[aceJacek]

Przy porannej kawie wyczytałem, co następuje:

Cytat:

Policjanci ruchu drogowego testują na warmińsko-mazurskich drogach laserowy radar "Ultralyte lti 20-20". Urządzenie jest niewykrywalne dla tzw. antyradarów i mierzy prędkość nawet z jednego kilometra.

Więcej na stronach gazeta.pl, i tutaj, i tutaj.

Nie do końca wierzę w tę niewykrywalność. W najgorszym razie pozostanie chyba tylko jamming.[/quote]

I tak na marginesie: RADAR to "Radio Detection And Ranging": detekcja radiowa i pomiar odległości. Prawidłowo więc powinniśmy mówić teraz LADAR.

[Automobil]

[OJCIEC]

I rzeczywiście prawidłowa nazwa to LIDAR, czyli "Light Detection And Ranging".
Nawet zasada działania jest nieco inna niż radaru. Zasadniczo nie wykorzystuje się tutaj "Dopplera". Urządzenie wysyła szereg impulsów laserowych, swoiste try-ty-tyt, i czeka aż te impulsy odbite od przeszkody powrócą do odbiornika. Mierzy czas, po którym impulsy wróciły i na tej podstawie wylicza odległość. Takich cykli wykonuje kilka, czyli dokonuje kilku pomiarów odległości w czasie. Jeśli odległości z każdym cyklem są mniejsze, to wiadomo, że obiekt się zbliża, jeśli się zwiększają, to oddala. A obliczenie prędkości z jaką się oddala lub zbliża to jedynie matematyczna formalność. Tak to z grubsza wygląda.

Lasery nie mierzą prędkości z jednego kilometra. To najczęściej spotykane nieporozumienie. Z tej odległości są w stanie zmierzyć tylko odległość (a i to nie wszystkie - np. polski laser mierzy odległość z max. 800m). Błąd pomiaru prędkości przy tych odległościach jest zbyt duży. Efektywne odległości pomiaru prędkości laserem są zaledwie nieco większe, niż radarem ręcznym, czyli 400-500m. That's all.

Niewykrywalność, to również jedynie pobożne życzenie. Ktoś widzę nieźle omamił nabywcę, żeby wcisnąć ten szajs jako "cuda na kiju". Lesery sa bardzo zawodne, mylą prędkości, nieruchome przedmioty potrafią czasem według nich "podróżować" kilkadziesiąt kilometrów na godzinę.

Do tego najłatwiejsze jammery do wykonania, to właśnie jammery laserowe! Wyprodukowanie działającego jammera mikrofalowego jest w praktyce awykonalne (w cenie niższej, niż te, które latają w F16), a skuteczny jammer laserowy można kupić w cenie dobrego AR.
Panowie "mundurowi"! Przedstawiciel handlowy(?) UltraLite wciska Wam niezły kit.