Forum Mapy Fotoradarów Antyradary Sid 690cbda30476afa50941385d14a2061c Mapa fotoradarów najpopularniejsze
RejestracjaRejestracja   ZalogujZaloguj   FAQFAQ   SzukajSzukaj


Poprzedni temat «» Następny temat
Radary, fotoradary, lidary i videorejestratory ogólnie - Jak działają fotoradary?
Autor Wiadomość
BluesWings
Gość
Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 13 Marzec 2009, 10:17   Jak działają fotoradary?

Ojciec, może sie wykazać w tym poście.

Chodzi mi przede wszystkim o sposób detekcji w AR'ach wykrywających nie tylko pasma naszych ulubieńców, ale także, jak działa jammer. Wszyscy znamy możliwości V1 przy starciu z Ramerami oraz 9500ci przy próbie kontroli laserowej, natomiast w jaki sposób to działa, może główny majster coś napisze?

Przede wszystkim chyba zanim coś się dowiemy o AR, należałoby napisać, w jaki sposób skonstruowane są fotoradary obecnie widywane na ulicach...

Czy działają podobnie jak echosonda wysyłając w pewnych częstotliwościach sygnał i po odbiciu wracają dając konkretną informację?

Myślę, że pytania będą po pierwszych wstępnych objaśnieniach działania fotoradarów.
 
 
Automobil

Wysłany:    A może to Cię zainteresuje



 
 
OJCIEC
Wio Łysa!


Dołączył: 20 Mar 2007
Pochwał: 233
Posty: 6674
Skąd: zasadniczo, z Węgorzeskiej
Wysłany: 13 Marzec 2009, 10:56   

Fotoradar, jak każdy radar korzysta ze zjawiska opisanego jako "efekt Dopplera" (szczegóły do wyczesania w necie - polecam WIKIpedię). Kiedy obiekt się zbliża następuje kompresja fali w czasie, czyli jej częstotliwość rośnie. Kiedy się oddala, fala się "rozciąga" i częstotliwość maleje. Można to pomierzyć, porównać z oryginalnie wysłaną częstotliwością i wyliczyć jaka prędkość powoduje daną zmianę.

Współczesne FRy używają fali elektromagnetycznej o długości 12,4mm (K ~24,150 GHz), 8,7-8,8mm (Ka ~34,00-34,40 GHz) oraz b. sporadycznie i nie w Polsce 22,3mm (Ku ~13,450 GHz). Był też w średniowieczu przynajmniej jeden model wykorzystujący 28,5mm, czyli pasmo X, ale to już przeszłość (jakiś "brytyjczyk").

Ponieważ fotoradar jest wynikiem pomysłu na automatyczną kontrolę prędkości, został sprzężony w aparatem fotograficznym. Pierwsze były na normalną kliszę filmową, obecnie oczywiście technika cyfrowa.

Zastosowanie aparatu fot. wymusiło pomiar z ograniczonej odległości - jest to ok. 7-70m z reguły ok. 30m, dlatego wiązka jest skierowana pod kątem do drogi, a pomiar jest wykonywany tylko w stosunku do obiektów ją przecinających. Gdyby wiązka była równolegle do drogi, trudno byłoby określić któremu obiektowi zmierzono prędkość, trudno byłoby także dobierać odległość z jakiej FR ma wykonać zdjęcie.

Suma summarum przyjęło się, że kąt ustawienia wiązki w stosunku do osi jezdni wynosi 22st. kątowe (choć nie jest to wielkość kanoniczna i są odstępstwa). Kurzy móżdżek FRu uwzględnia oczywiście ten kąt przez cosinusa i podaje rzeczywistą prędkość obiektu. Jeśli FR zostanie ustawiony pod kątem mniejszym niż nominalny, działa na niekorzyść kierowcy i zawyża jego prędkość, jeśli pod kątem większym, oszukuje samego siebie.

Reszta właściwości FRu zależy już od umiejętności obróbki odebranego sygnału, konstrukcji radar/kamera, biegłości informatyka. Pomysłów jest wiele - odróżnianie ciężarówek od aut osobowych (np. przez wielkość echa), możliwość jednoczesnej kontroli aut zbliżających się i oddalających (dla radaru to pryszcz, dla kamery za to niekoniecznie), automatyczne odrzucanie zdjęć z dwoma obiektami w kadrze, albo wręcz odwrotnie - jednoczesny pomiar i wskazanie na zdjęciu poszczególnych prędkości dla aut jadących np. dwoma pasami ruchu, itd, itp.

Podstawy o laserach ->> TUTAJ.

Na pozostałą część postu w innym dziale...

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
BluesWings
Gość
Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 13 Marzec 2009, 11:18   

Ok. :-)

Podałeś tu dość istotną informację:

Cytat:
Suma summarum przyjęło się, że kąt ustawienia wiązki w stosunku do osi jezdni wynosi 22st. kątowe (choć nie jest to wielkość kanoniczna i są odstępstwa). Kurzy móżdżek FRu uwzględnia oczywiście ten kąt przez cosinusa i podaje rzeczywistą prędkość obiektu. Jeśli FR zostanie ustawiony pod kątem mniejszym niż nominalny, działa na niekorzyść kierowcy i zawyża jego prędkość, jeśli pod kątem większym, oszukuje samego siebie.

Więc jak to się ma do FR'ów stawianych na trójnogu...?
Podejrzewam, że SM nie nosi ze sobą kątomierza, a tym bardziej nie będą odrysowywać trójkąta na poboczu celem ustalenia odpowiedniego kąta?
Stąd pytanie, czy takie pomiary mogą być wiarygodne?
 
 
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31855
Skąd: DWR
Wysłany: 13 Marzec 2009, 11:24   

Każdy sprzęt na obudowie ma wbudowaną mini-poziomicę (na pewno ma to Ad9) i odpowiednie znaki graficzne (nie wiem, jak to nazwać), dzięki którym chłopaki są wstanie ustawić go niemal idealnie.

Ponadto, osoba, która chce go ustawić, musi mieć odpowiedni certyfikat.
A takowy świstek papieru za worek ziemniaków nie dostaniesz.

PS. Daj Ojcu plusika, bo się chłop spocił. :-)
 
 
OJCIEC
Wio Łysa!


Dołączył: 20 Mar 2007
Pochwał: 233
Posty: 6674
Skąd: zasadniczo, z Węgorzeskiej
Wysłany: 13 Marzec 2009, 11:42   

Jam nie chłop, jeno szlachcic, choć ubogi.
 
 
BluesWings
Gość
Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 13 Marzec 2009, 12:38   

Zawsze możesz dorobić w Mc'D. :D

Ale wracając...
Skoro używa się tutaj fal elektromagnetycznych Dopllera... [nie pamiętam już dokładnie, ale... ] to mamy niezły problem. :)

Ty Tato prostuj wszystkie błędy myślowe. :)


Z tego co pamiętam analiza rozpraszania fal elektromagn. Maxwella uwzględniała co najwyżej bardzo duże obiekty metalowe, więc ściema typu "kup naszego GPS'a z budzikiem, a wszystkie Ad9 będą pokazywały, że jedziesz 25 km/h" nie przejdzie. :(

Ale po co skrócono falę do 8,7mm?
Chyba tylko dla dokładniejszego pomiaru, bo przecież fale poza próżnią nie rozchodzą się z tą samą prędkością...

Tyle, że w paśmie K i tak był wystarczająco dokładny pomiar. :) Ale chyba tu chodzi o wykrywalność. :( Inne pasmo, to i stare AR'y do śmietnika.
 
 
OJCIEC
Wio Łysa!


Dołączył: 20 Mar 2007
Pochwał: 233
Posty: 6674
Skąd: zasadniczo, z Węgorzeskiej
Wysłany: 13 Marzec 2009, 13:32   

Fal elektromagnetycznych w paśmie mikrofalowym. A efekt Dopplera jest zachowaniem się fal w związku z ruchem obiektu. Bardzo ładnie to słychać na fali akustycznej, np. podczas przejazdu karetki - kiedy się zbliża słyszymy ijoo ijoo ijoo..., a kiedy nas minie i się oddala iiiijjooooo iiiijjooooo iiiijjooooo... i ton jest o wiele niższy niż przed. To jest efekt opisany przez Dopplera.

Każde nowsze pasmo (z wyłączeniem Ku, no ale to był bezsensowny wybryk) nie bez powodu jest o coraz krótszej fali. Dzięki wyższym częstotliwościom można było znacznie zmniejszyć moc emisji radaru, dokładniej skupić wiązkę, a dzięki większej kierunkowości jest ona trudniejsza do wykrycia. Ponownie można to trochę przyrównać do fali akustycznej (no, powiedzmy) - niższe częstotliwości (basy) rozchodzą się praktycznie dookólnie i są doskonale słyszalne z dużych odległości, nawet za głośnikiem, podczas gdy wysokie (soprany) są na tyle kierunkowe, że stojąc już nawet z boku głośnika ich deficyt jest zauważalny "na ucho" bez żadnego problemu. Wysokie częstotliwości łatwiej też wytłumić.

Jeśli chodzi Ci o możliwość zakłócenia pomiaru radarem, to jest to cholernie trudne. Nie chodzi już nawet o olbrzymi zakres częstotliwości do obsłużenia (samo pasmo Ka ma szerokość ponad 2,5 GHz), choć i to wielu "jenżynierów" kładzie na łopatki. Obecnie stosuje się technologię cyfrową. Wystarczy "zawrzeć" w nośnej, jaką jest fala radarowa, jakąś powiedzmy sygnaturę, klucz, który radar rozpoznaje w odbitej wiązce. Odczytanie tego klucza, jego skopiowanie i następnie prawidłowe użycie to może być już wyższa kryptologia. A to wszystko w ułamku ułamka sekundy. Takie urządzenie musiałoby też kosztować (a potem i tak się zepsuje). ;)

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31855
Skąd: DWR
Wysłany: 1 Kwiecień 2009, 23:08   

BluesWings napisał/a:
Więc jak to się ma do FR'ów stawianych na trójnogu...? Podejrzewam, że SM nie nosi ze sobą kątomierza, a tym bardziej nie będą odrysowywać trójkąta na poboczu celem ustalenia odpowiedniego kąta? Stąd pytanie, czy takie pomiary mogą być wiarygodne?

Special for Blues:



Widzi poziomicę?

Widzi szczerbinkę i muszkę?

Wie już jak ustawiają?
 
 
BluesWings
Gość
Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 2 Kwiecień 2009, 06:20   

+ dla ciebie, ale chętnie bym sobie na żywo zobaczył. :P

Już od bardzo dawna na nich nie natrafiłem. :(

Ostatnio na Dmowskiego sprawy służbowe nie pozwoliły mi jechać.
 
 
wksek 
Forum Lider


Dołączył: 26 Lut 2009
Pochwał: 284
Posty: 2543
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2 Kwiecień 2009, 09:20   

Masz okazję to zobaczyć - Ołówek i Kredka, jeszcze z 30 minut masz na dojazd. :lol:
 
 
 
BluesWings
Gość
Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 2 Kwiecień 2009, 09:22   

Nic z tego. :(

Cholera, za 10 min. mam zebranie...
W mordę jeża, oni to zawsze się ustawią tak, że mnie nie pasuje.
 
 
Server
Dziędobry!

Dołączył: 16 Sie 2013
Pochwał: 1
Posty: 18
Skąd: Łuków
Wysłany: 17 Sierpień 2013, 09:40   Fotoradar przenośny

Na jakiej zasadzie działa fotoradar przenośny?

Czy jeśli wpadłem w teren z fotoradarem przenośnym z prędkością 90km/h przy dozwolonych 50km/h to czy poniosę jakieś konsekwencje? To wydarzyło się w kwietniu, więc sporo czasu temu. Dalszą część drogi pokonałem z przepisowymi 50km/h.
 
 
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31855
Skąd: DWR
Wysłany: 17 Sierpień 2013, 10:57   

Ważne z jaką prędkością przeciąłeś wiązkę, a nie z jaką wjechałeś w teren zabudowany.
 
 
kali 
Zaczyna kumać

Dołączył: 11 Paź 2018
Pochwał: 65
Posty: 152
Skąd: Lublin
Wysłany: 1 Wrzesień 2019, 06:56   

Cytat:
Fotoradary z pętlą indukcyjną. Zdradzamy, jak działają!

Czytelnicy często zwracają się do nas z różnymi pytaniami. Ostatnio jeden z nich przysłał nam zdjęcie z fotoradaru. Jego obiekcje wzbudził fakt, że fotografia przedstawia trzy różne pojazdy, więc – teoretycznie – nie do końca wiadomo, który kierowca przekroczył obowiązujący w danym miejscu limit prędkości. Czy w takim przypadku lepiej przyjąć mandat, czy wręcz przeciwnie – skierować sprawę na drogę sądową?




Prezentowana fotografia to dobry pretekst, by przyjrzeć się bliżej zasadzie działania urządzeń pomiarowych wykorzystywanych na naszych drogach. W przypadku tej konkretnej sytuacji szanse na wygraną w sądzie śmiało podawać można w... promilach. Nie mamy żadnych wątpliwości, że w razie odmowy przyjęcia mandatu, nasz czytelnik - oprócz mandatu - będzie jeszcze musiał pokryć koszty postępowania. Skąd ta pewność?

Niestety, wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z zasady działania różnej maści urządzeń kontrolno-pomiarowych. Zwróćcie uwagę na prawy górny róg prezentowanej fotografii - znajdziecie tam typ urządzenia - Traffistar SR520. Wbrew pozorom nie jest to klasyczny radar, który do ustalenia prędkości pojazdów wykorzystuje wiązki lasera lub fale radiowe. W tym przypadku zasada jego działanie jest zupełnie inna!

Oddajmy głos dystrybutorowi urządzenia - przedstawicielom bytomskiej firmy Lifor. Jak dowiedzieliśmy się od jej techników, Traffistar SR520 podłączone jest do sygnalizacji świetlnej i wykorzystuje wycięte w jezdni pętle indukcyjne. Pierwotnie system zaprojektowany został, by ukrócić zjawisko ignorowania przez kierowców czerwonego światła. "Po uwzględnieniu czasu opóźnienia (od momentu którego urządzenie ma być aktywne), każdy pojazd, który w tym samym czasie przekroczy pętle indukcyjne, zostanie zarejestrowany, a jego ruch udokumentowany w postaci dwóch zdjęć".



Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że dzięki zainstalowanym w asfalcie pętlom indukcyjnym Traffistar SR520, potrafi też mierzyć prędkość pojazdów. Na każdym z podlegających kontroli pasów ruchu - w ściśle określonej odległości - zamontowane są dwie pętle. System mierzy czas przejazdu pomiędzy dwiema pętlami i na tej podstawie, z bardzo dużą dokładnością, wylicza średnią prędkość pojazdu. Poszczególny zestaw pętli dedykowany jest konkretnemu pasowi ruchu, nie ma więc najmniejszego problemu z określeniem, który kierowca dopuścił się wykroczenia!

Innymi słowy, niezależnie od liczby pojazdów na zdjęciu, operator systemu doskonale wie, na którym pasie doszło do wykroczenia. Załączone zdjęcie ma jedynie charakter "poglądowy" i pozwala na identyfikację pojazdu na podstawie numerów rejestracyjnych. Nie ma natomiast nic wspólnego z samym pomiarem, bo ten, w przeciwieństwie chociażby do ręcznych mierników prędkości, nie bazuje na przyrządach optycznych! W tym przypadku mamy do czynienia z "mikroskopijną" (biorąc pod uwagę odległość między pętlami) wersją odcinkowego pomiaru prędkości.

Wniosek? Liczba widniejących na przysłanym kierowcy zdjęciu pojazdów nie ma tu nic do rzeczy, bowiem Traffistar SR520 potrafi z mierzyć prędkość dla każdego z pasów ruchu z osobna. W tym konkretnym przypadku oznaczenie "L3" na zdjęciu zdradza, który kierowca dopuścił się wykroczenia. Musicie jednak wiedzieć, że cyfra przy literze L nie musi zgadzać się z liczbą pasów ruchu na danym odcinku. Dotyczy bowiem pasów "pomiarowych", czyli tych na których zainstalowane są pętle magnetyczne. Zdarza się jednak tak, że na drodze czteropasmowej prędkość pojazdów mierzona jest np. tylko na dwóch pasach (pozostałe pasy nie są wyposażone w pętle magnetyczne).

W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sąd nie będzie więc miał żadnych wątpliwości, co do zaistnienia wykroczenia oraz tego, który z kierowców je popełnił. Jedyna szansa na pozytywny dla kierowcy wyrok to wskazanie, że w danym momencie urządzenie było niesprawne technicznie lub nie posiadało kompletu wymaganej dokumentacji (np. ważne badania homologacyjne). W praktyce, jest to jednak skrajnie mało prawdopodobne, więc odmowa przyjęcia mandatu to jawne proszenie się o dodatkowe problemy i koszty...

Link
 
 
inżynier
Forum Lider

Dołączył: 21 Cze 2012
Pochwał: 282
Posty: 666
Skąd: WPI/SK/RZ
Wysłany: 21 Luty 2022, 03:42   

Cytat:
Niedokładny pomiar prędkości? Niech sąd się martwi!

Wiadomo, że pomiary prędkości nie są dokładne, ale – choć łatwo temu zapobiec – techniczna i formalna bylejakość nikomu nie przeszkadza. Państwo woli przegrywać w sądach niż zadbać o porządek.




Fotoradar, radar ręczny, miernik laserowy – urządzenia do pomiaru prędkości, tak jak każdy inny sprzęt pomiarowy nie są w stu procentach dokładne. Dopuszczając je do użytku, trzeba zgodzić się na pewne odstępstwa od ideału. W Polsce (analogicznie jak w innych krajach, to taki wręcz "światowy" standard) przyjmuje się, że miernik prędkości, aby mógł być dopuszczony do użytku, w warunkach drogowych ma prawo mylić się o plus minus 3 km/h przy prędkościach do 100 km/h. Przy wyższych prędkościach za dopuszczalny błąd pomiaru przyjmuje się 3 proc. – czyli przy rzeczywistej prędkości obiektu 150 km/h sprawny fotoradar może wskazać zarówno 146 km/h, jak i 154 km/h.

Niedokładny fotoradar, precyzyjny taryfikator

Problem pojawia się przy nakładaniu kary na kierowcę, który jechał za szybko, bo taryfikator mandatów za przekroczenie o np. 20 km/h przewiduje mandat 200 zł, a za przekroczenie o 21 km/h – 300 zł. W przypadku taryfikatora punktowego widełek nie ma: za 30 km/h należy się 6 punktów karnych, a za 31 km/h – 10 punktów. Przy większych wykroczeniach jest gorzej – jazda szybciej niż 50 km/h ponad limit oznacza dla kierowców czasową utratę prawa jazdy. Jedziesz ponad limit 50 km/h – dostajesz tylko mandat. Gdy limit przekraczasz o 51 km/h, płacisz mandat i tracisz prawo jazdy. Tyle że wskazanie policyjnego radaru na poziomie "plus 51" wcale nie oznacza, że kierowca jechał aż tak szybko. W takim wypadku, biorąc pod uwagę dokładność urządzenia, policjant ma w ręku jedynie dowód na to, że kierowca jechał o 48 km/h za szybko, więc powinien tylko zapłacić mandat. Ale żeby wziąć pod uwagę niedokładność urządzenia... nie ma takiego trybu!

Niedokładne pomiary? Inni mają sposób!

W wielu krajach, w tym tych, które słyną z wysokich mandatów i z najostrzejszej walki z piractwem drogowym, problem rozwiązano w najprostszy możliwy sposób: wynik pomiaru prędkości automatycznie pomniejsza się o maksymalny dopuszczalny błąd miernika, a nawet o trochę więcej, aby nikt nie mógł podważać słuszności kary. Obowiązuje zasada: jeśli tu wolno jechać 50 km/h, a zmierzyliśmy, że jechałeś 73 km/h, to płacisz za przekroczenie o 20 km/h. Przy takim podejściu nikt nie ma żalu, pretensji i pomysłów, by odmawiać przyjęcia mandatu, a zaufanie do policji jest wysokie.

Polska: nie mamy pańskiego płaszcza...

A polska Policja? "W ocenie Biura Ruchu Drogowego KGP, stosowanie przez policjanta zasady in dubio pro reo (Niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego – red.) już na etapie kontroli drogowej, poprzez pomniejszenie wyniku dokonanego pomiaru prędkości pojazdu o wartość dopuszczalnego błędu granicznego urządzenia, byłoby zdecydowanie przedwczesne i nieuprawnione". I dalej: "W aktualnym stanie prawnym nie ma przepisu, który upoważniałby policjanta do takiego sposobu postępowania i w naszej ocenie, właściwy w tym zakresie jest sąd rozpoznający sprawę". Tu Policja ma rację: przepisu nie ma, ale też nikomu nie zależy, żeby był. GiTD mówi mniej więcej to samo, a ponadto wierzy, iż urządzenia nie wykazują maksymalnych błędów, zazwyczaj są dokładniejsze. Policja dodaje, iż właściwy do rozstrzygania sporów jest sąd.

I właśnie o to chodzi: lepiej przegrywać przed sądem, czy uporządkować temat?

Link
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Radary, fotoradary, lidary i videorejestratory ogólnie - Jak działają fotoradary? | Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group