Zobacz temat - Nieoznakowane radiowozy to największe piraty! • Forum

mefyoo

Witam! Uważam, że nieoznakowane radiowozy, a raczej ich kierowcy na służbie stwarzają większe zagrożenie na drodze, niż sami piraci. Widzę stojący takowy radiowóz, widzę że chłopaki coś piszą, po paru minutach słyszę na CB, że ruszają, po chwili są już za mną. Zastanawiam się, ile przepisów musieli złamać, ile linii ciągłych przekroczyć i jaką prędkość osiągnąć w terenie zabudowanym, żeby tak szybko mnie dogonić. Co ciekawe, mieli do mnie pretensje o to, że trudno im było mnie dogonić, jeden z nich powiedział "proszę zobaczyć z jaką prędkością my jedziemy żeby pana dogonić", było tam ze 160 km/h, oczywiście w terenie zabudowanym.
Z tego co wiem, żaden pojazd nie może przekraczać przepisów chyba, że jest pojazdem uprzywilejowanym, czyli ma włączone sygnały ostrzegawcze, świetlne barwy niebieskiej i dźwiękowe i prowadzi pościg lub jedzie na zdarzenie, a tutaj takiego nie było i to jest częsta praktyka w tego rodzaju radiowozach. Zastanawiam się nad napisaniem do Komendanta Policji w tej sprawie. Ciekawe, czy oficjalne pismo w tej sprawie spowoduje wyciągnięcie jakiś konsekwencji.

Automobil

czapla

Nic to nie da. Jeden już taki był co próbował walczyć z wiatrakami i co? Nic - wczoraj koło Chojnowa widziałem piękny wiatrak

piotreg

lukaszr

Widzieć, że stoją, potem słyszeć, że ruszają i dać się jeszcze złapać to trzeba umieć, a jazda 160 km/h w mieście i potem pretensje, że się dostaje mandat to trochę śmieszne.

wksek

Jak słyszałeś, że ruszają i nawet nie spojrzałeś w lusterko...
Miej pretensje do siebie.

Micell

Kierujący mefyoo, jak byś jechał (50)

to byś tego nie miał, a tak to Cię złapali. Jeszcze CB masz to w ogóle. :facepalm:

A tak po za tym zawszę i wszędzie <R>

chwalona będzie. :grin:

andrzej59 · Forum Lider Dołączył: 22 Mar 2009 Pochwał: 314 Posty: 1488 Skąd: Kielce

mefyoo

Dokładnie, mandat dostałem, ale za przekroczenie ciągłej linii. Dodam, że to nie było wyprzedzanie, zjechałem, bo kot mi chciał wybiec na jezdnie. Zarejestrowali mnie kamerą, byli 2. auta za mną, prędkości nie zmierzyli.