Wysłany: 3 Listopad 2011, 11:36 Śledzi 32 samochody jednocześnie - oto nowy radar
Cytat:
Śledzi 32 samochody jednocześnie – oto nowy radar
Fotoradary, kamery, wideorejestratory, policjanci z radarami, to tylko niektóre ze sposobów ukrócenia poczynań kierowców na drogach. Może wydawać się, że jesteśmy kontrolowani z każdej strony i gorzej być nie może. Okazuje się jednak, że to nie koniec. Wkrótce również na naszych ulicach może pojawić się system znacznie skuteczniejszy od wszystkich wymienionych.
Fotoradary od czasu wprowadzenia szybko stały się postrachem kierowców. Jednak z punktu widzenia służb korzystających z tego typu urządzeń ich dużą wadą jest to, że mogą skupić się wyłącznie na jednym samochodzie. Tego mankamentu pozbawiony ma być system Cordon opracowany przez firmę Peak Gain Systems.
Urządzenie ma bardzo kompaktowe wymiary i dzięki temu może być umieszczane praktycznie w dowolnym miejscu, od słupów, sygnalizatorów po samochody. Dzięki szerokiemu kątowi widzenia jest ono w stanie śledzić aż 32 samochody jednocześnie, na czterech pasach jezdni! System mierzy prędkość przejeżdżających aut, pokazuje ich tablicę rejestracyjną, a także może sprawdzać, które pojazdy wbrew przepisom korzystają z pasa przeznaczonego dla autobusów. Dzięki emiterowi podczerwieni kamera z powodzeniem może być stosowana nocą.
Cordon wyposażony jest w moduł GPS przekazujący współrzędne każdego wykroczenia, które wraz z obrazem zapisywane są na karcie SD. Obraz za sprawą łącz bezprzewodowego może być przekazywany w czasie rzeczywistym do centrum dowodzenia, gdzie natychmiast mogą zostać sporządzone mandaty.
Poniżej możecie zobaczyć działanie systemu Cordon. Zielone pole obok numeru rejestracyjnego oznacza, że samochód porusza się z prędkością niższą od dopuszczalnej, żółty to znak, że auto osiągnęło poziom dopuszczalny, natomiast czerwony kwadracik to gwarancja mandatu. Jak widać na filmie jedynym sposobem może być posiadanie brudnej rejestracji tak jak w przypadku Opla, który pojawia się w ok. 29 sekundzie nagrania.
Niedługo na polskich ulicach pojawi się trzysta nowych fotoradarów. Urządzenia te są jednak niczym w porównaniu z prototypem ulicznego radaru, stworzonym przez Polaków.
Niedawno opisywaliśmy rosyjski fotoradar, który choć jest w fazie testów, już budzi postrach wśród kierowców łamiących ograniczenia prędkości. Zbudowane w Rosji urządzenie o nazwie Cordon ma ogromne możliwości. Okazuje się jednak, że w dziedzinie śledzenia ruchu samochodów nie mniejsze możliwości będzie mieć urządzenie firmy Polcam. Dodatkowo, polski produkt ma być bardziej uniwersalny i wygodniejszy w użyciu, niż jego rosyjski odpowiednik.
Smart Eye to nazwa systemu, który w przyszłości u kierowców może zasłużyć sobie na miano drogowego wielkiego brata. W przeciwieństwie do stosowanych obecnie fotoradarów, do mierzenia prędkości wykorzystuje kamerę o wysokiej rozdzielczości. Rozwiązanie to ma dwie zalety. Przede wszystkim, nie popełnia błędów w przypadku pojazdów o dużej powierzchni. Po drugie zaś, dzięki temu systemowi można śledzić wiele samochodów jednocześnie. Jak zapewniają konstruktorzy, polska nowość ma mieć możliwość jednoczesnego kontrolowania prędkości aż 32 samochodów. Dodatkowo, mogą one jechać na czterech pasach i nie wpłynie to ujemnie na skuteczność i dokładność pomiaru.
Nowość Polcamu śledzi zbliżające się lub oddalające się od niego samochody i na bieżąco monitoruje ich prędkość. Gdy zanotuje złamanie przepisów, rozpoczyna rejestrowanie materiału wideo. Gdy samochód zbliża się do fotoradaru, urządzenie wykonuje serię zdjęć o wysokiej rozdzielczości. To jednak dopiero początek możliwości polskiego fotoradaru. Urządzenie odczytuje numery rejestracyjne samochodów, a nawet ich marki. Dodatkowo, systemem fotoradarów Smart Eye ma przesyłać szereg innych informacji do baz danych odpowiednich instytucji. Są wśród nich: data i godzina popełnienia wykroczenia, miejsce zainstalowania urządzenia i rodzaj wykroczenia. W przypadku tego ostatniego możliwości polskiego fotoradaru są imponujące.
Atutem polskiego urządzenia w porównaniu z rosyjskim Cordonem jest wszechstronność i to zarówno jeśli chodzi o różnorodność możliwych do rejestrowania wykroczeń, jak i sposób montażu.
Cordon musi być zamontowany na wysokości od 3,8 m do 5,2 m. W praktyce oznacza to, że rosyjski fotoradar może być wykorzystywany tylko na przęsłach mostów, wiaduktów, czy poprowadzonych nad jezdnią przejść dla pieszych. Smart Eye, jak zapewniają jego twórcy, może być montowany zarówno w takich samych warunkach, jak też na znacznie niższym poziomie. Polski fotoradar ma zachowywać swoje możliwości także po ustawieniu przy drodze na trójnogu, a nawet we wnętrzu policyjnego radiowozu.
Wrażenie robi również wachlarz wykroczeń, które mogą zostać wykryte i udowodnione za pomocą polskiego fotoradaru. Oprócz wykrywania kierowców, przekraczających dozwoloną prędkość - Smart Eye będzie mógł rejestrować poruszanie się po pasie autobusowym pojazdem, który nie ma do tego uprawnień, przejazd samochodu na czerwonym świetle, a nawet zachowywanie niewystarczającego odstępu od poprzedzającego pojazdu. Choć to ostatnie w świetle polskiego prawa nie jest wykroczeniem, przynajmniej do czasu wystąpienia stłuczki lub wypadku, w niektórych krajach Europy jest inaczej. Jeśli i w Polsce nastąpią zmiany w przepisach, gotowe będzie już urządzenie, które będzie mogło taki przepis egzekwować.
Polska konstrukcja będzie również przystosowana do przeprowadzania odcinkowego pomiaru prędkości. Do tego celu trzeba będzie wykorzystać dwa sprzężone ze sobą urządzenia. Za sprawą wbudowanych modułów GPS, system będzie obliczał odległość pomiędzy fotoradarami, a mechanizm rozpoznawania tablic rejestracyjnych pozwoli na obliczanie średniej prędkości pojazdów. Wydaje się, że polskie urządzenie będzie miało tylko jedną słabość. Poprawne działanie będzie zapewniać w zakresie od 50 do -10 st. Celsjusza. Oznacza to, że podczas siarczystych mrozów kierowcy będą mogli czuć się bezkarnie. Jazda z dużymi prędkościami nie zawsze bywa jednak wówczas bezpieczna.
Mierzenie prędkości pojazdów zbliżających się do fotoradaru i oddalających się od niego, śledzenie wielu pojazdów jednocześnie, wysoka rozdzielczość kamery, pamięć SSD od 32 do 128 GB, mierzenie prędkości aż do 247 km/h i duża dokładność. Nowe polskie fotoradary z pewnością będą postrachem dla kierowców.
Na szczęście dla ignorujących znaki ograniczenia prędkości, w najbliższym czasie polskie drogi się nimi nie zapełnią. Ze względu na krótki czas pozostający do rozstrzygnięcia przetargu nie kupi ich Inspekcja Transportu Drogowego, która zamierza „dozbroić” się, kupując trzysta fotoradarów. Nie oznacza to jednak, że Smart Eye nie pojawi się na naszych drogach. W zarządzie ITD jest obecnie 76 fotoradarów przejętych od policji. Jeśli urządzenia te przestaną prawidłowo funkcjonować, zapewne zapadnie decyzja o ich wymianie. Wówczas Smart Eye może okazać się dla urzędników łakomym kąskiem.
Niestety to ruskie ustrojstwo jest prawie niewykrywalne. Patrzyłem też na stronę producenta Simicon i na podobny ruski sheet: Klik.
Są to radary impulsowo dopplerowskie o stosunkowo dużej mocy 100mW, ale w impulsie o długości tylko 20nS. Okres powtarzania impulsów ok. 20uS. Czyli współczynnik wypełnienia 1/1000. Efektywna średnia moc 0.1mW albo mniej. Całe szczęście, że to robi w K. Jeden rusek pisał mi, że w Petersburgu to jest i wykrywacz V1 wykrywa z 10m. Na tej samej zasadzie działają prawdopodobnie wszystkie tego typu fotoradary. Impulsowość jest potrzebna do pomiaru odległości do samochodu. Niestety skanujące antyradary są na tak krótkie impulsy prawie ślepe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum