[SpeedControl]

Fotobadziew i laser. xD Ciągle albo pieprzony Zurad albo Multaradar, które można oszukać hamując na ostatnia chwilę. Przy laserze takie rzeczy by nie przeszły.

[Automobil]

[małymobil]

Nowy fotobadziew miał być taki och i ach, a wyszło jak zwykle, czyli że ciężarówki latają po 118 km/h.

---

Fotobadziew CF Daniel Osmański.jpg

Plik ściągnięto 122 raz(y) 71,38 KB

[piotreg]

Niemożliwe. Masz jakieś fotki/materiały?

[małymobil]

Poprawiłem post wyżej.

[inżynier]

Mogli anulować to zdjęcie, a tak robią z siebie pośmiewisko.

[SpeedControl]

A skąd wiesz, może sobie zdjęli ogranicznik. Czy kłamie radar? Jedynie dałoby się porównać z odczytem z tachografu.

[małymobil]

Myślę że jeśli leciał by te 118km/h to przestawił by barierki na zakręcie. Tachograf to też nie wyrocznia, małe czary i leżą zegary.

[piotreg]

[piotreg]

Rekordzista!

Cytat:

Fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości w województwie śląskim. Jaki rekord? Ile zdjęć robią te urządzenia? Zdejmij nogę z gazu! Przyzwyczailiśmy się już do fotoradarów. Zauważamy je z daleka i zwalniamy przed nimi. Często, niestety, potem dodając gazu. Wciąż jednak te urządzenia robią nam zdecydowanie za dużo zdjęć. Dodajmy, że bardzo drogich. W województwie śląskim mamy rekordzistę, który zdążył już w ciągu niecałych pięciu miesięcy zrobić ponad 11 tysięcy fotek kierowcom przekraczającym prędkość. Tak, dobrze się domyślacie, to fotoradar w Rudzie Śląskiej na tzw. zakręcie mistrzów. Sprawdziliśmy też inne fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości w naszym regionie. Tu trzeba naprawdę uważać i zdjąć nogę z gazu… Województwo śląskie jest usiane fotoradarami Można śmiało powiedzieć, że województwo śląskie jest wprost usiane fotoradarami. Mamy ich tutaj mieć 43. Na 16 województw zajmujemy pod tym względem czwarte miejsce, po mazowieckim (105), wielkopolskim (56) i pomorskim (44). Nie wszystkie fotoradary już działają. Wiele nowych wciąż czeka na podłączenie, jak na przykład fotoradary w Ciścu i w Tychach. Oba czekają na podłączenie energii elektrycznej. Jednak z 34 działających fotoradarów spływa bardzo wiele ciekawych ujęć kierowców poruszających się po naszych drogach. - Przy pomocy trzydziestu czterech fotoradarów zarejestrowano w sumie 42,1 tysiąca wykroczeń przekroczenia dopuszczalnej prędkości – mówi Wojciech Król z biura prasowego Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie. Fotoradar, który robi najwięcej zdjęć na Śląsku znajduje się... Który ze śląskich fotoradarów jest rekordzistą? Jak się okazało, rekordy popularności bije najnowszy fotoradar, kupiony przez miasto i przekazany do administrowania Inspekcji Transportu Drogowego – czyli fotoradar na tzw. zakręcie mistrzów w Rudzie Śląskiej. Urządzenie, od początku swojej działalności – czyli od marca 2022 roku, zrobiło kierowcom przekraczającym tu prędkość już 11,3 tys. fotek. Sporo. Zwłaszcza, że to chyba jeden z najbardziej "medialnych" fotoradarów. Jest też dobrze oznakowany. A i wydaje się, że sam "zakręt mistrzów" jest przez śląskich kierowców chyba już całkiem dobrze rozpoznany. A jednak statystyki bezdusznego urządzenia robią wrażenie. Prawie 1500 przekroczeń na odcinkowych pomiarach prędkości w Śląskiem Prawie 1500 naruszeń obowiązującej prędkości zostało zarejestrowanych w pierwszym półroczu 2022 roku przez urządzenia służące do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów w województwie śląskim. Dokładnie było ich 1479. Najwięcej zarejestrowano w Gorzycach - 1 163. Na odcinku Wilcza – Nieborowice - 176, a w Tarnowskich Górach 140 naruszeń. Odcinkowy pomiar prędkości, w przeciwieństwie do fotoradarów, które mierzą prędkość punktowo – mierzy prędkość na pewnym odcinku trasy. Potem, jeśli średnia prędkość jest wyższa niż regulują ją obowiązujące przepisy – kierowca dostaje mandat, udokumentowany w GITD fotografią ze średnią prędkością, z jaką jechał. W ubiegłym roku rekordy ilości zarejestrowanych przekroczeń prędkości biły odcinkowe pomiary prędkości na autostradzie A1 w okolicy Częstochowy i Piotrkowa Trybunalskiego. W dwa miesiące wakacji, w ubiegłym roku, zarejestrował aż 117,5 tysiąca przekroczeń prędkości. Z tego najwięcej kierowców przekroczyło prędkość na śląskim odcinku A1, między Częstochową a Kamieńskiem. To odcinek, który liczył aż 41 km długości. Średnią prędkość podczas wakacji przekraczano tu aż 61 tysięcy razy. Na razie na A1 nie ma kamer odcinkowego pomiaru prędkości, ale pojawią się W te wakacje nie mamy się co obawiać odcinkowego pomiaru prędkości na autostradzie A1, ale GITD planuje już montaż takich lub podobnych urządzeń monitorujących prędkość, także na autostradach. Będą to trzy miejsca, gdzie kamery będą nam mierzyły średnią prędkość: w województwie łódzkim na A1 między miejscowościami Pomorzany i Bociany, w województwie kujawsko-pomorskim między węzłem Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek i w pomorskim na odcinku przy zjeździe z A1 Peplin-Swarożyn. Odcinkowy pomiar prędkości pojawi się też na A2 w województwie wielkopolskim między Koninem MOP Leonia i miejscowością Kuny do PPO Żdżary. Kamery odcinkowego pomiaru prędkości pojawią się też bliżej nas, w województwie małopolskim na autostradzie między węzłem Balice – i węzłem Rudno oraz także na A4 w województwie dolnośląskim pomiędzy Kostomłotami i Kątami Wrocławskimi. Fotoradary na autostradzie? Już jeden mamy w Śląskiem Jeśli chodzi o fotoradary na autostradach, to w województwie śląskim mamy już jeden fotoradar – stoi na węźle Sośnica przy zjeździe z autostrady A1 na A4. To było feralne miejsce, w którym często zdarzały się wypadki. Fotoradar wymusza wolniejszą jazdę, stąd obecnie wypadków jest dużo mniej. Podobna sytuacja była na "zakręcie mistrzów" w Katowicach, czyli na zjeździe z DK 86 na autostradę A4 (na ulice Górnośląską). Na wspomnianym zakręcie kolizje były codziennością. Gdy stanął tam fotoradar – stały się wyjątkami. Będzie 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości GITD planuje montaż kolejnych urządzeń tego typu. Wśród nich są właśnie wspomniane odcinkowe systemy pomiaru prędkości na autostradach. Wybrano już wykonawcę który zamontuje systemy odcinkowego pomiaru prędkości to firma Sprint. Ma do zamontowania 39 urządzeń w 13 województwach. Kiedy możemy się ich spodziewać? - Wykonawca umowy dostawy i montażu 39 nowych urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów powinien zrealizować powierzone zadanie do września 2023 roku. Umowa dotycząca dostawy oraz instalacji 30 nowych urządzeń do kontroli wjazdu na czerwonym świetle na skrzyżowanie powinna zostać zrealizowana do połowy maja 2023 roku – podkreśla Wojciech Król z GITD.

Link

[piotreg]

Przedmiotowy fotoradar to drugie urządzenie w Polsce w zakresie ilości ujawnianych wykroczeń, po OPP w Lubinie. Tylko w lipcu br. wpadło tutaj 2200 kierujących, czyli średnio 71 na dobę.

Cytat:

Fotoradar rekordzista. Zobacz, gdzie stoi Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) podsumował wykroczenia kierowców zarejestrowane przez system CANARD w lipcu 2022 roku. W porównaniu z ubiegłym rokiem wyniki napawają optymizmem. Wciąż jednak nie brakuje miejsc z rażącą liczbą naruszeń. Jak wynika z informacji opublikowanych przez GITD, w pierwszym miesiącu wakacji 2022 roku system CANARD udokumentował 113,5 tys. wykroczeń popełnionych przez kierowców w różnych zakątkach kraju. Wynik może wydawać się wysoki, lecz i tak jest dużo lepiej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Szczególnie w kwestii przekroczenia prędkości. — Zaobserwowaliśmy znaczący spadek liczby naruszeń przekroczenia dopuszczalnej prędkości. W porównaniu do pierwszego miesiąca ubiegłych wakacji, kiedy naruszeń zarejestrowano 161,9 tys., w 2022 roku było ich 108,8 tys. Spadek wykroczeń sięga 33 proc. — mówi PAP Wojciech Król z GITD. Co więcej, ponad połowa zarejestrowanych wykroczeń dotyczyła stosunkowo niewielkich odstępstw od obowiązujących przepisów, takich jak przekroczenie prędkości o 11–20 km/h. Niestety nie zabrakło też rekordzistów — pierwszy jechał 161 km/h w terenie zabudowanym w Wojszycach (pow. kutnowski), a drugi 156 km/h w Janówku, w pow. grójeckim. GITD wskazało też lokalizacje, w których doszło do największej liczby wykroczeń zarejestrowanych przez system CANARD. Odcinkowy pomiar prędkości w Lubinie zarejestrował 2,7 tys. naruszeń. Tuż za nim uplasował się fotoradar w Rudzie Śląskiej, przy al. Powstańców Śląskich z wynikiem 2,2 tys. wykroczeń.

Link

[Spawacz]

Cytat:

Najniebezpieczniejsza ulica w Polsce już nie jest za rosyjską ambasadą. 5 tys. zdjęć nie może się mylić GITD podsumował wakacje. Dzięki informacjom o liczbie zdjęć wykonanych przez fotoradary, poznaliśmy najbardziej niebezpieczną ulicę w Polsce. Inaczej być nie może. Zarzuca się fotoradarom, że to maszynki do robienia pieniędzy, że nie wpływają na podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach. To oczywiście prawda i nieprawda jednocześnie. Pieniążki płyną wartkim strumieniem, ale nie znaczy to, że bez fotoradarów byłoby tak samo bezpiecznie, bądź niebezpiecznie. Jeśli zaś zaczniemy bronić fotoradarów bardzo gorliwie, to możemy się zapędzić. Na przykład pod teren rosyjskiej ambasady. Fotoradary ujawniają najniebezpieczniejszą drogę w Polsce Zapomnijmy na chwilę o przychodach do budżetu. Fotoradary stawiane są więc w miejscach najbardziej niebezpiecznych (łatwo poszło, już nic nie pamiętam). W takim razie, co powiemy o fotoradarze, który udokumentował najwięcej wykroczeń ze wszystkich fotoradarów w Polsce? Że stoi w miejscu najbardziej niebezpiecznym. Przecież nikt nie ustawiłby go tam, gdzie po prostu ma szansę napstrykać dużo zdjęć. Dzięki takiemu rozumowaniu, wiemy, jaka ulica w Polsce jest najbardziej niebezpieczna, przynajmniej w wakacje. Znajduje się w Rudzie Śląskiej, tamtejszy fotoradar zarejestrował 5551 wykroczeń i zdetronizował fotoradar z Warszawy. W całej Polsce za pomocą fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości odnotowano ponad 200 tys. przekroczeń prędkości przez kierowców. Nie wiem, który to dokładnie fotoradar w Rudzie Śląskiej zwyciężył, ale mam swojego kandydata. Zimą informowano, że fotoradar umieszczony na tzw. zakręcie mistrzów zrobił w 3 dni 360 zdjęć. To moim zdaniem czyni z rudzkiego fragmentu Drogowej Trasy Średnicowej mocnego kandydata do tytułu najniebezpieczniejszej drogi w Polsce. Ma sporo zdarzeń drogowych, bo aż 15 w 2021 i jeszcze ta statystyka z fotopstryczka też go nobilituje do tego miana. Uczciwie zasłużone, jeśli to o tę drogę chodzi. Trochę więcej wątpliwości miałem w przypadku zwycięzcy z wakacji w roku 2021. Ulica Spacerowa kiedyś była najbardziej niebezpieczna Ulica Spacerowa wygrała podsumowanie wakacji rok temu, w Warszawie oczywiście, bo zdaniem wielu po polskiej stolicy jeździć się nie da, że tamtejszy ruch to drogowy koszmar. Z podsumowania wynikało, że fotoradary w Polsce zarejestrowały 260 tys. naruszeń. Najwięcej z nich, bo 1,9 tys. zarejestrował fotoradar na ulicy Spacerowej w Warszawie. Znajdziemy tam tylne wyjście z rosyjskiej ambasady. Co było przyczyną tak wielu wykroczeń? Naturalnym jest zastanawiać się, co uczyniło tę ulicę tak niebezpieczną. Widzimy tutaj przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej i to tuż obok fotoradaru. Można więc snuć hipotezę o podświadomej chęci rozjechania dyplomaty z ważnego kraju. Sama ulica Spacerowa do spacerów może tak do końca się nie daje. Ma dwa pasy w każdym kierunku ruchu i jeszcze jeden pas dla rowerów, a informacja o pomiarze prędkości jest czytelna. Kierowcy mogą tu szaleńczo pędzić, zobaczywszy tak szerokie możliwości. Te cztery pasy to jednak nie tak dużo, jak na stolicę, bo dróg o więcej niż jednym pasie ruchu i podwyższonym limicie prędkości tu nie brakuje. Cóż więc tak kusiło kierowców na ulicy Spacerowej? Na tym fragmencie ulicy Spacerowej obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Zapewne wielu kierowców zwalniało widząc fotoradar, ale to nie wystarczało, bo nie zauważali, że w tym miejscu ktoś postawił ograniczenie bardziej radykalne niż ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. Raczej mało kto tam leci na złamanie karku, bo zaraz za fotoradarem jest ostry łuk drogi, która wiedzie równie mocno pod górę. Żeby zostać najniebezpieczniejszą wakacyjną ulicą w Polsce wystarczyło być równą drogą, o przyzwoitej widoczności, na której ustawiono ograniczenie prędkości do 40 km/h. 1,9 tys. udokumentowanych tam wykroczeń w 2021 roku, oznacza, że fotoradar pstrykał średnio około 5 pojazdów dziennie. Tyle przekraczających tam prędkość auta to można wynotować w ciągu kilku minut, gdy siądzie się z boku z notesikiem. Spacerowa to nie jest ostatni głos Warszawy. Rudo Śląska, drżyj przed tunelem S2 Tunel w ciągu trasy S2 nie kojarzy mi się z niebezpieczeństwem, ani z szaloną jazdą. Za pewne tylko wyłącznie dzięki odcinkowemu pomiarowi prędkości. Ten odnotował w wakacje 6,8 tys. przekroczeń prędkości w tunelu. To i tak mniej niż razy zawiniono na drodze S8, tamtejszy odcinkowy pomiar osiągnął 7,5 tys. przypadków. Niestety najlepszy warszawski fotoradar na ulicy Pułkowej, czyli tam, gdzie są 4 pasy ruchu, zarejestrował tylko 2508 zbyt szybko jadących kierowców. Do Rudy Śląskiej nie ma startu. Lista fotoradarów robiących najwięcej zdjęć do tej pory średnio się pokrywała z listą miejsc z największa liczbą wypadków, przynajmniej w Warszawie. Ruda Śląska ma szansę to zmienić. Fotoradarowych sceptyków trzeba poinformować, że fotoradar z Rudy Śląskiej obniżył liczbę zdarzeń drogowych. Wciąż w okresie od marca do końca czerwca były ich trzy, ale tylko jedno dotyczyło przekroczenia prędkości, w dodatku przez pijanego kierowcę. I jeszcze jedno, liczba wykrytych wakacyjnych naruszeń spadła o 30 proc. w całym kraju. To może jednak te fotoradary nie służą tylko do łupienia kierowców, może dzięki nim i wyższym kwotom mandatów nauczyli się jeździć wolniej?

Link

[inżynier]

Cytat:

"Dyskoteka" na "zakręcie mistrzów". Fotoradar robi zdjęcia wszystkim Od rana kierowcy alarmują, że fotoradar na rudzkim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej błyska bez przerwy i robi zdjęcia każdemu, kto przejeżdża. Co się stało? - Jeżdżę tą trasą codziennie do Katowic od ponad roku i nigdy mi nie błysnął, a dziś jechałem 65 kilometrów na godzinę, bo bardzo pilnuję tego, i zrobił nie tylko mi, ale i dwóm samochodom jadącym przede mną, które też jechały przepisowo - mówi nasz Czytelnik. Co się stało z fotoradarem? Nie ma powodów do obaw. Jak się dowiedzieliśmy w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego - rudzki fotoradar jest w trybie testowym. - Dostawca urządzenia prowadzi kontrolę, czy fotoradar działa sprawnie. Materiały, które robi nie podlegają dalszej obróbce i nie będą stanowić materiału w sprawie o wykroczenia - mówi rzecznik GITD Monika Niżnik. Oczywiście nie jest to też powód, żeby teraz łamać przepisy, bo do kiedy potrwa testowanie urządzenia - GITD nie zdradza. - Dostawca jeszcze nad nim pracuje - dowiedzieliśmy się tylko. Jadący przepisowo nie muszą się więc obawiać, że dostaną pamiątkowe zdjęcie. A łamiący przepisy... cóż, lepiej "testowo" nie sprawdzać, czy testy już się zakończyły. Bo mandaty biją mocno po kieszeni.

Link

[piotreg]

Coś czuję, że najnowsze dziecko "dostawcy" generuje nieoczekiwane problemy...

[kali]

Cytat:

Wiadomo, gdzie jest najbardziej zapracowany fotoradar w Polsce. "Prawie 12 tys. wykroczeń" Główny Inspektorat Transportu Drogowego podsumował pracę fotoradarów w 2022 roku w Polsce. Okazuje się, że w porównaniu do 2021 roku liczba zarejestrowanych wykroczeń znacznie spadła. GITD podał również, które z urządzeń w ubiegłym roku było najbardziej zapracowane. W Polsce działa ponad 520 fotoradarów, które całą dobę rejestrują przekroczenia prędkości oraz wjazd na czerwonym świetle. Według danych GITD w 2022 roku systemy te wyłapały prawie 969 tysięcy tego typu wykroczeń. To prawie pół miliona mniej niż w 2021 roku (1,4 mln). – Można ocenić, że jednym z czynników, który wpłynął na zmianę zachowania kierowców jest ubiegłoroczna zmiana przepisów i zaostrzenie kar. Świadczy o tym między innymi wyraźny spadek liczby wykroczeń powyżej progu 30 kilometrów na godzinę, a więc od pułapu, za który znacząco wzrosły kary grzywny – powiedziała TVN24 Monika Niżniak, rzeczniczka GITD. Zagłębiając się w statystyki, to o ponad 200 tysięcy spadła liczba przekroczeń prędkości o ponad 30 km/h, a o ponad 1/3 liczba przekroczeń w obszarze zabudowanym. Większość kierowców przekraczała prędkość w najniższym progu od 11 do 20 km/h. Najwięcej wykroczeń (20,7 tys.) zarejestrował w ubiegłym roku fotoradar w Rudzie Śląskiej na tzw. zakręcie mistrzów. Kierowcy wskazywali jednak, że urządzenie jest źle skalibrowane. W sieci aż roiło się od zdjęć, na których przedstawiali, że fotoradar zareagował, mimo że jechali z przepisową prędkością. Ich presja okazała się na tyle skuteczna, że urządzenie zdemontowano i zabrano na diagnostykę. Odcinkowe pomiary też sieją postrach Według danych GITD w ubiegłym roku systemy odcinkowego pomiaru prędkości także miały co robić. Przez cały 2022 rok zarejestrowały prawie 160 tysięcy wykroczeń. – Najczęściej kierowców rejestrowały urządzenia zamontowane w tunelu trasy S2 na warszawskim Ursynowie, a dokładnie w kierunku Poznania. Na tym odcinku drogi zarejestrowano 24,5 tysiąca naruszeń. W sumie kamery odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu trasy S2 zarejestrowały blisko 42,5 tysiąca naruszeń – wylicza Monika Niżniak. Zwraca też uwagę na prewencyjną funkcję odcinkowych pomiarów prędkości podając przykład urządzeń w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy. Według statystyk liczba wykroczeń spada tam z miesiąca na miesiąc. W porównaniu z grudniem 2022 w styczniu tego roku odnotowano tam o 67 proc. mniej przekroczeń prędkości.

Link

[piotreg]

Cytat:

Ich presja okazała się na tyle skuteczna, że urządzenie zdemontowano i zabrano na diagnostykę.

Najnowszy, bezbłędny i tylko jeden na ziemi polskiej i zaś problemy.