Policjanci z biłgorajskiej drogówki zatrzymali 24-letniego pirata drogowego, który pędził swoim audi prawie 200km/h rozmawiając przy tym przez telefon komórkowy. Funkcjonariusze zatrzymali 24-latkowi z gm. Łukowa prawo jazdy, jak również skierowali wniosek do sądu o ukaranie za popełnione wykroczenia powodujące realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Wczoraj po godzinie 19.00 policjanci wydziału ruchu drogowego pełniący służbę na drodze wojewódzkiej nr 835 monitorowali m.in. odcinek Biłgoraj-Tarnogród, gdzie bardzo często kierujący rozwijają nadmierne prędkości, stwarzając tym samym zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. I tym razem, znalazł się taki kierowca, który kompletnie zlekceważył wiele obowiązujących przepisów drogowych. Uwagę policjantów przykuło audi, które wykonało niebezpieczny manewr wyprzedzania na skrzyżowaniu, pokonując tym samym podwójną linię ciągłą. Patrol drogówki zawrócił natychmiast za kierowcą, który minął nieoznakowany radiowóz z bardzo dużą prędkością rozmawiając przy okazji przez telefon komórkowy.
Po chwili przed miejscowością Korczów videorejestrator zapisał prędkość kierowcy audi, które pędziło 195 km/h przy ograniczeniu 40 km/h na odcinku gdzie prowadzone były roboty drogowe. Pojazd natychmiast został zatrzymany do kontroli, a jego kierowcą okazał się 24-latek z gm. Łukowa. Nieodpowiedzialny młody człowiek za swój kompletny brak wyobraźni w jednej chwili stracił prawo jazdy. Za rażące wykroczenia drogowe których się dopuścił stwarzając przy tym ogromne zagrożenie na drodze, policjanci skierowali wobec niego wniosek do sądu o ukaranie.
Przekroczył prędkość o 65 km/h, wyprzedzał na "trzeciego" i o mały włos nie zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka radiowozem. Kiedy policjanci z drogówki próbowali zatrzymać nocnego pirata drogowego, ten uciekał zajeżdżając im drogę. Po krótkim pościgu, kierowca bmw został zatrzymany. Jak się okazało, 36-latek w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu, a ponadto jechał bez uprawnień, ubezpieczenia OC, dowodu rejestracyjnego i w dodatku przewoził pasażerkę.
Dla pirata drogowego warunki pogodowe nie są żadną przeszkodą. Pomimo nocy, panującej mgły i mokrej jezdni po opadach deszczu, 36-latek z gm. Łukowa pokazał, na co go stać. Patrolujących drogę wojewódzką nr 835 na odcinku Biłgoraj - Tarnogród policjantów ruchu drogowego, zaskoczył jadący z przeciwka samochód, z którym ledwo uniknęli zderzenia czołowego. BMW wyprzedzało na tzw. "trzeciego", zmuszając radiowóz nieoznakowany do gwałtownego hamowania i zjechania na pobocze w celu uniknięcia zderzenia. Patrol natychmiast zawrócił za kierowcą, który nie miał najmniejszego zamiaru zatrzymać się do kontroli drogowej. Pomimo wydawanych znaków do zatrzymania poprzez sygnały świetlne i dźwiękowe, kierowca nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Mało tego, jechał środkiem jezdni uniemożliwiając wyprzedzenie go. Videorejestrator zapisał prędkość, z jaką poruszał się uciekinier m.in. w obszarze zabudowanym, gdzie przekroczył dozwoloną prędkość o 65 km/h.
Po kilku nieudanych próbach ucieczki został zatrzymany w miejscowości Przymiarki. Kierujący, jak się okazało, nie posiadał żadnych dokumentów pojazdu, ubezpieczenia OC, dowodu rejestracyjnego, a przede wszystkim uprawnień do kierowania. Jakby tego było mało, był kompletnie pijany. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Na miejscu obok siedziała 30-letnia pasażerka.
Pojazd został zabezpieczony, a 36-letni pirat drogowy odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz pozostałe wykroczenia grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności
Podczas gdy funkcjonariusze wypisywali mandat pieszemu, zaparkowany policyjny nieoznakowany radiowóz zmuszał inne pojazdy do przejazdu podwójnej linii ciągłej i jechania pasem do skrętu w lewo dla przeciwległego ruchu. Policja: - Opisana sytuacja jest dopuszczalna, choć może budzić kontrowersje.
Do naszej Redakcji trafiły zdjęcia z interwencji biłgorajskich funkcjonariuszy Policji, którzy tak zaparkowali nieoznakowany radiowóz, że zmuszał innych uczestników ruchu do jazdy niezgodnej z przepisami.
Całą sytuację opisał nam Internauta: - Do zdarzenia doszło dziś (1 lutego br. - przyp Red.) w godzinach przedpołudniowych w Biłgoraju przy ulicy Komorowskiego. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie marki Opel, zatrzymali pieszego, który przeszedł przez jezdnię w miejscu do tego nieprzeznaczonym, następnie zaparkowali tak radiowóz, że utrudniał ruch na pasie od ulicy Długiej do Kościuszki, zmuszając tym samym kierowców do przekraczania podwójnej linii i jazdę po pasie przeznaczonym do skrętu w lewo. Oczywistym jest podjęcie interwencji przez funkcjonariuszy, ale nie tak by utrudniać ruch. W okolicy jest przynajmniej 3 - 4 miejsca, gdzie można bezpiecznie zatrzymać samochód i podjąć działania. Wylegitymowanie pieszego oraz wypisanie mandatu nie należy chyba do działań dla których należy zmuszać kierowców do łamania przepisów ruchu drogowego tuż obok ruchliwych skrzyżowań. O komentarz poprosiliśmy Komendę Powiatową Policji w Biłgoraju.
- Opisana sytuacja jest dopuszczalna, choć może budzić kontrowersje. W tym przypadku ma zastosowanie Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 roku w sprawie kontroli ruchu drogowego: Kierujący pojazdem służbowym powinien zaparkować pojazd poza obrębem jezdni i tam wykonywać dalsze czynności. Jednak nie zawsze są takie możliwości. W przypadku kontroli statycznej, funkcjonariusze mają możliwość wybierania miejsca bezpiecznego i widocznego dla innych uczestników ruchu. Jednak w przypadku interwencji w danej chwili, kiedy podczas jazdy ujawniają wykroczenie, mają ustawowy obowiązek reagować, w związku z czym mają prawo stanąć w miejscu zabronionym - informuje Milena Wardach z KPP w Biłgoraju.
Rzeczniczka biłgorajskiej Policji wyjaśnia zastrzega także, iż przedstawione zdjęcia i relacja nie przedstawiają pełnego poglądu na interwencję, a w szczególności, czy była możliwość zaparkowania radiowozu na miejscu postojowym. - Należy także zaznaczyć, że wobec uczestników ruchu nie stosujących się do znaków poziomych na jezdni, opisywana sytuacja nie rodzi skutków karnych - dodaje. Jako przykład podaje sytuację gdzie uszkodzone pojazdy blokują część jezdni i konieczne jest ostrożne ominięcie go przez kierujących, również przejeżdżając przy tym przez podwójną linię ciągłą, czyli popełniając wykroczenie, gdyż nie mają innej możliwości.
PRZEKROCZYŁ PRĘDKOŚĆ PRAWIE O 120 KM/H W OBSZARZE ZABUDOWANYM
29-letni mężczyzna z gm. Sanok wpadł w oko wideorejestratora. Mężczyzna, jadąc prawie o 120 km/h za szybko w obszarze zabudowanym, popełniał kolejne wykroczenia. 29-latek był trzeźwy. Teraz za złamanie przepisów ruchu drogowego poniesie dotkliwe konsekwencje.
Do kontroli drogowej doszło w minioną niedzielę przed południem. Policjanci biłgorajskiej drogówki, którzy pełnili służbę na trasie wojewódzkiej nr 835 na odcinku Biłgoraj- Tarnogród, zauważyli jadące z nadmierną prędkością audi. Poruszająca się osobówka wyprzedzała w tym momencie inny pojazd w miejscu zabronionym oraz jechała z bardzo dużą prędkością. Policjanci ruszyli za piratem drogowym.
W trakcie pościgu wideorejestrator zapisywał kolejne wykroczenia popełniane przez kierującego: wyprzedzanie na skrzyżowaniu, przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o 118 km/h. Po chwili, przy ograniczeniu do 90 km/h poza obszarem zabudowanym, pirat jechał z prędkością 177 km/h. Kierowca audi został natychmiast zatrzymany do kontroli tuż za miejscowością Tarnogród.
29-latek z gm. Sanok był trzeźwy. Za popełnione rażące wykroczenia w ruchu drogowym odpowie przed sądem.
W miniony weekend na drogach powiatu biłgorajskiego policjanci ujawnili również 4 innych kierujących, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość jazdy o ponad 50 km/h w obszarach zabudowanych. Każdy z nich z chwilą popełnienia wykroczenia pożegnał się z prawem jazdy.
Policjanci przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami drogowymi, kierowca który przekroczy prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h straci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeżeli będzie nadal prowadzić pojazd, okres ten zostanie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego przypadku prowadzenia pojazdów w przedłużonym okresie, Starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Sygnettoo, na żyletki biłgorajska chyba dopiero pójdzie...
Cytat:
Pożar radiowozu
W środę, 23 sierpnia, doszło do zdarzenia z udziałem samochodu osobowego marki Opel Vectra, należącego do biłgorajskiej policji. Zdarzenie miało miejsce na trasie nr 848.
Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl sierż. sztab. Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju do zdarzenia doszło w środowe popołudnie, ok. godz. 18.
Jadąc trasą nr 848, pomiędzy Zagroblem a Olszanką funkcjonariusze zauważyli wydobywający się spod maski auta dym. Zapalił się samochód osobowy marki Opel Vectra - nieoznakowany radiowóz należący do biłgorajskich stróżów prawa. Pożar powstał najprawdopodobniej w komorze silnika. Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd i rozpoczęli gaszenie za pomocą gaśnic.
Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej. Nikt nie odniósł obrażeń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum