[Cherix]

[Trucker]

[OJCIEC]

To może być faktycznie nieco u p i e r d l i w e

[piotreg]

[ad225]

Dostał ktoś z Was mandat z tego radaru? Ciekawi mnie fakt przedstawienia legalizacji i reszty dokumentów na żądanie osoby ukaranej mandatem.

[piotreg]

Jak dla mnie żądanie legalizacji to największy błąd... w wielu przypadkach to "gwarant" wyższych widełek.
Dlaczego
Co prawda nie wiem dokładnie jak jest w przypadku tego systemu, ale pozostałe radary po prostu się nie włączą, kiedy legalizacja już wygasła (użytkownik nie zaloguje się do systemu).

[piotreg]

[kalex]

Szukanie w legalizacjach to mit sprzed 10 lat na suszarki. Ludzie dajcie sobie na luz z legalizacjami. Równie dobrze możecie żądać dowodu rejestracyjnego radiowozu.

[piotreg]

Mądrze gość pisze - dać mu wódki.

[ad225]

No bez przesady. Legalizacja jest po to by nikt nie leciał w kulki, a urządzenie sprawnie działało. Bez obrazy, ale wystarczy znać swoje prawa i czasami można uniknąć mandatu.
Nie mówię tego, żeby pokazać co to nie ja, tylko po prostu sam się kiedyś złapałem na czymś takim.
Zagapiłem się na navi i zdjęcie poszło. A jak co do czego to legalizacji nie było, więc i mandat nieważny.
Przepisy są po to by ich przestrzegać, ale przez jedną i drugą stronę.

[piotreg]

Ja tego nie kupuje - nie włączysz urządzenia bez ważnej legalizacji Na monitorku wyświetli się tylko komunikat, że trzeba zrobić legalizację.

[ad225]

Nie znam dokładnej daty, ale znajoma jakoś po wakacjach została złapana na suszarkę. Gość powiedział jaki mandat itd. Poprosiła o papiery to się zbulwersował, ale coś w końcu pokazał.
Niestety nie miało to żadnego pokrycia z numerami na urządzeniu i od mandatu odstąpił.

[piotreg]

Trafiła na gościa, który musiał bać się własnego cienia...

[ad225]

Możliwe, ale sporo przez swoją stację z kimś się konsultował. Nie dodając faktu, że jej dokumenty oddał prawie rzucając je.
Ogólnie mówiąc ja do Policji nic nie mam, poza wyjątkami jak się trafi na jakiegoś durnia. Ale to się zdarza w każdym zawodzie.

[kalex]

Naprawdę bez urazy Kolego, nie uwierzę w taką bajkę, że koleżanka kiedyś, gdzieś itd. Jedyna dla mnie pewna historia, którą słyszałem, to sytuacja mojego zioma, który to z 7. lat temu załapał się na suszarę, no i zakozaczył z legalizacją, policmajstery musiały się nieźle naszukać w papierzyskach aż w końcu znaleźli. A z okazji, że się trochę podwkur... to dowalili mu 500 zamiast 200. Zresztą Kochani - DO IT - jak się komuś uda, to stawiam. Jestem pewny, że niema takiego urządzenia w kraju, które pracuje na pałę.

[ad225]

Kolego nie musisz wierzyć. Nic na siłę. Nie mam powodu, żeby wymyślać historie, więc Twoja sprawa.