Ponad 100 km/h w terenie zabudowanym i przejazd przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle - takie popisy kierującego Audi zarejestrowała kamera policyjnego motocykla gorzowskiej drogówki.
Czarne Audi na niemieckich tablicach rejestracyjnych zauważył w miniony wtorek policjant z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gorzowie, jadący nieoznakowanym motocyklem na ul. Myśliborskiej w centrum Gorzowa. Dynamiczne manewry kierowcy terenowego Audi zainteresowały policjanta, który postanowił pojechać za nim z włączonym videorejestratorem. Po chwili okazało się, że mimo czerwonego światła dla samochodów tuż przed przejściem dla pieszych Audi zamiast się zatrzymać, przyspieszyło. Dalej samochód pędził już ponad 100 km/h. Zatrzymany do kontroli był zupełnie zaskoczony. Za popełnione wykroczenia obywatel Niemiec został ukarany mandatem w wysokości 800 złotych.
We wtorek policjanci z Gorzowa zatrzymali kierowcę luksusowego BMW, który po drodze S3 pędził 224 km/h. To 104 km/h więcej, niż można w tym miejscu.
Do zatrzymania BMW doszło na trasie S3 tuż obok Gorzowa, niedaleko zjazdu na Małyszyn. Kierowca wpadł, bo jego wyczyny nagrała kamera w nieoznakowanym radiowozie. Policjantom tłumaczył się, że jedzie tak szybko, bo spieszy się na spotkanie do Szczecina. Umówiony był na godzinę 12.00, a do zatrzymania doszło o 11.40.
- Po zatrzymaniu do kontroli kierowca przyjął mandat kredytowany 500. Na jego konto policjanci dopisali również 10 punktów karnych - wylicza Łukasz Kostkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Przypomnijmy, że to już kolejne zatrzymanie pirata drogowego w okolicy Gorzowa. W poniedziałek policjanci poinformowali o kierowcy audi, który w centrum miasta gnał ponad setką.
Bezpieczeństwo podróżujących – to główne zadanie spoczywające na policjantach Sekcji Zabezpieczenia Autostrady. Nowa komórka ruchu drogowego znalazła swoją siedzibę w Torzymiu, tuż przy jednym z wjazdów na lubuski odcinek A2.
Oddany kilka dni temu do ruchu lubuski odcinek autostrady A2 liczy nieco ponad 100 km. Wiedzie od węzła Nowy Tomyśl w Wielkopolsce do przejścia granicznego w Świecku. To właśnie tędy od początku grudnia podróżuje znaczna część zmotoryzowanych, wjeżdżających do naszego kraju z terenu Niemiec. Tą drogą biegnie szlak pokonywany każdego dnia przez setki ciężarówek wiozących ładunki z zachodu Europy do jej wschodnich rejonów i jeszcze dalej. To również pierwszy z etapów przejazdu przez nasz kraj, który pokonują wszyscy przekraczający graniczną Odrę. Zapewnienie im bezpieczeństwa od kilku dni spoczywa na barkach trzynastu policjantów Sekcji Zabezpieczenia Autostrady.
Nowa komórka drogówki, utworzona w strukturach Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gorzowie Wlkp., znalazła swoją siedzibę w Torzymiu. Tutaj do dyspozycji lubuskich policjantów oddano nowy obiekt usytuowany tuż przy jednym z wjazdów na A2. Załoga od początku miesiąca może korzystać z nowoczesnego budynku biurowego, w którym znalazły się pokoje do pracy i przeszklona sala odpraw. Obok usytuowano przestronne garaże, w których można pozostawić po służbie radiowozy. Całość uzupełnia zaplecze sanitarne i szatnie. Obiekt jest już gotowy i wyposażony. Pozostaje jedynie rozłożyć sprzęt i rozpocząć pracę.
Do posterunku w Torzymiu trafili doświadczeni policjanci drogówki. Ich zadaniem będzie całodobowy nadzór nad lubuskim odcinkiem autostrady i współpraca z pozostałymi komórkami zabezpieczenia ruchu. Wszystkie pracujące na autostradzie służby muszą błyskawicznie wymieniać się informacjami i współdziałać w przypadku zagrożenia. Jego przewidywanie i zapobieganie krytycznym skutkom stanowić będzie największe wyzwanie dla pracujących w Torzymiu policjantów w białych czapkach.
Załoga posterunku otrzymała do swojej dyspozycji nowoczesne radiowozy (między innymi wyposażoną w video rejestrator Alfę). Są też motocykle Honda. Patrole wyjeżdżać będą na trasę przez całą dobę. Pierwsze dni upłyną na zapoznaniu z nowym miejscem pełnienia służby. Każdy policjant musi dokładnie opanować zasady pracy w tak szczególnym miejscu. Temu służyły również wcześniejsze specjalistyczne szkolenia, jakie przeszła cała załoga. Należało zapoznać się z procedurami obowiązującymi w przypadku kolizji czy wypadku. Zapamiętać gdzie usytuowano zjazdy dla służb technicznych i ratunkowych. Zadań i umiejętności do opanowania będzie zapewne wiele, ale wszyscy pracujący w Torzymiu policjanci są optymistami. Wierzą, że już za kilka tygodni wspólnie stanowić będą jeden perfekcyjnie działający zespół. Naszym kolegom pełniącym służbę na lubuskim odcinku autostrady A2 życzymy jedynie satysfakcji z pracy i jak najmniej powodów do interwencji.
Pijany pędził przez miasto 142 km/h
Pirata zatrzymali wczoraj w nocy policjanci z gorzowskiej drogówki. Na ograniczeniu do 50 km/h mężczyzna gnał ponad 140 km/h. Jakby tego było mało był pijany.
25-latka pędzącego osobową alfą romeo dostrzegli policjanci, którzy wczoraj przed 23.00 patrolowali ulice miasta. W mieście jechał z prędkością 142 km/h, więc przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 90 km/h.
Na początku policyjny radiowóz miał problem, żeby dogonić mknącą między innymi autami alfę. 25-latek wyprzedzał inne pojazdy na podwójnej ciągłej, łamał kolejne przepisy. W końcu policjantom udało się go zatrzymać. To jednak nie koniec występków młodego kierowcy. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że w jego organizmie jest półtora promila alkoholu. W tym momencie kierowca stracił prawo jazdy. Za prowadzenie samochodu po pijanemu może trafić za kratki na dwa lata.
- Gorzowscy policjanci zatrzymali już w tym roku blisko 600 nietrzeźwych kierujących - wylicza Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Polscy kierowcy często łamią przepisy. Częściowo jest tak za sprawą zbyt restrykcyjnych ograniczeń prędkości, ale to nie tłumaczy tych, którzy za nic mają nie tylko prawo, ale też zdrowie i życie innych uczestników ruchu. Takich motocyklistów przyłapał nieoznakowany patrol w Gorzowie Wielkopolskim. By udokumentować wykroczenia sam jechał jednak tak samo.
Zbyt szybka jazda, wyprzedzanie na trzeciego i poruszanie się pomiędzy pasami ruchu – oto główne grzechy przypisywane motocyklistom przez kierowców samochodów. Motocykliści, którzy zostali złapani w Gorzowie Wielkopolskim, popełnili większość z nich. Maksymalna prędkość, z jaką poruszali się na terenie miasta, wyniosła 115 km/h. Mężczyźni musieli być przekonani, że pozostaną bezkarni, bo podążał za nimi inny motocyklista. Okazał się on jednak policjantem na nieoznakowanym jednośladzie. Zwolennicy dwóch kółek zostali ukarani mandatami w wysokości 400 zł i dziesięcioma punktami karnymi.
Zaskoczenie może jednak budzić fakt, że w ślad za piratami drogowymi w slalom pomiędzy samochodami ruszył funkcjonariusz poruszający się pojazdem nie dającym sygnałów uprzywilejowania. Jest to zgodne z wykładnią prawa mówiącą, że policjant poruszający się nieoznakowanym pojazdem może zignorować przepisy w celu ujawnienia przewinienia i zatrzymania jego sprawcy. Pozostaje jednak druga strona medalu. W końcu postępujący tak policjanci sami stają się zagrożeniem w ruchu drogowym.
Zmotoryzowani, którzy uważają, że „arsenał” policji drogowej kończy się na „suszarkach” i nieoznakowanych radiowozach, są w błędzie. Funkcjonariusze używają podczas służby również motocykli wyposażonych w wideorejestratory. Część z nich to maszyny w barwach policji, ale po ulicach poruszają się również nieoznakowane maszyny. Wśród tych pierwszych można wymienić Hondę Pan European ST1300A jeżdżącą w Siedlcach, jeśli chodzi o nieoznakowane motocykle, to do tej grupy zaliczają chociażby rozpędzające się do „setki” w 3,3 sekundy BMW K1200 GT mazowieckich funkcjonariuszy. W 2011 r. otrzymali oni również Yamahę FJR 1300, która nie służy już jednak policjantom.
Łamał przepis za przepisem. "Szarża kierowcy mercedesa" w obiektywie policyjnej kamery
Wyprzedzał kolumnę samochodów na podwójnej ciągłej, przejściu dla pieszych oraz w rejonie dwóch skrzyżowań. Dodatkowo wymusił pierwszeństwo. 51-letni kierowca mercedesa nie miał świadomości, że jego "wyczyny" rejestruje policyjna kamera. Film opatrzony komentarzem udostępniła nam gorzowska policja.
Jak przekazał nam podkom. Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, film został nagrany w piątek 23 maja w trakcie pełnienia przez policjantów służby na drodze krajowej nr 22, na terenie gminy Krzeszyce.
Łamał przepis za przepisem
"Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zarejestrowali videorejestratorem szarżę kierującego mercedesem. Mężczyzna w swej brawurowej jeździe wyprzedzał kolumnę samochodów. Już manewr wyprzedzania tylu samochodów był niebezpieczny. Nieodpowiedzialności tego kierowcy dodaje fakt, że wyprzedzał on na podwójnej ciągłej, na przejściu dla pieszych oraz w rejonie dwóch skrzyżowań. Dodatkowym wykroczeniem, było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, które zagrażało bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego" - opisywał policjant.
Jak napisał podkom. Marcin Maludy, kierowcą okazał się być 51-latek. "W tym przypadku wystawienie mandatu karnego nie byłoby współmierne do zachowania 51-latka. Dlatego policjanci sporządzili wniosek o ukaranie do sądu" - skomentował. Jak dodał policjant, sąd ma rozważyć możliwość cofnięcia kierującemu mercedesem uprawnień do kierowania. Za wszystkie popełnione przez 51-latka wykroczenia grozi mu kara grzywny do pięciu tysięcy złotych, zatrzymanie uprawnień do trzech lat oraz 26 punktów karnych.
"Perfidny i rażący sposób łamania prawa"
"Lubuscy policjanci będą konsekwentni w swoich działaniach. Na pewno Ci kierowcy, którzy oprócz poszanowania przepisów ruchu drogowego, wykazują się także kulturą jazdy, nie mają się czego obawiać. Z utratą prawa jazdy muszą się liczyć za to Ci, którzy w rażący, a czasami wręcz perfidny sposób, łamią przepisy prawa" - zaznaczył policjant.
Szkolenie z bezpiecznej jazdy zorganizowała Komenda Główna Policji na Torze Poznań. Kierowcy sprawdzili się na torze przeszkód i trenowali umiejętność hamowania na śliskiej nawierzchni. Instruktorzy z Automobilklubu Wielkopolski radzili mundurowym jak zachowywać się w trudnych warunkach na drodze.
Na Tor Poznań zjechały dziś radiowozy z całej Polski – To szkolenie ma na celu podnoszenie kwalifikacji policjantów, którzy na co dzień pełnią służbę na drogach w radiowozach nieoznakowanych – wyjaśniał Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Radiowozy nieoznakowane naszpikowane są elektroniką, która na co dzień pomaga w walce z piratami drogowymi, ale technika to nie wszystko, potrzebne są też umiejętności. Poczynaniom kolegów przyglądali się policjanci z Komendy Głównej. Dziś mandatów nie było – Przekroczenie dozwolonej prędkości, gdy chcemy zareagować na wykroczenie, może zdarzać się często w naszej służbie i ta umiejętność, bezpiecznego prowadzenia jest bardzo ważna – wyjaśnia Wojciech Ratyński, z Wydziału Ruchu Drogowego KGP.
Mundurowi trenowali pod okiem instruktorów z Automobilklubu Wielkopolski. Jednym z etapów szkolenia była jazda slalomem z uwzględnieniem różnych prędkości – Na tym slalomie uczymy takiej precyzji jazdy i rozpoczęcia wcześniejszego skręcania, żeby precyzyjnie i szybko przejechać slalom – tłumaczy Tomasz Płaczek, instruktor.
Funkcjonariusze zapewniają, że na co dzień nie pobłażają drogowym przestępcom. Przy zakupie radiowozów nie kierowali się ekonomią, a najmocniejszy samochód, w którym trenowali dziś mundurowi, był wyposażony w trzy litrowy silnik benzynowy o mocy prawie trzystu koni mechanicznych.
Rozmawiał przez telefon i jechał 130 km/h w mieście
Lubuscy policjanci zatrzymali kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę. Kierujący bmw pędził ulicami Gorzowa ponad 130 km/h, rozmawiał przez telefon i zmusił inny pojazd do nagłego hamowania. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a za swoją jazdę odpowie przed sądem.
Policjanci drogówki codziennie pełnią służbę w nieoznakowanych radiowozach wyposażonych w videorejestrator. W minioną środę (29 października br.) nagranie ze swojej nieodpowiedzialnej jazdy miał okazję obejrzeć 25-letni mieszkaniec Gorzowa, który ma terenie miasta popełnił kilka wykroczeń. Funkcjonariusze zauważyli na ul. Górczyńskiej jak rozmawia przez telefon. Chwilę później mężczyzna rozpędził swoje auto do 92 km/h. Przed skrzyżowaniem z ulicą Okulickiego policjanci dokonali kolejnego pomiaru. Okazało się, że kierowca czarnego bmw przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 80 km/h. Kolejnym wykroczeniem było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu podczas zmiany pasa ruchu innemu pojazdowi i zmuszenie go do nagłego hamowania.
Funkcjonariusze zatrzymali 25-letniego kierowcę do kontroli. Ze względu na lekceważący stosunek do popełnionych wykroczeń i rażące nieprzestrzeganie przepisów, policjanci odstąpili od ukarania mandatem i sprawę skierowali do sądu. Tam też okaże się, kiedy kierujący będzie mógł wrócić za kierownicę.
W sobotę /24 stycznia/ gorzowscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali na trasie S3 kierowcę, który poruszał się z prędkością 185 km/h. W tej sprawie policjanci skierowali wniosek do sądu, ale prawa jazdy 27-latek nie stracił. Powód? Nie posiada uprawnień.
Sytuacja wydarzyła się w miniony weekend. W sobotę /24 stycznia/ policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gorzowie zatrzymali do kontroli drogowej kierującego seatem leon. Powodem było przekroczenie dozwolonej prędkości. 27-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego na odcinku S3 między Gorzowem a Skwierzyną, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 120 km/h, poruszał się 184 km/h. Policjanci chcieli sprawdzić prawo jazdy. Niestety nie było to możliwe. I przyczyną nie było roztargnienie, przez które 27-latek zapomniał dokumentu z domu. On po prostu uprawnień do kierowania nie posiada. Lekceważący stosunek kierowcy, który stwierdził, że prawo jazdy nie jest mu potrzebne, rozpatrzony będzie przez sąd. Tam też policjanci skierowali wniosek o ukaranie. Mężczyzna odpowie zatem za przekroczenie prędkości o 64 km/h oraz jazdę bez uprawnień.
Policjanci ruchu drogowego z Gorzowa Wlkp. zatrzymali uprawnienia kierowcy ciężarówki po tym, jak przekroczył dozwoloną prędkość, a także wyprzedzał na łuku drogi i zmusił pojazd jadący z naprzeciwka do zjazdu na pobocze. Za niebezpieczną jazdę odpowie przed sądem.
Funkcjonariusze Sekcji Zabezpieczenia Autostrady KWP w Gorzowie Wlkp. codziennie patrolują drogę krajową nr 92, znaną z dużego ruchu tranzytowego. W sobotę (21 lutego 2015 r.) po godz. 4 zarejestrowali niebezpieczną jazdę kierowcy, który kilkudziesięciotonową ciężarówką mógł doprowadzić do tragedii. Uwagę policjantów zwróciła prędkość, z jaką poruszał się kierowca. Okazało się, że na ograniczeniu do 50 km/h ciężarówka jedzie aż 89 km/h. Rozpędzony pojazd rozpoczął ponadto wyprzedzać inny samochód tuż przed łukiem drogi. Jego jazda sprawiła, że kierowca ciężarówki jadący z naprzeciwka, musiał zjechać na pobocze. Wyprzedzany samochód osobowy musiał zwolnić, aby ciężki pojazd mógł zakończyć wyprzedzanie. Niebezpieczne manewry sprawiły, że policjanci zatrzymali kierowcę, którym był 37-latek ze Zduńskiej Woli.
Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że kierującemu należy zatrzymać uprawnienia, a sprawę skierować do sądu. 37-latek zignorował znaki ostrzegawcze, rozpoczął wyprzedzanie w miejscu zabronionym, a jego jazda niemal nie doprowadziła do zderzenia. Przy tak nieodpowiedzialnej jeździe każdy kierowca musi liczyć się z grzywną i utratą prawa jazdy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum