Mandaty za przekroczenie prędkości sypią się w Wałbrzychu
Mistrzów kierownicy, jak warszawski Frog, nie brakuje i u nas. To będzie w Wałbrzychu rekordowy rok pod względem liczby kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Mandaty za przekroczenie prędkości sypią się w Wałbrzychu i okolicach.
Mandaty za przekroczenie prędkości - rekordziści
Robert N. pseudonim Frog, znany z pirackiej jazdy po Warszawie został w tydzień temu zatrzymany. Jednak piraci drogowi siejący postrach na ulicach zdarzają się wszędzie, również na drogach powiatu wałbrzyskiego. – Tydzień temu policjanci z drogówki zatrzymali młodego kierowcę, który na drodze do Czarnego Boru rozwinął prędkość 118 km/h, w miejscu gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h – mówi Joanna Żygłowicz, rzeczniczka wałbrzyskiej policji. Właściciel Audi A5 stracił prawo jazdy.
Każdego miesiąca "mistrza kierownicy" wyłania też fotoradar wałbrzyskiej Straży Miejskiej. Najbardziej pamiętny był przypadek sprzed kilku laty, gdy kierowca Subaru rozwinął na ul. Uczniowskiej prędkość 213 km/h, jednak desperatów nie brak i dziś. W maju i marcu postrachem wałbrzyskich dróg okazali się wałbrzyszanie którzy jechali ul. Wałbrzyską z prędkością 109 km/h, czyli o 69 km wyższą od dozwolonej prędkości. Za tą przejażdżkę przyszło każdemu z nich zapłacić mandat w wysokości 500 zł i punkty karne. "Mistrzem" kwietniowym był uhonorowany mandatem w wysokości 400 zł wrocławianin jadący na Al. de Gaulle'a z prędkością 93 km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km.
Mandaty za przekroczenie prędkości - to rekordowy rok
– Wałbrzyszanie są zdyscyplinowani, coraz rzadziej zdarza się, że kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość o 50 km lub więcej, dziś przeciętne przekroczenie to około 20 km/h – mówi Kazimierz Nowak, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu.
Od sześciu lat, każdego roku strażnicy robią piratom tysiące "słodkich fotek". Dotychczas rekordowy pod tym względem był 2012 rok, gdy zanotowano ponad 9 tys. wykroczeń drogowych dotyczących przekroczenia prędkości, w ubiegłym było ich 8,5 tysiąca. – W 2014 roku z powodu łagodnej zimy takich wykroczeń będzie jeszcze więcej. Od stycznia do połowy czerwca było ich ok. 7 tysięcy – dodaje Nowak.
W 2013 roku najwięcej wykroczeń, bo aż 3234 odnotowano na Al. de Gaulle'a, gdzie dozwoloną prędkość przekracza zwykle nawet około połowy przejeżdżających. Ponad 1,3 tys. mandatów dostali kierowcy sfotografowani na ul. Wieniawskiego. Duże prędkości rozwijane są na prostych fragmentach dróg i tam, gdzie kierowcy rozpędzają się jadąc z góry, jak w przypadku ul. Kosteckiego, gdzie w sierpniu ubiegłego roku strażnicy sfotografowali prujących z prędkością 61 km/h... rowerzystów.
Mandaty za przekroczenie prędkości - zapłacisz też mandat za jazdę w UE
Od maja Unia Europejska wprowadziła przepisy pozwalające karać mandatami za wykroczenia drogowe również cudzoziemców, ale też Polacy przestali być anonimowi dla zagranicznych fotoradarów. Polski mandat to maksymalnie 500 zł, za to samo wykroczenie na Zachodzie można zapłacić nawet sześć razy więcej. – Kierowcy nie zawsze bronią się przed płaceniem kar pieniężnych, pracujący za kółkiem bardziej drżą na myśl o punktach karnych. Nazbierać ich na stratę prawa jazdy nie jest trudno. Wałbrzyska rekordzistka została sfotografowana przez fotoradar 13 razy w ciągu roku – mówi Adam Barłóg, Kierownik Referatu Wykroczeń, Fotoradaru i Monitoringu Wizyjnego wałbrzyskiej Straży Miejskiej.
Przekroczenia prędkości odnotowane przez Straż Miejską w Wałbrzychu w 2014 roku
Kierowcy mszczą się na wałbrzyskim... fotoradarze. Niedawno, prawdopodobnie, mieszkaniec Wałbrzycha "zasadził się" na to "szatańskie urządzenie" na ul. Głównej. I kiedy strażnik był zajęty wykonywaniem obowiązków, rzucił w fotoradar kamieniem i uciekł.
Prawdopodobnie całą akcję zaplanował, bo miał ze sobą reklamówkę z kamieniami.
– Trafił dokładnie w szybkę przysłaniająca obiektyw – wyjaśnia Kazimierz Nowak, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu. Sprawa trafiła na policję, która sprawcy szuka.
Jeśli jednak czyta ten tekst, a chciał poważnie uszkodzi c fotoradar, to będzie raczej zawiedziony. Szkoda jest bowiem niewielka, została oszacowana na około 100 zł.
- Zostało to zakwalifikowane jako wykroczenie – mówi Joanna Żygłowicz z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Okazuje się jednak, że ten wybryk nie jest odosobniony. Kierowcy często szukają metod, żeby w jakiś sposób zemścić się na fotoradarze.
W internecie znaleźliśmy film, na którym młody chłopak postanowił zrobić niemal sesję zdjęciową urządzeniu, ustawionemu na chodniku. Strażnik miejski próbuje go nakłonić, żeby nie przeszkadzał w wykonywaniu obowiązków, ale na darmo. Bo "kto mu zabroni stać na chodniku...".
- Podobnych przypadków jest więcej. Kierowcy czasem próbują zasłaniać fotoradar, parkują przy nim samochody – wylicza Kazimierz Nowak.
Na niewiele się to jednak zdaje, bo fotoradar jak pracował, tak pracuje I trzeba powiedzieć, że radzi sobie całkiem nieźle...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum