Mszana Dolna: Dostawa urządzenia do pomiaru prędkości i samoczynnego rejestrowania pojazdów przekraczających dopuszczalną prędkość w ruchu drogowym
Numer ogłoszenia: 391230 - 2011; data zamieszczenia: 22.11.2011
OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - dostawy
Zamieszczanie ogłoszenia: obowiązkowe.
Ogłoszenie dotyczy: zamówienia publicznego.
SEKCJA I: ZAMAWIAJĄCY
I. 1) NAZWA I ADRES: Urząd Miasta Mszana Dolna, ul. Józefa Piłsudskiego 2, 34-730 Mszana Dolna, woj. małopolskie, tel. 018 3310417, faks 018 3311555.
Adres strony internetowej zamawiającego: www.mszana-dolna.pl
I. 2) RODZAJ ZAMAWIAJĄCEGO: Administracja samorządowa.
SEKCJA II: PRZEDMIOT ZAMÓWIENIA
II.1) OKREŚLENIE PRZEDMIOTU ZAMÓWIENIA
II.1.1) Nazwa nadana zamówieniu przez zamawiającego: Dostawa urządzenia do pomiaru prędkości i samoczynnego rejestrowania pojazdów przekraczających dopuszczalną prędkość w ruchu drogowym.
(...)
129 tysięcy będzie kosztował fotoradar, który kupił mszański magistrat. Urządzenie ma być postrachem kierowców urządzających sobie wyścigi po ulicach Mszany Dolnej. Przetarg na jego dostawę wygrał Zakład Urządzeń Radiolokacyjnych "ZURAD" z miejscowości Ostrów Mazowiecka. Była to jedyna oferta, jaka wpłynęła na przetarg.
Na terenie miasta wytyczono już sześć punktów w których będą dokonywane pomiary prędkości. Są to ulice: Słomka (droga krajowa nr 28) - dwa punkty pomiaru, Orkana, Krakowska, Kolbego i Starowiejska.
Chociaż Urząd Miasta w Mszanie Dolnej otrzymał już nowy fotoradar, który dostarczyła firma, która wygrała przetarg na jego dostawę, upłynie jeszcze dużo wody w Mszance, zanim Straż Miejska zacznie robić zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość.
- W tym roku fotoradar na pewno nie zacznie pracować. Strażnicy muszą przejść odpowiednie szkolenie, miejsca, w których dokonywane będą pomiary, muszą zostać oznakowane. To wszystko zabierze jeszcze trochę czasu. Myślę, że realny termin rozpoczęcia kontroli w terenie to pierwszy kwartał przyszłego roku i na pewno nie będzie to styczeń - mówi portalowi Gorce24.pl burmistrz Mszany Dolnej Tadeusz Filipiak.
Mszana Dolna. W okolicach Świąt Wielkanocnych kierowcy przejeżdżający przez Mszanę Dolną będą już "obserwowani" przez miejski fotoradar.
Środki na fotoradar były w budżecie miasta już na początku ubiegłego roku, ale przetarg na to zadanie odbył się dopiero pod koniec roku, wygrała go firma Zurad, a wartość zamówienia opiewała na kwotę 129 150,00 zł brutto.
- Powodem odsunięcia w czasie przetargu było opóźnione wydanie odpowiedniego rozporządzenia Ministra Infrastruktury dopiero w połowie ubiegłego roku, a następnie duże problemy Policji, zarządców dróg oraz samych straży gminnych i miejskich z interpretacją tego aktu prawnego – mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej - Zresztą kłopoty te trwają do dziś. Na początku nie było wiadomo, jak ustawić znaki D-51 ostrzegające o przenośnym urządzeniu – czy mają na stałe tkwić w poboczu drogi, czy też tylko wtedy, gdy faktycznie dokonywany jest pomiar prędkości. Następnie nie bardzo wiadomo jaki odcinek można objąć ostrzeżeniem o fotoradarze oraz czy po każdym skrzyżowaniu należy powtórzyć znak ostrzegający... Takich rozstrzygnięć rozporządzenie nie zawiera, więc możliwość interpretacji szeroka, a więc problemów z uzgodnieniem dużo.
Ostatecznie punkty gdzie fotoradar będzie „pracował” zostały uzgodnione z Wydziałem Ruchu Drogowego Powiatowej Komendy Policji w Limanowej. Dwa z nich znajdują się na ul. Słomka, po jednym na ulicach: Kolbego, Krakowskiej, Orkana i Starowiejskiej. To jednak nie wszystkie miejsca, gdzie będzie stał fotoradar, gdyż następnie projekty organizacji ruchu z lokalizację znaków D-51 zostały przesłane do opinii i uzgodnienia z Wojewódzką Komendą Policji w Krakowie oraz poszczególnymi zarządcami dróg (Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, Zarządem Dróg Wojewódzkich oraz Powiatowym Zarządem Dróg w Limanowej).
Miasto przystosowało już pomieszczenia w urzędzie do zlokalizowania urządzeń i oprogramowania korzystającego z Centralnego Ewidencji Pojazdów i Kierowców, a strażnicy miejscy przechodzą ostatnie szkolenia. Uruchomienie urządzenia odbędzie się w okolicach Świąt Wielkanocnych.
Po co w mieście fotoradar?
- Przez Mszanę Dolną przebiega szereg dróg. Oprócz miejskich ulic mamy tutaj drogi wyższej kategorii: powiatowe, wojewódzką nr 968 (Lubień – Zabrzeż) oraz krajową nr 28 (Zator-Medyka) – tłumaczy burmistrz. - Kumuluje się na nich ruch lokalny oraz regionalny, a nawet międzypaństwowy, co stwarza duże zagrożenie kolizji oraz wypadków, zarówno dla pojazdów jak i dla pieszych. Dodatkowo kilka prostych odcinków ulic Słomka, Krakowskiej, Kolbego, Orkana, czy Starowiejskiej sprzyjają rozwijaniu nadmiernych prędkości przez kierowców. Dodając do tego brak chodników i oświetlenia w niektórych miejscach, obecność przystanków komunikacji samochodowej oraz przejść dla pieszych zwiększa zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców miasta oraz podróżujących.
Ostatnimi czasy prasa dla fotoradarów będących w dyspozycji straży miejskich i gminnych nie była zbyt dobra. - Jest tego kilka przyczyn - mówi Tadeusz Filipiak. - Po pierwsze nie ma kierowcy, który cieszy się z mandatu otrzymanego za przekroczenie prędkości. Nie dostrzega przy tym bardzo często swojej winy, że nie stosuje się do obowiązującego prawa tylko wini za taki stan rzeczy straż miejską/gminną, która „śmie” używać fotoradaru. Jednak przykłady innych państw, jak choćby Francji, pokazują, że pokrycie kraju siecią fotoradarów ma bardzo pozytywny wpływ na zmniejszenie się liczby wypadków, rannych i zabitych na drogach. Drugą przyczyną niechęci części społeczeństwa do gminnych rejestratorów prędkości jest postępowanie niektórych samorządów z Pomorza, które z fotoradarów uczyniły swoistego rodzaju biznes, planując dochody z tytułu mandatów na poziomie 7 milionów złotych. Zapisy nowego prawa dotyczącego fotoradarów nieco te zapędy ukrócą, ponieważ dochody z tytułu mandatów przeznaczyć będzie można jedynie na poprawę bezpieczeństwa, a nie na dowolny wydatek budżetowy, jak było to dotychczas.
Najważniejszym zadaniem fotoradaru w Mszanie Dolnej będzie poprawa bezpieczeństwa na drogach przebiegających przez miasto, szczególnie w miejscach newralgicznych – tam gdzie kierowcy permanentnie przekraczają dozwoloną prędkość, w okolicach przejść dla pieszych oraz przystankach. Jedno uratowane ludzkie życie sprawi, że ten wydatek zwróci się wielokrotnie. Czy wydatek na zakup miernika prędkości zwróci się po 2, czy 3 latach jest mniej ważne. Najważniejsze jest, aby kierowcy jadący przez Mszanę zdjęli nogę z „gazu” i jechali z dozwoloną prędkością.
Dwie godziny wystarczyły, żeby zarobili 13 tys. zł
Fotoradar z Mszany Dolnej pracuje pełną parą. Dwie godziny wystarczyły, żeby „złapał” 66 kierowców. Rekordzista w terenie zabudowanym jechał 124 km/h. Po świętach kierowca dostanie informację: 500 zł i 10 punktów karnych.
Strażnicy gminni według nowych przepisów mogą stać z radarem w jednym miejscu maksymalnie trzy godziny. W Kasince Małej wystarczyły dwie, żeby przyłapać na gorącym uczynku 66 kierowców, którzy jechali z prędkością nawet ponad 120 km/h.
- Ustawiliśmy fotoradar w terenie zabudowanym. Mieliśmy wnioski od rodziców, żeby właśnie tam postawić urządzenie. Dzieci chodzą tamtędy do szkoły. Nie ma chodnika – komentuje komendant Elżbieta Wydra.
„Łapani” byli kierowcy jadący od strony „zakopianki”. - Rekordzista, który dostanie 500 zł mandatu i 10 punktów karnych, jechał 124 km/h. Nawet nas nie zauważył. Nie zatrzymał się. Nie nastawiamy się na zarobek, chodzi nam o bezpieczeństwo. Mandaty stosujemy dopiero, kiedy kierowca przekroczy dozwoloną prędkość na terenie zabudowanym o 20 km/h – wyjaśnia komendant, która podczas rozmowy z naszym portalem, obrabiała zdjęcia z fotoradaru do wysłania kierowcom.
Straż gminna zanotowała ze zdjęć fotoradaru 66 wykroczeń. Mandaty są od 100 do nawet 500 zł. Jeśli założyć, że średnio każdy z kierowców dostał po 200 zł to daje sumę 13 tys. 200 zł. Straż gminna stała w Kasince Małej dwie godziny, a więc średnio zarabia na godzinę 6 tys. 600 zł.
Osoby, które przekroczyły prędkość dowiedzą się o tym dopiero po świętach. - Nie chcemy robić nieprzyjemnej niespodzianki w Wielkim Tygodniu. Na wysłanie protokołu i pouczenia kierowcom mamy 180 dni – dodaje.
Kierowcy dostają propozycję mandatu i pouczenie o możliwości odmowy jego przyjęcia. Jeśli nie będą chcieli zapłacić, sprawa trafia do sądu. - Zdjęcia z fotoradaru są bardzo wyraźne. Łatwo, więc rozpoznać, kto jechał samochodem – pointuje Elżbieta Wydra.
Straż gminna z Mszany Dolnej planuje wyjść z radarem na drogę w piątek (30 marca). Będzie kontrolować kierowców w Kasince Małej albo w Mszanie Górnej.
Dołączył: 21 Mar 2009 Pochwał: 213 Posty: 724 Skąd: PL
Wysłany: 28 Marzec 2012, 20:12
Stronę wcześniej mamy sesję z Kasinki Małej z Multą w akcji.
Podejrzewam, że sprzęt był na widoku, bicker5 pisze, że znaki D-51 stoją... ale naród ma to w... nosie Dodatkowo zdradzili, że próg litości jest ciut większy.
Także na własne życzenie ludziska zasilają budżet gminy...
No, a punkty są gratisowe.
Przekroczysz prędkość. Dostaniesz zdjęcie w kopercie
Mobilny fotoradar jest ustawiony w trzech miejscach na terenie gminy. Przekroczoną przez kierowcę prędkość rejestruje za pomocą zdjęcia z opisem, daty, godziny i miejsca gdzie zostało ono odnotowane.
Tak udokumentowane zdarzenie zostaje przesłane na adres winowajcy. Zdaniem strażników gminnych fotoradar na pewno przyczyni się do ograniczenia prędkości. Bo jest on umieszczany w tych miejscach, gdzie ruch samochodów jest największy. - W ciągu dwóch godzin fotoradar zarejestrował 66 wykroczeń - informuje Elżbieta Wydra, Komendant Straży Gminnej w Mszanie Dolnej. - Na chwilę obecną wyznaczone mamy 11 miejsc. Na trzech punktach ten fotoradar już został sprawdzony.
Mszana Dolna: fotoradar już działa, ale tylko od poniedziałku do piątku w godzinach 8.30-14.30
Na ulicach Mszany Dolnej można już spotkać przenośny fotoradar obsługiwany przez Straż Miejską. Na razie robi zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość tylko na dwóch ulicach - Krakowskiej (droga wojewódzka w stronę Lubnia) i Orkana ("wylotówka" z miasta na Podobin) - ale w przyszłości lokalizacji będzie więcej. Na razie, z uwagi na małą liczbę strażników miejskich, działa krótko, bo tylko 6 godzin dziennie i tylko w dni powszednie. Dlatego burmistrz Tadeusz Filipiak mówi o konieczności zatrudnienia dodatkowych strażników.
- Z pewnością jeszcze przed wakacjami fotoradar będzie można spotkać na drogach miejskich, szczególnie na ul. Starowiejskiej. "Zapotrzebowanie" na to urządzenie zgłaszają sami mieszkańcy miasta, obserwujący na ulicach przy których mieszkają wyścigi samochodowe - planujemy zatem dwa miejsca kontroli na ul. Starowiejskiej i dwa na ul. Krakowskiej (jedno już działa, zaś drugie planujemy za mostem "U Szmida" w stronę Kasinki Małej). Ilość strażników determinuje częstotliwość pracy fotoradaru. Dziś mamy jedynie dwóch strażników. Wykonanie zdjęcia nie zajmuje dużo czasu, ale już jego obróbka, przygotowanie dokumentacji do wysyłki, wprowadzenie i sprawdzenie wszystkich danych w CEPIK-u - to wymaga czasu. Robią to ci sami dwaj strażnicy - wyjaśnia burmistrz Filipiak.
Jak dodaje, pierwsze obserwacje po czynione już po uruchomieniu fotoradaru, pozwalają na postawienie tezy, że ilość zatrudnionych w Straży Miejskiej wzrośnie. Po dwóch sesjach z fotoradarem na ul. Orkana przepisy złamało 18 kierowców, zaś na ul. Krakowskiej było ich już 25. Łączna suma mandatów wypisanych za te wykroczenia to kwota prawie 10 tysięcy zł.
- Zdaję sobie sprawę, że należałoby pomyśleć o sobotach i niedzielach. Na dziś oznaczałoby to brak strażników w dni robocze, w tygodniu. I tak źle, i tak nie dobrze. Praca z fotoradarem nie jest zajęciem priorytetowym dla mszańskiej Straży Miejskiej. Funkcjonariusze mają dużo innych spraw, których nikt za nich nie zrobi - ochrona środowiska (śmieci, szamba) bezpieczeństwo dzieci na przejściach, porządek na placach targowych i wiele innych. Wszystko jednak na to wskazuje, że ilość etatów w SM wzrośnie i to w najbliższym czasie. Mnie też się marzy obecność funkcjonariuszy SM popołudniami i wieczorami, a nawet i nocami, ale to wszystko pociąga za sobą koszty. Mieszkańcy, a przynajmniej jakaś część postrzega SM jako przysłowiowych "darmozjadów" - jest to opinia bardzo krzywdząca. Straż Miejska jest potrzebna, widzę jej rolę i wiem, że w naszym mieście, działając od lat 90-tych z pewnością się sprawdziła - dodaje Tadeusz Filipiak.
Nie ustaje fala medialnej krytyki gminnych i miejskich fotoradarów. Swoje wysłuchać muszą też policjanci z "drogówki" i zarządzająca siecią stacjonarnych fotoradarów ITD. Krytycy najwięcej przysłowiowych "psów" wieszają jednak na fotoradarach gminnych, oskarżając wójtów i burmistrzów, że uzyskanymi z mandatów pieniędzmi "łatają" niedostatki w gminnych budżetach. A to nie jest tak - prawo bardzo dokładnie określa na co gmina może wydać mandatowe pieniądze. I tak z tych środków gminy mogą realizować zadania inwestycyjne, modernizacyjne lub remontowe związane z siecią drogową. Prawo dopuszcza również wykorzystanie pieniędzy z mandatów na utrzymanie i funkcjonowanie infrastruktury oraz urządzeń drogowych. Gminy mogą także wykorzystać uzyskane z fotoradaru dochody na działalność związaną z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym na działalność edukacyjną.
W każdej chwili wojewoda ma prawo swoje wątpliwości co do prawidłowego wydatkowania pieniędzy pozyskanych z mandatów, zgłosić RIO, a ta instytucja odpowiedzialna za zgodne z prawem dysponowanie i wydatkowanie środków publicznych w samorządach z pewnością będzie wiedziła, co robić w sytuacji, gdy wątpliwości wojewody się potwierdzą. Po akcji edukacyjnej przeprowadzonej przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej w naszych szkołach, maluchy oprócz wiedzy, jak zachować się w drodze do i ze szkoły, otrzymały również elementy odblaskowe poprawiające zdecydowanie ich bezpieczeństwo. Materiały te zostały zakupione z pieniędzy które "zarobił" fotoradar. Teraz ze środków mandatowych zakupione zostały dwa nowe lustra drogowe - jedno pomaga kierowcom włączającym się do ruchu z ul.Malinowej w ul. J.Matejki, zaś o drugie prosili mieszkańcy-kierowcy z ul. Podhalan i J.Tolińskiego. Tym ostatnim kłopot sprawiało włączenie się do ruchu w ul. Starowiejską.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Rejestracja
Zaloguj
FAQ
Szukaj
.
. Pomiar na odcinku 400m. Czyli łowy czas zacząć.
Dodatkowo zdradzili, że próg litości jest ciut większy.
