Forum Mapy Fotoradarów Antyradary Sid 78dea50f06bf30e79616c010d69a55ee Mapa fotoradarów najpopularniejsze
RejestracjaRejestracja   ZalogujZaloguj   FAQFAQ   SzukajSzukaj


Poprzedni temat «» Następny temat
Dura lex sed lex - Przejazdy kolejowe
Autor Wiadomość
jojo
Forum Lider

Dołączył: 22 Mar 2010
Pochwał: 64
Posty: 807
Skąd: ES / ETM
Wysłany: 16 Sierpień 2010, 22:43   

Jest też druga strona medalu. Kierowcy lekceważą przejazdy, bo koleje lekceważą kierowców. I nie ma się co dziwić, bo przejazd to przeszkoda na drodze pociągu, ale że zarządza nim kolej, to dba przede wszystkim o własne interesy. To, że przejazdy kolejowe to przeszkoda na drodze milionów pojazdów to już nikogo nie interesuje, niestety... Tak tylko piszę, co by nie było, że zawsze wszystkiemu winni ci najgorsi na świecie, "polscy kierowcy". Po prostu o interesy kierowców tak naprawdę nikt jakoś specjalnie nie musi dbać i nie ma się co dziwić, że jest jak jest i czasem normalni ludzie w chwili słabości tracą cierpliwość i zachowują się jak skończeni idioci.
W ogóle to wg mnie przejazdy powinny być z założenia niestrzeżone. Zapory otwarte rozleniwiają, podświadomie sugerując, że skoro brama otwarta to znaczy, że możemy jechać bezpiecznie (g... no prawda!). Zamknięte - potrafią doprowadzić do szewskiej pasji, gdy po 5 min oczekiwania przetacza się drezyna 40km/h, po następnych 5 leci w drugą stronę kilkaset ton składu towarowego, itd. Wiadomo, że przypadki są różne, nie mniej jednak świadomość zagrożenia będzie większa gdy nikt nie mówi nam "droga wolna, można jechać". Poza tym dziwię się, że ciągle najeżdża się na kierowców, wyszukując skrajne przypadki pokonywania przejazdów, a nikt nie robi np. akcji skierowanej do władz kolei dot. poprawienia widoczności na przejazdach, a szczególnie zasłaniających ją "domków" dla dróżników.

PS. A jak ktoś chce się zabić to zrobi to nawet jak mu kluczyki zabiorą.
 
 
Automobil

Wysłany:    A może to Cię zainteresuje



 
 
 
SQBI 
Dziędobry!


Dołączył: 06 Sie 2010
Pochwał: 2
Posty: 30
Skąd: z nienacka
Wysłany: 16 Sierpień 2010, 22:57   

jojo napisał/a:
W ogóle to wg mnie przejazdy powinny być z założenia niestrzeżone.

"Skrzyżowania" z przejazdami pociągów pospiesznych też? Hmmm...
 
 
tqmeh 
Forum Lider


Dołączył: 26 Mar 2009
Pochwał: 620
Posty: 3707
Skąd: DZL
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 07:26   

Przejazd z zaporami gdy jest zamknięty to wiadomo, że coś jedzie (wcześniej czy później). Jak dla mnie prawdziwa parodia to stawianie STOP-u gdzie popadnie, pociąg jedzie 4x w roku, ale nikogo to nie obchodzi... wyciąganie w niosków na PKP to martwy temat.


Jest STOP na drodze K-3 (wiecie gdzie). :wink: To jest nieporozumienie. :? Dobrze, że na A4 nie ma. :wink:
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1551
Posty: 31938
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 07:52   

jojo napisał/a:
Jest też druga strona medalu. Kierowcy lekceważą przejazdy, bo koleje lekceważą kierowców. I nie ma się co dziwić, bo przejazd to przeszkoda na drodze pociągu, ale że zarządza nim kolej, to dba przede wszystkim o własne interesy. To, że przejazdy kolejowe to przeszkoda na drodze milionów pojazdów to już nikogo nie interesuje, niestety... Tak tylko piszę, co by nie było, że zawsze wszystkiemu winni ci najgorsi na świecie, "polscy kierowcy". Po prostu o interesy kierowców tak naprawdę nikt jakoś specjalnie nie musi dbać i nie ma się co dziwić, że jest jak jest i czasem normalni ludzie w chwili słabości tracą cierpliwość i zachowują się jak skończeni idioci.
W ogóle to wg mnie przejazdy powinny być z założenia niestrzeżone. Zapory otwarte rozleniwiają, podświadomie sugerując, że skoro brama otwarta to znaczy, że możemy jechać bezpiecznie (g... no prawda!). Zamknięte - potrafią doprowadzić do szewskiej pasji, gdy po 5 min oczekiwania przetacza się drezyna 40km/h, po następnych 5 leci w drugą stronę kilkaset ton składu towarowego, itd. Wiadomo, że przypadki są różne, nie mniej jednak świadomość zagrożenia będzie większa gdy nikt nie mówi nam "droga wolna, można jechać". Poza tym dziwię się, że ciągle najeżdża się na kierowców, wyszukując skrajne przypadki pokonywania przejazdów, a nikt nie robi np. akcji skierowanej do władz kolei dot. poprawienia widoczności na przejazdach, a szczególnie zasłaniających ją "domków" dla dróżników.

PS. A jak ktoś chce się zabić to zrobi to nawet jak mu kluczyki zabiorą.

Inną sprawą są procedury obowiązujące na przejazdach i czas zamknięcia zapór. W niektórych miejscach przejazd pociągu powoduje paraliż komunikacyjny, mimo że np. rozkładowa na szlaku wynosi 40km/h :!:
 
 
Maciexas
Forum Lider


Dołączył: 30 Lip 2010
Pochwał: 70
Posty: 280
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 12:11   

jojo napisał/a:
Jest też druga strona medalu. Kierowcy lekceważą przejazdy, bo koleje lekceważą kierowców. I nie ma się co dziwić, bo przejazd to przeszkoda na drodze pociągu, ale że zarządza nim kolej, to dba przede wszystkim o własne interesy. To, że przejazdy kolejowe to przeszkoda na drodze milionów pojazdów to już nikogo nie interesuje, niestety... Tak tylko piszę, co by nie było, że zawsze wszystkiemu winni ci najgorsi na świecie, "polscy kierowcy". Po prostu o interesy kierowców tak naprawdę nikt jakoś specjalnie nie musi dbać i nie ma się co dziwić, że jest jak jest i czasem normalni ludzie w chwili słabości tracą cierpliwość i zachowują się jak skończeni idioci.
W ogóle to wg mnie przejazdy powinny być z założenia niestrzeżone. Zapory otwarte rozleniwiają, podświadomie sugerując, że skoro brama otwarta to znaczy, że możemy jechać bezpiecznie (g... no prawda!). Zamknięte - potrafią doprowadzić do szewskiej pasji, gdy po 5 min oczekiwania przetacza się drezyna 40km/h, po następnych 5 leci w drugą stronę kilkaset ton składu towarowego, itd. Wiadomo, że przypadki są różne, nie mniej jednak świadomość zagrożenia będzie większa gdy nikt nie mówi nam "droga wolna, można jechać". Poza tym dziwię się, że ciągle najeżdża się na kierowców, wyszukując skrajne przypadki pokonywania przejazdów, a nikt nie robi np. akcji skierowanej do władz kolei dot. poprawienia widoczności na przejazdach, a szczególnie zasłaniających ją "domków" dla dróżników.

PS. A jak ktoś chce się zabić to zrobi to nawet jak mu kluczyki zabiorą.

Zgadzam się, uważam też że znak stopu powinien zostać wręcz zlikwidowany, kierowca ma się upewnić czy pociąg nie jedzie, a czy zrobi to poprzez zatrzymanie się czy też potrafi dostrzec pociąg jadąc w danym miejscu np. 20km/h to już jego brocha.
 
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1551
Posty: 31938
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 12:18   

Ale o czym my tutaj dyskutujemy :?: Na Youtube pełno jest filmików na których widać jakim głupim narodem jesteśmy :!: Strzeżmy się głupoty, zachowajmy ostrożność na przejazdach - tylko tyle :!:

Wczoraj w Poznaniu podjeżdża kobita na bani pod przejazd... wysiadła, podniosła szlaban i wjechała na tory :!: :lol: Następnie wysiadła by podnieść drugą rogatkę. :lol: I w tym czasie pociąg przestawił jej auto o jakieś 200 m. :-) Takie rzeczy robimy na przejazdach :!:
 
 
jojo
Forum Lider

Dołączył: 22 Mar 2010
Pochwał: 64
Posty: 807
Skąd: ES / ETM
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 12:28   

piotreg napisał/a:
Wiesz dlaczego się z Tobą nie zgodzę :?:

Eee, tak to ja osobówką ten styropian mogę roztrzaskać. :D
Ja nigdzie nie napisałem, że zależy mi by ludzie przejeżdżali przed samym pociągiem! Wręcz przeciwnie - by strach przed zderzeniem (czyli to co uwypuklają różne kampanie) miał więcej wspólnego z rzeczywistością i powodował, że ludzie będą się pilnować - i to wystarczy! Przecież na przejazdach nie zabijają się ci co celowo ominęli rogatkę i czerwone (bo widzieli, że nic nie jedzie), tylko ci, co byli nieuważni i wjechali "z marszu" prosto pod pociąg!!! I te wypadki zdarzały się przecież na przejazdach strzeżonych - po co więc męczyć tych pozostałych, normalnych 99% kierowców, płacić za serwisowanie urządzeń, czy pensje dla dróżników skoro i tak nie ma zadowalających rezultatów? Ja jestem zwolennikiem zasady, że jeśli coś od lat nie działa tak jak powinno to należy z tego zrezygnować i poszukać skuteczniejszego rozwiązania. A już sytuacja, że automatyczne rogatki opuszczają się na auto lub odcinają kierowcy możliwość zjechania z przejazdu jest wręcz niedopuszczalna (niezależnie od tego jak ten samochód się tam znalazł).
Na logikę to strzeżony ma sens w dwóch przypadkach:
1. Gdy rogatki są betonowe i fizycznie powstrzymają ruch na drodze. ;)
2. Gdy kierowanie ruchem zadziała również na pociągi, czyli np. przejazd otwarty = tor zamknięty...

Cytat:
"Skrzyżowania" z przejazdami pociągów pospiesznych też? Hmmm...

Chodziło mi o ogólną zasadę. Poza tym wiadomo, że różnie w życiu bywa i zdarzają się sytuacje wyjątkowe, ale tu bym się zastanawiał czy to aż tak duże ma znaczenie - towarowy niby wolniej jeździ, ale czy drogę hamowania ma krótszą to już nie byłbym pewny. Druga sprawa to jeśli przejazd jest z jakiegokolwiek powodu niebezpieczny (brak odp. widoczności, nierówności na łuku torów, wysokie prędkości) to... takich przejazdów raczej nie powinno być z założenia.
 
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1551
Posty: 31938
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 17 Sierpień 2010, 12:48   

jojo napisał/a:
2. Gdy kierowanie ruchem zadziała również na pociągi, czyli np. przejazd otwarty = tor zamknięty...

W kilku miejscach w Polsce taki system już działa. :-) :lol:
 
 
kalex
Jajcarz

Dołączył: 20 Lut 2009
Pochwał: 127
Posty: 1223
Skąd: Wrocław
Wysłany: 18 Sierpień 2010, 07:59   

Przyczyną wypadków na przejazdach kolejowych jest niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - w tym przypadku za mała prędkość ucieczki przed zbliżającym się pociągiem. Prawie we wszystkich filmikach z wypadków są jakieś tańce między rogatkami, czajenie się itp.
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1551
Posty: 31938
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 18 Sierpień 2010, 08:01   

Kalex ma zawsze trzeźwe spojrzenie na problem... :lol:
 
 
tqmeh 
Forum Lider


Dołączył: 26 Mar 2009
Pochwał: 620
Posty: 3707
Skąd: DZL
Wysłany: 18 Wrzesień 2010, 10:11   

W Lubinie na drodze K-3 znaleźli sposób: dziury na przejeździe mają 20 cm głębokości i są na całej szerokości jezdni, tak że nie idzie ich ominąć, w efekcie czego wszyscy jadą spacerkiem, a korek w obie strony ma nawet 2km... można tanio załatwić sprawę. :mrgreen:
 
 
jakub
Forum Lider

Dołączył: 09 Mar 2009
Pochwał: 31
Posty: 477
Skąd: DZA
Wysłany: 18 Wrzesień 2010, 12:33   

W Lubinie na trójce to już od zimy nikt tego tematu nie ruszył, z tego co pamiętam to oznakowania odpowiedniego też nie ma, ale co tam, następna zima już blisko, więc po co teraz cokolwiek robić. :grin:
 
 
wksek 
Forum Lider


Dołączył: 26 Lut 2009
Pochwał: 284
Posty: 2543
Skąd: Wrocław
Wysłany: 18 Wrzesień 2010, 12:42   

kalex ma rację. To czego brakuje w naszym kraju kierowcom to właśnie zdecydowania. Zamiast zrobić jakiś zdecydowany ruch jak rogatki się zamykają to taki kretyn stanie na środku i myśli co zrobić, a później jest za późno i tragedia gotowa. Albo przelatujemy szybko, albo nie wjeżdżamy. :) :mrgreen:
 
 
 
piotreg 
Administratore banitore
piotreg


Dołączył: 23 Mar 2007
Pochwał: 1551
Posty: 31938
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 6 Listopad 2010, 23:48   

Taki rodzynek - miejscowość Sadowice.

Czułem, że zignoruje sygnał...

przejazd.jpg
Plik ściągnięto 362 raz(y) 186,54 KB

 
 
tqmeh 
Forum Lider


Dołączył: 26 Mar 2009
Pochwał: 620
Posty: 3707
Skąd: DZL
Wysłany: 5 Grudzień 2010, 23:39   

Nie miałem jak nagrać całości, ale podobną sytuację miałem jak na focie powyzej:

2-3 auta najpierw się toczyły do przejzdu, bo ślisko, a potem jak do niego dojechały to przejechały tuż pod nosem pociągu... :facepalm:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dura lex sed lex - Przejazdy kolejowe | Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group