Forum Mapy Fotoradarów Antyradary Sid 10955fc6e9477c5ddf11504116d47ae7 Mapa fotoradarów najpopularniejsze
RejestracjaRejestracja   ZalogujZaloguj   FAQFAQ   SzukajSzukaj


Poprzedni temat «» Następny temat
Gm. Kobylnica - Fotoradary stacjonarne
Autor Wiadomość
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 14 Listopad 2011, 20:43   

Cytat:
Fotoradar przy Realu. 774 madaty w 8 dni

Aż 774 zdjęcia wykonało kierowcom w ciągu pierwszych ośmiu dni funkcjonowania urządzenie, które zainstalowano na skrzyżowaniu przy hipermarkecie Real i Centrum pod Wiatrakami w Kobylnicy. Rekordziści zapłacą tysiąc złotych mandatu.

Po podsumowaniu miesiąca okazało się, że w ciągu 8 dni, gdy zaczęto z niego systematycznie korzystać, zrobiło zdjęcie aż 774 kierowcom. Choć w tym miejscu można jeździć z prędkością 50 km na godz., to średnio kierowcy jechali 67 km/h.

Rekordzista przejechał przez skrzyżowanie z prędkością 130 km na godz., a 10 osób przekroczyło 100 km na godz. Natomiast 24 osoby przejechały skrzyżowanie na czerwonym świetle. Rekordziści, którzy jednocześnie jechali bardzo szybko i na czerwonym świetle zapłacą po tysiąc złotych mandatu.

Urządzenie, które łączy funkcję fotoradaru i rejestratora przejeżdżających na czerwonym świetle, jest jednym z pierwszych tego typu zestawów w Polsce. Zainstalowano na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej i Witosa w Kobylnicy, przy wjeździe do hipermarketu Real.

Od 22 października robi zdjęcia nie tylko jeżdżącym zbyt szybko, ale także jadącym na czerwonym świetle w obydwie strony. Natomiast dodatkowe kamery rejestrują ruch na skrzyżowaniu.

LINK

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
Automobil

Wysłany:    A może to Cię zainteresuje



 
 
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 1 Luty 2012, 12:33   

Cytat:
Gminy zarabiają miliony na mandatach z fotoradarów

Niekwestionowanymi liderami w zarabianiu na fotoradarach na Pomorzu są gminy z regionu słupskiego, gdzie króluje najsłynniejsza podsłupska Kobylnica, z przychodami w wysokości 6,9 mln zł. W 2011 r. strażnicy gminni wystawili tam 52 682 mandaty. 3 tys. spraw trafiło do sądu, a 99 proc. z nich zakończyło się skazaniem. Koszt utrzymania Straży Gminnej to 2,8 mln zł.

Podsłupska Kobylnica i trzy człuchowskie samorządy najwięcej zarabiają na kierowcach łamiących przepisy. W ubiegłym roku udało się im uzyskać odpowiednio 6,9 mln zł (Kobylnica), 5 mln zł (gmina Człuchów), 4,4 mln zł (Debrzno) i 2,81 mln zł (Rzeczenica). Inni pozostają pod względem przychodów daleko w tyle, a próbuje im dorównać podbytowskie Trzebielino, które w pierwszym roku działania na mobilnym fotoradarze zarobiło 1,2 mln zł. Zachęcony tym wójt już planuje ustawienie kolejnych trzech stacjonarnych urządzeń - w Suchorzu, Zieliniu i Trzebielinie.

- Kto pojedzie zgodnie z przepisami, ten nie zapłaci.

Powinno to być dla każdego oczywiste - podkreśla wójt Trzebielina Tomasz Czechowski.

Zdarza się, że fotoradar "ustrzeli" samego wójta, co się zdarzyło w Darłowie. - Zapomniałem się, przez co dostałem mandat i kilka punktów karnych - przyznaje Franciszek Kupracz.

Na co gminy przeznaczają pozyskane pieniądze? Około 30 proc. przychodu przeznaczają na koszty utrzymania urządzeń i korespondencję do kierowców. To co zostaje, zgodnie z nowymi przepisami muszą przeznaczać na poprawę bezpieczeństwa na drogach, czyli m.in. na budowę nowych dróg i remont starych. Skrzętnie więc tych pieniędzy u kierowców szukają.

Powiat nowodworski przenośny fotoradar kupił w 2008 roku. Jego koszt - 170 tys. zł - zwrócił się już w pierwszym roku użytkowania. W 2011 roku zakładano przychody rzędu 400 tys. zł. Straż Miejska z Nowego Dworu Gd. nie zrealizowała planu. Udało się zarobić mniej niż 40 proc. tego, co zakładano. Powodem nie jest jednak nagły spadek liczby kierowców łamiących przepisy.
- Jesienią 2010 roku nasz fotoradar trafił do magazynu, ponieważ weszły w życie znowelizowane przepisy o kontroli szybkości - wyjaśnia Andrzej Klebba, komendant nowodworskiej SM.
Urządzenie zaczęło działać od lipca 2011 roku i zdążyło namierzyć 617 drogowych piratów, którzy zapłacili w sumie 126 tys. zł.

Straż Miejska w Kościerzynie dzięki działaniu fotoradarów wystawiła w ubiegłym roku mandaty 1419 kierowcom. Nie wszyscy godzili się na przyjęcie kary. W 200 przypadkach skierowano wnioski do sądu.

- Kierowca może odmówić przyjęcia mandatu - przypomina Tomasz Smuczyński, komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie.

W powiecie puckim fotoradar ma podgdyńska gmina Kosakowo. Teraz próżno go wypatrywać na wiejskich ulicach, bo od października sprzęt leży spakowany u strażników gminnych.
- Nie ma sensu go wystawiać, bo zimą kierowcy jeżdżą ostrożniej - mówi Zdzisław Miszewski, zastępca wójta Kosakowa.

Kosakowscy strażnicy urządzenia ustawiają głównie przy szkołach. Akcja przynosi efekty, ale jak na razie wśród lokalnej społeczności, bo wielu łapanych i karanych kierowców to mieszkańcy sąsiedniego powiatu wejherowskiego oraz Gdyni, gdzie samorząd nie czerpie zysków z fotoradarów. Urządzenia na ulicach miasta należą do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego. Zyski z mandatów wzbogacają budżet centralny. Podobnie jest w Sopocie. W Gdańsku Zarząd Dróg i Zieleni wprawdzie ustawia w niektórych miejscach urządzenia monitorujące kierowców, ale współpracuje z policją.

Zatem najwięcej fotoradarów jest poza Trójmiastem, czyli w tzw. terenie, np. w Wejherowie, gdzie władze prawie całkowicie zrealizowały swój cel. Z planowanych 2 mln zł udało się im zarobić 1,9 mln zł. Urzędnicy zaznaczają, że przybywa osób uchylających się od odbioru korespondencji.
- Straż Miejska zwraca się w takich przypadkach do jednostek policji i straży gminnych z miejscowości, w których zamieszkują odbiorcy - mówi Jacek Thiel z wejherowskiego urzędu.

W Malborku od maja wystawiono 435 mandatów. Urządzenie do rejestrowania prędkości wstawiano tylko do stałych masztów w mieście. Już tylko wspomnieniem jest fotoradar w gminie Stare Pole, tak samo jak Straż Gminna, którą tamtejsi samorządowcy rozwiązali w październiku ubiegłego roku. W 2011 roku fotoradar nie był używany. Wiązało się to z faktem, że wypożyczali go od prywatnej firmy. Rok temu zmieniły się jednak przepisy i od tamtej pory zabroniono wynajmowania prywatnych firm do takich usług. Gmina chciała przywrócić fotoradar na drogi, ale wobec negatywnej opinii komendanta policji pomysł zarzucono.

W przeciwnym kierunku poszli mieszkańcy Straszyna (gm. Pruszcz Gd.). Żądają kontroli prędkości po ostatnim tragicznym wypadku, do jakiego doszło tam w grudniu. Kierowca wjechał w rodzinę idącą chodnikiem. Wniosek czeka na rozpatrzenie w Urzędzie Marszałkowskim. W Pruszczu już działają trzy stacjonarne fotoradary - w Rusocinie, Roszkowie i Rokitnicy.

Przychody gmin z fotoradarów

W 2011 roku kilka gmin na Pomorzu odnotowało spore przychody z fotoradarów. Oto dane z pomorskich gmin, w nawiasach podajemy miejsca, w których ustawiane są urządzenia do pomiaru prędkości.
Kobylnica (pow. słupski) - 6,9 mln zł (ul. Witosa, Kruszyna, Kwakowo, Sycewice) Gmina Człuchów - 5 mln zł (Stołczno, Barkowo, Wierzchowo, Rychnowy, Mosiny, Nowosiółki, Kołdowo, Jaromierz, Chrząstowo, Ględowo, Jęczniki) Debrzno (pow. człuchowski) - 4,4 mln zł - do listopada (Cierznie, Uniechówko) Rzeczenica (pow. człuchowski) - 2,81 mln zł (Rzeczenica, Gwieździno, Brzezie) Wejherowo - 1,9 mln zł (ul. Sucharskiego, ul. Ofiar Piaśnicy, ul. Strzelecka) Trzebielino (pow. bytowski) - 1,2 mln zł (Suchorze, Zielin, Trzebielino) Potęgowo (pow. słupski) - 984 tys. zł (Darżyno, Maleczkowo) Wicko (pow. lęborski) - 837 tys. zł (Charbrowo) Pruszcz Gd. - 553 tys. zł (Rusocin, Roszkowo, Rokitnica) Rumia - 368,7 tys. zł (ul. Kamienna, Ceynowy, Kosynierów, I Dywizji WP, ul. Dąbrowskiego, Dębogórska, Pomorska, Świętojańska, Żwirki i Wigury) Nowy Dwór Gd. - 150 tys. zł (Jazowa, Marynowy, Kmiecino) Kościerzyna - 100,6 tys. zł (ul. Skłodowskiej, ul. Hallera) Puck - 100 tys. zł (Mosty, ul. Szkolna, Gdyńska; Dębogórze, ul. Pomorska, Pogórze, ul. Szkolna) Malbork - 40 tys. zł od maja 2011 roku.

LINK

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 31 Marzec 2012, 15:08   

Cytat:
W referendum chce likwidacji fotoradarów

Przedsiębiorca z gminy Kobylnica pod Słupskiem chce zorganizować referendum w sprawie działań straży gminnej. – Ona szkodzi wizerunkowi gminy. Przez nią Kobylnica źle się ludziom kojarzy – podkreśla.

Nasz rozmówca jest przedsiębiorcą z branży budowlanej. Na tym etapie planowanej akcji nie chce jeszcze ujawniać swoich personaliów. Podkreśla jednak, że jego inicjatywa ma związek z prowadzoną działalnością.

– Pomijam to, że sam z racji tego, że prowadzę firmę, sporo jeżdżę i kilkakrotnie już wpadałem na te ich fotoradary. Ale tu chodzi nie tylko o mnie. To problem ogólnospołeczny. Uczynienie z polowania na kierowców jednego z głównych dochodów gminy może i wzbogaca budżet samorządu, ale tym samym zubaża obywateli – podkreśla budowlaniec z Kobylnicy, zaznaczając, że jest kierowcą z wieloletnim stażem i nigdy nie tylko nie spowodował, ale nawet nie uczestniczył w wypadku lub kolizji.

To tym bardziej utwierdza go w przekonaniu, że argumentacja, iż fotoradary zwiększają bezpieczeństwo, jest mitem mającym na celu kamuflowanie prawdziwego ich celu.

– One powodują dodatkowe koszty dla osób prowadzących działalność gospodarczą, zwłaszcza dla tych, którzy mają po kilka aut firmowych, którymi jeżdżą pracownicy. A poza tym sam już parokrotnie spotkałem się z sytuacjami, gdy moi potencjalni kontrahenci, dowiadując się, że jestem z Kobylnicy pod Słupskiem, patrzyli na mnie krzywo, bo wcześniej zetknęli się już z kobylnicką strażą gminną. Nie wykluczam, że przez to mogłem utracić kilka zleceń. W negocjacjach handlowych to istotne, aby wzbudzać pozytywne skojarzenia, a nie negatywne. Dlatego sam podjąłem już protest obywatelski, polegający na niepłaceniu mandatów kobylnickiej straży, a więc gminie. Po prostu czekam, aż sprawa zostanie skierowana do sądu, bo gdy przegram, gmina Kobylnica nic z tego nie dostanie. Moje pieniądze trafią do budżetu państwa, a nie do nich. No i szukam chętnych, którzy wraz ze mną podejmą trud zorganizowania referendum w sprawie likwidacji tej straży albo przynajmniej fotoradarów – mówi przedsiębiorca.

Do zainicjowania procedury referendalnej w tej sprawie potrzeba tylko pięć osób, więc wystarczy, by do przedsiębiorcy przyłączyły się jeszcze tylko cztery osoby, mieszkające w gminie Kobylnica. Już wtedy będzie można przesłać wójtowi stosowny wniosek.

Straż kobylnicka stała się słynna w całej Polsce, bo należy do tych, które wystawiają najwięcej mandatów za zdjęcia z fotoradarów. Kilkakrotnie trafiała na anteny ogólnopolskich stacji telewizyjnych, a Najwyższa Izba Kontroli wytknęła jej nieprawidłowości proceduralne. Sprawa badana jest przez prokuraturę.

LINK

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
phonemaniac
Videomaniac


Dołączył: 10 Paź 2008
Pochwał: 1316
Posty: 4393
Skąd: WKZ
Wysłany: 24 Kwiecień 2012, 11:24   

Cytat:
Jak zagłosują przeciwko fotoradarom, dostaną dużą zniżkę na zakupy

Jeśli pomożecie usunąć z waszej gminy fotoradary, dostaniecie m.in. taniej solary. Taką ofertę ma dla mieszkańców Kobylnicy pod Słupskiem spółka Kospel z Koszalina.

Oferta zamieszczona została w ogłoszeniu, które wczoraj ukazało się w "Głosie". Kospel S.A., producent nowoczesnych urządzeń grzewczych, obiecuje 38 procent rabatu na zestawy solarne oraz 30 procent rabatu na elektryczne kotły c.o. i podgrzewacze wody z zastrzeżeniem, że oferta ta dotyczy "tylko mieszkańców gminy Kobylnica i pod warunkiem, że referendum w sprawie fotoradarów dojdzie do skutku i fotoradary znikną z gminy Kobylnica".

W ten sposób zarząd firmy, a zwłaszcza jej prezes Krzysztof Łukasik, zareagował na nasze doniesienie sprzed tygodnia, że w Kobylnicy pewien przedsiębiorca stara się stworzyć grupę inicjatywną, aby w gminie doprowadzić do referendum w sprawie fotoradarów straży gminnej.

Konkretnie: przedsiębiorca chce w drodze demokratycznej albo doprowadzić do pozbawienia strażników tych urządzeń, albo do rozwiązania całej straży gminnej. Nie tylko dlatego, że sam kilka razy musiał zapłacić mandat. Jak twierdzi, przez to, że gmina wykorzystuje fotoradary jako maszynkę do produkowania pieniędzy do gminnego budżetu, Kobylnica i działające w niej firmy w całej Polsce budzą już negatywne skojarzenia, co odbija się na niektórych interesach. Lokalna inicjatywa bardzo spodobała się prezesowi Łukasikowi.

– Łupienie kierowców fotoradarami stało się niesmaczne. Nikt nie ma odwagi powiedzieć tego głośno i dlatego podoba mi się ta lokalna inicjatywa. Chcę wesprzeć tym sposobem ludzi, którzy tez zauważają ten problem i podjęli trud, aby go rozwiązać – powiedział nam wczoraj prezes Kospelu.

Dodał, że wprawdzie nie pamięta, aby kiedykolwiek otrzymał zdjęcie z któregoś z kobylnickich fotoradarów, lecz też jest osobiście zrażony do tych urządzeń, bo choć jeździ ostrożnie, mandaty musi płacić nawet kilka razy w roku.

Oferta Kospelu oznacza, że każdy z mieszkańców Kobylnicy może zaoszczędzić po kilka tysięcy zł. Wystarczy, że większość pomoże grupie organizującej referendum zebrać około 860 podpisów mieszkańców gminy i że 30 procent pójdzie na głosowanie, i opowie się przeciwko fotoradarom.

Jan Plutowski, wicewójt Kobylnicy, nie chciał wczoraj komentować oferty koszalińskiej spółki. Natomiast mieszkańcy czynili to chętnie, tylko że nie pod nazwiskiem.

– Nie chcę się ujawniać, bo także prowadzę w gminie działalność, a szczerze powiedziawszy, jestem zainteresowany skorzystaniem z oferty tej koszalińskiej firmy – powiedział nam pan Damian. Nawet ekspedientka jednego ze sklepów powiedziała nam wczoraj, że ma dość fotoradarów, choć sama nigdy jeszcze nie musiała płacić mandatu. – Ale płacił mój mąż – powiedziała pani Dorota.

– Nie znam prezesa Kospelu, ale to dobrze, że chce nam pomóc. Widać od razu, że to dobry handlowiec. Grupa inicjatywna na pewno powstanie. Zbierzemy się po długim weekendzie – mówi przedsiębiorca, który wystąpił z inicjatywą plebiscytu w sprawie fotoradarów.

LINK

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
 
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 9 Maj 2012, 14:49   

:lol: :grin: :lol:

Cytat:
Wybryk przeciwko fotoradarom. Pokazali pośladki na zdjęciu

Coraz więcej osób nie odpowiada na wezwania straży gminnej, po zdjęciach zrobionych przez fotoradar. W pierwszym kwartale roku dokumentów nie wypełniły aż 4622 osoby. Niekiedy bunt przekracza granice obyczajności.

Jedynie w pierwszym kwartale 2012 roku sześć stacjonarnych fotoradarów w gminie Kobylnica wykonało zdjęcia 19 526 kierowcom, którzy jechali zbyt szybko i w efekcie dopuścili się wykroczenia drogowego.

Wszystkie te osoby otrzymały poprzez pocztę list zawierający opis tego wykroczenia oraz formularz, na którym powinny się zdeklarować, czy przyjmują naliczony mandat.

– Z naszych obserwacji i statystyk wynika, że z roku na rok przybywa osób, które w ogóle nie odpowiadają na takie listy. Wtedy sprawa trafia do sądu – mówi Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.

Według niego, tego rodzaju postawy sprawców sfotografowanych przez fotoradar wykroczeń są efektem głosów, że samorząd korzysta z fotoradarów nielegalnie albo tylko w celu zdobycia dodatkowych dochodów do kasy gminnej.

– To błędne myślenie, bo nam nie chodzi o jak najwyższe wpływy, ale o to, aby kierowcy jeździli zgodnie z przepisami ruchu drogowego, a mieszkańcy miejscowości, w których zostały ustawione fotoradary, czuli się bezpieczniejsi na drodze – wyjaśnia wójt Kuliński.

Statystyki wskazują, że ten efekt udaje się osiągnąć, bo nie tylko systematycznie spada średnia prędkość pojaz­dów w miejscach lokalizacji fotoradarów, ale także maleje tam liczba niebezpiecznych zdarzeń drogowych – wypadków i kolizji.

– Tylko po ustawieniu nowoczesnego fotoradaru przy skrzyżowaniu ulic obok wjaz­du do Reala w Kobylnicy w ciągu pół roku średnia prędkość zarejestrowanych pojazdów zmalała z 67 do 64 kilometrów na godzinę – przekonuje Janusz Kramek, komendant Straży Gminnej w Kobylnicy, choć przyznaje, że w tym miejscu nadal wielu kierowców przejeżdża na czerwonym świetle, nie wiedząc, że ten radar to dokumentuje (kończy się to zdjęciem z fotoradaru – dop. red.).

Ta wychowawcza rola fotoradarów nie jest jednak doceniana przez wszystkich kierowców. Niektórzy niechęć do nich wyrażają w wysyłanych do gminnych strażników obraźliwych listach. Jeszcze inni zdobywają się na demonstracje. Na przykład grupa młodych mężczyzn zbiorowo wypięła się w kierunku fotoradaru przy zjeździe do kobylnickiego Reala. Zrobili to w momencie, gdy ich kolega świadomie przejechał na motocyklu z zakrytą rejestracją przez skrzyżowanie z prędkością znacznie przewyższającą dopuszczalną w tym miejscu.

Jeszcze inni w złości starają się pobić rekord w przekraczaniu dopuszczalnej prędkości, jeżdżąc obok fotoradaru. – Tak robili trzej młodzi mężczyźni, którzy takich wyczynów dopuszczali się, jeżdżąc samochodami z niemieckimi i angielskimi numerami rejestracyjnymi. Pewnie myśleli, że nie ustalimy, do kogo należą te pojazdy. Mylili się – opowiada komendant Kramek.

We wszystkich trzech przypadkach skończyło się sprawami sądowymi i grzywnami w wysokości 5 tysięcy zł. Z kolei wójta Kulińskiego najbardziej dziwi, że wśród kierowców, którzy najczęściej płacą mandaty za przekraczanie prędkości w miejscach lokalizacji fotoradarów, dominują mężczyźni między 30. a 40. rokiem życia. – W tym wieku jest się ojcem rodziny, więc mężczyzna powinien czuć się odpowiedzialny za to, co robi – przekonuje.

LINK

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 14 Maj 2012, 08:48   

Cytat:
Koalicja przeciw kobylnickim fotoradarom

Kolejna firma zaoferowała zniżki mieszkańcom gminy Kobylnica, o ile doprowadzą oni do usunięcia ze swojej gminy fotoradarów straży gminnej.

Firma WIMA Service, dystrybutor konstrukcyjnych płyt budowlanych, kamieni ogrodowych itp. ogłosiła właśnie w płatnym komunikacie, że "będąc generalnym dystrybutorem produktów marki Spanogroup i dystrybutorem produktów Granulati w Polsce, gorąco popiera obywatelską inicjatywę pozbycia się w drodze referendum fotoradarów z Gminy Kobylnica”. Jeśli to się uda, udzieli mieszkańcom gminy aż 30-procentowych rabatów.

Wcześniej takiego samego poparcia udzielił inicjatorom przeprowadzenia referendum w sprawie fotoradarów także koszaliński Kospel S.A., producent nowoczesnych urządzeń grzewczych. Obiecał m.in. 38 procent rabatu na zestawy solarne. Jak wyjaśnił prezes Kospelu, czyni to, bo uznał, iż łupienie kierowców fotoradarami, zwłaszcza w Kobylnicy, stało się niesmaczne.

Pan Romuald, przedsiębiorca z Kobylnicy, który jest inicjatorem akcji, przyznaje, że nawiązał już kontakt z jednym z przedsiębiorców. Obiecał mu pomoc, bo zgadza się z jego poglądem, iż Straż Gminna w Kobylnicy psuje wizerunek gminy w całej Polsce i utrudnia działalność gospodarczą.

Pan Romuald, chociaż we środę wystąpił już w ogólnopolskim programie telewizyjnym, wciąż jednak zastrzega sobie anonimowość. Jak mówi, ujawni się z nazwiska dopiero w przyszłym tygodniu, po zarejestrowaniu pięcioosobowej grupy inicjatywnej. Zapewnia, że grupa jest już skompletowana: a w jej składzie jest dwóch przedsiębiorców.

– Już zdecydowaliśmy. Nie będziemy się rozdrabniać. W referendum chcemy postawić kwestię całkowitej likwidacji Straży Gminnej w Kobylnicy – powiedział. Wicewójt Kobylnicy Jan Plutowski wczoraj odmówił komentarza w tej sprawie.
LINK

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
andrzej59
Forum Lider


Dołączył: 22 Mar 2009
Pochwał: 314
Posty: 1488
Skąd: Kielce
Wysłany: 31 Lipiec 2012, 08:41   

W Kobylnicy na Witosa <FR> odwrócony w drugą stronę - dla jadących na północ wygląda teraz jak jakaś skrzynka rozdzielcza - oczywiście jest szary, nieoklejony.

Witosa 01.jpg
Plik ściągnięto 663 raz(y) 237,89 KB

Witosa 02.jpg
Plik ściągnięto 611 raz(y) 244,35 KB


Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
andrzej59
Forum Lider


Dołączył: 22 Mar 2009
Pochwał: 314
Posty: 1488
Skąd: Kielce
Wysłany: 12 Sierpień 2012, 11:27   

Kobylnica - pętla indukcyjna - łapie wzdłuż trasy Słupsk-Szczecin - prędkość i czerwone światło.

Kobylnica 03.jpg
Plik ściągnięto 440 raz(y) 201,15 KB

Kobylnica 01.jpg
Plik ściągnięto 603 raz(y) 187,79 KB

Kobylnica 02 pętla.jpg
Plik ściągnięto 451 raz(y) 212,12 KB


Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
inżynier
Forum Lider

Dołączył: 21 Cze 2012
Pochwał: 282
Posty: 666
Skąd: WPI/SK/RZ
Wysłany: 2 Wrzesień 2012, 08:32   

Poległem w Kruszynie - brak pytań. :facepalm:

Untitled-Scanned-01.jpg
Plik ściągnięto 535 raz(y) 190,91 KB


Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
STEFAN
Forum Lider

Dołączył: 06 Wrz 2009
Pochwał: 20
Posty: 264
Wysłany: 4 Wrzesień 2012, 21:23   

Poproś o zdjęcie twarzy. W innym przypadku bez punktów. Pamiętaj 96 § 3 KW nie ma taryfikatora. Zaproponuj 100 złotych. W innym przypadku zaproponuj pójście do sądu. Straż pewnie się ugnie, bo chcą zarobić...

Tam będzie maksymalnie 200 i 30-50 złotych kosztów, ale też bez punktów.

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31854
Skąd: DWR
Wysłany: 5 Wrzesień 2012, 13:22   

STEFAN napisał/a:
Tam będzie maksymalnie 200 i 30-50 złotych kosztów, ale też bez punktów.

Na jakiej podstawie bez punktów :?: :o
 
 
piotreg 
Administratore banitore


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1542
Posty: 31854
Skąd: DWR
Wysłany: 13 Grudzień 2012, 09:50   

Cytat:
Fotoradar robi zdjęcia, a nie powinien. Wójt: Jeśli to prawda, mandatów nie będzie

Fotoradar w Kobylnicy robi zdjęcia, choć nie powinien – alarmuje internauta. Wójt Leszek Kuliński: – Jeśli to prawda, to mandatów nie będzie.

W niedzielę wieczorem z naszą redakcją skontaktował się słupszczanin. Alarmował, że fotoradar w Kobylnicy robi zdjęcia autom skręcającym prawidłowo, gdy pali się zielona strzałka do skrętu w stronę centrum handlowego.

– Zrobił mi zdjęcie podczas skręcania z ul. Szczecińskiej do Reala. Spowodowane było to tym, iż odśnieżony jest tylko jeden pas w kierunku Szczecina – uważa pan Arek. – Jadąc do hiperkamrektu, trzeba skręcić w prawo z tego pasa, co fotoradar interpretuje jako wjazd na czerwonym świetle na skrzyżowanie (pali się wtedy zielona strzałka do skrętu w prawo).

Mężczyzna twierdzi ponadto, że nie jest jedynym poszkodowanym. Jak zapewnił, widział kilku innych kierowców, którzy podczas manewru skrętu w prawo na parking sklepu zostali sfotografowani przez urządzenie.

Przypomnijmy, że fotoradar stojący na skrzyżowaniu przy Realu ma za zadanie nie tylko wyłapywać kierowców, którzy przekraczają dozwoloną w tym miejscu prędkość, ale i wjeżdżają na nie na czerwonym świetle. Już w niedzielę próbowaliśmy wyjaśnić tę sprawę. Jednak w Straży Gminnej w Kobylnicy nikt nie odbierał naszych telefonów.

Wczoraj mieliśmy już więcej szczęścia. Niestety, ze straży gminnej odesłano nas do urzędu gminy, bo jak usłyszeliśmy: "w tej sprawie, jak i w każdej innej dotyczącej straży decydujący głos ma wójt.”

Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica, sprawę stawia jasno: – Nie wierzę. W niedzielę byłem w hipermarkecie około godz. 17 i pas do skrętu w prawo był odśnieżony. Oczywiście będziemy analizować zdjęcia. Jeśli okaże się, że zdarzyła się sytuacja, że fotoradar błysnął, choć nie powinien, to mandaty będą anulowane.

Źródło: gp24.pl
 
 
losot
[Usunięty]

Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 14 Lipiec 2013, 21:18   Niedouczeni

Uczta się pisać konkluzje:

slupsk.jpg
Plik ściągnięto 458 raz(y) 48,28 KB

slupsk.jpg
he,he
Plik ściągnięto 462 raz(y) 48,28 KB

 
 
losot
[Usunięty]

Ostrzeżeń: 22/5
Wysłany: 10 Sierpień 2013, 11:33   4 dni temu

W dniu 6 sierpnia 2013 roku Sąd Okręgowy VI Wydział Karny Odwoławczy w Słupsku (sygn. akt VI Ka 386/13) prawomocnym orzeczeniem uniewinnił obwinionego, w sprawie o to, że w dniu 31.10.2011 r. o godzinie 15.16 w miejscowości Kobylnica ul. Witosa kierując pojazd nr rej. GD XXXXX nie zastosował się do znaku ograniczającego prędkość do 50 km/h, jadąc z prędkością 63 km/h – tj. o popełnienie wykroczenia z art. 92a kw.

W uzasadnieniu wyroku uniewinniającego Sąd stwierdził, że od października 2010 roku Straż Gminna w Kobylnicy nie posiada żadnych uprawnień do korzystania z fotoradaru stacjonarnego znajdującego się przy ul. Witosa, a uzyskany w ten sposób materiał dowodowy /wydruk z fotoradaru/ nie jest dowodem w sprawie, gdyż pozyskany został nielegalnie. :banan:
 
 
delpiero 
Administratore banitore


Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 3666
Posty: 9577
Skąd: Gang Albanii
Wysłany: 13 Sierpień 2013, 08:55   

Cytat:
Sąd: fotoradar w Kobylnicy robi zdjęcia nielegalnie

Słupski sąd okręgowy uznał, że w Kobylnicy przy ulicy Witosa fotoradar stoi nielegalnie. Wójt Leszek Kuliński zaprzecza i twierdzi, że wszystkie fotoradary w gminie działają zgodnie z prawem.

Słupski sąd okręgowy wypowiedział prawną wojnę nielegalnie działającym fotoradarom. Spraw o wykroczenia drogowe przeciwko kierowcom złapanym na przekroczeniu prędkości do wydziału karnego odwoławczego trafia bez liku. Niedawno pisaliśmy o umorzeniach postępowań wobec kierowców, którym zdjęcia zrobiły urządzenia w Cierzniach i Uniechowie w gminie Debrzno. Oba stacjonarne fotoradary nie miały zgody Głównego Inspektora Transportu Drogowego, która jest wymagana po zmianie przepisów. W tej sytuacji strażnicy nie mają prawa prowadzić postępowań i kierować spraw do sądu przeciwko kierowcom, którzy nie zapłacili mandatu. Mimo to straż sporządzała wnioski o wykroczenia. W ubiegłym tygodniu padło na gminę Kobylnica, znaną w całym kraju z fotoradarowej nadgorliwości.

– Nad tym chaosem trzeba zapanować. To nie jest wymysł jakiegoś jednego sędziego. My tu odbywamy narady, analizujemy przepisy i nie może być tak, że straż gminna dalej robi, co chce – mówi sędzia Witold Żyluk, przewodniczący wydziału karnego odwoławczego w Sądzie Okręgowym w Slupsku i zapowiada:

– Będziemy umarzać wszystkie postępowania, w których okaże się, że fotoradar stoi nielegalnie, czyli bez zgody GITD. Nie stoimy na stanowisku, że straże w ogóle nie mają prawa do ścigania kierowców, ale niech robią to zgodnie z przepisami.

A tak nie było w sprawie kierowcy, który 31 października 2011 roku w Kobylnicy jechał ulicą Witosa. Według zdjęcia, nie ograniczył prędkości do wymaganych 50 kilometrów na godzinę, lecz przekroczył ją o 13.

Sprawa o wykroczenie trafiła do Sądu Rejonowego w Słupsku, który nie zwrócił uwagi na ważną kwestię. W maju tego roku kierowca został skazany na karę stu złotych grzywny za przekroczenie prędkości. Jednak adwokat obwinionego odwołał się od wyroku, żądając uniewinnienia lub ponownego rozpoznania sprawy.

Tymczasem sąd okręgowy postępowanie w ogóle umorzył z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela. To znaczy, że jeśli nawet doszło do wykroczenia, Straż Gminna w Kobylnicy nie miała prawa się nim zajmować.

Z uzasadnienia umorzenia wynika, że zgodnie z Prawem o ruchu drogowym ujawnianie wykroczeń za pomocą stacjonarnych fotoradarów należy do Inspekcji Transportu Drogowego. Ta sama ustawa określa kompetencje straży miejskich i gminnych, które mogą kontrolować ruch drogowy z użyciem fotoradarów przenośnych lub zainstalowanych w pojeździe.

– Nie oznacza to jednak, że z chwilą wejścia w życie 31 grudnia 2010 roku zmian w prawie drogowym strażnicy w ogóle zostali pozbawieni uprawnień do kontrolowania ruchu z pomocą urządzeń stacjonarnych. Upoważnia ich do tego inny przepis – uzasadnia sędzia Witold Żyluk. – Jednak warunkiem używania fotoradarów stacjonarnych jest uzyskanie zgody na ich instalację Głównego Inspektora Transportu Drogowego. Natomiast nie ulega wątpliwości, że od końca 2010 roku konieczność uzyskania zgody GITD dotyczy nie tylko fotoradarów instalowanych od nowa, ale też eksploatowanych przez straże gminne w chwili, w której przepis zaczął obowiązywać.

Słowem: straże powinny postarać się o zgodę także na stare fotoradary, a że sprawy kierowcy sfotografowanego w Kobylnicy wynika, że zgody GITD nie było i nie ma, co zresztą przyznał w piśmie do sądu z 1 sierpnia tego roku zastępca komendanta straży w Kobylnicy.

– To urządzenie jest zainstalowane nielegalnie, więc w oparciu o dane przez nie zarejestrowane Straż Gminna w Kobylnicy nie mogła prowadzić czynności wyjaśniających ani wobec kierowcy, ani wobec właściciela pojazdu, którym przekroczono prędkość – stwierdza sędzia. – W tej sytuacji komendant straży nie miał uprawnień do złożenia wniosku o ukaranie w tej sprawie. Dlatego sąd uchylił wyrok i zarzucone kierowcy wykroczenie umorzył.

Ten wyrok oznaczałby, że złapani na fotoradar kierowcy nie musieli płacić mandatów ani sądowych grzywien. W tym drugim przypadku mogą się starać o wznowienie procesów. Jednak sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po wójta stronie.

– Sąd jest niezależny i ma prawo tak rozstrzygnąć, ale ja nie będę się tłumaczył – zastrzega Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy. – Sześć fotoradarów w naszej gminie działa legalnie. Wszystko jest zgodnie z przepisami, które obowiązywały w tamtym czasie. Mam opinię z departamentu prawnego Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, że na urządzenia, które działały wcześniej, taka zgoda nie jest wymagana.


Źródło: www.regiomoto.pl

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Gm. Kobylnica - Fotoradary stacjonarne | Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group