ulicy, czyli jadących w stronę centrum.

[małymobil]

Taki artykuł na stronie Starachowice: Klik

Cytat:

Cała prawda o fotoradarach - nasze wątpliwości. Prawdopodobnie już niedługo wejdzie w życie przepis, odbierający całkowicie Strażom Miejskim możliwość kontroli prędkości za pomocą urządzeń pomiarowych. No cóż, chyba sami na to zasłużyliśmy. Powołane w ostatnich latach nowe jednostki "fotoradarowe" Straży Miejskiej skutecznie przyczyniły się do postrzegania strażników jako "bezdusznych gnębicieli biednych kierowców". "Dobrowolnie oddane" fotoradary mają być przekazane ITD lub jednostkom Policji, które będą skutecznie egzekwować przestrzeganie przepisów ruchu drogowego w zakresie eliminowania wszelkich przypadków przekraczania dozwolonej prędkości przez kierujących pojazdami. Czy to rozwiąże problem i naprawdę będzie bezpieczniej? "Oryginalny" pomysł — nie pierwszy, nie ostatni. Straż Miejska w Starachowicach posiada na swoim wyposażeniu, przenośny radarowy przyrząd do pomiaru prędkości w ruchu drogowym, zakupiony w dniu 02.06.2008 roku. Podstawowymi celami pracy fotoradaru, będącego na wyposażeniu starachowickiej Straży Miejskiej, jest dalsze kontynuowanie przedsięwzięć zmierzających do zdecydowanego reagowania na wykroczenia w ruchu drogowym, polegających przede wszystkim na nagminnym przekraczaniu dozwolonej prędkości. W oparciu o kolejne analizy stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie podległym KPP w Starachowicach, sporządzoną przez Naczelnika WRD KPP Starachowice, możliwe jest wyznaczenie ulic zagrożonych występowaniem zdarzeń drogowych, jako miejsc podlegających kontroli prędkości za pomocą fotoradaru Straży Miejskiej, w dniach i godzinach największego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Miejsca prowadzonych pomiarów prędkości oznaczone są znakiem drogowym D-51, określonym w przepisach o znakach i sygnałach drogowych co spełnia wymagania Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 14 marca 2013 r. w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące (Dz. U. z dnia 19 marca 2013r.). Sporządzana analiza, obrazuje skalę zagrożenia w ruchu drogowym, wskazuje na główne przyczyny, rodzaje zaistniałych zdarzeń, ich liczbę oraz czas i miejsca przestępstw i wykroczeń powodujących zagrożenie w ruchu drogowym. Sporządzane zestawienia pokazują, że mimo ogromnego wysiłku ze strony różnych instytucji, jest bardzo trudno poprawić stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na wysokie zagrożenie bezpieczeństwa na naszych drogach ma wpływ wiele czynników. Do najważniejszych należy zaliczyć świadomość społeczeństwa, poszanowanie dla przepisów, stan dróg oraz coraz większa liczba pojazdów zalewających nasze drogi. Tyle sztywne przepisy, a jak być powinno. Nie oszukujmy się żadnymi filozoficznymi interpretacjami rzeczywistości, gdyż prawda jest jedna — na stan bezpieczeństwa na naszych drogach największy wpływ mają sami kierowcy. Wprawdzie nikt świadomie nie dąży do kolizji lub zabicia kogoś na drodze, ale łamiąc zapisy kodeksu drogowego w prostej linii przyczynia się do dramatu. W Polsce niestety panuje "społeczne przyzwolenie" na łamanie zasad ruchu drogowego, o czym może świadczyć szeroko zakrojona nagonka medialna na instytucje (Straż Miejska) zajmujące się kontrolą przestrzegania przepisów ruch drogowego min. w zakresie przestrzegania ograniczenia prędkości przez kierujących pojazdami, skupiając na nich całą uwagę a bagatelizując właściwy problem — lekceważenie ograniczeń prędkości przez kierujących pojazdami (wystarczy kilkukrotnie, z pełną premedytacją złamać przepisy ruchu drogowego, by stać się medialną pseudogwiazdą, wykreowaną na cierpiętnika i bożyszcza piratów drogowych). Kto jeździ prawidłowo, nie musi obawiać się fotoradarów. Problem tkwi w "sztywnych" przepisach nakazujących strażom działać "sztampowo", a nie doraźnie. Cóż da mandat, czy inna kara, choćby i tysiąc złotych, nałożona po kilku dniach, gdy uwidoczniony na zdjęciu w trakcie kontroli fotoradarowej, szalejący "pirat" jedzie dalej, powodując, iż cały czas istnieje niebezpieczeństwo, że kogoś zabije lub uczyni kaleką! Czy na tym ma polegać działanie zapobiegawcze, by po miesiącu proponować właścicielowi pojazdu również "bramkę numer 3", czyli możliwość niewskazywania sprawcy wykroczenia w zamian za zdecydowanie wyższą kwotę mandatu? Wielokrotnie staraliśmy się pomóc mieszkańcom miasta, zgłaszającym się do nas z problemem, "pirackich wyczynów" kierujących pojazdami na lokalnych, osiedlowych drogach, stwarzającym realne zagrożenie dla mieszkańców. Mając przenośne urządzenie, jesteśmy w stanie ograniczyć problem realnego zagrożenia w ruchu drogowym, wystawiając w takich miejscach natychmiastowo fotoradar. Nie po to by "nabić kasę" ale by wyeliminować "pseudomistrzów" kierownicy, mających za nic przepisy ruchu rogowego. Często szybkość działania, ma ogromny wpływ na skuteczność działania. Ale nie... zaraz... powoli... zróbmy analizę... wystąpmy o zgodę do właściciela drogi... oznakujmy. Chyba nie tędy droga. Mamy wrażenie że idziemy w kierunku działania po fakcie, gdy skutków już nie da się cofnąć. Rozwiązanie jest tak proste, że aż boli wysłuchiwanie nowych propozycji wszelkiej maści fachowców – obsługą stacjonarnych fotoradarów winni zajmować się wyspecjalizowani funkcjonariusze ITD, a Straże Miejskie powinny posługiwać się wyłącznie urządzeniami przenośnymi, lecz nie w dotychczasowej sztywnej formie, lecz w trybie doraźnym. Namierzony "pirat drogowy", (nie ten jadący 10 km więcej niż zezwalają przepisy), powinien być natychmiastowo "zdjęty" z drogi i ukarany, bo tylko natychmiastowe przerwanie niebezpiecznej jazdy i równoległa nieuchronność kary zagwarantuje, że nikomu nie zrobi krzywdy. Kara nałożona "po czasie" nie działa wychowawczo, za to człowiek ukarany "na miejscu" stosownie do wagi popełnionego czynu, dalej pojedzie już wolniej, bo nie będzie pewny, czy dalej nie napotka kolejnej kontroli i w wypadku "nie zrozumienia" szkodliwości swego czynu, nie zaliczy kary stosunkowo sroższej. Naprawdę, aby było bezpieczniej na naszych drogach, potrzeba więcej ludzi zdrowomyślących, którzy nie ulegając medialnej nagonce czy też próbujących nabić sobie "kapitał polityczny" spojrzą realnie na problem i dostrzegą istotę problemu. Jakże prawdziwe są słowa anonimowego internauty "Spójrzmy na zimno prawdzie w oczy — to nie fotoradary zabijają na drogach, tylko ci, którzy za nic mają bezpieczeństwo innych". Populistyczne jęki pokrzywdzonych przez Straże Miejskie piratów drogowych, dobre są do różnego rodzaju portali, ale nie powinny wpływać na ludzi odpowiedzialnych za stanowienie i kształtowanie prawa, bo ono ma chronić ludzi przed bezprawnym działaniem sprawców, a nie drogowych "zabójców" przed konsekwencjami. PS. W naszej jednostce obsługą wszystkich czynności związanych z kontrolą prędkości za pomocą fotoradaru zajmuje się tylko jeden funkcjonariusz (pozostałym składem realizujemy inne, na chwilę obecną ważniejsze zadania).

[małymobil]

prowadziła pomiar prędkości o godzinie 22. Tak się ogłaszali na stronie internetowej, ale nie chciało mi się sprawdzić gdzie. Wariują chłopaki.

[piotreg]

Ci co nie czytali wątpliwości Komendanta , niech to uczynią. Mądrze człowiek napisał.

[małymobil]

Nowy odcinek pomiarowy - ul. Warszawka, na odcinku 800m.

[piotreg]

A coś więcej?

[małymobil]

Ogr. . Za lasem jest krótki teren zabudowany i w sumie na całej jego długości jest przewidziany ten odcinek. Od strony Starachowic odcinek zaczyna się przy sklepie (Kubuś), a kończy zjeżdżając z górki przed samym Dziurowem. Nie widziałem jeszcze ich tam w akcji.

---

2.jpg

Plik ściągnięto 53 raz(y) 90,47 KB

1.jpg

Plik ściągnięto 50 raz(y) 86,4 KB

[małymobil]

Po długiej przerwie. Aleja Armii Krajowej przy szkole podstawowej nr 10. Patrzy na jadących w stronę centrum. Ogr. .

---

St-ce AK.jpg

Plik ściągnięto 37 raz(y) 229,79 KB

St-ce A.K..jpg

Plik ściągnięto 36 raz(y) 219,38 KB

[piotreg]

Bardzo ładna sesja!

[andrzej59]

A gdzie obstawa

[małymobil]

Stali we wjeździe do szkoły.

[andrzej59]

Raczej chodziło mi o ich fotki.

[małymobil]

Im zdjęć nie robiłem. Ale mam kino.

[piotreg]

Pomimo "burdelu mikrofalowego" Valentenu należy się delikatny ukłon. Który Escort by tak zaśpiewał? W którym roku kończy się patent na GPS?