Zobacz temat - Jak się ładuje maszt? • Forum

BluesWings · Gość Ostrzeżeń: 22/5

Zaciekawiło mnie jak policja obsługuje FR-y?
Widział ktoś jak wkładają urządzenie do puszki?
Ile to trwa? Tzn. czy potrzebują dużo czasu żeby wyciągnać FR z jednej puchy, zgrać zdjątka i zamontować w innym miejscu?

Poza tym muszą chyba mieć jakąś drabine albo coś, bo skrzynka jednak jest wysoko...

Może macie coś na ten temat...

Automobil

phonemaniac · Wysłany: 5 Marzec 2009, 07:57

Bez drabiny sobie radzą - puszka posiada napęd elektryczny, zjeżdza i wjeżdza sama, także w tej kwestii jest bezproblemowo. Jeżeli zaś chodzi o czas to, troche im się schodzi, tym bardziej, że po zamontowaniu muszą wykonać serię zdjęć próbnych (tyle moja wiedza teoretyczna, może ktoś z praktyków się wypowie)

BluesWings · Gość Ostrzeżeń: 22/5

No to teraz zabiłeś mi ćwieka

Może ktoś coś więcej powie, bo ja pierwsze słyszę...

OJCIEC · Wysłany: 5 Marzec 2009, 09:21

Jeśli słup ma zasilanie sieciowe, to puszka rzeczywiście zjeżdża sobie windą elektrycznie. Operator otwiera te długie drzwiczki słupa, w których znajduje się szyna windy, naciska guzior i bzzzzz, po chwili puszka jest na wysokości wygodnej dla obsługi.

Przy zasilaniu akumulatorowym windę obsługuje się KORBĄ! :)

piotreg · Wysłany: 5 Marzec 2009, 13:46

Z perspektywy drabiny trzeba obsługiwać Traffipaxy. To te słupy, co reagują na przejazd na czerwonym świetle...

Max50 · Wysłany: 5 Marzec 2009, 21:07

No to koledzy sobie pożartowali, niby windy, korbki , a wiadomo, że na każdej komendzie znjadzie się jakiś duży miś i to założy... a kurduple no cóż, zawsze można podjechać samochodem i się wdrapać

piotreg · Wysłany: 5 Marzec 2009, 22:13

Max, ale w naszych wypowiedziach nie ma lipy!

Proszę...pobrałem filmik ze strony Zuradu, na którym pięknie to widać.

KLIK

Źródło: KLIK

Maszt bez zasilania ciągnie prąd z akumulatorów (tak, jak urządzenie na trójnogu) i wtedy rzeczywiście trzeba kręcić korbą...

Tak to wygląda:

Źródło: www.onet.pl

Max50 · Wysłany: 6 Marzec 2009, 11:48

Tak wiem Piotrek :wink:

, nie ściągnąłem tego filmiku, ale domyślam się, że to program "do celu" TVN Turbo.

OJCIEC · Wysłany: 6 Marzec 2009, 12:10

Piotreg, dałeś się podpuścić, hi hi!

MAMY CIĘ!!! :DDD

piotreg · Wysłany: 6 Marzec 2009, 13:14

Zemsta będzie słodka...

lukaszr · Wysłany: 13 Marzec 2009, 08:20

piotreg · Wysłany: 13 Marzec 2009, 08:51

Ten maszt na pewno nie ma zasilania. W regionalnej TV widziałem całą tą akcję i misiaczek niestety musiał mięśnie ćwiczyć kręcąc korbą.

Być może korbę zepsuli i musieli jechać z drabinki...

BluesWings · Gość Ostrzeżeń: 22/5

Taa... kręcił po pijaku i nie widział, że kręci w lewo, i że już pucha jest na szczycie... i wtedy korba zaczęła się wyginać

Heh.

bartek_63 · Wysłany: 16 Marzec 2009, 23:19

Ej, jaja se robicie, a sprawa poważna.
Czy ktoś widział ładowanie Zurada z drabiny?
Takie pytanie, bo Zurady mają najwięcej podróbek.

piotreg · Wysłany: 17 Marzec 2009, 08:15

I zapewne trzęsiesz portkami, że do podróbki z drabiny...?

Mogę Cię zapewnić, że niespokojny sen po przejechaniu obok atrapy nie powinien mieć miejsca.

Tutaj macie odp. na pytanie, w jaki sposób atrapy robią zdjęcia.