Forum Mapy Fotoradarów Antyradary Sid b4f34acc9d28144ea7ffd8ebeedc8c2e Mapa fotoradarów najpopularniejsze
RejestracjaRejestracja   ZalogujZaloguj   FAQFAQ   SzukajSzukaj


Poprzedni temat «» Następny temat
Dura lex sed lex - Samorządy tuczą się na mandatach
Autor Wiadomość
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3696
Posty: 9618
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 6 Wrzesień 2010, 16:46   Samorządy tuczą się na mandatach

Cytat:
Samorządy tuczą się na mandatach



Ustawianie słupów z fotoradarami tylko po uzgodnieniu z głównym inspektorem transportu drogowego, przeznaczanie środków z mandatów tylko na poprawę bezpieczeństwa, zakaz stawiania atrap i możliwość rejestrowania wykroczeń na drogach krajowych wyłącznie w terenie zabudowanym – takie poprawki do ustawy o ruchu drogowym przegłosowali w ubiegłym tygodniu posłowie z Sejmowej Komisji Infrastruktury. Wydłużono też z 30 do 90 dni czas, w którym – od zarejestrowania wykroczenia – straż może nałożyć grzywnę.

Zmiany forsuje SLD, które uważa, że samorządy zrobiły z fotoradarów maszynki do zarabiania pieniędzy. – Wpływy z mandatów powinny być przeznaczane na poprawę bezpieczeństwa – uważa Marek Wikiński, poseł SLD.

– Chcemy zastrzec, by gminy nie mogły stawiać fotoradarów na drogach krajowych – dodaje poseł Lewicy Wiesław Szczepański, wiceszef Komisji Infrastruktury. – Taka poprawka jest przygotowana, analizują ją prawnicy.

Sojusz domaga się też, by NIK sprawdziła zasady współpracy gmin z firmami, które obsługują fotoradary. Te, które nie mają własnych urządzeń, płacą za obróbkę dokumentacji i wystawianie mandatów.

Wójt: to nagonka

Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy (Pomorskie), uważa, że to nagonka na samorządy, których straże korzystają z fotorejestratorów. – Policja, kontrolując odcinki dróg z ograniczeniem do 50 km/h, ustawia swoje radary na prędkość 95 km/h, bo się nie wyrabia z obróbką zdjęć, a nam się zazdrości efektywności i wytyka, że łupimy i gnębimy kierowców – oburza się. – Tymczasem samorządy muszą dbać o bezpieczeństwo mieszkańców, tym bardziej że państwo sobie z tym nie radzi.

Kobylnica ma cztery fotoradary. Na mandatach, które zostaną na ich podstawie wystawione, planuje w tym roku zarobić 7 mln zł.

Wójt w większości popiera planowane w Sejmie zmiany w ustawach regulujących kontrole radarowe wykonywane przez straże municypalne. Zaznacza jednak, że niektóre propozycje, np. wyłączenie straży gminnych i miejskich z kontroli na drogach krajowych, idą za daleko. – To niekonstytucyjne, bo to jest nierówne traktowanie podmiotów – twierdzi Kuliński.

I pyta: – W 2000 r. nakazano nam płacenie za światło na drogach krajowych. Ale czy ktoś dał na to pieniądze? Na obwodnicy Słupska będzie 200 lamp, czyli szósta część wszystkich, jakie mam w gminie. I z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych dostaję pismo, żebym płacił za oświetlenie. A jaki ma to związek z obowiązkiem gminy zaspokojenia interesów mieszkańców Kobylnicy? Przecież to jest tranzyt. Więc jedną ręką się gminom dodaje obowiązków, a drugą zamyka drogę do źródeł finansowania.

Wojewodowie w akcji

Nowych przepisów jeszcze nie ma, ale Leszek Kuliński twierdzi, że państwo już nieoficjalnie „przykręca radarową śrubę”. – Wojewoda ograniczył nam dostęp do bloczków mandatowych – twierdzi. Według niego straże gminne w całym województwie dostaną jedynie 2 tys. bloczków na cały rok.

– Tylko nam taka liczba blankietów wystarczyłaby ledwie na trzy miesiące – mówi wójt Kobylnicy. – To bardzo sprytne, bo my już mamy ileś zarejestrowanych wykroczeń i jeśli się nie wyrobimy w ciągu miesiąca, bo z braku bloczków mandatowych nie będziemy mogli karać, wpływy automatycznie przejdą na rzecz Skarbu Państwa (straż gminna może nałożyć grzywnę jedynie w ciągu 30 dni od ujawniania wykroczenia – red.).

Na Śląsku, gdzie fotoradarów używa 21 spośród 52 straży gminnych, wojewoda zarządził w lipcu kontrole w Pszczynie i Czerwionce-Leszczynach. Tam gminy współpracują z prywatnymi firmami, które obsługują fotorejestratory. Powód kontroli? Podejrzenie nieprawidłowości przy przekazywaniu danych osobowych i sporządzaniu dokumentacji w trakcie czynności procesowych w postępowaniach o wykroczenia. Kontrole będą przeprowadzone we wrześniu i w październiku.

Wojewoda śląski złożył także w Regionalnej Izbie Obrachunkowej wniosek o kontrole w trzech kolejnych strażach. A w poniedziałek służby wojewody zaczną badać sprawę fotoradarów w Świętochłowicach.

Urząd doniósł też do prokuratury na Mykanów. – Ujawniono nieprawidłowości, w tym nadmierne przedłużanie terminu wystawiania mandatów karnych (powyżej 30 dni od ujawnienia wykroczenia – red.), stosowanie grzywien powyżej tzw. taryfikatora, nieprawidłowe prowadzenie dokumentacji przez strażników oraz dokumentacji statystycznej straży – tłumaczy podinsp. Andrzej Jaworski, kierownik Oddziału Bezpieczeństwa Publicznego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Na razie górą są jednak samorządy. W straży miejskiej w Jaworznie, którą skontrolowano w tym roku, uchybień nie znaleziono. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie umorzyła też sprawę w Mykanowie.

Drogi, chodniki, boiska

Władze gmin przekonują, że dzięki radarom poprawiają bezpieczeństwo mieszkańców. W Kęsowie koło Tucholi gmina planuje w tym roku 3,5 mln zł wpływu z fotoradarów. Przez jej teren przebiega droga wojewódzka nr 240. Wójt Radosław Januszewski podkreśla, że pieniądze z mandatów przeznaczane są głównie na remonty i budowę dróg. Wylicza, że w ostatnim roku m.in. z tych wpływów powstało 11 km nowych nawierzchni.

– W tym roku te pieniądze dokładamy do remontów dróg powiatowych w czterech miejscowościach – wylicza. – A np. w 2007 i 2008 r. dołożyliśmy 200 tys. zł do remontu drogi wojewódzkiej, przy której wykonaliśmy kanalizację deszczową.

Za mandaty w Kęsowie powstają nie tylko drogi. W poprzednich latach w zbudowano tu nowe boisko. Gmina dołożyła połowę do 300 tys. zł. – Właśnie z mandatów – przyznaje Januszewski. – Ale fotoradar przede wszystkim zapewnia bezpieczeństwo. Od siedmiu lat na tej drodze wojewódzkiej nikt nie zginął. Umieszczenie fotoradaru zawsze uzgadniamy z powiatowym komendantem policji.

Kęsowo korzysta z usług prywatnej firmy. Ale kupuje własny fotoradar.

Własne urządzenie od 2007 r. ma Kamienica Polska pod Częstochową. Miejscowa straż podkreśla, że kierowcy zaczęli jeździć wolniej. – Od chwili pomiaru prędkości na terenie gminy średnia przekraczana prędkość w miejscu ograniczenia do 70 km/h spadła ze 110 km/h w 2007 r. do 94 km/h w 2010 r. – mówi komendant straży gminnej Arkadiusz Bielas.

W Kobylnicy straż miejska wspiera policję. Policjanci, którzy mają limity paliwa, często jeżdżą na interwencje samochodami straży. Wójt Kuliński przyznaje, że gdy zaczynali z radarami, myślał głównie o przychodach z mandatów. Dziś widzi, że pożytków jest więcej.

– Za pieniądze z mandatów budujemy chodniki, przejścia dla pieszych, poprawiamy oznakowanie – wylicza. – Prowadzimy szkolenia i pogadanki w szkołach o bezpieczeństwie na drogach, narkotykach, przemocy w rodzinie. I nieprawdą jest, że nasi strażnicy zajmują się tylko radarami. Na 15 strażników robi to dwóch.

Kuliński podkreśla, że wszystkie cztery fotorejestratory stoją w miejscach niebezpiecznych. – W Kruszynie tir trzy razy wjeżdżał ludziom w dom, w Kwakowie na skrzyżowaniu wciąż dochodziło do śmiertelnych wypadków. A dziś możemy na podstawie statystyk wykazać, że fotoradary ewidentnie wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa – mówi. – W Redzikowie, gdzie od lat jest najwięcej rejestrowanych wykroczeń drogowych, pięć lat temu średnia prędkość sięgała 95 km/h. Teraz 62.

Na fotoradarze zarabia także podczęstochowski Mykanów, ponad 14-tys. gmina leżąca na trasie z Katowic do Warszawy. W ciągu dziewięciu miesięcy ubiegłego roku zyskała z mandatów 2,7 mln zł.

Władze wynajęły firmę, która obsługiwała fotoradar. W ciągu 13 sześciogodzinnych sesji wystawiono ponad 9 tys. mandatów. – Zrezygnowaliśmy z firmy, od tego roku robimy to sami. Prace wykonuje straż miejska – tłumaczy wójt Krzysztof Smela. – Nasz radar stoi w najniebezpieczniejszym punkcie. Tędy jeżdżą nasze dzieci do szkół.

Budżet gminy to 40 mln zł, na inwestycje i remonty może zostać wydana jedna czwarta tej kwoty. Do niej wliczane są pieniądze otrzymane od ukaranych kierowców.

– Wszystko przeznaczyliśmy na poprawę bezpieczeństwa dróg – zapewnia Smela. Wyremontowano trzy drogi powiatowe (dziewięć z 64 km, które biegną przez gminę) wraz z chodnikami.

W tym roku wpływy z mandatów mają osiągnąć 3 mln zł. Zysk pójdzie na przebudowę mostu na rzece Kocince i drogi w Radostkowie. Co będzie, gdy posłowie przeforsują zakazanie gminom kontroli fotoradarami? Smela: – Obetnę do minimum inwestycje. I zaczniemy się cofać w rozwoju.

Mieszkańcy za, kierowcy przeciw

Fotoradary stawiane przez gminy są solą w oku kierowców. Zwłaszcza tych, którzy muszą zapłacić za „fotografię”. – Pojeździjcie sobie codziennie do Ustki – pisze jeden z internautów na portalu Gp24. pl. – Potrafią stać w jednej wiosce po dwóch stronach. Z jednej trzepie radar i misiaczki, a z drugiej władza z Ustki na suszareczkę.

Mieszkańcy gmin zwykle wspierają władze. Wiedzą, gdzie stoją urządzenia, i rzadziej płacą. Widzą za to, jak za pieniądze „turystów” powstają nowe chodniki i drogi.

Tak samo podzieleni w opiniach są sami samorządowcy. – Kiedyś zgłosiła się do nas firma, która zaoferowała wynajem urządzenia, ale odmówiliśmy – wspomina Dorota Lew-Pilarska, burmistrz Czempinia (Wielkopolska). – Nie ma u nas straży miejskiej. Musielibyśmy ją powołać. A to rodzi koszty.

Maciej Kobyliński, prezydent sąsiadującego z rekordzistką Kobylnicą około 100-tys. Słupska, dwa lata temu zrezygnował z tego typu dochodów.

– Straż miejska proponowała, żeby zakupić radary, ale prezydent wyraźnie wtedy powiedział, że nie zamierza łupić kierowców – mówi Mariusz Smoliński, rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku. – I do dziś uważa, że od karania kierowców za przekraczanie prędkości jest policja drogowa, a strażnicy miejscy mają się zajmować tym, czego oczekują od nich mieszkańcy, czyli pilnowaniem ładu i porządku komunalnego.

Podobnie uważa Bernard Rybak, wicewójt gminy Słupsk, która jeszcze do ubiegłego roku miała wspólną straż gminną z Kobylnicą. Kwestia radarów była jednym z powodów, dla których gmina postanowiła się usamodzielnić i utworzyła własną straż.

– Radni zauważyli, że skupianie się na działalności radarowej osłabiło efekty pracy straży gminnej w innych dziedzinach, stąd taka decyzja – mówi Rybak. – My uważamy, że łapanie kierowców na radar nie powinno być priorytetem.

W gminie Słupsk są dwa fotoradary. – Postawiliśmy je jednak z ewidentnej potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa – podkreśla Rybak, wskazując, że oba radary stoją niedaleko szkół. – Jeden, w Redzikowie, na krajowej „szóstce”, czyli ruchliwej trasie Szczecin – Gdańsk, drugi zaś na trasie ze Słupska do Ustki, przy skrzyżowaniu, które słynie z wypadków.

Wójt Kobylnicy: – To nie ja stanowię prawo. I jeśli ktoś ustalił, że na jakimś odcinku drogi jest ograniczenie prędkości, to trzeba je respektować. Wiem, że kierowcy się często skarżą, iż jest za dużo ograniczeń, nawet na odcinkach bezpiecznych. Dlaczego państwowe służby drogowe nie podniosą w takich miejscach limitu prędkości?
LINK
 
 
Automobil

Wysłany:    A może to Cię zainteresuje



 
 
Misial 
Forum Lider

Dołączył: 08 Mar 2009
Pochwał: 71
Posty: 605
Skąd: Nakło
Wysłany: 25 Wrzesień 2010, 16:43   

Postanowiłem tutaj dorzucić ten artykuł:

Gazeta Pomorska, z dnia 22.09.2010 napisał/a:
Czersk: Fotoradary "doją" kierowców

Posłowie PiS Zbigniew Kozak i Andrzej Jaworski uważają, że fotoradary nie sprzyjają bezpieczeństwu na drodze. I wydają im walkę. W sukurs przyszedł im wojujący od kilku miesięcy ze Strażą Miejską w Czersku Tadeusz Pepliński.

Poseł Andrzej Jaworski zauważa, że fotoradary często ustawiane są tak, by kierowca ich nie widział. I uważa, że przypadki chowania ich w krzakach, czy maskowania specjalnymi siatkami, przynoszą odwrotne skutki od spodziewanych. - Kierowca, który nagle dostaje światło po oczach, gwałtownie hamuje, a to stwarza duże zagrożenie dla jego bezpieczeństwa i innych uczestników ruchu drogowego, którzy są za nim lub z boku.
Jaworski uwag do fotoradarów ma więcej, choćby błędy pomiarowe. - Nie boję się powiedzieć, że fotoradary ustawia sie w sposób niewłaściwy przy drogach, by "doić kierowców".
Najostrzej o praktyce stosowanej przez straże gminne wypowiadał się jednak Tadeusz Pepliński, prezes stowarzyszenia Bezprawiu i Korupcji Stop. - To co zobaczyłem w Starej Kiszewie to był horror - mówił. - To maszynki do robienia pieniędzy. Do nadużyć dochodziło też w Czersku, gdzie wcześniej gmina dzierżawiła fotoradar od prywatnej firmy Meron, a przecież polskie prawo zabrania dzielenia się dochodami z mandatów.
Pepliński, mówiąc o prywatnych firmach dzierżawiących urządzenia pomiarowe, porównał je z dochodowymi "jednorękimi bandytami".
Stowarzyszenie Peplińskiego zajmowało się ostatnio dwoma konkretnymi przypadkami z Czerska. Wniosek? Uczestnicy konferencji mówili, że należy pamiętać, że straż miejska to nie policja. - Nie może wnioskować o grzywnę dla właściciela pojazdu za nie wskazanie sprawcy wykroczenia - mówił Pepliński. - A w Czersku komendant Szwil złamał do tego prawo, występując do wydziału ewidencji Urzędu Gminy w Zblewie o przesłanie fotografii właściciela pojazdu. Nie miał do tego prawa, o to może wystąpić tylko policja.

Stowarzyszenie aktywnie wspierało m.in. Krzysztofa A. z Bytoni. 7 września Sąd Rejonowy w Chojnicach uniewinnił go od zarzutu stawianego przez gminę Czersk. 23 marca Straż Miejska zrobiła fotkę, jak jego audi o 27 km przekroczyło prędkość. Jak mówi szef stowarzyszenia, to pierwszy w kraju przypadek, gdy sąd, powołując się na czerwcową interpretację Sądu Najwyższego, uchylił mandat za zdjęcie zrobione od tyłu. Sąd w Chojnicach w ustnym uzasadnieniu wyroku uniewinniającego uznał, że straż gminna nie ma uprawnień do składania do sądu wniosków o ukaranie właścicieli pojazdów, którzy nie wskazali osoby, której powierzyli pojazd. Mówiąc prościej, jeżeli zdjęcie jest zrobione od tyłu, a właściciel nie zdradzi, kto prowadził, straż nie ma uprawnień oskarżyciela publicznego.

Co na to komendant Straży Miejskiej w Czersku Jarosław Szwil? Mówi, że jeżeli chodzi o przypadek Krzysztofa A. to w sądzie były aż trzy postępowania go dotyczące. Jedno jest już prawomocne, drugie w toku, a w trzecim, które nagłaśnia Tadeusz Pepliński, straż czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. - Z pewnością to zdjęcie nie było zrobione od tyłu - mówi Szwil. - Krzysztof A. nie chciał podać, kto prowadził auto, ale my ustaliliśmy, że to jest jego syn. Właśnie w tej sprawie toczy się przed sądem postępowanie o nie wskazanie przez niego kierowcy.
Komendant Szwil zapowiada też, że złoży w tej sprawie apelację do sądu trzeciej instancji. - To prawda, że nie mieliśmy uprawnień oskarżyciela publicznego, ale sąd uchylając wyrok, jednocześnie uniewinnił sprawcę - ocenia. - Sprawiedliwsze byłoby umorzenie postępowania, albo przekazanie sprawy do policji.

Źródło: Gazeta Pomorska

Co wy na to :?: Chodzi mi o tekst zaznaczony na czerwono :D
 
 
OJCIEC
Wio Łysa!


Dołączył: 20 Mar 2007
Pochwał: 233
Posty: 6674
Skąd: zasadniczo, z Węgorzeskiej
Wysłany: 25 Wrzesień 2010, 18:19   

Ale z tego co wiem, to wcale nie jest to PIERWSZY przypadek, w którym sąd odmówił ukarania kierowcy przy fotce od tyłu, więc niech nie p...przą banialuków :grin:
 
 
340ps 
Zaczyna kumać


Dołączył: 06 Wrz 2010
Pochwał: 1
Posty: 95
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Wrzesień 2010, 18:19   

I git... wreszcie ktoś pokazał tym ku****m ze straży, gdzie ich miejsce...
Osobiście dałbym im szczotki i worki i kazał sprzątać, a nie siedzą sobie grubasy w Peugeocie, czy chowają radar w krzakach i kasę zbijają... albo łażą i ludziom auta odholowują...
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1550
Posty: 31935
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 26 Wrzesień 2010, 09:00   

340ps napisał/a:
Osobiście dałbym im szczotki i worki i kazał sprzątać, a nie siedzą sobie grubasy w Peugeocie, czy chowają radar w krzakach i kasę zbijają... albo łażą i ludziom auta odholowują...

To idź i im to powiedz prosto w oczy, a nie ukryty pod nickiem na forum... tak to każdy potrafi :!:
 
 
340ps 
Zaczyna kumać


Dołączył: 06 Wrz 2010
Pochwał: 1
Posty: 95
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Wrzesień 2010, 11:55   

Ale to nie o to chodzi... mogę to im powiedzieć prosto w twarz... tyle, że to niczego nie zmieni... po prostu wypowiadam swoje zdanie...
Zwróć uwagę piotreg, że znaczna część Strażników to, mimo wszystko, niewyedukowani ludzie... zazwyczaj kończą na liceum. Siedzą za biurkiem za nasze pieniądze i zajmują się albo ustawianiem fotoradarów, albo kasowaniem za brak biletu parkingowego. Nie wnoszą niczego dobrego, jedynie wyciągają kasę z budżetu...
Szkoda tylko, że jak ludzie boją się w nocy przejść przez Pragę, albo inną dzielnicę, to wtedy żadnego patrolu nie ma...
Po prostu uważam, że powinno się jasno rozdzielić obowiązki... Policja jest od pilnowania porządku na drogach, ustawiania fotoradarów i karania kierowców za wykroczenia... Straż miejska nie w tym celu została powołana. Policjanci z drogówki zazwyczaj kończą szkołę policyjną i znają się na robocie, a nieuki wstępują do straży miejskiej i udają wielkich stróżów prawa...
Mam sąsiada, 20 lat, strażnik miejski, zachowuje się tak, jakby był Chuckiem Norrisem, albo kimś tego pokroju, a jak opowiada jak byli na "akcji' to... :lol: :lol:
 
 
jojo
Forum Lider

Dołączył: 22 Mar 2010
Pochwał: 64
Posty: 807
Skąd: ES / ETM
Wysłany: 26 Wrzesień 2010, 16:40   

A ja wytłuszczę coś innego:

Misial napisał/a:
Komendant Szwil zapowiada też, że złoży w tej sprawie apelację do sądu trzeciej instancji. - To prawda, że nie mieliśmy uprawnień oskarżyciela publicznego, ale sąd uchylając wyrok, jednocześnie uniewinnił sprawcę - ocenia. - Sprawiedliwsze byłoby umorzenie postępowania, albo przekazanie sprawy do policji

Od kiedy to sprawcą się jest jeszcze przed zapadnięciem wyroku? Gość nieźle sobie pozwala - sąd umorzył postępowanie, winnego nie znaleziono, a ten dalej publicznie potwierdza winę właściciela jakby to było oczywiste i tylko z powodu braku odpowiednich przepisów nie można było go ukarać..

340ps napisał/a:
(...) a jak opowiada jak byli na "akcji' to... :lol: :lol:

Zapewne chodzi o akcje typu sprzątanie z chodnika babci handlującej kwiatkami :mrgreen:
 
 
 
Sinus
Dziędobry!

Dołączył: 13 Paź 2009
Pochwał: 8
Posty: 23
Wysłany: 18 Październik 2010, 22:30   

340ps napisał/a:
Osobiście dałbym im szczotki i worki i kazał sprzątać, a nie siedzą sobie grubasy w Peugeocie, czy chowają radar w krzakach i kasę zbijają... albo łażą i ludziom auta odholowują...

Po praktyce za biurkiem może być trudno :twisted:
piotreg napisał/a:
To idź i im to powiedz prosto w oczy, a nie ukryty pod nickiem na forum... tak to każdy potrafi :!:

Co prawda nie powiedziałem im nic prosto w twarz, ale przystanąłem i z auta fotkę facjat zrobiłem. Następnego dnia inne służbowe auto straży miejskiej miałem przed posesją, strażnik wysiadł i zaczął spisywać numery mojego auta, a ja spytałem czy jest tu służbowo i czy mam mu fotkę strzelić na okoliczność tego co robi w godzinach pracy. Pajac się odwrócił i bez słowa odjechał. Tak się sprawa zakończyła.
340ps napisał/a:
Policjanci z drogówki zazwyczaj kończą szkołę policyjną i znają się na robocie, a nieuki wstępują do straży miejskiej i udają wielkich stróżów prawa...

No to nie tylko ja traktuję straż miejską/wiejską jako odrzuty z rekrutacji do policji :good:
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1550
Posty: 31935
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 18 Październik 2010, 22:41   

Sinus napisał/a:
Następnego dnia inne służbowe auto straży miejskiej miałem przed posesją, strażnik wysiadł i zaczął spisywać numery mojego auta, a ja spytałem czy jest tu służbowo i czy mam mu fotkę strzelić na okoliczność tego co robi w godzinach pracy. Pajac się odwrócił i bez słowa odjechał. Tak się sprawa zakończyła.

W związku z czym :?:
 
 
Sinus
Dziędobry!

Dołączył: 13 Paź 2009
Pochwał: 8
Posty: 23
Wysłany: 18 Październik 2010, 23:05   

W związku z fotką, ale to nie była jedyna tego typu historia, nie lubią mnie, mają powody... ja ich z resztą też :)
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1550
Posty: 31935
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 19 Październik 2010, 07:45   

Rozumiem, że wtedy spisali sobie Twoje numery. W CEPIKu Cię namierzyli, podjechali pod dom i zaczęli robić fotki :?:
 
 
OJCIEC
Wio Łysa!


Dołączył: 20 Mar 2007
Pochwał: 233
Posty: 6674
Skąd: zasadniczo, z Węgorzeskiej
Wysłany: 19 Październik 2010, 09:43   

Sinus napisał/a:
Co prawda nie powiedziałem im nic prosto w twarz, ale przystanąłem i z auta fotkę facjat zrobiłem. Następnego dnia inne służbowe auto straży miejskiej miałem przed posesją, strażnik wysiadł i zaczął spisywać numery mojego auta, a ja spytałem czy jest tu służbowo i czy mam mu fotkę strzelić na okoliczność tego co robi w godzinach pracy. Pajac się odwrócił i bez słowa odjechał. Tak się sprawa zakończyła.

Czyli w sytuacji nadużycia uprawnień bardzo dobrze zrobiłeś, natomiast trudno mieć pretensje o to, że zgodnie z uprawnieniami korzystają z fotoradaru. No kochani, to już jest kolejna polska paranoja :!:
 
 
Sinus
Dziędobry!

Dołączył: 13 Paź 2009
Pochwał: 8
Posty: 23
Wysłany: 19 Październik 2010, 21:49   

piotreg napisał/a:
Rozumiem, że wtedy spisali sobie Twoje numery. W CEPIKu Cię namierzyli, podjechali pod dom i zaczęli robić fotki :?:

Dokładnie tak, moja posesja jest na osiedlu domków jednorodzinnych, uliczka cicha i spokojna, większość mieszkańców to ludzie starsi, jeśli pojawia się ktoś "obcy" to widać od razu. To nie jedyna paranoja, mój bliski sąsiad dostał mandat za małą kupkę piachu leżącą tuż przy bramie. Była późna jesień, a piasek był przeznaczony do posypania oblodzonej drogi zimą. Przyjechał patrol, tym razem męsko-żeński, sąsiad jako uzasadnienie nałożenia mandatu usłyszał, że ma bałagan przed posesją i ktoś może złamać sobie nogę na tej "kupie piachu". Na to wszystko ja w BARDZO nieprzyjemnych słowach kazałem mu robić fotki co większych dziur na ulicy i śmieci na skraju pobliskiego lasu, takie jak robił kupce piachu. Była jeszcze "jazda" z azbestem i kwitami na wywóz nieczystości :) Ale to już osobne historie, które te obiboki ze straży miejskiej także dość niemiło wspominają :)
Cytat:
Czyli w sytuacji nadużycia uprawnień bardzo dobrze zrobiłeś, natomiast trudno mieć pretensje o to, że zgodnie z uprawnieniami korzystają z fotoradaru. No kochani, to już jest kolejna polska paranoja :!:

Ojciec, to trochę nie tak. Danie straży uprawnień, to tak jakby dać im do ręki odbezpieczony granat zamiast banana :/ Ta cała "straż" ma pełnić rolę służebną wobec społeczeństwa, a wychodzi na to, że reprezentują mentalność żula z jabolem w łapie, podobny poziom intelektualny zresztą też.
 
 
OJCIEC
Wio Łysa!


Dołączył: 20 Mar 2007
Pochwał: 233
Posty: 6674
Skąd: zasadniczo, z Węgorzeskiej
Wysłany: 19 Październik 2010, 22:29   

No ale to są pretensje do ustawodawcy. :roll:
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1550
Posty: 31935
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 20 Październik 2010, 08:52   

Sinus napisał/a:
Dokładnie tak, moja posesja jest na osiedlu domków jednorodzinnych, uliczka cicha i spokojna, większość mieszkańców to ludzie starsi, jeśli pojawia się ktoś "obcy" to widać od razu. To nie jedyna paranoja, mój bliski sąsiad dostał mandat za małą kupkę piachu leżącą tuż przy bramie. Była późna jesień, a piasek był przeznaczony do posypania oblodzonej drogi zimą. Przyjechał patrol, tym razem męsko-żeński, sąsiad jako uzasadnienie nałożenia mandatu usłyszał, że ma bałagan przed posesją i ktoś może złamać sobie nogę na tej "kupie piachu". Na to wszystko ja w BARDZO nieprzyjemnych słowach kazałem mu robić fotki co większych dziur na ulicy i śmieci na skraju pobliskiego lasu, takie jak robił kupce piachu. Była jeszcze "jazda" z azbestem i kwitami na wywóz nieczystości :) Ale to już osobne historie, które te obiboki ze straży miejskiej także dość niemiło wspominają :)

Widzę duży plus tej informacji - mamy potwierdzenie, że Twoja SM (Zgierz, dobrze pamiętam?) nie zajmuje się tylko fotoradarem :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dura lex sed lex - Samorządy tuczą się na mandatach | Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group