[inżynier]

Cytat:

Rewolucja w fotoradarach? Od teraz mają być bardziej skuteczne Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zdradził w rozmowie z "Gazetą Prawną", że prowadzone są prace nad usprawnieniem systemu fotoradarów. Osoby przekraczające przepisy mają być natychmiast dyscyplinowane. Inspektor stwierdził, że projekt zmian w procedurze mandatowej jest obecnie analizowany. Chodzi w tym wszystkim o "możliwość zastosowania w określonych przypadkach procedury administracyjnej". Co to oznacza? Np. to, że jeśli dokonasz naruszenia i będziesz unikał odpowiedzialności, zostanie nałożona na ciebie dodatkowa kara. Być może kara ta będzie zdecydowanie wyższa, niż zwykły mandat i będą wiązały się z nią punkty karne – to obecnie podlega analizie. Inspektor zapowiada, że prace idą sprawnie i jeśli tak dalej pójdzie, to wszystkie zmiany szybko wejdą w życie i będą pomagały w sprawnym dyscyplinowaniu kierowców, którzy nie przestrzegają przepisów. Według Gajadhura jest ich wciąż zbyt wielu. W drugim kwartale nowego roku GITD rozpocznie postępowanie przetargowe odnośnie zakupu 39 nowych urządzeń do pomiarowego pomiaru prędkości, w III kwartale będzie to 30 urządzeń do monitorowania wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a w ostatnim aż 247 nowych fotoradarów stacjonarnych.

Link

[Automobil]

[czapla]

Podobno nie giniemy od szybkości, tylko od gwałtownego zatrzymania. Oby te przepisy pomogły w bezpieczeństwie na drogach.

[piotreg]

[OJCIEC]

Cytat:

Zmiany w karaniu za fotoradary. Ma być drożej Będą znacznie większe kary za niewskazanie kierującego pojazdem sfotografowanym przez fotoradar - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy, ściągalność mandatów za przekroczenia prędkości ujawnione za pomocą punktowych fotoradarów czy odcinkowego pomiaru prędkości pozostawia wiele do życzenia. Z niedawnego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że z 204 tys. zarejestrowanych i zweryfikowanych wykroczeń popełnionych w latach 2015–2017 dopuszczono do przedawnienia aż 115 tys. spraw. "DGP" podaje, że Ministerstwo Infrastruktury szykuje zmiany w ściganiu wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary. Dziś właściciel sfotografowanego auta ma do wyboru – zgodzić się na mandat, odmówić jego przyjęcia albo wskazać osobę, która kierowała pojazdem. Jeśli ani się nie przyzna, ani nie zdradzi, kto prowadził – dostaje mandat 500 zł za "niewskazanie". Zdjęcie z fotoradaru. Kara za niewskazanie kierowcy Po zmianach – wskazując inną osobę, trzeba będzie uzyskać jej podpis pod deklaracją, że to ona prowadziła. Jeśli nie, właściciel auta nie dostanie mandatu, ale administracyjną karę pieniężną. Jej wysokość ma być dwa razy wyższa niż mandat za wykroczenie zarejestrowane przez fotoradar. Przykładowo przy przekroczeniu prędkości o więcej niż 30 km/h (maksymalny mandat 300 zł) kara wyniesie 600 zł - pisze dziennik.

Link

[Zaj007]

Norma. Coraz to więcej kar administracyjnych w miejsce wykroczeń. Prościej egzekwować.

[bicker5]

Cytat:

Po zmianach – wskazując inną osobę, trzeba będzie uzyskać jej podpis pod deklaracją

A co jak ta inna osoba nie będzie chciała się podpisać

Cytat:

Jeśli nie, właściciel auta nie dostanie mandatu, ale administracyjną karę pieniężną.

Czyli kasa, a nie bezpieczeństwo. Kary nie da się nie przyjąć i pójść do sądu, tylko trzeba zapłacić, a potem można się odwoływać.