Oj, będzie nam brakowało tego Poldona (został zdjęty ze służby). Latał po całym byłym woj. tarnowskim. Opłacało się w niego zainwestować, bo zarobił na kilka Mercedesów.
Dostałem dziś info od wujka, który mieszka w okolicy i jeździ przez Tarnowiec do pracy, że często jest aktywny. Maszt i fotoradar jest gminy. Wszyscy tam przepisowo jeżdżą . Wujek twierdzi, że od 1lipca ma być tam już na stałe.
Jest 22 stycznia, godz. 4.19. Gorliczanin Mariusz Smołkowicz przejeżdża przez Tarnowiec. Jedzie spokojnie, ale na liczniku i tak jest więcej niż przepisowe 40 km/h. Chwilę zagapienia momentalnie uchwycił fotoradar przy miejscowej szkole. Kierowca nie zamierza jednak płacić za przekroczenie prędkości. Weług niego, zdjęcie zostało wykonano nielegalnie.
- Znak informacyjny "kontrola prędkości - fotoradar" winien znajdować się nie dalej niż 200 metrów od urządzenia.
Z pomiarów wynikało że od strony Tuchowa odległość ta wynosiła około 300 metrów, a od strony Tarnowa około 240 metrów. Zatem pomiar z tak oznakowanego stacjonarnego urządzenia rejestrującego jest nielegalny - przekonuje Mariusz Smołkowicz.
Wcześniej gorliczanin dokładnie przyjrzał się homologacji i zdjęciu. Wszystko było w porządku. Skąd taka dociekliwość? - Kilka lat byłem pracownikiem Straży Miejskiej w Gorlicach. Wiem, że istnieje możliwość, by w uzasadnionych przypadkach odstąpić od wymierzenia mandatu - twierdzi Mariusz Smołkowicz. Dodaje, że jechał ostrożnie, bo ok. 80 km/h, poza tym ciężko sobie wyobrazić, aby uczniowie przychodzili do szkoły tuż po czwartej nad ranem. Argumenty pana Mariusza nie przekonały strażników gminnych. Podtrzymano decyzję o mandacie w wysokości 400 złotych.
- Kierowca szuka różnych sposobów, żeby się wymigać od zapłaty. Nawet gdyby znaki były ustawione zbyt daleko, to przecież miałby więcej czasu, żeby zareagować i zwolnić. Jego argumenty działają tylko na jego niekorzyść - mówi Janusz Nowak, komendant tarnowskiej straży gminnej.
W piątek odwiedziliśmy Tarnowiec. Odległość znaków od fotoradaru była w porządku. Według pana Mariusza ekipa drogowców przestawiła znaki 23 sierpnia.
- Znaki są ustawione prawidłowo i nigdy nie były przestawiane - zapewnia Ewa Kubisztal z Urzędu Gminy Tarnów.
Pierwsza batalia przed tarnowskim sądem, która odbyła się bez udziału gorliczanina, zakończyła się jego porażką. Mariusz Smołkowicz zapowiada odwołanie i dalszą walkę. Jego zdaniem, fotoradar służy tylko do zasilania budżetu gminy. - Gdyby naprawdę chodziło o bezpieczeństwo w tym miejscu, to zostałaby zainstalowana sygnalizacja świetlna z przyciskiem - podkreśla.
Straż Gminna Gminy Tarnów wykorzystuje w swojej pracy fotradar firmy ZURAD model FOTORAPID CM. Jest on umieszczony w maszcie w miejscowości Tarnowiec obok budynku Zespołu Szkół Publicznych przy ul. Tarnowskiej. Pomiaru dokonuje na odcinku drogi wojewódzkiej, na którym ograniczenie prędkości wynosi 40 km/h. Przypadki przekraczania prędkości zdarzają się przez całą dobę. Najwięcej wykroczeń rejestrowanych jest w godzinach nocnych, gdzie ze względu na ograniczoną widoczność kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność. Na zdjęciach poniżej prezentujemy zdjęcia kilku "rekordzistów", którzy za nic mają sobie przepisy ruchu drogowego. Liderem w tej niechlubnej kategorii jest kierowca motocykla, który pędził z prędkością 173 km/h !!! Aż strach pomyśleć, co mogłoby się wydarzyć gdyby nagle na jego drodze pojawił się pieszy (obok znajduje się przejście dla pieszych). Straż Gminna będzie z najwyższą surowością karać takich piratów drogowych mandatami karnymi oraz sporządzając wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Tarnowie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum