[OJCIEC]

Cytat:

Fotoradary stacjonarne na terenie miasta Opole - ul. Plebiscytowa, jadąc w stronę Strzelec Opolskich - ul. Oświęcimska, wylot z miasta, na wysokości przystanku MZK, obok przejścia dla pieszych, jadąc w kierunku Kędzierzyna-Koźle - ul. Ozimska, zaraz za wiaduktem, jadąc od strony Częstochowy - ul. Sosnkowskiego, na wysokości szkoły podstawowej nr 15, jadąc w kierunku ul. Wiejskiej - ul. Strzelecka, wlot do miasta, na wysokości pętli autobusowej, jadąc od strony Strzelec Opolskich

Dzisiaj (właściwie to już wczoraj) miałem okazję przemknąć przez Opole, wjeżdżając od strony Strzelec Op. Słup na Strzeleckiej ma wydłubane szkiełko dla obiektywu, a na puszce widać ślady po trafieniu białą farbą (zabawy w paint balla?). Oj nie lubują Opolanie zuradowskich puszeczek. ;)

[Automobil]

[piotreg]

Pozwolę sobie nieco uzupełnić ten temacik. W Opolu straszą słupy firmy Zurad pod Fotorapid najstarszej generacji (pasmo K - 24,125 GHz). Maszty te nie są poprzedzone tablicami i lubią być aktywne!

[garny]

[piotreg]

Cytat:

Fotoradar na przejście przy pl. Kazimierza Ludzie unikają niebezpiecznego przejścia dla pieszych przy placu Kazimierza w Opolu. - Kierowcy w nosie mają ograniczenie prędkości, prześcigając się, by wcisnąć się na most - skarżą się przechodnie i okoliczni mieszkańcy. Ich zdaniem sytuację poprawiłoby postawienie tam fotoradaru. Mieszkańcy od dawna boją się tędy przechodzić - Muszę tędy przechodzić co najmniej dwa razy dziennie. Nie lubię tej chwili i jeśli tylko czas mi na to pozwala, to nadkładam drogi i idę na przejście ze światłami przy skrzyżowaniu Wrocławskiej z Niemodlińską - przyznaje Aleksandra Mielnik. Pasów przy placu Kazimierza unika przede wszystkim dlatego, że kierowcy w obydwu kierunkach jeżdżą tamtędy bardzo szybko. - I na dodatek nie zatrzymują się, gdy ludzie stoją na przejściu. Nie raz zdarzyło mi się stać po kilka, nawet kilkanaście minut, czekając aż któryś z kierowców raczy się zatrzymać i puścić mnie i pozostałych pieszych - opowiada. - Ale czasem i to nie gwarantuje, że będzie można swobodnie przejść, ponieważ często zdarza się, że samochód zatrzymuje się na jednym pasie jezdni, a inny, na drugim pasie, już nie - dodaje oburzona. Potrącony i wiceprezydent Wspomniane przejście ma niechlubną historię. Zdarzyło się tu kilka śmiertelnych potrąceń. W ciągu ostatnich lat na pasach przy placu Kazimierza pojawiły się dodatkowe zabezpieczenia: mrugające żółte światła nad znakiem informującym o przejściu, pasy pomalowane na biało-czerwono, azyl dla pieszych pomiędzy pasami ruchu biegnącymi w przeciwnych kierunkach. Jednak i te środki ostrożności okazują się niewystarczające. Ostatnią ofiarą tego niebezpiecznego miejsca jest wiceprezydent Stanisław Ciepły, potrącony w środę rano przez 31-latka prowadzącego opla vectrę. Wiceprezydent nieprzytomny, z ciężkimi obrażeniami (m.in. głowy i licznymi urazami wewnętrznymi) trafił do szpitala, gdzie przez kilka godzin był operowany. Obecnie jego stan określa się jako ciężki, ale stabilny. - Jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Kluczowe będą najbliższe trzy, cztery dni, kiedy będziemy prowadzić badania kontrolne oraz obserwować stabilizację jego stanu - informuje Ewa Trejnowska, lekarka na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii Wojewódzkiego Centrum Medycznego, na którym przebywa wiceprezydent Ciepły. Zdaniem przechodniów, jeśli nic się nie zmieni na przejściu przy placu Kazimierza, to wcześniej czy później znowu wydarzy się tam podobna tragedia. - Kierowcy tu pędzą, nie respektując ograniczenia 40 kilometrów na godzinę, bo albo chcą zdążyć na zielone światło na skrzyżowaniu z Wrocławską, albo śpieszą się, by wcisnąć się przed innymi na most w kierunku Zaodrza - przekonuje pan Adam. Jego zdaniem trzeba to powstrzymać. - Fotoradar załatwiłby sprawę. Jakby jeden z drugim dostał tutaj po mandacie, to inny zaczęliby zdejmować nogę z gazu - stwierdza. Zajmie się tym komisja Kwestią niebezpiecznego przejścia ma się w następny piątek zająć ratuszowa komisja ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Zanalizujemy przyczyny wypadku, który miał tam miejsce w środę - zapowiada Stanisław Głębocki, naczelnik wydziału inżynierii miejskiej, który w imieniu prezydenta Zembaczyńskiego przewodniczy komisji. - Wtedy też powinniśmy dojść do konkretnych wniosków wynikających z tego zdarzenia. Natomiast, aby postawić fotoradar przy placu Kazimierza, trzeba by było zaplanować na to pieniądze w budżecie oraz uzyskać akceptację policji dla tego pomysłu - stwierdza Głębocki. Zdaniem Dariusza Bernackiego, naczelnika wydziału sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu, każda szykana powodująca spowolnienie kierowców w tamtym miejscu jest konieczna. - Nie tylko więc fotoradar, ale również postawienie na wiadukcie barierek, które uniemożliwiałyby kierowcom wciskanie się przed innych już na wydzielonym, pomalowanym na biało pasie ruchu - mówi Bernacki. Czy takie właśnie zmiany będą wprowadzone na niebezpiecznym przejściu, przekonamy się za tydzień.

Źródło

[piotreg]

Garny, zawsze to o jeden mniej

---

opole_sosnkowskiego.JPG

Plik ściągnięto 714 raz(y) 43,71 KB

opole_sosnkowskiego_02.JPG

Plik ściągnięto 707 raz(y) 43,28 KB

[delpiero]

Cytat:

Obok niebezpiecznego przejścia na placu Kazimierza w Opolu stanie fotoradar To tylko jedno z dodatkowych zabezpieczeń, jakie pojawią się w okolicach pasów, na których tylko w tym roku potrącono aż cztery osoby! Ostatni wypadek miał miejsce w ubiegły piątek. Na 50-letnią kobietę - idącą prawidłowo po pasach - najechał kierowca forda. Mimo apeli radnych i drogowców prezydent przejścia nie chce zlikwidować. Zamiast tego zdecydował we wtorek, że pojawią się dodatkowe zabezpieczenia. - Przeniesiemy tam fotoradar, który teraz stoi na ulicy Strzeleckiej. Tam, odkąd powstało rondo i pojawiły się światła, jest już bezpieczniej - opowiada Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta. - Po drugie przed przejściem zostanie położony specjalny, szorstki asfalt, dzięki któremu droga hamowania stanie się krótsza. Dodatkowo zmienione zostanie ustawienie znaku na azylu, tak aby w żaden sposób nie zasłaniał pieszych. To nie koniec. Na asfalcie powstaną kolejne znaki informujące o przejściu, dodatkowy pojawi się nad samymi pasami. Przesunięty zostanie także znak stojący na chodniku. - Takiego przejścia nie da się nie zauważyć - przekonuje Pietrucha. - Nadal uważamy, że likwidacja pasów tylko pogorszyłaby sytuację, bo opolanie i tak by tamtędy chodzili. Podobnego zdania jest policja.

LINK

[piotreg]

Garny, masz kolejny.

→ ul. Plebiscytowa - kier. Strzelce Opolskie, ogr. . Chciałem przy okazji pocisnąć także ul. Ozimską, ale tam teraz remonty, że hoho.

---

opole_plebiscytowa (1).JPG

Plik ściągnięto 550 raz(y) 1,52 MB

opole_plebiscytowa (2).JPG

Plik ściągnięto 554 raz(y) 1,56 MB

[Obsidiann]

Niedawno sprowadziłem się do Opola i mam pytanko czy lista fotoradarów w Opolu podanych na tym forum jest aktualna czy są jakieś nowe oprócz tych podanych.

[delpiero]

Cytat:

Fotoradary w Opolu zmieniły kolor na żółty Maszty na fotoradary przy ul. Ozimskiej i Plebiscytowej w Opolu zostały oklejone na żółto. Tego wymaga nowe prawo. Dlaczego? - W celach prewencyjnych, by urządzenia były widoczne już z daleka - wyjaśnia Aleksandra Kobylska z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie. Według nowego prawa z poboczy mają zniknąć też tzw. atrapy na fotoradary. Zostać mogą tylko i wyłącznie te maszty, które mają możliwość zainstalowania urządzeń rejestrujących przekroczenie prędkości (m.in. są podłączone do energii elektrycznej). Takie maszty są właśnie w Opolu. Niebawem fotoradary będą pracowały tu przez całą dobę (teraz urządzenia montowane są czasowo). Główny Inspektorat Transportu Drogowego, który przejął od policji zarządzanie fotoradarami, jeszcze w tym roku planuje kupić 300 takich urządzeń. Cześć z nich trafi na Opolszczyznę (w tym do Opola). Zgodnie z nowymi przepisami przy Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego powstał też automatyczny nadzór ruchu drogowego, który zajmuje się obsługą fotoradarów. Zdjęcie zrobione kierowcy przez fotoradar trafia do nadzoru, tam ustalany jest właściciel pojazdu i to jemu jest wysyłane wezwanie do zapłacenia mandatu. Zgodnie z nowym prawem, jeśli właściciel samochodu nie siedział za jego kierownicą podczas zarejestrowanego przewinienia, musi powiedzieć, komu pożyczył pojazd.

LINK

[delpiero]

Cytat:

Zniszczone fotoradary w Opolu. Inspekcja Transportu Drogowego zaskoczona. Dwa z pięciu fotoradarów w Opolu przynajmniej od kilku tygodni pozostają zdewastowane. Mowa o urządzeniach przy ulicy Ozimskiej oraz przy Strzeleckiej. Inspekcja Transportu Drogowego, która zarządza fotoradarami w Polsce, sytuacją w Opolu jest zaskoczona. O zniszczonych fotoradarach ITD dowiedziało się od naszego reportera. W stolicy województwa powinno działać 5 fotoradarów stacjonarnych, za których utrzymanie odpowiada Inspekcja Transportu Drogowego. Urządzenia rejestrujące nadmierną prędkość ustawiono przy ulicach Plebiscytowej, Oświęcimskiej, Ozimskiej, Sosnkowskiego oraz Strzeleckiej. Piszemy powinno, bo od co najmniej kilku tygodni fotoradary przy ulicach Ozimskiej i Strzeleckiej są w opłakanym stanie. Fotoradar przy ul. Strzeleckiej został oblany białą farbą, podpalony, a jego lampa błyskowa została odwrócona. Z kolei przy ul. Ozimskiej obiektyw fotoradaru zamalowano srebrną farbą. W obu przypadkach urządzenia nie są zdolne do dokumentowania wykroczeń drogowych. Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do Inspekcji Transportu Drogowego, która zarządza fotoradarami w Polsce. - Musimy wyjaśnić tą sprawę – mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym ITD. - Dowiedzieliśmy się o niej od państwa redakcji - dodaje. Zniszczone fotoradary w Opolu to nie jedyne takie przypadki w ostatnich miesiącach. Główny Inspektorat Transportu Drogowego wyliczył, że w ciągu 2 ostatnich lat w Polsce zniszczonych bądź skradzionych zostało 31 fotoradarów. Straty oszacowano na ponad 600 tysięcy złotych.

Źródło: www.24opole.pl

[delpiero]

Cytat:

Zniknie fotoradar z ul. Ozimskiej? Minęło ponad 2 tygodnie po tym jak Główny Inspektorat Transportu Drogowego dowiedział się o zniszczonym fotoradarze przy ulicy Ozimskiej w Opolu. Zdewastowane urządzenie póki co nie doczekało się naprawy i całkiem prawdopodobne, że już się jej nie doczeka. Jak się okazuje, ITD ma problem z terenem na którym ustawiono fotoradar. - Właściciel gruntu przy ulicy Ozimskiej zażądał zwolnienia nieruchomości i przywrócenia stanu pierwotnego sprzed montażu masztu – informuje Łukasz Majchrzak z GITD. Jednocześnie inspektorat podkreśla, że fotoradar przy ul. Ozimskiej jest używany rotacyjnie, nie w trybie ciągłym. - Musimy się w tej chwili zapoznać ze stanem technicznym urządzenia. Wycena będzie dokonana po dokładnej analizie. W tej chwili trudno wyrokować ile może wynieść jego odtworzenie i przywrócenie do działania – podkreśla Majchrzak. - Do czasu rozstrzygnięcia statusu prawnego gruntu na którym znajduje się fotoradar, prace remontowe nie będą podejmowane – podsumowuje. Jeżeli GITD nie dojdzie do porozumienia z właścicielem gruntu albo koszt naprawy fotoradaru okaże się zbyt wysoki, to masz przy ul. Ozimskiej zostanie zdemontowany.

Źródło: www.24opole.pl

[delpiero]

Cytat:

Dlaczego usuną maszt fotoradaru na Ozimskiej w Opolu? Inspekcja Transportu Drogowego zlikwiduje maszt fotoradaru przy przejściu dla pieszych na ulicy Ozimskiej. - To skandal - mówi Krzysztof Zakrzewski, mieszkaniec pobliskiej ulicy Kani w Opolu. - Przecież Ozimska to ruchliwa i do tego dwupasmowa jezdnia. Przejście na drugą stronę graniczy z cudem. Nie wiem, jak to będzie, kiedy zniknie maszt fotoradaru. - Każdy dobrze wie, że taki fotoradar to bat na piratów drogowych - dodaje Anna Kajzer, sąsiadka pana Krzysztofa. - Wystarczy chwilę postać w tym miejscu, by się przekonać, że kierowcy na jego widok zdejmują nogę z gazu. Jestem przekonana, że jeśli stąd zniknie, kierowcy będą mieli w nosie ograniczenie do 50 km/h. Generalny Inspektor Transportu Drogowego, który od ponad dwóch lat zajmuje się obsługą fotoradarów stojących przy polskich drogach, podjął decyzję o likwidacji masztu na ul. Ozimskiej w Opolu. Stoi on przy przejściu dla pieszych w okolicy skrzyżowania z ulicą Kani. Od dłuższego czasu inspektorzy nie wkładali do niego urządzenia rejestrującego. Maszt zniknie w ciągu kilku tygodni. - Kilka miesięcy temu otrzymaliśmy pismo od właściciela ziemi, który domaga się zlikwidowania urządzenia - wyjaśnia Łukasz Majchrzak, naczelnik Wydziału Analiz Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym przy Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego. To prawda. Maszt stoi na prywatnej działce przy ul. Ozimskiej. Ale jak to się stało, że został ustawiony na cudzej ziemi? Maszt kilka lat temu Generalny Inspektorat Transportu Drogowego przejął od policji. - Z tego co wiem, został on zamontowany w pasie drogowym, ale jakiś czas temu doszło do zmiany jego przebiegu i stąd problem - mówi Łukasz Majchrzak. - Nic tu nie zrobimy. Nie mamy możliwości technicznej, by go przenieść. Poza tym i tak jest już przestarzały i kwalifikował się do wymiany. Obawy podobne do tych, jakimi dzielą się mieszkańcy pobliskich domów, mają również policjanci z opolskiej drogówki. - Jeśli zniknie fotoradar, kierowcy będą sobie tam folgować - mówi podinspektor Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Źródło: www.nto.pl

[piotreg]

GITD nie chciał go demontować! Został on już wcześniej przemalowany na żółty kolor!

[piotreg]

[piotreg]

Maszty nr 39, 40 i 173 na chwilę obecną zostają. postanowił ich nie demontować i są oklejone na żółto (za wyjątkiem tego na Sosnkowskiego). Są to kolejno puchy na ul. Oświęcimskiej, Sosnkowskiego i Plebiscytowej.