Dołączył: 26 Mar 2009 Pochwał: 620 Posty: 3707 Skąd: DZL
Wysłany: 1 Styczeń 2011, 15:43
DW nr 364 na wlocie do Złotoryi - w pierwszych dniach zimy bus zabrał zaporę, teraz jest STOP i co z tego jak 90% aut, w tym 100% TIR-ów, go ignoruje, czas oczekiwania na naprawę jest bezpłatny i dowolnie długi...
A przepraszam, pali się Spokojnie... przetarg trzeba rozpisać, poczekać aż Ci, co zostali z tyłu się odwołają...
Następnie będzie za zimno na wymianę...
Ale jak Bóg da, to na Wielkanoc nowiutka zapora będzie... i naprawdę nie widzę tutaj żadnego problemu.
Dołączył: 26 Mar 2009 Pochwał: 620 Posty: 3707 Skąd: DZL
Wysłany: 1 Styczeń 2011, 20:20
To ja wiem, zresztą już to przerabialiśmy tutaj. Na moim filmie testowym widać jak jest rozwalona rogatka na tej samej trasie i drodze na wjeździe do Legnicy i już jest wymieniona, więc jednak można.
Dołączył: 21 Mar 2009 Pochwał: 213 Posty: 724 Skąd: PL
Wysłany: 12 Styczeń 2011, 20:19
Kolejny odważny inaczej...
Ja kiedyś miałem taką sytuację: Zatrzymuje się na STOP-ie przed przejazdem kolejowym, rozglądam się czy się coś po szynach nie toczy. Pusto, sprawnie ruszamy... Z przeciwka jedzie Peugeot, za kierownicą młoda Pani, rozpędzona, że hoho... nawet nie przyhamowała, nie mówiąc już o rozglądnięciu się.
Dostrzegłem antenę od CB radio u niej i pytam: Koleżanko, której litery z tych czterech nie rozumiesz A ona mi na to: Widziałam, że Ty jedziesz, to po co mam hamować
Ciekawa interpretacja, nic dodać, nic ująć.
Dołączył: 23 Mar 2010 Pochwał: 22 Posty: 102 Skąd: Wroclaw
Wysłany: 12 Styczeń 2011, 20:29
We Wrocławiu na przejeździe za Nowym Dworem (przed rondem) postawiono znaki STOP, gdyż szlabany uległy awarii. Jechałem tam dzisiaj dwa razy, dwa razy się zatrzymałem, z czego raz pani w jakimś dużym SUVie prawie władowała mi się w du**, a za drugim razem zostałem obtrąbiony przez taryfiarza. Z tego co widziałem, to praktycznie nikt się nie zatrzymywał. Ludzie jeżdżą na pamięć jak opętani.
Pijany sadysta wpuścił psa pod pociąg (drastyczne wideo)
Pijany 22-letni sadysta czekał na pociąg. Potrącił go intercity, pies zginął na torach. Bestialstwo zapisał monitoring.
4 stycznia Maciej Ch. wszedł na przejazd kolejowy, pomimo zamkniętych rogatek oraz włączonego czerwonego światła na sygnalizatorze.
Nie zareagował na sygnały dźwiękowe wydawane przez nadjeżdżający pociąg PKP Intercity relacji Kraków – Moskwa. Doszło do uderzenia w pieszego, który wyszedł z wypadku ze złamaną ręką i nogą. Pociąg śmiertelnie potrącił psa, który szedł z pieszym. Mężczyzna miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
To jak doszło do wypadku dokładnie widać na zapisie z kamer, do którego dotarli policjanci. Pokazuje, jak mężczyzna wchodzi z psem na tory, po których za chwilę przejdzie pociąg. Stoi na nich kilka sekund. W ostatniej chwili uskakuje na bok. Na torach zostawia psa, który ginie po zderzenie z pociągiem.
We Wrocławiu na przejeździe za Nowym Dworem (przed rondem) postawiono znaki STOP, gdyż szlabany uległy awarii. Jechałem tam dzisiaj dwa razy, dwa razy się zatrzymałem, z czego raz pani w jakimś dużym SUVie prawie władowała mi się w du**, a za drugim razem zostałem obtrąbiony przez taryfiarza. Z tego co widziałem, to praktycznie nikt się nie zatrzymywał. Ludzie jeżdżą na pamięć jak opętani.
Tam ostatnio w godzinach szczytu dwukrotnie zepsuły się te rogatki - nie podniosły się do góry.
Pół miasta stanęło
Pijany sadysta wpuścił psa pod pociąg (drastyczne wideo)
Pijany 22-letni sadysta czekał na pociąg. Potrącił go intercity, pies zginął na torach. Bestialstwo zapisał monitoring.
4 stycznia Maciej Ch. wszedł na przejazd kolejowy, pomimo zamkniętych rogatek oraz włączonego czerwonego światła na sygnalizatorze.
Nie zareagował na sygnały dźwiękowe wydawane przez nadjeżdżający pociąg PKP Intercity relacji Kraków – Moskwa. Doszło do uderzenia w pieszego, który wyszedł z wypadku ze złamaną ręką i nogą. Pociąg śmiertelnie potrącił psa, który szedł z pieszym. Mężczyzna miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
To jak doszło do wypadku dokładnie widać na zapisie z kamer, do którego dotarli policjanci. Pokazuje, jak mężczyzna wchodzi z psem na tory, po których za chwilę przejdzie pociąg. Stoi na nich kilka sekund. W ostatniej chwili uskakuje na bok. Na torach zostawia psa, który ginie po zderzenie z pociągiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum