Forum Mapy Fotoradarów Antyradary Sid e2d700334ea2279a92d547b963d9f47e Mapa fotoradarów najpopularniejsze
RejestracjaRejestracja   ZalogujZaloguj   FAQFAQ   SzukajSzukaj


Poprzedni temat «» Następny temat
Dura lex sed lex - AUTOCLAMB, czyli prywatna blokada na kole...
Autor Wiadomość
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31854
Skąd: DWR
Wysłany: 11 Wrzesień 2014, 14:15   

Kalina, doskonale Ciebie rozumiem. Wojenki z bezmyślnością kierowców nie wygra nikt. Ten busz był i będzie! Mnie się tylko nie podoba to, że powstają firmy, które działają na zasadzie "luki" w prawie, a pokrzywdzony w starciu z tak działającą firmą nie ma żadnych szans. Nadto, miejsce parkingowe w miejscu publicznym jest miejscem, z którego skorzystać może każdy. Nawet czapla. :D W tej sytuacji jakim prawem ktoś ma mnie pozbawić prawa, które gwarantuje mi konstytucja. Czy Wspólnota mieszkaniowa, która wspólnie i w porozumieniu z firmą "X" ustawia znaki, których nie ma w powszechnie obowiązujących aktach prawnych ma prawo mnie terroryzować w ten sposób? Nie! I ja sobie na to nie pozwolę.
 
 
Automobil

Wysłany:    A może to Cię zainteresuje



 
 
Qbek 
Forum Lider


Dołączył: 28 Paź 2009
Pochwał: 137
Posty: 1384
Skąd: znienacka
Wysłany: 11 Wrzesień 2014, 15:41   

Prywatny teren nie jest raczej miejscem publicznym...
 
 
kalex
Jajcarz

Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 127
Posty: 1222
Skąd: Wrocław
Wysłany: 11 Wrzesień 2014, 18:08   

Piotrek, ale taka firma w obecnym kształcie przepisów może co najwyżej cmoknąć się w d.
Ludzie muszą zrozumieć, że puki co nikt nie może mnie pozbawić lub ograniczyć mi władania moją własnością. I to firma łamie prawo, co najwyżej mogą wystąpić do sądu o zapłatę za bezumowne korzystanie z gruntu. I tyle na ten temat.
 
 
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31854
Skąd: DWR
Wysłany: 12 Wrzesień 2014, 11:25   

Qbek napisał/a:
Prywatny teren nie jest raczej miejscem publicznym...

Nie do końca. Definicja miejsca publicznego: Jest to miejsce użyteczności publicznej. Jeżeli nie jest w żaden sposób odgrodzone czy w inny sposób zabezpieczone, trudno to miejsce nazwać prywatnym terenem, tym bardziej, że w tej prywatności chodzi tylko o zakaz parkowania. A miejsca, w których parkować nie można oznakowane są znakiem B-36, a nie jakąś pseudo tabliczką, której nie ma w żadnym akcie prawnym.
 
 
phonemaniac
Videomaniac


Dołączył: 10 Paź 2008
Pochwał: 1316
Posty: 4393
Skąd: WKZ
Wysłany: 19 Wrzesień 2014, 07:32   

Cytat:
Sąd do kierowców: możecie sami ściągać "prywatne" szczęki

W lubelskim sądzie jest już kilkanaście spraw przeciwko pracownikowi prywatnej firmy zakładającej szczęki na koła samochodów. Sąd w przeciwieństwie do prokuratury ma jasne stanowisko: do blokad ma prawo tylko policja i straż miejska. Co powinni robić więc kierowcy? - Mogą nawet sami ściągnąć taką blokadę - mówi "Wyborczej" rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.


Przed tygodniem opisaliśmy co spotkało emeryta Ludwika Pawlika.Zaparkował on na drodze dojazdowej do budynku wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Chodźki 3 w Lublinie. To teren prywatny w pobliżu Uniwersytetu Medycznego i szpitala klinicznego nr 4. Mieszkańcy wspólnoty wynajęli Miejskie Przedsiębiorstwo Parkingowe.

Weksel i 300 złotych

Ta niezwiązana z ratuszem spółka umieściło tam tablicę: "Prosimy nie parkować, kierujący może spodziewać się blokady na kole". MPP zakłada szczęki każdemu kto informację zignoruje. Za ich zdjęcie płaci się od ręki 200 złotych lub 300 zł, jeśli nie ma się przy sobie gotówki. Wtedy jednak trzeba podpisać weksel in blanco.

Pawlik pokwitował weksel, bo potrzebował samochodu - z racji wieku i chorób ma problemy z poruszaniem się.

- Oczywiście to nie żadna kara, tylko opłata za parking. Wszystko opiera się na Kodeksie cywilnym. Ten pan postawił swój samochód w miejscu, gdzie rozpoczęcie doby parkingowej kosztuje 200 zł i grozi za to blokada na kołach - odpowiadał nam prezes MPP Konrad Lisowski.

Firma o podobnym profilu działa też na Górnym Ślasku. To czy "prywatni" biznesmeni postępują legalnie sprawdzała Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ. W grudniu ub.r. zgłosił się do niej kierowa hyundaia. Zaparkował przy Chodźki 3, dostał blokadę, zapłacił 200 zł i dopiero mógł odjechać. Prokuratura śledztwo umorzyła, bo pracownik MPP był przekonany, że postępuje zgodnie z przepisami, a sama prokuratura znalazła różniące się stanowiska choćby ministerstw odnośnie do tego, czy spółka trzyma się paragrafów.

Tymczasem lubelskie sądy widzą to zupełnie inaczej. W kilku postępowaniach sąd na wniosek pokrzywdzonych kierowców wymierzył już grzywnę Mateuszowi L., pracownikowi MPP, który zakłada blokady. Mężczyzna złożył sprzeciwy. Będą rozpoznane 30 września na rozprawie.

Spraw jest więcej.

Konstytucja chroni koła

- Sąd Rejonowy Lublin-Zachód prowadzi kilkanaście postępowań z art. 124 par. 1 kodeksu wykroczeń, w myśl którego ten kto czyni czyjąś rzecz niezdatną do użytku podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny - wyjaśnia Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.

Sędzia Ozimek informuje również, że art. 130 a ust. 9 ustawy o ruchu drogowym wyraźnie wskazuje, że umieszczać blokady na kołach mogą wyłącznie policjanci lub strażnicy miejscy (gminni): - Nie ma tu pola do interpretacji. Nawet jeśli ktoś pozostawił auto na terenie prywatnym, to w omawianym przypadku wciąż jest to ulica, a więc obowiązuje prawo o ruchu drogowym - zaznacza rzecznik sądu. Dodaje, że także art. 31 ust. 3 konstytucji zabrania ograniczania prawa do rozporządzania własnością, chyba, że jest to zapisane w ustawie.

- Czy więc kierowcy mogą sami ściągnąć nielegalnie założoną blokadę? - pytam.

- W myśl obowiązującego prawa tak. Niezależnie od tego, że ktoś we wspomnianym miejscu powiesił swój regulamin. Mógł przecież w nim zapisać np. że każdego obowiązuje choćby kontrola osobista, ale nie oznacza to, że od razu ma do tego prawo.

LINK
 
 
 
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 28 Lipiec 2015, 10:14   

Cytat:
Regulamin małym druczkiem. Prywatna firma zakłada własne blokady i czyści portfele kierowców

Prywatna firma od kilku lat zakłada blokady samochodowe, wykorzystując lukę w przepisach. Problemu nie rozwiązało nawet wydane w zeszłym roku przez policję specjalne pismo, traktujące takie praktyki jako wykroczenie. Firma wciąż jest zdania, że działa uczciwie. Materiał magazynu "Uwaga".

Temat zakładania blokad samochodowych przez firmę Park Partner reporterzy "Uwagi" prześwietlali już trzy lata temu. Wtedy wydawało się, że prawne uregulowanie tej sprawy to kwestia krótkiego czasu. Minęło kilka lat i firma działa w ten sam sposób, a ludzie parkujący auta w kilku miastach wciąż muszą płacić absurdalnie wysokie kwoty za zdjęcie blokady.

"Wjazd niezgodny z regulaminem wiąże się z opłatą wysokości 150 złotych" - taki napis widnieje na tablicach przed kilkoma parkingami spółdzielni mieszkaniowych w największych śląskich miastach. Informację napisaną drobnym drukiem trudno zauważyć. Odczytanie jej z jadącego samochodu jest niemal niemożliwe.

"Nie dla Park Partner"

Jeśli ktoś nie chce zapłacić, parkingowy zakłada mu blokadę na koła. Wiele osób czuje się poszkodowanych. Kierowcy się jednoczą i próbują znaleźć rozwiązanie, dlatego wymieniają informacje na profilu "Nie dla Park Partner", jaki utworzono na jednym z portali społecznościowych.

- Wiadomości od poszkodowanych dostaję kilka razy w tygodniu. Jedną z takich dziwnych historii, która mnie najbardziej poruszyła, była historia pana Remigiusza, który jest cukrzykiem. Na najbliższym parkingu, gdzie było wolne miejsce, zatrzymał się, by zażyć insulinę. Nie wychodził nawet z samochodu, nie wyłączył silnika, a pracownik Park Partneru podszedł do niego i założył mu blokadę na koła – opowiada Robert Warmijak, założyciel "Nie dla Park Partner".

Luka w prawie

Według przepisów blokady samochodowe mogą zakładać policja i straż miejska. Regulacje są jednak martwe, bo nie nie określają kar dla prywatnych osób i firm, które robią to samowolnie. W rozwiązaniu problemu miało pomóc wydane w zeszłym roku pismo Komendy Głównej Policji. Zgodnie z nim takie praktyki można karać na podstawie kodeksu wykroczeń.

- Działanie polegające na zablokowaniu samochodu jest działaniem, które może wypełnić znamiona wykroczenia. Według przyjętej procedury i też stanowiska, które opracowała w 2014 roku Komenda Główna Policji, tak to powinno wyglądać – przekonuje Podinsp. Andrzej Gąska z Komendy Wojewódzka Policji w Katowicach.

Oznacza, to, że interweniujący w takiej sprawie policjant ma obowiązek stwierdzić na miejscu, że założenie blokady jest działaniem wbrew prawu.

Kilkadziesiąt spraw

Do sądów trafiło kilkadziesiąt spraw zgłoszonych przez kierowców. Powoływali się na jeden z artykułów kodeksu wykroczeń. Według niego unieruchomienie pojazdu może stanowić ograniczenie wolności kierowcy i jest bezprawne. Wyroki były różne: niektóre sądy nakazywały firmie zapłatę grzywien, ale większość spraw umarzały, nie dopatrując się winy Park Partner.

Przełom może stanowić niedawne orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach, do którego odwołał się jeden z kierowców. Sąd uznał, że umorzenie sprawy przez sąd niższej instancji było błędem. Stwierdził, że założenie blokady obniża wartość samochodu i stanowi szkodę dla kierowcy.

- Stawiano te osoby w sytuacji przymusowej. Wykorzystywano to, że samochód jest przeciętnej osobie potrzebny do funkcjonowania w danym momencie. Takie osoby działały w stanie pewnego przymusu. W potocznym znaczeniu tego słowa można byłoby użyć określenia "wymuszanie pieniędzy". Natomiast, mówiąc kolokwialnie, nie podpadało to pod żaden przepis karny. Biorąc pod uwagę aktualną ocenę prawną tego, co zrobił sąd okręgowy, czyli uznanie blokowania samochodu za obniżanie jego wartości, można uznać, że sąd znalazł sposób na ukrócenia działań tej firmy – mówi Edyta Dydak-Łojewska, Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej.

Firma musi mieć zyski

Firma Park Partner działa od pięciu lat, zarejestrowana jest w Dąbrowie Górniczej. Jednym z udziałowców, reprezentujących spółkę w kontaktach z mediami jest Jarosław Świderek. Mężczyzna poprosił "Uwagę" o autoryzację wywiadu, po czym, nie zgodził się na wyemitowanie jego wypowiedzi. Przyznał, że firma zarabia na zakładaniu blokad na prywatnym terenie i przekonywał, że jej pracownicy działają uczciwie i profesjonalnie. Dodał, że spółka nie zamierza wprowadzać żadnych zmian, jak na przykład instalowanie szlabanów czy umieszczanie bardziej czytelnych regulaminów. Według niego wiąże się to z dodatkowymi opłatami, a firma musi mieć zyski.

Ostatnio Park Partner zaczął działać także na terenie Dolnego Śląska. W Wałbrzychu pod koniec czerwca wezwani na interwencję policjanci zdjęli blokady założone na koła, zatrzymali pracowników Park Partner i zarekwirowali pieniądze, które pobierali od kierowców. Teren miał być nieoznaczony i działania firmy uznano za niezgodne. Sprawa jest wyjaśniana.

Źródło: www.tvn24.pl
 
 
kalex
Jajcarz

Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 127
Posty: 1222
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28 Lipiec 2015, 20:52   

Tak sobie pomyślałem, że można by kupić szlifierkę kątową na akumulator i chodzić tam po parkingu i za 10 zł ściągać blokady. Szybko by się zwróciła - umowa że na zlecenie właściciela pojazdu i mogą mnie cmoknąć w pompę. :evil:
 
 
autogaz1984 
500+


Dołączył: 02 Sty 2014
Pochwał: 1268
Ostrzeżeń: 1/5
Posty: 2469
Skąd: Toruń/Czernikowo/Lipno
Wysłany: 28 Lipiec 2015, 21:11   

:good: :grin:
 
 
phonemaniac
Videomaniac


Dołączył: 10 Paź 2008
Pochwał: 1316
Posty: 4393
Skąd: WKZ
Wysłany: 8 Listopad 2016, 09:48   

Cytat:
Prywatne blokady na koła: prawo wciąż niejasne



Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o ujednolicenie procedury postępowania, jaką mają mieć na względzie policjanci wezwani przez kierowców samochodów unieruchomionych prywatnymi blokadami. Pozostaje mieć nadzieję, że problem zostanie rozwiązany, bo urzędowe przepychanki i bezczynność trwają już od kilku lat.

BLOKADOWY BIZNES


Każdy ma prawo do korzystania ze swojej własności w sposób, jaki chce. Nic więc dziwnego w tym, że właściciel prywatnego parkingu, na którym auto pozostawia osoba postronna, nie jest z tego faktu zadowolony. Zgodnie z prawem właściciel parkingu może doprowadzić go do stanu sprzed naruszenia przepisów. W grę wchodzi więc odholowanie pozostawionego samochodu. Jest to jednak kłopotliwe i drogie, więc część zarządców terenu wpadła na pomysł stosowania blokad kół - podobnych do tych, z których korzysta straż miejska. Niektórzy z takiego procederu zrobili nieźle prosperujący biznes.

W Sosnowcu jedna ze wspólnot mieszkaniowych, której parking sąsiaduje z większym sklepem spożywczym, wynajęła firmę, mającą sprawować dozór nad terenem. Każdy, kto minął znak "zakaz ruchu z wyłączeniem mieszkańców" oraz doczepiony do niego regulamin, narażał się na założenie blokady. Pracownicy firmy proponowali jej zdjęcie za 150 złotych. Jeszcze wyższy rachunek wystawiano w Lublinie. Prywatna firma za zdjęcie blokady żądała 200 zł, jeśli jej pracownik był na miejscu lub 300 zł, jeśli trzeba było go wezwać.

LEGALNE CZY NIELEGALNE?

Czy zakładanie blokad na koła przez podmiot inny niż straż miejska czy gminna jest legalne? W tej sprawie nie ma jasności. W 2015 roku sąd, który rozpatrywał sprawę z Lublina, uniewinnił pracownika firmy. Zdaniem sędziego nie można było przypisać mu postępowania niezgodnego z jakimkolwiek paragrafem kodeksu wykroczeń czy kodeksu karnego, a potraktowani w ten sposób kierowcy, parkowali mimo świadomości, że pozostawiają auto na prywatnym terenie.

Zupełnie inną wykładnię sytuacji przedstawia Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak czytamy w wystąpieniu RPO, kwestia zakładania na koła prywatnych blokad "(...) stanowiła w latach 2013-2014 przedmiot korespondencji pomiędzy Rzecznikiem Praw Obywatelskich a Komendą Główną Policji, która podzieliła stanowisko, że unieruchomienie pojazdu poprzez założenie blokady na koła jest w świetle obowiązujących przepisów działaniem bezprawnym. 22 stycznia 2014 r. Biuro Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji skierowało do komendantów wojewódzkich policji, komendanta stołecznego policji oraz komendantów szkół policji pismo, w którym wskazano, że założenie w takim przypadku blokady na koła jest działaniem bezprawnym, które wyczerpuje znamiona wykroczenia z art. 124 k.w., ewentualnie przestępstwa z art. 288 § 1 lub 2 k.k. Daje to policjantom podstawę do interwencji zgodnie z ogólnymi zasadami postępowania wobec sprawców przestępstw lub wykroczeń".

CO ROBI POLICJA?

Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, nie ma jasnej i jednoznacznej procedury, której powinni trzymać się policjanci wezwani do samochodu z założoną prywatną blokadą. Czasami funkcjonariusze uznają, że skoro do sprawy doszło poza drogą publiczną, to nie mają oni nic do roboty i po prostu nie podejmują interwencji na zgłoszenie kierowcy. Zdarza się też, że informują pracownika prywatnej firmy o tym, że zakładanie blokady jest nielegalne. Nie mają jednak prawa zmusić go do jej zdjęcia, a kierowcom pozostaje pozew do sądu cywilnego. Zdarza się też, że ukarany zostaje sam kierujący, który świadomie zaparkował na prywatnym terenie.

Pozostaje mieć nadzieję, ze pismo RPO odniesie skutek i policjanci szybko dostaną jasne wytyczne odnośnie takich interwencji.

LINK
 
 
 
tqmeh 
Forum Lider


Dołączył: 26 Mar 2009
Pochwał: 620
Posty: 3707
Skąd: DZL
Wysłany: 4 Styczeń 2017, 17:11   

Ciekawe rozwiązanie w Legnicy.

Cytat:
Markety znalazły sposób na zatłoczone parkingi

Nasz czytelnik musi zapłacić 100 zł kary za parkowanie samochodu pod Lidlem przy ul. Moniuszki. Uwaga! Wkrótce podobne problemy mogą się pojawić na parkingu przy Intermarche.

Ograniczenia w parkowaniu pod marketem Lidl przy ul. Moniuszki obowiązują już od listopada. Tyle że nie wszyscy kierowcy zwracają na nowe zasady uwagi. Inni z kolei zapominają pobrać obowiązkowych biletów, które wydaje automat przy wejściu do sklepu.
Żeby uniknąć nieprzyjemnych i kosztownych sytuacji, które opisał nam czytelnik, należy pamiętać, że bezpłatnie parkować auto pod Lidlem można tylko przez 1,5 godziny. Każda kolejna godzina kosztuje 5 zł. Brak biletu parkingowego za szybą samochodu wiąże się z opłatą w wysokości 100 zł.

Jak udało nam się ustalić podobne zasady, a co za tym idzie parkomat, wkrótce zaczną pojawią się pod marketem Intermarche przy ul. Wrocławskiej.


Lca
 
 
bicker5 
Forum Lider

Dołączył: 17 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 699
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Styczeń 2017, 18:36   

W Krakowie to samo jest praktycznie w każdym bardziej atrakcyjnym miejscu, nie zależnie od sklepu. W Lidlu akurat jest lipa, bo nie ma szlabanów przy wjeździe na parking i faktycznie można się zdziwić.
 
 
PieTrzaK
Forum Lider


Dołączył: 06 Wrz 2010
Pochwał: 472
Posty: 1471
Skąd: Łomża/Białystok
Wysłany: 4 Styczeń 2017, 19:18   

W Łomży taki znak pod jednym z Lidlów postawili... i po 3 dniach zdjęli. :grin:
 
 
phonemaniac
Videomaniac


Dołączył: 10 Paź 2008
Pochwał: 1316
Posty: 4393
Skąd: WKZ
Wysłany: 4 Styczeń 2017, 20:52   

W Radomiu podobne znaki są pod McDonaldami, ale nie widzę, żeby ktoś to egzekwował.
 
 
 
autogaz1984 
500+


Dołączył: 02 Sty 2014
Pochwał: 1268
Ostrzeżeń: 1/5
Posty: 2469
Skąd: Toruń/Czernikowo/Lipno
Wysłany: 4 Styczeń 2017, 22:30   

Po prostu przysłowiowy "straszak" i kasa dla "cwaniaków"... :facepalm:
 
 
tqmeh 
Forum Lider


Dołączył: 26 Mar 2009
Pochwał: 620
Posty: 3707
Skąd: DZL
Wysłany: 5 Styczeń 2017, 08:11   

autogaz1984, przeczytaj artykuł w Legnicy. To nie straszak, tylko fakt co do cwaniakowania. Czekaj, bo nie łapie kogo nazywasz w ten sposób...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dura lex sed lex - AUTOCLAMB, czyli prywatna blokada na kole... | Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group