[piotreg]

Może porobisz jakieś fotki do mapy?

[Automobil]

[pepi]

Na ulicy Kunickiego jest bardzo gęsto, robi fotki jadącym z Lublina w kierunku Biłgoraja, a zdjęcia porobię.

[delpiero]

Cytat:

Różowa torebka zasłania lampę fotoradaru. Mandatu nie będzie? Lampa błyskowa fotoradaru stojącego przy Andersa owinięta jest różową foliową torebką. Jedni kierowcy taktują to jako informację: gaz do dechy, jesteśmy bezkarni. Inni narzekają, że wandale sobie robią żarty i niszczą urządzenia. Tymczasem wyjaśnienie opakowania lampy jest prozaiczne. – Firma konserwująca to urządzenie stwierdziła, że lampa błyskowa przepaliła się i nie jest już szczelna. Technicy nie mieli zapasowej. Torebka foliowa to prosty sposób zabezpieczenia przed wnikaniem wody do wnętrza masztu – tłumaczy Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy lubelskiej policji. – Nie jest to w żadnym wypadku akt wandalizmu. Takie zdarzenia są sporadyczne – dodaje rzecznik. Na dodatek, fachowcy zajmujący się radarami przypominają, że torebka foliowa zasłaniająca lampę błyskową na radarze w żadnym wypadku nie chroni pirata drogowego przed zrobieniem mu zdjęcia przez fotoradar.

LINK

[piotreg]

Tak jakby nigdy nie robili zdjęć zwykłym aparatem bez lampy...

[delpiero]

Cytat:

"Żart" w fotoradarze, pokazywali policjantom środkowy palec Przejeżdżał rozpędzony przed fotoradarem i wykonywał w kierunku aparatu obelżywy gest. I tak trzy razy. Teraz 26-latka z Lublina czeka sprawa w sądzie. Ale tylko za przekroczenie prędkości. – Dwóch młodych ludzi zauważyło, że fotoradar zainstalowany przy ul. Unii Lubelskiej w Lublinie robi zdjęcia. Postanowili się zabawić – mówi Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji. – Zdjęli tablice rejestracyjne z przodu i kilka razy bardzo szybko przejechali przed urządzeniem. Pokazując przy tym charakterystyczny gest z wysuniętym środkowym palcem. Młodzi ludzie przekonani o swojej bezkarności rozpędzali się przed fotoradarem do 130 km/h. Za każdym razem aparat robił zdjęcie, bo na tym odcinku obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. – W sumie kierowca za trzy przejazdy zebrał 30 punktów – dodaje Arciszewski. Wszystko działo się jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Wydawało się, że "dowcipniś” pozostanie bezkarny. Jednak policjanci jednak nie odpuścili, a sprawa po kilku miesiącach znalazła ciąg dalszy. W kwietniu tego roku, podczas patrolowania jednego z osiedli mieszkaniowych w Lublinie funkcjonariusz z lubelskiej drogówki rozpoznał auto ze zdjęć. – Dzięki numerom rejestracyjnym ustaliliśmy, kto jest właścicielem tego samochodu – mówi Arciszewski. Okazało się jednak, że to nie on urządzał pokaz przed fotoradarem. Bo "dowcipniś” w międzyczasie sprzedał auto. Na podstawie numerów PESEL z umowy kupna-sprzedaży policja sprawdziła, kto był poprzednim właścicielem. I to był strzał w dziesiątkę, bo wizerunek w bazie danych, odpowiadał uwiecznionemu w listopadzie przez fotoradar. – Okazało się, że to młody człowiek, rocznik 1986. Mimo to. I nie jest to jego pierwsze wybryk na drodze, bo na koncie ma już kilkanaście punktów karnych. Poprosiliśmy tego kierowcę na przesłuchanie. Niestety, nie odpowiedział na wezwania. Sprawę właśnie przekazaliśmy do sądu – dodaje Arciszewski. Karę poniesie tylko kierowca. I to wyłącznie za przekraczanie dozwolonej prędkości. Policjanci uznali, że za gesty wykonywane w kierunku urządzenia a nie żywego człowieka, nie można go oskarżać. – Fotoradar się nie obraża, ale skrupulatnie rejestruje. I to nam wystarczy – komentuje Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. Sąd może wymierzyć "dowcipnisiowi” grzywnę do 5000 złotych i skierować go na egzamin kontrolny. – To była skrajna głupota. Myślę, że sąd powinien zgodzić się na ujawnienie danych osobowych oraz wizerunku kierowcy. Pasażer niestety jest bezkarny, bo w świetle prawa nie uczynił nic złego. Gratulacje dla policji za wykrycie tego kierowcy – dodaje Grzegorz Gorczyca z chełmskiego Automobilklubu.

LINK

[piotreg]

Pasuje. Kolejny "miszcz" zestrzelony.

[BluesW.]

Szkoda tylko, że Policja tak skrupulatnie nie prowadzi innych śledztw i nie ściga przestępców.

Szkoda tylko, że Policja tak skrupulatnie nie prowadzi innych śledztw i nie ściga przestępców.

[puchoc]

Biedny pokazowy artykuł pisany przez policjanta. Teraz wiem jak w tym kawale, że jeden umie pisać, drugi czytać, ale potrzebują trzeciego, który będzie umiał liczyć.

"Teraz 26-latka z Lublina czeka sprawa w sądzie."
Za chwilę czytamy iż owy 26 latek to "młody człowiek, rocznik 1986."

Czyli mamy rok 2012?

Chyba policja za dużo wybiega marzeniami w przyszłość.
Dodatkowo czytałem wypowiedź prawnika przy podobnym przewinieniu, że kierowca może być ukarany TYLKO RAZ za to samo wykroczenie, które odbyło się w krótkim odstępie czasu.

PS.

Zapomnieli dopisać iż kierowca jechał bez zapiętych pasów. Także poniosła panów policjantów ułańska fantazja. A tak w ogóle niech mi ktoś wyjaśni na jakiej podstawie zidentyfikowano samochód bez numerów rejestracyjnych? Samochód niczym się nie wyróżnia, poza felgami. Wiadomo, KAŻDY może kupić felgi tego samego wzoru i dopasować do swojego auta. Więc jakim cudem został zidentyfikowany iż to TEN samochód? Po numerze VIN? I chyba policjantom się naprawdę nudzi skoro jeżdżą po posesjach i szukają akurat tego jednego samochodu. Bo przecież nie ma ważniejszych rzeczy jak np. kradzieże samochodów. Świadectwo wystawili sobie niezłe. Zamiarem było pokazanie jacy oni są sprawni w działaniu, a tak naprawdę się ośmieszyli. Bo przyłożyli się do odnalezienia jakiegoś tam samochodu, którego nawet nie ma 100% pewności czy to ten, zamiast poświęcać siłę i czas na poszukiwania skradzionych samochodów. Ale widocznie kradzieże w Polsce to margines przestępczości w porównaniu do tak nikczemnych środkowych palców wymierzonych w fotoradar.

[delpiero]

Cytat:

Czy przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie pojawi się nowy fotoradar? Nie przenośny fotoradar, a sprzęt do pomiaru miała policja przy Dr. Męczenników Majdanka. Fotonews pyta, czy pojawi się tam fotoradar na stałe. Wczoraj zaobserwowałem ekipę policji na ul. Drodze Męczenników Majdanka, która rozbiła się ze swoim sprzętem do pomiarów. Większość kierowców zwalniała, myśląc że to fotoradar na trójnogu. Na szczęście dla kierowców, nie był to fotoradar, tylko sprzęt pomiarowy. Zapewne policja wyznaczała miejsce do nowego masztu fotoradaru. Na tej ulicy miesięcznie dochodzi do kilku stłuczek i kolizji z udziałem kierowców, a także pieszych. Pędzące tą ulicą auta powodują zagrożenie na przejściu dla pieszych przed wiaduktem. Sytuacja widoczna na zdjęciach była zapewne przymiarką do ulokowania na tej ulicy fotoradaru. Trwało to niecałe 30 minut, po czym policja odjechała.

LINK

[Mibay]

Witam,

Panowie, nie wiecie nic na temat aktywności fotoradaru na al. Kraśnickich w nocy z 11 na 12 września?

[paco33]

Cytat:

- ul. Unii Lubelskiej, na wysokości targu Podzamcze, jadąc w kierunku Zamku

Ten fotoradar od kilku dni stoi rozbity, tak jakby ktoś wjechał w niego.

[delpiero]

Cytat:

Uszkodzony fotoradar przy Al. Unii Lubelskiej: Wandalizm, zemsta, czy przypadek? Kamera fotoradaru przy Al. Unii Lubelskiej jest skierowana na ogródki działkowe. Złamana została podstawa urządzenia. Celowo czy przypadkowo? Jakiś czas temu przy Al. Unii Lubelskiej pojawiły się dwa fotoradary. Jeden w kierunku do Gali, na wysokości Stacji Benzynowej, a drugi w kierunku Kalinowszczyzny, na wysokości przejścia dla pieszych przy Targu pod Zamkiem. Z moich obserwacji wynika, że postawienie fotoradarów uspokoiło zapędy rajdowe kierowców. Choć te urządzenia nie zawsze pracują, to od czasu ustawienia słyszałem od znajomych o kilku mandatach zapłaconych za sprawą tych wynalazków. Od kilkunastu dni fotoradar na wysokości wspomnianego przejścia dla pieszych jest uszkodzony. Oko fotoradaru skierowane jest na ogródki działkowe, a sam fotoradar pochylił się. Uszkodzony jest słupek, na którym jest osadzony fotoradar. Zastanawiałem się jak został uszkodzony i dlaczego. Wygląda tak, jakby ktoś zaczepił linę i pociągnął go za "główkę". Jednak nigdzie nie znalazłem śladów opon. Uderzony przez pojazd – tez nie został – pozostałyby odciski kół na trawie. Czyżby kilku "krzepkich’" dało radę dość grubej podstawie i złamali ją? Tak czy siak, chwalić tego czynu nie wypada. Nasuwa się pytanie: czy to akt wandalizmu, zemsta czy przypadek?

LINK

[piotreg]

Autem ktoś w niego zadzwonił...

[delpiero]

Cytat:

Czy uszkodzony fotoradar z Unii Lubelskiej wróci na swoje miejsce? Uszkodzony fotoradar zniknął z Al. Unii Lubelskiej, ale prawdopodobnie zostanie tam zamontowany nowy. Wczoraj, 16 listopada ekipa monterów zdemontowała uszkodzony fotoradar przy Al. Unii Lubelskiej. Przypatrywałem się tej operacji z daleka z cichą nadzieją, że to koniec cykania niekoniecznie lubianych przez kierowców fotek. Ale dzisiaj z samego rana, gdy ciekawość zawlokła mnie na to miejsce, zobaczyłem: * świeżo zalany beton konstrukcyjny, * cztery kotwy z gwintami zabetonowane – przygotowane do zamontowania (z pewnością) nowego słupa z urządzeniem fotopstrykacza, * a nowe kabelki zaślepione i starannie okręcone folią wystawały ponad ten fundamencik... Uśmiech na mojej twarzy jakoś się nie pojawił. Nadzieje spełzły na niczym. A tak dobrze się zapowiadało. Już myślałem, że po tym jak koś nieumyślnie uderzył pojazdem w fotoradar, został zlikwidowany, aby nie straszył swoja urodą.

LINK

[delpiero]

Cytat:

Fotoradar powrócił na Al. Unii Lubelskiej Uszkodzony maszt fotoradaru przy al. Unii Lubelskiej został zdemontowany. W środę w tym samym miejscu ustawiono nowy. Przypomnę, że jakiś czas temu, w maszt fotoradaru (ten, który polował na kierowców jadących w kierunku Kalinowszczyzny), uderzył pojazd i uszkodził go w znacznym stopniu. W ubiegłym tygodniu, całość urządzenia została zdemontowana, zalano nowe fundamenty wraz z kotwami mocującymi, a kable do podłączenia pstrykacza zabezpieczono przed deszczem. Kierowcy mieli cichą nadzieję, że fotoradar nie powróci. Niestety, jak widać na zdjęciach pojawił się nowy. Czy będzie robił zdjęcia nieposłusznym kierowcom? Czy raczej będzie pracował jako stójkowy starszak?

LINK