[piotreg]

Dla mnie de-instalacja atrap do głupota, jeśli stoją one w miejscach niebezpiecznych Głupotą było też naustawianie masztów gdzie popadnie przy okazji programu GDDKiA Bezpieczne drogi krajowe.

[Automobil]

[OJCIEC]

Podatnik bogaty. Zapłaci.

[miro12]

Według mnie bardzo dobrze, że są usuwane atrapy, ponieważ jadący np. Kowalski widzi fotoradar, myśli że pstryka fotki i zaczyna hamować i dopiero wtedy robi się niebezpiecznie. Dobra rzecz, że są radary, ale niech będą załadowane cały czas. Ktoś zlekceważy radar, jego sprawa... bo to on będzie płacił mandat i następnym razem zwolni. Pozdrawiam.

[wksek]

A jak dla mnie niech zostaną, widzi jeden z drugim znak fotoradar i czy by to była atrapa czy nie będzie jechał wolno jak nie zna terenu. Tak to w Polsce innej metody na tych porywczych nie ma.

[OJCIEC]

To jeszcze zależy co uważamy za atrapy, bo pismaki notorycznie atrapami nazywają prawdziwe słupy pod fotoradar, tyle że puste. Natomiast w naszej nomenklaturze atrapy to słupy jedynie naśladujące te prawdziwe. Słupy, do których z definicji fotoradaru włożyć się nie da.

[piotreg]

GDDKiA ustawiła mnóstwo słupów, które mimo iż prawdziwe, należy nazywać atrapami - stoją 2-3 lata i:

- nadal nie mają odbiorów tech.
- nie mają dociągniętego zasilania
- dawno zostały zdewastowane i nikt nie wpadł na to, że dla niepoznaki można by było je naprawić (tzw. oddziaływanie prewencyjne)

PS.

Ukłony dla żony - przebiłem się przez miasto i dojechałem do pracy.

[delpiero]

Cytat:

Fotoradar na al. Grunwaldzkiej zostanie zdemontowany Z mapy drogowej Sieradza zniknie jeden z fotoradarów. Decyzją Głównego Inspektora Transportu Drogowego zdemontowany zostanie maszt fotoradarowy na al. Grunwaldzkiej. Swoją decyzję GITD uzasadnił tym, że fotoradar "został określony jako zbędny dla Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego z uwagi na niespełnianie podstawowych warunków dających możliwość włączenia go do automatycznego systemu nadzoru nad ruchem drogowym" (cytat z pisemnego uzasadnienia decyzji). Zgodnie z Ustawą o drogach publicznych, obowiązek instalowania i demontażu stacjonarnych urządzeń rejestrujących spoczywa na zarządcy drogi. W tym wypadku jest to Powiatowy Zarząd Dróg. Jego dyrektor Robert Piątek, uspokajając tych, którzy mogą obawiać się o powstawanie w tym rejonie niebezpieczeństwa związanego z rozwijaniem przez samochody nadmiernej prędkości, skomentował sprawę, mówiąc: – W tym akurat miejscu raczej nie ma się czego obawiać, bo w pobliżu znajdują się szykany zmuszające kierowców do zdjęcia nogi z gazu. "Sierżanty" spowalniające ruch umiejscowione są na wysokości basenu Szkoły Podstawowej nr 10, gdzie poprawiają bezpieczeństwo przede wszystkim dzieci idących do lub ze szkół, bo w pobliżu jest przecież nie tylko "Dziesiątka", ale też SP nr 9. Poza tym z jednej i z drugiej strony ulicy znajdują się gęsto zaludnione blokowiska, więc ruch pieszy jest w tym miejscu bardzo duży. Z pasa drogowego al. Grunwaldzkiej zniknie również ściśle związany z fotoradarem znak D-51 (to ten niebieski z napisem "Kontrola prędkości, fotoradar"). Oba elementy zostaną zdemontowane jeszcze w tym roku.

Źródło: www.gazetaregionu.pl

[piotreg]

I został - ul. Grunwaldzka jest już "czysta".

[piotreg]

Na Krakowskim Przedmieściu pucha została pomalowana na żółto - nie jest wpięta do systemu CANARD.

[piotreg]

Tak jak pisałem post wyżej. Maszt nr 264 zostaje.

[piotreg]

Na Krakowskim Przedmieściu maszt został zdemontowany. Także Sieradz został definitywnie wyczyszczony.