Forum Mapy Fotoradarów

Warszawa - Fotoradary stacjonarne SM

lukaszr - 24 Listopad 2012, 16:49
Temat postu: Fotoradary stacjonarne SM
Dobra, mam pytanie - czemu nikt nie mówi, że to nowe **** jest praktycznie niewykrywalne? V1 "chyba" poległa (nie wiem, bo była dodatkowa fałszywka, która nie dała prawidłowego odczytu), a jeżeli nie to odezwała się ledwo co z kilkunastu metrów.

Za to kur... błyski ma przepiękne (Delpiero, coś dla Ciebie). Póki co urządzenia w fazie testów, bo błyski leciały totalnie bez sensu i to głównie jak przejeżdżało cokolwiek większego niż osobówka (np. VAN, autobus, TIR), ale nie zawsze. Domyślam się, że to testy (zapewne będę na kilku fotkach, bo stałem sobie centralnie w kadrze).





Błysk był taki, że aż oczy zabolały.

OJCIEC - 24 Listopad 2012, 16:52

lukaszr napisał/a:
Dobra, mam pytanie - czemu nikt nie mówi, że to nowe **** jest praktycznie niewykrywalne?

No to jak tak, to zafundowali Wam Multaradar CD :grin: Coś takiego najlepiej wklepać do GPS-a jak pętle indukcyjną :mrgreen:

lukaszr - 24 Listopad 2012, 16:53

To już wiem, wrrrrr...
Mam nadzieję, że któryś z producentów znajdzie na to sposób, bo jak nie to trzeba mocno wbić sobie nie w GPS te miejscówki, tylko w głowę.

piotreg - 24 Listopad 2012, 22:45

Multaradary CD zaczęły się też pojawiać przy drogach krajowych, w miejscach, gdzie dawniej stały słupy pod AD9, więc pomału V1 zaczyna tracić pozycję najlepszego antyradaru.
OJCIEC - 25 Listopad 2012, 09:52

Trochę tylko nie rozumiem, skąd się biorą, bo według tej rozpiski jest tylko 6 sztuk. Ale może jeszcze nie zdążyli aktualizować na www :idea:
piotreg - 25 Listopad 2012, 10:38

Te stanowią własność <SM> Warszawa.
OJCIEC - 25 Listopad 2012, 13:29

Aaa, no widzisz i wszystko jasne.
cosimo - 29 Listopad 2012, 22:36

Według rozpiski ITD jest 9. sztuk urządzeń Multaradar CD - dwie grupy, w jednej 6. szt., w drugiej 3. szt.

Nowych fotoradarów ma być 300. szt., czyli lista jeszcze się powiększy?

Qbek - 29 Listopad 2012, 23:12

OJCIEC napisał/a:
No to jak tak, to zafundowali Wam Multaradar CD (...)

Nic na rynku sobie z tym nie radzi?

przemx - 30 Listopad 2012, 00:12



Temu jak antyradar szaleje :)

cosimo - 30 Listopad 2012, 00:18

Z tego co słychać, V1 wykrywa tam kilka fal, pytanie która jest z Multy CD. Druga sprawa to powolne zbliżanie się do radaru. Spróbuj tego samego przy prędkości 100 km/h. Zanim "zajarzy" - jest już trochę późno. :sad: Może nawet dobrze jeżeli jest tam jakaś fałszywka, przynajmniej jak ktoś nie ma GPS'a to zacznie hamować, bo pomyśli że fotoradar jest aktywny.
czapla - 30 Listopad 2012, 00:21

Pewnie 3,872. E, jakiś popsuty :grin:
cosimo - 30 Listopad 2012, 00:42

Może by zrobić listę Multaradarów CD, każdy będzie mógł sobie to "powiesić w pamięci".
Gdyby ktoś wiedział w jakim mieście ten fotoradar stoi i na jakiej ulicy proszę o wpis.

piotreg - 30 Listopad 2012, 11:24

cosimo napisał/a:
Z tego co słychać, V1 wykrywa tam kilka fal, pytanie która jest z Multy CD.

Na moje oko Multę zobaczył w czasie 1:18. Świadczy o tym rump up. :o

cosimo napisał/a:
Może by zrobić listę Multaradarów CD, każdy będzie mógł sobie to "powiesić w pamięci".
Gdyby ktoś wiedział w jakim mieście ten fotoradar stoi i na jakiej ulicy proszę o wpis.

Załóżcie sobie nowy temat w dziale AR dla początkujących.

lukaszr - 1 Grudzień 2012, 12:37

cosimo napisał/a:
Z tego co słychać, V1 wykrywa tam kilka fal, pytanie która jest z Multy CD.

Słabiutko u Ciebie ze słuchem - ewidentnie słychać, że jest jedno źródło w K i to z <FR> , a na samym końcu pojawia się jedna fałszywka, też w K.

Zaj007 - 3 Grudzień 2012, 00:15

Czy może mi ktoś powiedzieć, czy ten maszt na objeździe tunelu był w sobotę (1.12) aktywny? Wydawało mi się, że w środku jest radar, ale Escort milczał jak zaklęty. :o
Maciek. - 3 Grudzień 2012, 17:17

Witam na forum, jestem załamany, miałem dokładnie to samo, co pisze kolega powyżej. Brak wykrycia na Wisłostradzie. Jechałem dzisiaj ok. godz 15 30. To samo miałem w piątek ok. 14 00 na Radzymińskiej w stronę Warszawy, fotka ustawiona z odjazdu.

Jestem po prostu załamany, prawie 3500zł wydane na wykrywacz, a tu taka muka :mad:

lukaszr - 3 Grudzień 2012, 18:23

Zaj007 napisał/a:
Czy może mi ktoś powiedzieć, czy ten maszt na objeździe tunelu był w sobotę (1.12) aktywny? Wydawało mi się, że w środku jest radar, ale Escort milczał jak zaklęty. :o

Dzisiaj był aktywny, więc i pewnie w sobotę też. Najgorsze, że tam podobno jest ograniczenie do 30 km/h.

Maciek. napisał/a:
Witam na forum, jestem załamany, miałem dokładnie to samo, co pisze kolega powyżej. Brak wykrycia na Wisłostradzie. Jechałem dzisiaj ok. godz 15 30. To samo miałem w piątek ok. 14 00 na Radzymińskiej w stronę Warszawy, fotka ustawiona z odjazdu.

Jestem po prostu załamany, prawie 3500zł wydane na wykrywacz, a tu taka muka :mad:

A co masz za AR? Ja bym taki załamany nie był, ponieważ najlepsze AR z Mularadarem CD nie mają szans (detekcja na poziomie 50m).

Maciek. - 3 Grudzień 2012, 18:54

9500ix Euro.
g1kowal - 3 Grudzień 2012, 19:06

lukaszr napisał/a:
(...) podobno jest ograniczenie do 30 km/h.

Na pewno jest ograniczenie do 30 km/h. przed objazdem w kierunku Czerniakowskiej oraz w drugą stronę od Mostu Poniatowskiego do Mostu Śląsko-Dąbrowskiego.

Cytat:
Na Wisłostradzie ustawili radar i ograniczenie: 30 km na godz.



Straż miejska chwali się skutecznością nowych maszyn, a czytelnicy pytają: czy fotoradar przy Karowej nie jest przypadkiem maszynką do zarabiania pieniędzy?

Od tygodnia piszemy w "Gazecie" o niebezpiecznych skrzyżowaniach i ulicach. Dostajemy dziesiątki listów od czytelników. I piszą oni m.in. o fotoradarze przy Wisłostradzie nieopodal skrzyżowania z ul. Karową.

"Przed samym wjazdem na objazd [zamkniętego tunelu Wisłostrady] na dużych wyświetlaczach nad jezdnią widnieje ograniczenie prędkości do 30 km na godz. Oczywistym jest, że większość kierowców jadących Wisłostradą zwalnia na dość długim odcinku drogi. Nie naciska się hamulca w sekundę i nie hamuje pojazdu od razu. A niestety, fotoradar, który tam został umieszczony, jest ustawiony tak, by robić zdjęcie, gdy prędkość 30 km na godz. przekroczy się choćby o 5 km na godz. We wtorek jadąc w tym miejscu za dwoma innymi pojazdami poruszałem się na szczęście poniżej 30 km na godz., a te pojazdy przede mną na pewno nie jechały więcej niż 40 km na godz., gdyż jechały blisko mnie i nie widziałem dużej różnicy prędkości. Czy ten fotoradar nie stał się przypadkiem maszynką do nabijania kasy?" - pyta Adam Trzaska. Z kolei Robert Klawe zwraca uwagę, że znak informujący o kontroli prędkości [D-51] jest w tym miejscu ustawiony tylko po jednej stronie trzypasmowej jezdni.

Niżniak przekonuje, że postawienie fotoradaru przy Karowej (podobnie jak w innych miejscach) wynika z policyjnych statystyk. - W latach 2010-11 doszło w tym miejscu do trzech wypadków, w których zginęła jedna osoba, a pięć zostało rannych. Odnotowano też 16 kolizji - mówi rzeczniczka. Podkreśla, że znaki są ustawione prawidłowo. I dodaje: - Fotoradar miał stanąć w tym miejscu jeszcze przed awarią na budowie metra i przed wytyczeniem objazdu dla tunelu. Na wcześniejszym odcinku Wisłostrady obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz., więc jeżeli ktoś jedzie przepisowo, to nie będzie miał problemu, by zwolnić. Nie wiem, na jakim poziomie ustawiony jest limit w tym konkretnym fotoradarze, ale zawsze jest on minimum o 11 km wyższy niż obowiązujące ograniczenie. Czyli w tym wypadku jest to przynajmniej 41 km na godz. - dodaje. - Jesteśmy zaskoczeni liczbą odnotowanych w tym miejscu wykroczeń. Przez siedem dni było ich 667. Sądziliśmy, że ze względu na duże natężenie ruchu i to, że wcześniej jest skrzyżowanie ze światłami, zdjęć z tego fotoradaru będzie mniej. Ale to tylko pokazuje, że jest on w tym miejscu bardzo potrzebny.

LINK

Qbek - 3 Grudzień 2012, 21:22

Przejeżdżałem przed 17-tą, i nic, ani śladu życia FR'a. Może na czas korków wyłączają go? Nie zauważyłem też antenki...


przemx - 3 Grudzień 2012, 23:16

Trochę o Warszawie i też o innych <FR> . W materiale są foty z naszego serwisu i źródła do nich :)


SpeedControl - 4 Grudzień 2012, 13:35

Qbek napisał/a:
Nie zauważyłem też antenki...

:facepalm:

Przecież to są maszty Straży Miejskiej, a nie GITD :!:

piotreg - 4 Grudzień 2012, 14:24

:lol:

A co, <SM> nie może sobie bezprzewodowo "ściągać" fotki z masztu :?: :o :lol:

Znowu błysnąłeś :good: :grin:

przemx - 4 Grudzień 2012, 15:10

Mogą i tak robią. Mają swojego "Canarda" i w siedzibie <SM> odpowiedni pion.
Qbek - 4 Grudzień 2012, 23:57

SpeedControl napisał/a:
Qbek napisał/a:
Nie zauważyłem też antenki...

:facepalm:

Przecież to są maszty Straży Miejskiej, a nie GITD :!:

Nie spinaj się tak, bo Ci żyłka pęknie :grin:
<FR> z lokalizacji al. Krakowska w pobliżu 17 Stycznia ma antenkę, mimo że należy do <SM> . I co Ty na to :?!: Pozwoliłem sobie na użycie Twojego środka ekspresji. :lol:


Zaj007 - 5 Grudzień 2012, 00:50

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Skoro jest więcej osób, którym brzęczydło nie dawało oznak życia, to należy przyjąć, że z jakiś powodów radar był nie czynny.
Maciek. - 5 Grudzień 2012, 17:39

Za to dzisiaj na Radzymińskiej z najazdu ok. 50m. Od razu mi wskoczyło na jakieś 3/4 skali (siła sygnału).
gajo333 - 9 Grudzień 2012, 12:38

Witam. Posiadam ESCORTA X50. Wykrywa wszystko, ale to coś wykrywa ok. 30 metrów przed (w momencie pstrykania fotki). Zapala się pasmo K. Czy jest na ten radar jakiś stosowny antyradar? Jaką nazwę (producent) ma ten nowy radar? Pozdrawiam
phonemaniac - 9 Grudzień 2012, 13:18

Te nowe radary w Warszawie to Multaradar CD, a producentem jest Robot. Jeżeli chodzi o antyradary, to na chwilę obecną nie ma na rynku skutecznego. Nawet topowe antyradary nie radzą sobie z tym urządzeniem.
Maciek. - 9 Grudzień 2012, 16:14

Ciekawe jak sobie z nim poradzą antyradary rozdzielne - 8500ci, 9500ci, BEL STI.
Oby tylko na przenośne nie dali tego Multaradaru CD. :sad:

Misial - 9 Grudzień 2012, 17:01

Też beznadziejnie. W sieci można znaleźć kilka filmików.
piotreg - 9 Grudzień 2012, 19:30

Noga z gazu, Pany i... Panie też. Już Mania nie pociśnie :mrgreen:
lukaszr - 12 Grudzień 2012, 07:57

piotreg napisał/a:
Już Mania nie pociśnie :mrgreen:

Oj nie pociśnie... ukłony dla małżonki :mrgreen:

gajo333 - 15 Grudzień 2012, 18:41

Witam. Zakupiłem 9500iX Euro. Dzisiaj przejeżdżałem 3. krotnie koło Multaradaru CD w Wawie. 9500iX EURO Poland z najazdu poradził sobie ze 130 metrów (włączona Automapa), także uważam, że całkiem nieźle. Od tyłu 1. raz zauważył Multaradar CD, a dwa kolejne razy nawet nie piknął (z tym, że radar był skierowany na samochody jadące z naprzeciwka). Pytanie, z jakiej odległości Multaradar CD robi zdjęcia?
OJCIEC - 15 Grudzień 2012, 20:12

Klik
małymobil - 16 Grudzień 2012, 11:51

Kilka pocztówek ze stolicy: Link
dori333 - 13 Luty 2013, 17:40

2013/01/08 Warszawa, Ostrobramska/Fieldorfa, o 07:44 złapał mnie fotoradar niby na czerwonym, przede mną ktoś jechał, również został sfotografowany, zaświadczę (osób dwie), że wjechał na żółtym, jadąc w kolumnie samochodów.
piotreg - 13 Luty 2013, 18:15

dori333 napisał/a:
(...) zaświadczę (osób dwie), że wjechał na żółtym, jadąc w kolumnie samochodów.

To również wykroczenie :evil:

dori333 - 18 Luty 2013, 21:51

Po to istnieje światło pomarańczowe, żeby w przypadku, w którym gwałtowne hamowanie stwarza zagrożenie istniała możliwość wjazdu na skrzyżowanie, kiedy jest włączone. Nie jest wykroczeniem skorzystanie z tego prawa. Tak uczono mnie na kursach na prawo jazdy, tak nakazuje logika i taka przez wieki była interpretacja tego przepisu, który nie należy do nieustannie zmienianych.
Niestety żyjemy w państwie bezprawia i fotoradary są tak ustawione, że nie dopuszczają takiej możliwości, jednocześnie robiąc zdjęcia kilka sekund po fakcie (czyli przekroczeniu linii zatrzymania), wobec czego nie istnieje dowód wykroczenia, ani realna możliwość obrony w takiej sytuacji.
Zdjęcie, które mi zrobiono jest po przejechaniu około 10 m od linii zatrzymania, wobec tego nie dokumentuje momentu wykroczenia np. tego jakie światło paliło się w momencie wjazdu na skrzyżowanie, ani czy ktoś nie zrobiłby mi z tyłka garażu.
Ja wjechałam na późnym pomarańczowym - mój błąd, ale człowiek przede mną nie miał najmniejszych szans wyhamować. Jak poinformowała mnie pani ze <SM> , jedyne okoliczności, które rozpatruje naczelnik, to sytuacje, w których ktoś gnał do szpitala.
W takiej sytuacji, należałoby zlikwidować światło pomarańczowe, które jest zupełnie zbędne, a jak komuś zapali się światło czerwone ułamek sekundy po przekroczeniu linii zatrzymania oskarżyć go to, że nie przekraczał jej z prędkością 5km/h, wówczas miałby przecież szansę wyhamować.

LUDZIE ZACHOWAJMY MINIMUM ROZSĄDKU!!!

phonemaniac - 19 Luty 2013, 07:50

dori333 napisał/a:
W takiej sytuacji, należałoby zlikwidować światło pomarańczowe, które jest zupełnie zbędne, a jak komuś zapali się światło czerwone ułamek sekundy po przekroczeniu linii zatrzymania oskarżyć go to, że nie przekraczał jej z prędkością 5km/h, wówczas miałby przecież szansę wyhamować.

W Warszawie na pewno trzeba by wszystkie światła zlikwidować. Dosyć duża część kierowców ze stolicy (z którymi ja miałem do czynienia) ignoruje światło pomarańczowe. Zresztą, jakbyś jechał te przepisowe 50km/h, to na pewno byś wyhamował. Fotoradar reagujący na przejazd na czerwonym świetle, nie wykonuje zdjęć od razu po zapaleniu się pomarańczowego światła, ma pewne opóźnienie, więc będąc blisko sygnalizatora masz możliwość przejechania przez skrzyżowanie, bez stwarzania zagrożenia przy gwałtownym hamowaniu. Jednakże, jak to ująłeś, przejazd na późnym pomarańczowym, jest wykluczony - jedziesz przepisowe 50 km/h i masz czas na wyhamowanie przed sygnalizatorem.

piotreg - 19 Luty 2013, 14:41

dori333 napisał/a:
Po to istnieje światło pomarańczowe, żeby w przypadku, w którym gwałtowne hamowanie stwarza zagrożenie istniała możliwość wjazdu na skrzyżowanie, kiedy jest włączone. Nie jest wykroczeniem skorzystanie z tego prawa. Tak uczono mnie na kursach na prawo jazdy, tak nakazuje logika i taka przez wieki była interpretacja tego przepisu, który nie należy do nieustannie zmienianych.

Oszukali Cię na tych kursach :!: Nie ma światła pomarańczowego :!: Jest światło żółte :lol:
A tak na poważnie - doskonale Cię rozumiem, ale... są takie skrzyżowania w Polsce, których nie warto pokonywać na żółtym :D Wystarczy je zapamiętać, bo nie ma tego aż tyle. :grin:

radi - 19 Luty 2013, 15:51

Jeśli pstryknęło fotkę faktycznie podczas przekraczania linii warunkowego zatrzymania w trakcie wyświetlania sygnału żółtego, to moim zdaniem sprawa pachnie brzydko. Nie da się po prostu ocenić, czy było to w tym przypadku przegięcie pały, czy hamowanie zakończyło by się gorzej, niż jego brak. Rejestrator nie zapisze, czy przypadkiem jezdnia przed skrzyżowaniem nie była miejscowo śliska czy nie występowały inne warunki, które mogły wpłynąć na zachowanie kierowcy i ocenić czy było zasadne czy nie.

Mandat za przejazd na żółtym w tym przypadku mógłby jedynie zostać wystawiony przez patrol znajdujący się na miejscu i będący w stanie ocenić te wszystkie warunki.

scar - 19 Luty 2013, 17:38

To jakie jest teraz opóźnienie dla wjechania po zmianie na żółte fotoradaru
Krakowska/Dickensa? Myślałem, że już nie reaguje na światła.
Trzeba wpaść na naprawdę czerwonym. Ciągle w nim zmieniają długość faz.

trejku - 13 Listopad 2013, 12:15

Hej wszystkim. Jestem nowy na tym portalu, jednakowoż mam pytanie dotyczące akurat fotoradaru ul. Grójecka i Dickensa, czy przy robieniu zdjęć z reguły pojawia się błysk? Jeszcze jedno, gdyż jechałem z 40 km/h, bo szczególnie uważam na prędkość, ale z zielonego zrobiło mi się żółte tuż przed nosem i zahamowałem, ale za linią zatrzymania, lecz prawie na pasach, błysku nie było... i nie wiem czy mam się spodziewać zdjęcia pamiątkowego? Przepraszam, że pisze w tym temacie. Pozdrawiam :)
piotreg - 13 Listopad 2013, 12:19

Witaj. Tak - błyskają, a Tobie nie błysnęło, gdyż zatrzymałeś się przed pętlą indukcyjną, która jest zatopiona w asfalcie. :twisted: Z Twojej relacji wynika, że jeździsz jak Dziadzia z Polskiego Związku Działkowców. :lol:
radi - 13 Listopad 2013, 12:21

Jeśli nie kontynuowałeś jazdy, wjeżdżając dalej na skrzyżowanie, a w szczególności to wszystko działo się jeszcze na świetle żółtym, to możesz być spokojny.

piotreg napisał/a:
Witaj. Tak - błyskają, a Tobie nie błysnęło, gdyż zatrzymałeś się przed pętlą indukcyjną, która jest zatopiona w asfalcie. :twisted: Z Twojej relacji wynika, że jeździsz jak Dziadzia z Polskiego Związku Działkowców. :lol:

To niestety przykład jak obecność słupów zaszczuwa wielu kierowców i skupiają się na liczniku, zamiast obserwować to co jest ważniejsze - sytuację na skrzyżowaniu.

trejku - 13 Listopad 2013, 12:25

Dzięki - haha. Tak - jeżdżę raczej spokojnie, stąd moje pytanie. :) Jak dziadzia. Hehe, dobre :grin:

Ps. Radi, niestety masz rację...

piotreg - 13 Listopad 2013, 12:39

Apeluję do wszystkich, którzy powożą jak trejku. Pamiętajcie, że fotoradary robią zdjęcia przy przekroczeniu prędkości nie mniej niż +11km/h. Więc kiedy zbliżacie się do urządzenia stojącego w terenie zabudowanym, naprawdę nie musicie zwalniać do 30km/h. Wystarczy, że go miniecie z prędkością w okolicach 50-55km/h.
scar - 13 Listopad 2013, 12:42

Na tym fociaku błyski są zawsze dwa, jeden przy wpadnięciu na pętlę, drugi chwilę po jej opuszczeniu, jak już jesteś "za pasami" na środku skrzyżowania.

PS. Nie pytajcie skąd wiem :grin:

trejku - 13 Listopad 2013, 12:45

piotreg, nie mówię że jeżdżę z taką prędkością, tylko akurat w tej sytuacji konkretnej taki był stan faktyczny. :) Ale i tak dzięki za wyjaśnienie kwestii tego fotopstryka.
piotreg - 13 Listopad 2013, 12:45

scar napisał/a:
Nie pytajcie skąd wiem :grin:

Ok. Zapytamy ile punktów wpłynęło na Twoje konto i iloma złotymi wsparłeś budżet Hanki? :lol:

trejku napisał/a:
Ale i tak dzięki za wyjaśnienie kwestii tego fotopstryka.

To nasz ustawowy obowiązek :-)

radi - 13 Listopad 2013, 12:49

A trzeba pamiętać, że słupek w tym miejscu, jak i te ustawione na kilku innych wlotówkach w mieście, to typowy powitalny kasownik dla "egzotycznych" rejestracji. ;) Ot, na razie po prostu taka namiastka opłaty za wjazd do miasta. :cool:
piotreg - 13 Listopad 2013, 12:56

Jaki kasownik? :mad: Priorytetem jest bezpieczeństwo! :lol:
radi - 13 Listopad 2013, 13:05

Przepraszam! :twisted:
scar - 13 Listopad 2013, 19:03

piotreg napisał/a:
Ok. Zapytamy ile punktów wpłynęło na Twoje konto i iloma złotymi wsparłeś budżet Hanki? :lol:

Zero na zero, byłem, widzem przy jego stawianiu, drugi błysk jest żeby potwierdzić, że wóz przejechał przez pasy i znalazł się na skrzyżowaniu podczas czerwonego. Czasem łapie nawet tych skręcających w prawo.

piotreg - 27 Styczeń 2014, 09:33

Cytat:
Zdjęcie. Mandat. Jest zarobek. Nowe fotoradary w Warszawie!



Z nowymi urządzeniami będzie bezpieczniej?

Maszynek do zarabiania pieniędzy w Warszawie będzie niedługo więcej niż maszynek do ich wypłacania. To znaczy fotoradarów będzie więcej niż bankomatów. Tych pierwszych bowiem wciąż przybywa. Pojawiają się zwłaszcza te supernowoczesne, bo jak się okazuje, są najbardziej skuteczne.

Pisaliśmy już o stołecznych fotoradarach-rekordzistach. To prawdziwa żyła złota. Tylko w 2013 roku zarobiły 21 mln złotych.

Liderom wyrasta im jednak konkurencja. Nowe urządzenia staną na trzech newralgicznych skrzyżowaniach: u zbiegu ul. Domaniewskiej i Wołoskiej, na rogu al. Jana Pawła II i al. Solidarności oraz ul. Górczewskiej i Płockiej.

Straż miejska broni starych i nowych fotoradarów. Zaprzecza, jakoby czyniła sobie z nich źródło utrzymania. Jej przedstawiciele podkreślają, że w miejscach, gdzie stoją już fotoradary wypadków jest znacznie mniej.

Link

inżynier - 8 Luty 2014, 22:33

Nowe fotoradary <SM> mają być wielkości połówki i mają wisieć na latarniach ulicznych. Tylko po co oni teraz inwestują, skoro zaraz nie będą mogli z nich korzystać? :facepalm:
inżynier - 19 Luty 2014, 20:35

Zniknął maszt przy 17 Stycznia w kierunku Grójca? Bo go nie dostrzegłem. Znaki D-51 na pewno są.
Qbek - 18 Kwiecień 2014, 21:53

Cytat:
Uwaga na fotoradar na Wisłostradzie. Kierowcy dają się nabrać

Stojący w Warszawie fotoradar okazał się maszynką do zarabiania pieniędzy. Wszystko przez mylący znak stojący przed nim. Nie wiadomo kiedy urzędnicy zajmą się sprawą, gdyż sytuacja jest zgodna z przepisami.

Feralny fotoradar stoi przy Wisłostradzie (krajowa "siódemka") zaraz za wyjazdem z tunelu w kierunku Gdańska – informuje Radio Zet. Urządzenie pilnuje kierowców opuszczających tunel, w którym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Jednak przed samym fotoradarem stoi znak ograniczenia do 70 km/h, co wprowadza w błąd wielu kierowców, którzy przyspieszają nieco wcześniej.

Fotoradar mierzy prędkość jeszcze przed znakiem dopuszczającym szybszą jazdę, co oznacza, że robi zdjęcia za przekroczenie prędkości 50 km/h. Kierowcy jednak widząc przed nim wyższy limit prędkości spodziewają się, że pilnuje on właśnie dostosowania się do ograniczenia do 70 km/h. Zamieszanie wynika z faktu, że wcześniej fotoradar był odwrócony w drugą stronę i kontrolował kierowców udających się w kierunku południowym. Po przestawieniu go o 180 stopni powstała myląca sytuacja.

Choć Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie poinformował, że zajmie się tą sytuacją, to nie wiadomo kiedy to się stanie. Ponieważ przed znakiem kierowców obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, wszystko odbywa się zgodnie z prawem, a sam fotoradar zapewnia spore przychody.

Źródło

piotreg - 26 Listopad 2014, 13:41

Cytat:
Fotoradary przynoszą duże oszczędności. Straż miejska ma na to dowody



Uruchomione w listopadzie fotoradary przy kinie Femina w Warszawie namierzyły 323 kierowców, którzy przejechali na czerwonym świetle. Poprzednie wyeliminowały najgroźniejsze wypadki, a straż miejska podliczyła, ile na tym zyskaliśmy.


Urzędnicy przeliczyli, ile wypadki kosztują nas jako podatników. I tak ofiara śmiertelna to 2,5 mln zł, ranny - 1,1 mln zł, jeden wypadek - 80 tys. zł, a kolizja bez ofiar - 15 tys. zł. - Bazujemy na danych, które opracował Zakład Ekonomiki Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Pod uwagę brano m.in. koszty akcji ratowniczych, leczenia, rehabilitacji, odszkodowań - informuje Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.

Na tej podstawie udało się podsumować, że tzw. koszty społeczne zdarzeń drogowych w Warszawie w latach 2011-14 wyniosły 7 mld 145 mln 663 tys. zł. To tyle co połowa rocznego budżetu stolicy.

Kolejne fotoradary, które straż miejska ustawia w najbardziej niebezpiecznych miejscach, wyeliminowały tam wypadki niemal do zera - przestali ginąć ludzie i teraz zdarzają się najwyżej drobne stłuczki.

Wczoraj straż miejska zapowiedziała uruchomienie kolejnych fotoradarów. W najbliższych dniach strażnicy włączą fotoradary u zbiegu Wołoskiej i Domaniewskiej na Służewcu i we Włochach - w miejscu, gdzie Dźwigowa przechodzi w Globusową.

Link

piotreg - 26 Listopad 2014, 13:43

Jaka to ulica i w którym kierunku?
elektro - 26 Listopad 2014, 16:33

Skrzyżowanie Witosa i Sobieskiego.

Link do mapy: LINK

Celuje w jadących od centrum/Pragi.

piotreg - 27 Listopad 2014, 12:36

To nowy maszt?
elektro - 27 Listopad 2014, 14:58

Nie, już przynajmniej rok ma.
piotreg - 15 Styczeń 2015, 11:25

Cytat:
Fotoradary w Warszawie w tym roku mają "zarobić" 5 mln zł

O półtora miliona złotych większy dochód z fotoradarów planują na ten rok władze stolicy. W projekcie budżetu miasta zapisano, że zysk z mandatów dla kierowców, których wykroczenia zarejestrują te urządzenia, wyniesie pięć milionów zł. – To tylko prognozy – tłumaczy stołeczny Ratusz. – To wyciąganie pieniędzy z kieszeni obywateli – grzmi opozycja.




W Warszawie stacjonarne fotoradary robią kierowcom zdjęcia już w 19 miejscach. Pod koniec ubiegłego roku te urządzenia pojawiły się na skrzyżowaniu al. Solidarności i al. Jana Pawła II, gdzie "łapią" kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. Kolejny fotoradar stanął u zbiegu al. KEN i ul. Artystów na Ursynowie. Już wiadomo, w jakich lokalizacjach wkrótce zaczną działać następne urządzenia – na skrzyżowaniu ul. Wołoskiej i Domaniewskiej (już zamontowane) oraz u zbiegu ul. Dźwigowej i Globusowej.

"Prorocy" z ratusza

Czy można przewidzieć, ilu kierowców złapią wszystkie stołeczne fotoradary w ciągu roku? I jaki będzie zysk z mandatów? W proroków postanowili "zabawić się" urzędnicy ze stołecznego ratusza. W projekcie budżetu na 2015 rok pojawił się zapis, że "wpływy z mandatów karnych, nakładanych przez strażników miejskich, ujawnionych przy pomocy urządzeń rejestrujących" wyniosą 5 mln zł. To o 1,5 mln zł więcej, niż planowano w roku ubiegłym (nie ma jeszcze statystyk z 2014 roku, jaki był rzeczywisty dochód - trwa ich opracowywanie).

- To są tylko prognozy, opracowane na podstawie liczby zdarzeń z poprzednich lat. Podanie takich szacunkowych danych to wymóg formalny - przepisy nakazują, by w budżecie ująć wszystkie planowane dochody – mówi Onetowi Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego Ratusza.

Milczarczyk podkreśla, że w 14-miliardowym budżecie Warszawy ta kwota to przysłowiowa kropla w morzu. – Dlatego nie może tu być mowy o ratowaniu finansów miasta przy pomocy wpływów z fotoradarów. Zresztą, tak naprawdę najbardziej ucieszylibyśmy się, gdyby te dochody wyniosły zero – to bowiem oznaczałoby, że kierowcy przestali łamać przepisy i warszawskie ulice są coraz bardziej bezpieczne – przekonuje rzecznik.

PiS: będą chcieli wyrobić normę

Jego entuzjazmu nie podziela opozycja. – To sposób na wyciągnięcie jeszcze większej ilości pieniędzy z kieszeni obywateli. Zapis o planowanym wpływie pięciu milionów złotych z fotoradarów może zadziałać na strażników miejskich mobilizująco i będą się starali wyrobić tę nową normę. Kto wie, czy na przykład w tym celu nie obniżą poziomu rejestrowanej prędkości w fotoradarach, by więcej kierowców dało się złapać? – zastanawia się Jarosław Krajewski, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Warszawy.

- Na przykład w 2013 roku dochód z fotoradarów planowano na poziomie 3,7 mln zł, a ostatecznie wyniósł 4,3 mln zł, czyli funkcjonariusze wyrobili 117 proc. normy. Mam poważne obawy, że straż miejska jest wykorzystywana przez władze miasta do maksymalizacji dochodów – grzmi Krajewski.

Mniej wypadków, brak ofiar

Sami strażnicy zapewniają, że dla nich wysokość wpływów z mandatów z fotoradarów nie ma znaczenia. – Po raz kolejny już podkreślamy, że tu chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców. Fakty mówią same za siebie - na odcinkach dróg kontrolowanych z wykorzystaniem naszych urządzeń rejestrujących mniej jest zdarzeń drogowych, nie ma ofiar śmiertelnych, mniej jest osób rannych, ograniczone są skutki społeczno-ekonomiczne wypadków i kolizji i jest zmiana zachowań kierujących pojazdami. Dlatego fotoradary będą pojawiać się w kolejnych newralgicznych miejscach – mówi Onetowi Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.

O tym, czy projekt budżetu miasta na 2015 roku pozostanie w tym kształcie, a więc również o pozostawieniu planowanych wyższych dochodów z fotoradarów, warszawscy radni zadecydują w najbliższy czwartek.

Link

radi - 15 Styczeń 2015, 11:34

Jak usłyszałem tego newsa to się zdziwiłem. Jak to? Przecież <SM> za pośrednictwem swojej złotoustej rzeczniczki oświadczała, że ilość ujawnianych wykroczeń spada, więc jest bezpieczniej. Więc skoro w najbliższym czasie szykują się na zalew forsy, to wychodzi na to że... ten system bezpieczeństwa zdaje się na nic. Ale za to źródło finansowania się spisuje dobrze.

Druga myśl jest taka, że trochę wygląda na to, że w świetle rozważanych zmian i zabrania fotozabawek strażnikom, miasto za sprawą <SM> chyba zamierza zrobić prezent <itd> lub policji.

piotreg - 15 Styczeń 2015, 11:38

Samorządy żyją chyba nadzieją, że ustawodawca zostawi im obecne uprawnienia. Inwestowanie pieniędzy w system, który za chwilę może się okazać bezwartościową zabawką, jest co najmniej niezrozumiałe.
autogaz1984 - 3 Kwiecień 2015, 21:27
Temat postu: Red light


www.youtube.com

piotreg - 9 Maj 2015, 07:45

Wołowska/Domaniewska - reaguje tylko na przejazd na czerwonym świetle.
piotreg - 24 Czerwiec 2015, 06:02

Cytat:
Zmyłka na Wisłostradzie. Fotoradar nietypowo ustawiony



- Takiego ustawienia wcześniej nie widziałem - zwraca uwagę Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.


- Fotoradar, który stoi na Wisłostradzie miedzy mostem Śląsko-Dąbrowskim a tunelem, był wielokrotnie przestawiany przez straż miejską - zaznacza Marcinczak.

I wyjaśnia, że urządzenie do tej pory robiło zdjęcia zbliżającym się do niego, jadącym za szybko w stronę Żoliborza, a innym razem do Wilanowa. Tym razem został skierowany na kierowców jadących do Wilanowa, ale przekraczających dozwoloną prędkość fotografuje od tyłu.

Reporter dodaje, że część kierowców nie spodziewa się takiej sytuacji i jedzie za szybko.

Link

piotreg - 13 Październik 2015, 11:32

Cytat:
Fotoradary jadą na LITWĘ



Być może fotoradary całkiem znikną ze stolicy z Warszawy! 1 stycznia wchodzą w życie nowe przepisy zakazujące straży miejskiej kontroli prędkości. Dlatego trwają urzędnicze przepychanki, co zrobić z urządzeniami. Miasto nie chce oddawać radarów za darmo, a Inspektorat Transportu Drogowego nie chce ich od Ratusza kupić. - Może sprzedamy je Litwie - dowiedzieliśmy się w Ratuszu.


Pierwsze żółte skrzynki fotoradarów już zniknęły z krajobrazu stołecznych ulic. Tak stało się u zbiegu alei Jana Pawła II i Solidarności oraz u zbiegu Wołoskiej i Domaniewskiej. - Urządzenia były przez nas dzierżawione i już tam nie wrócą - mówi Jarosław Jóźwiak (32 l.), wiceprezydent Warszawy. Kolejne, np. te na skrzyżowaniu Dickensa i Grójeckiej, Ostrobramskiej i Zamienieckiej czy Sobieskiego i Witosa, znikną do 1 stycznia 2016 roku. - Czekamy na decyzję, co mamy robić dalej - mówi Jarosław Jóźwiak.

Ratusz najchętniej sprzedałby fotoradary Inspektoratowi Transportu Drogowego. - Nie można wykluczyć ewentualnego przejęcia urządzeń od straży miejskiej, po indywidualnym rozpatrzeniu danego przypadku, ale kupno obecnie nie wchodzi w grę - mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - Na razie nie było nawet takich rozmów - dodaje. - Za darmo nie możemy ich oddać, bo to byłaby niegospodarność. Fotoradary mają europejską homologację, więc możemy je sprzedać np. na Litwę - mówi "Super Expressowi" Jarosław Jóźwiak.

Cała sytuacja cieszy kierowców, ale martwi urzędników. Nic dziwnego. W ubiegłym roku wystawiono mandaty z fotoradarów na kwotę ponad 27 milionów złotych. - Warszawa stała się ofiarą gmin, które traktowały fotoradary jak maszynkę do zarabiania pieniędzy. My tak nie robiliśmy. Chodziło o bezpieczeństwo - mówi Jarosław Jóźwiak. - Decyzję o każdej lokalizacji takiego urządzenia poprzedzały dokładne analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego - dodaje.

Link

piotreg - 2 Styczeń 2016, 15:44

Cytat:
Fotoradary już nie łapią. Zawinięte w czarną folię

Czarna folia zasłoniła już 27 z 31 stołecznych fotoradarów. - 1 stycznia tracimy uprawnienia do ich obsługi. Urządzenia zostały więc wyłączone i zabezpieczone - informuje straż miejska. Nadal nie wiadomo, czy i w jakiej liczbie wrócą one na warszawskie ulice.


Od jutra na stołecznych ulicach działać będą tylko cztery fotoradary - przy ul. Pułkowej/Wóycickiego, al. Stanów Zjednoczonych, Pileckiego i Rosochatej. Są to urządzenia należące do Głównej Inspektoratu Transportu Drogowego.

Los pozostałych 27 urządzeń obsługiwanych dotychczas przez straż miejską cały czas pozostaje nieznany. Wiadomo jedynie, że od 1 stycznie zgodnie z nowymi przepisami uchwalonymi przez poprzedni Sejm strażnicy nie będą mogli ich już używać.

W czwartek kierowcy jadący m.in. Wisłostradą mogli zobaczyć, jak wyglądają "przygotowania" do oddania urządzeń przez straż miejską. Fotoradar, który mierzył prędkość kierowców przy tunelu, został owinięty czarną folią. - W ten sposób zostały zabezpieczone wszystkie fotoradary, z których korzystaliśmy. Urządzenia zostały wyłączone i oznaczone, aby nie wprowadzać kierowców w błąd - tłumaczy Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.



"Trwają rozmowy"

Co dalej stanie się z wyłączonymi fotoradarami? Zgodnie z przepisami nadzór nad nimi mógłby przejąć GITD. W połowie grudnia straż miejska poinformowała, że jest gotowa przekazać Inspektoratowi wszystkie 27 słupków. Ten zadeklarował jednak, że chce przejąć tylko część urządzeń, a dokładnie 16. Chodzi m.in. o urządzenia znajdujące się przy skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i al. Witosa, al. Niepodległości i ul. Batorego czy Grójeckiej z Dickensa.

Skąd taka decyzja? Prawdopodobnie chodzi o koszty. Jak przyznał w rozmowie z reporterem TVN24 Adam Jasiński z GITD, koszt przestrojenia jednego urządzenia to około 50 tys. złotych.

- Na razie cały czas trwają rozmowy w sprawie przekazania urządzeń. Nie ma jeszcze żadnych decyzji - przyznaje Niżniak.








Link

radi - 2 Styczeń 2016, 18:54

Tak jest, są pozawijane niczym egipska mumia albo kebab na cienkim, ale natura nie znosi próżni - wygląda na to, że garnizon stołecznej drogówki rzucono do wzmożonego kontrolowania prędkości. Widziałem dziś na mieście aktywne patrole w 5 miejscach, w tym także w miejscach, gdzie do tej pory <SM> rozstawiała się ze swoim sprzętem (Trasa Toruńska za zakrętami - zatoka przystankowa), albo w sąsiedztwie takich punktów (Wisłostrada "przy piaskarni" i przed mostem Grota), albo w miejscach gdzie do tej pory widać było rozstawioną <R> bardzo rzadko (obok BP przed tunelami obok Ronda Zesłańców). Dodam, że w zbliżonym czasie i w tych miejscach z reguły widuje może zazwyczaj z jeden patrol, a często w ogóle, więc różnica rzuciła się zdecydowanie w oczy.
piotreg - 3 Styczeń 2016, 19:14

Po Warszawie lata się z prędkościami autostradowymi. Naród musiał zareagować pozytywnie na "mumie". <R> zapewne chce wykorzystać tą sytuację dla poprawy statystyki. :D
piotreg - 9 Styczeń 2016, 09:20

Cytat:
Przestrojenie jednego fotoradaru pochłonie 50 tysięcy złotych

Czy fotoradary należące do straży miejskiej od przyszłego roku trafią w ręce Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego? Takie rozwiązania mogłoby pomóc w utrzymaniu bezpieczeństwa na drogach, ale byłoby bardzo kosztowne. Sprawie przyjrzał się Łukasz Frątczak, reporter programu "Polska i Świat".


Od 1 stycznia fotoradary straży miejskich i gminnych będą musiały zniknąć z ulic. Ustawę zakazującą używania urządzeń przez strażników przyjął w lipcu Sejm. Argumentem było wykorzystywanie fotoradarów jako "maszynek do zarabiania pieniędzy".

Jeden fotoradar, dwa systemy

Nowe przepisy nie oznaczają jednak, że fotoradary zupełnie znikną z polskich dróg. Zostaną te, które są w rękach policji i Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Teoretycznie gminne mogłyby trafić również w ich ręce. Przeszkodą mogą być koszty, bo - jak się okazuje - fotoradary strażników nie są dostosowane do systemów używanych przez Inspekcję. – Szacujemy, że koszty dostosowania każdego jednego urządzenia to jest rząd 50 tys. złotych – podkreślił w rozmowie z reporterem TVN24 Adam Jasiński z GITD. Drogowcy ostrzegają, że zniknięcie fotoradarów może przynieść jeszcze jeden skutek, poza zmniejszonymi wpływami do budżetów miast i gmin. - Może być sytuacja, że wypadków będzie więcej, ponieważ fotoradary były batem na tych wszystkich wariatów – mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

Jako przykład podaje ulicę Słomińskiego przy moście Gdańskim. Trzy lata przed postawieniem urządzeń rejestrujących doszło tam do sześciu wypadków, w których siedem osób zostało rannych a jedna zginęła. - Po uruchomieniu fotoradaru w 2007 roku doszło tam tylko do jednego wypadku, w którym jedna osoba została ranna. Nikt nie zginął - przekonuje Gałecka.

Problem ten wyraźnie mogą odczuć warszawiacy. Z 31 fotoradarów tylko 4 należą do GITD. W połowie grudnia straż miejska poinformowała, że jest gotowa przekazać Inspekcji wszystkie 27 słupków. GITD zadeklarowała jednak, że chce przejąć tylko część urządzeń – 16.


Link

delpiero - 10 Styczeń 2016, 19:06

Cytat:
Fotoradary przez wiele tygodni nie wrócą na ulice. "Trwają przepychanki między urzędnikami"

Jeszcze przez wiele tygodni kierowcy nie muszą się obawiać wyłączonych w grudniu 27 samorządowych fotoradarów. Wszystko z powodu przepychanek między urzędnikami.

Jak ustaliło Radio Zet, w sprawie urządzeń trwa dopiero ustalanie terminu spotkania między władzami miasta, kierownictwem straży miejskiej i urzędnikami Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Jak niedawno informowaliśmy, 1 stycznia 2016 r. weszła w życie ustawa, której założeniem jest pozbawienie uprawnień do kontroli kierowców ze strony straży miejskiej. Chodzi o wykorzystywanie zarówno stacjonarnych, jak i mobilnych urządzeń rejestrujących. Dlatego również warszawskie fotoradary zostały już wyłączone. Przejęciem stołęcznego systemu jest zainteresowany Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Gdyby tak się stało, zyskałby nie tylko możliwość kontroli kierowców, ale i utrzymania systemu w stolicy. Straż miejska nie tylko do tego zachęca, ale i proponuje zwiększenie liczby urządzeń.

Urzędnicy listy piszą

Podłączenie fotoradarów musi być poprzedzone przejściem całej procedury administracyjnej, co zajmuje zwykle wiele dni. Pierwsze pisma w tej sprawie zaczęto wysyłać jeszcze w listopadzie zeszłego roku. Jak informuje Radio Zet, Straż Miejska proponuje w nich, by usunąć fotoradary. W odpowiedzi GITD nie wyraża na to zgody. W połowie grudnia 2015, w piśmie od GITD można przeczytać, że Inspektorat może przejąć część fotoradarów. W odpowiedzi Komendant Straży Miejskiej proponuje, by jak najszybciej zdemontować urządzenia. Chodziło o to, że mogą przepaść środki przeznaczone na to w 2015 roku.

Kolejny list to zgoda Straży Miejskiej na przekazanie fotoradarów. Następne pismo, to list od GITD. Inspektorat pisze, że urządzenia muszą być przekazane nieodpłatnie. Ponieważ nie zajęto się sprawą w 2015 roku, okazało się, że nie ma środków na przekazanie tych urządzeń. Obecnie trwa ustalanie terminu spotkania między władzami miasta, kierownictwem straży, a GITD. Ten ostatni już zapowiedział, że nie ma na to w swoim budżecie pieniędzy.

Wiele wskazuje więc na to, że fotoradary przez wiele tygodni nie wrócą na warszawskie ulice.




Źródło: www.wawalove.pl

euros - 10 Styczeń 2016, 19:52

<itd> jest nimi zainteresowany, ponieważ są bardzo skuteczne - 20 mln. zł./rocznie.
OJCIEC - 11 Styczeń 2016, 13:03

piotreg napisał/a:
Przestrojenie jednego fotoradaru pochłonie 50 tysięcy złotych

Jak rozumiem chodzi o wpięcie ich w CANARD? :smile:

No to ja powiem tak - brak konkurencji winduje ceny powyżej wszelkiej przyzwoitości. :facepalm:

piotreg - 11 Styczeń 2016, 13:04

Marian, tak! Ogarnąłeś temacik wzorowo. Styki przy poniedziałku pięknie działają.
OJCIEC - 11 Styczeń 2016, 13:05

Ja dzisiaj lecę na pełnej adrenalinie od rana. Z taką dziurą w nodze nie może być inaczej. :grin:
piotreg - 11 Styczeń 2016, 13:08

Marian, dlaczego masz dziurę w nodze?
OJCIEC - 11 Styczeń 2016, 20:28

Ruscy strzelali.
phonemaniac - 12 Styczeń 2016, 19:45

Cytat:
ITD chce przejąć wszystkie fotoradary straży miejskiej w Warszawie



Inspekcja Transportu Drogowego jest gotowa przejąć wszystkie, a nie tylko wybrane fotoradary straży miejskiej w Warszawie – dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Taki był warunek władz Warszawy, by doszło do porozumienia w tej sprawie. Do spotkania w sprawie przekazania fotoradarów ma dojść w przyszłym tygodniu.


Gminne fotoradary zaczną znów robić zdjęcia w stolicy najwcześniej za kilka tygodni. Trzeba będzie je zintegrować z automatycznym systemem ITD. Inspekcja liczy, ze władze Warszawy dołożą się do tej operacji. Chodzi o nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych w stosunku do jednego urządzenia. Władze stolicy raczej nie widzą takiej możliwości. Jak przekonuje wiceprezydent miasta Jarosław Jóźwiak, samorząd nie może finansować nie swoich zadań. A od 1 stycznia to już nie jest zadanie miasta, bo gminy straciły prawo do posługiwania się fotoradarami.

Jest jeszcze jeden znak zapytania, który wisi nad porozumieniem. Forma prawna przekazania fotoradarów. ITD chce je przejąć na własność, by nie było wątpliwości, że wystawione mandaty są niepodważalne. Władze Warszawy mówią z o bezpłatnym użyczeniu na kilka lat.

Kompromis w tych sprawach ma być wypracowany na spotkaniu władz kierownictwa ITD i władz Warszawy 21 stycznia.

LINK

andrzej59 - 12 Styczeń 2016, 21:36

Cytat:
Władze Warszawy mówią z o bezpłatnym użyczeniu na kilka lat (...)

Jeszcze mają złudzenia.

piotreg - 13 Styczeń 2016, 13:58

Poczekaj, niech w miejscach, gdzie swojego czasu pracowały gminne fotoradary, dojdzie do kilku wypadków. Zacznie się wówczas kampania na rzecz przywrócenia <SM> / <SG> odebranych im uprawnień.
OJCIEC - 13 Styczeń 2016, 20:13

Moim zdaniem nie. Bezpieczeństwo nie jest ważne. Ani dla nich <SM> / <SG> , dlatego odebrano im możliwość używania <FR> , ani dla użytkowników dróg, którzy udowadniają to swoim zachowaniem każdego dnia, ani dla polityków, którzy ludzi generalnie mają w d u p i e, no chyba że wybory. W takich miejscach co najwyżej zainwestuje się w nowe pomiary odcinkowe, bo za ich pomocą można prowadzić jakąś inwigilację, a nowe pajace przy korycie to bardzo lubią.
autogaz1984 - 13 Styczeń 2016, 21:05

OJCIEC napisał/a:
(...) za ich pomocą można prowadzić jakąś inwigilację, a nowe pajace przy korycie to bardzo lubią.

:lol:

piotreg - 31 Styczeń 2016, 13:59

Cytat:
Fotoradary wrócą na ulice? Powołano specjalny zespół roboczy



Decyzja o powołaniu zespołu roboczego - to efekt wtorkowego spotkania miasta, straży miejskiej i Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w sprawie fotoradarów. Oznacza to, że będą kolejne rozmowy, a urządzenia na razie pozostaną wyłączone. Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent stolicy, zaznacza, że zespół ma pracować maksymalnie przez dwa tygodnie.


Początkowo spotkanie miało odbyć się w czwartek – 21 stycznia. "Z przyczyn technicznych"- jak tłumaczyła straż miejska, zostało przesunięte na wtorek.

- W trakcie spotkania podjęto decyzję o powołaniu zespół roboczego. Jego celem będzie ustalenie warunków technicznych i prawnych użyczenia fotoradarów Inspektoratowi - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej. Co to znaczy w praktyce? - Rozmowy trwają. Obecnie będą jednak omawiane konkretne warunki - odpowiada Niżniak.

Rzeczniczka dodaje jednak, że warunkiem straży miejskiej jest to, że system stacjonarnych fotoradarów zostanie przejęty w całości - włącznie ze starymi modelami urządzeń. - Ponadto chcemy, aby system ten był rozbudowywany - mówi.
Jako przykład podaje urządzenie starego typu stojące niedaleko szkoły przy ul. Armii Krajowej w Wesołej.

Dwa tygodnie na prace

Na razie więc urządzenia owinięte w czarną folię pozostaną elementem krajobrazu stołecznych ulic. Na jak długo?

- Zespół maksymalnie przez dwa tygodnie ma pracować nad ustaleniem szczegółów dotyczących kwestii prawnych i technicznych, tak aby można było podpisać porozumienie - informuje Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent stolicy.

Jak mówi Jóźwiak, po zawarciu porozumienia urządzenia GITD zostaną początkowo bezpłatnie użyczone. - Prawnie nie możemy ich dać za darmo, a na razie Inspektorat pieniędzy na ich kupno nie ma. Chcemy, aby zaczęły działać jak najszybciej, dlatego je użyczymy za darmo - wyjaśnia. Kiedy je kupią? - O tym myśleć będziemy później - odpowiada wiceprezydent.

W gestii GITD będzie pokrycie kosztów przeprogramowania fotoradarów.

Warszawa dostała rykoszetem

Problemy z fotoradarami w stolicy rozpoczęły się wraz z podpisaniem przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy, która odebrała straży miejskiej i gminnej możliwość kontroli kierowców poprzez stacjonarne i mobilne fotoradary. Jak tłumaczono, chodziło o walkę z urządzeniami – skarbonkami.

Niestety warszawskie fotoradary stacjonarne dostały rykoszetem, bo jak zapewnia miasto, poprawiły one znacznie bezpieczeństwo na stołecznych ulicach. W związku z tym władzom Warszawy i straży miejskiej zależy na tym, aby żółte urządzenia pozostały w na swoich miejscach i łapały piratów drogowych.

Na razie jednak od 1 stycznia są owinięte czarną folią, a kierowcy są bezkarni.

Pisemne rozmowy ws. fotoradarów rozpoczęły się w połowie grudnia. GITD zwrócił się wtedy do straży miejskiej z prośbą o możliwość przejęcia części urządzeń w stolicy. Strażnicy odpowiedzieli, że są gotowi oddać GITD fotoradary, ale wszystkie. Wtedy jednak Inspektorat nie podjął ostatecznej decyzji czy przyjmuje tę "ofertę".

Potem Inspektorat zadeklarował swoją gotowość do przejęcia wszystkich urządzeń.

Wciąż jednak nie rozwiązana była kwestia kosztów przejęcia fotoradarów oraz kwestia prawna: ITD mówił o przejęciu ich na własność, władze Warszawy: o bezpłatnym użyczeniu na kilka lat.

We wtorek przedstawiciele instytucji spotkali się, aby kontynuować rozmowy.

Link

phonemaniac - 1 Luty 2016, 07:23

piotreg napisał/a:
Na razie jednak od 1 stycznia są owinięte czarną folią (...)

E tam. Wiatr już powoli rozbiera folię z masztów.

piotreg - 5 Luty 2016, 12:22

phonemaniac napisał/a:
Wiatr już powoli rozbiera folię z masztów.

Fakt.

piotreg - 22 Luty 2016, 07:37

Cytat:
Fotoradary wciąż wyłączone, rozmowy się przedłużają



Miały trwać dwa tygodnie. Ciągną się trzeci, a końca nie widać. Prace zespołu, który miał ustalić szczegóły przekazania fotoradarów przeciągają się. - Chcemy, aby wszystko nastąpiło w sposób profesjonalny - tłumaczy rzeczniczka straży miejskiej.


Urządzenia owinięte w czarną folię to nowy element krajobrazu stołecznych ulic. Odebrane straży miejskiej, czekają na przejęcie przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego. I chociaż - jak zapewniają obie strony - chęci są, to terminu ponownego ich włączenia wciąż nie widać.

Miały dwa tygodnie, mija kolejny

Pod koniec stycznia wydawało się, że sytuacja może się zmienić. W ratuszu odbyło się spotkanie przedstawicieli straży miejskiej, Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz miasta. Powołano zespół roboczy. W ciągu dwóch tygodni miał on ustalać warunki techniczne i prawne użyczenia urządzeń. - Tak, by móc podpisać porozumienie - wyjaśniał wówczas wiceprezydent Jarosław Jóźwiak.

Rozmowy miały trwać maksymalnie do 9 lutego. Mija tydzień od tej daty i wiadomo tyle, że nic nie wiadomo.

- Rozmowy są nadal prowadzone. Przekazaliśmy wszystkie dokumenty i informacje, o które prosił GITD, dotyczące funkcjonowania systemu - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.

Dlaczego rozmowy się przeciągają? - Nie ma żadnej celowej opieszałości ze strony straży miejskiej i GITD. Obydwu stronom zależy na tym, aby użyczenie urządzeń nastąpiło w sposób profesjonalny - odpowiada rzeczniczka formacji.

- Nikt się z niczego nie wycofuje - potwierdza Łukasz Majchrzak z GITD. - Jesteśmy nadal gotowi przejąć urządzenia - dodaje.

Zabrali i tyle

Stacjonarne i mobilne fotoradary odebrała straży miejskiej zeszłoroczna ustawa, która weszła w życie 1 stycznia 2016 roku. Nie określiła ona jednak zupełnie formy ich przejęcia przez GITD czy policję.

I chociaż wiele gminnych fotoradarów nazywana była "skarbonkami", które służyły jedynie na zarabianiu pieniędzy, to, jak zapewniają władze Warszawy, policja i straż miejska, urządzenia były ustawione przy skrzyżowaniach i miejscach niebezpiecznych i poprawiały one realnie bezpieczeństwo.

W związku z tym rozpoczęto negocjacje, które mają na celu ponowne włączenie urządzeń. Jak tłumaczył w styczniu w rozmowie z tvnwarszawa.pl Jóźwiak, po zawarciu porozumienia urządzenia GITD zostaną początkowo bezpłatnie użyczone, gdyż zgodnie z prawem miasto ich za darmo oddać nie może. W gestii GITD będzie za to pokrycie kosztów przeprogramowania fotoradarów.

Potem Inspektorat ma je kupić, ale na razie nie ma na to pieniędzy.

Link

SnowSlicer - 2 Marzec 2016, 21:34

Ostatnio będąc w Warszawie nie rzuciły mi się żadne żółte skrzynki, jak zapowiedziano po nowym roku większość jest zasłonięta czarną folią do tej pory.
piotreg - 3 Marzec 2016, 10:36

Przeczytaj sobie kilka powyższych artykułów - dowiesz się wszystkiego.
piotreg - 19 Marzec 2016, 08:42

Cytat:
Fotoradary nie wrócą na stołeczne ulice



To już pewne! Na stołeczne ulice nie wrócą fotoradary dotychczas użytkowane przez strażników miejskich. Urzędnicy ze stołecznego ratusza nie dogadali się z inspektorami transportu drogowego.


Jak się dowiedzieliśmy, rozmowy pomiędzy urzędnikami a inspektorami dobiegały końca i wszystko było dopięte na ostatni guzik. Według umowy ratusz miał oddać inspektorom za przysłowiową złotówkę wszystkie stołeczne fotoradary. Na początku GITD na to się zgadzał. Ale nagle ratusz usłyszał dodatkowy warunek. - Urządzenia stacjonarne wykorzystywane dotychczas przez Straż Miejską w Warszawie powinny zostać dostosowane do wykorzystywania w ramach systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym jeszcze przed ich potencjalnym przekazaniem do Inspekcji – tłumaczy Łukasz Majchrzak, naczelnik Wydziału Analiz GITD.

Oznacza to, że ratusz musiałby wydać publiczne pieniądze po to, aby inspektorzy mogli zapychać kabzę państwa. I na to się nie zgodzili. W efekcie jest już praktycznie pewne, że postrach stołecznych kierowców nie wróci na ulice. - Bardzo się cieszę z takiej decyzji – mówi Dariusz Mielczarski (51 l.) stołeczny kierowca.

Link

piotreg - 21 Marzec 2016, 13:44

Cytat:
Rozbiorą zasłonięte fotoradary! Straż miejska szykuje się do demontażu



Zasłonięte folią charakterystyczne żółte fotoradary mogą na stałe zniknąć ze stołecznych ulic! Straż miejska zdemontuje je, jeśli urzędnicy nie dogadają się, kto ma je przejąć. Inspekcja Transportu Drogowego, która chciała je przejąć, wycofała się z rozmów. Poszło o pieniądze.


1 stycznia tego roku w 27 miejscach Warszawy, m.in. na skrzyżowaniu Ostrobramskiej z Zamieniecką czy na Wisłostradzie, przestały działać fotoradary. Uchwała Sejmu odebrała straży miejskiej uprawnienia do kontroli prędkości. Od tego czasu urządzenia są zasłonięte czarną folią - nie zostały zdemontowane, bo była szansa, że przejmie je od straży Inspekcja Transportu Drogowego. Rozmowy się przeciągały, w końcu ITD się z negocjacji wycofało. Oficjalny powód - to niski budżet ITD, który nie jest w stanie pokryć kosztów związanych z przejęciem fotoradarów, czyli np. podłączeniem ich do prądu.

- W nowelizacji przepisów ustawodawca nie wskazał podmiotu, który miałby przejąć urządzenia rejestrujące wykorzystywane wcześniej przez straże, oraz nie przewidział finansowania dla tego typu przedsięwzięcia. Aktualnie więc nie planujemy przejęcia fotoradarów od samorządów - informuje Michał Staniszewski z ITD.

Stołeczni urzędnicy są oburzeni. Wietrzą w tym konflikt bardziej polityczny niż trudności finansowe. - Bardzo jest nam przykro, że Inspekcja nie chce dbać o bezpieczeństwo w stolicy - mówi "Super Expressowi" wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak (33 l.). Według Zarządu Dróg Miejskich tylko 15 procent kierowców jeździ dziś zgodnie z przepisami. - Gdy tylko dostaniemy oficjalne pismo z ITD, zdemontujemy zasłonięte fotoradary - mówi rzecznik straży miejskiej Monika Niżniak (38 l.).

Na razie kierowcy z Warszawy muszą uważać na cztery działające fotoradary ITD w al. Stanów Zjednoczonych, na Pułkowej, Rosochatej i Pileckiego.

Link

inżynier - 29 Marzec 2016, 23:51

Cytat:
Fotoradary trafią do magazynów



To już przesądzone - fotoradary, które do niedawna obsługiwała straż miejska nie wrócą na stołeczne drogi. Urządzenia najprawdopodobniej trafią do magazynu, gdzie... zardzewieją.


Główny Inspektorat Transportu Drogowego chciał, by fotoradary, które miałyby mu zostać przekazane, zostały dostosowane do systemu obsługiwanego przez GITD. – Możemy te urządzenia przejąć ale jedynie w sytuacji gdy zostałyby one dostosowane do naszego systemu jeszcze przed użyczeniem. To warunek konieczny – informuje Łukasz Majchrzak, rzecznik GITD.

Za przestrojenie radarów miałyby zapłacić samorządy. Są to jednak olbrzymie koszty. Przystosowanie jednego urządzenia do nowego systemu kosztuje ok. 50 tys. zł. W stolicy kosztowałoby to ok. 1,7 mln zł. Jednak miasto nie zgadza się na taki wydatek. – Nie stać nas na to – słyszymy w ratuszu.

Wygląda więc na to, że już niebawem ze stołecznych ulic znikną obwinięte czarną folią słupy, za które miasto zapłaciło ok. 5 mln zł. Co ciekawe, jak pokazują statystyki Zarządu Dróg Miejskich, po likwidacji fotoradarów, w niektórych miejscach aż 85 proc. kierowców przekracza prędkość.

LINK

piotreg - 31 Marzec 2016, 10:17

Cytat:
Z Warszawy na Słowację. Stolica planuje sprzedać fotoradary



Warszawa sprzeda fotoradary, jeśli Główny Inspektorat Transportu Drogowego oficjalnie zerwie rozmowy ws. ich przejęcia. - Mogą trafić na Słowację lub do Czech - mówi wiceprezydent stolicy.


Spór między władzami Warszawy a GITD toczy się o pieniądze i to przez nie rozmowy ws. przejęcia fotoradarów mogą zostać zerwane. Jak pisaliśmy w połowie marca, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział, że urządzenia nie zostaną przejęte nie tylko w Warszawie, ale także nigdzie indziej.

"Fatalna decyzja"

- Jesteśmy tym bardzo zaskoczeni, bo chcieliśmy za symboliczną złotówkę użyczyć na trzy lata sprzęt za 5 milionów złotych, który miałby za zadanie pilnować bezpieczeństwa na warszawskich drogach - komentuje Jarosław Jóźwiak wiceprezydent stolicy, który dodaje, że na razie żadne oficjalne pismo od GITD w tej sprawie do stołecznego ratusza nie wpłynęło. - Jeśli rzeczywiście oni nie będą chcieli przejąć tych fotoradarów, to będzie to fatalna decyzja, która może skończyć się tym, że będzie zwiększona liczba ofiar śmiertelnych - mówi.

Problem leży w tym, że GITD miałby na swój koszt dostosować fotoradary do swojego systemu. Jak pisaliśmy na początku marca, na to Inspektorat nie chce się zgodzić i chce, żeby koszty te pokryło miasto.

- To nie chodzi o to, że nas na to nie stać. Chodzi o kwestię prawną. Mamy jasno powiedziane, że nie możemy wydawać pieniędzy samorządowych na zadania, które nie są zadaniem własnych gminy - tłumaczy wiceprezydent stolicy.

Stołeczne fotoradary na Słowacji

Wygląda więc na to, że fotoradary na stołeczne ulice nie wrócą. Co jeśli czarny scenariusz się sprawdzi? - Jeśli GITD ostatecznie zerwie wszelkie rozmowy, zostaje nam tylko i wyłącznie możliwość sprzedaży, bo my z fotoradarów nie możemy korzystać. Najgorszym rozwiązaniem będzie to, że te fotoradary nie będą pilnować bezpieczeństwa na drogach Warszawy, tylko na Słowacji czy Czechach, bo prawdopodobnie najbliżsi nasi sąsiedzi będą zainteresowani kupnem tego sprzętu - mówi Jóźwiak. Dodaje jednak, że na razie żadna propozycja nie padła.

Na ostateczną decyzję Inspektoratu czeka także straż miejska, która pod koniec ubiegłego tygodnia wysłała zapytanie do GITD z prośbą o zajęcie ostatecznego stanowiska. - Jeśli będzie negatywne, to jednocześnie przypominamy się z wnioskiem o wyrażenie zgody na demontaż urządzeń - informuje Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.

Link

piotreg - 22 Czerwiec 2016, 05:54

Cytat:
Hulaj dusza, fotoradarów nie ma



Instytut Transportu Samochodowego zbadał prędkość, jaką rozwijają kierowcy w miejscach, gdzie zlikwidowano fotoradary straży miejskich i gminnych. Otrzymane rezultaty są porażające.


Aż 73 proc. kierowców przekracza dozwoloną prędkość w miejscach, gdzie do końca roku 2015 pracowały fotoradary straży miejskich lub gminnych. 45 proc. spośród kierowców przejeżdżających w tych miejscach miało na prędkościomierzu o ponad 10 km/h za dużo. 14 proc. poruszało się o 21-50 km/h za szybko, a 0,65 proc. o 50 km/h lub więcej.

Takie rezultaty dało badanie przeprowadzone przez ITS w kwietniu 2016 roku. Przez dobę prędkość i liczbę przejeżdżających samochodów rejestrowano w pięciu punktach: w Warszawie (al. Niepodległości, Wybrzeże Kościuszkowskie/ul. Karowa oraz Trakt Brzeski) i w Nowym Dworze Mazowieckim (ul. Wojska Polskiego i ul. Ledóchowskiego).

Przed obiektywami urządzeń wykorzystanych do badania przejechało 228 168 pojazdów. Oznacza to, że średnio na każde z miejsc pomiaru w ciągu doby przypadało 296 kierowców, którzy przekroczyli prędkość o ponad 50 km/h. W sumie w tych pięciu miejscach to 1500 osób na dobę! Gdyby zostały przyłapane na tym przewinieniu przez służby, to w świetle obowiązujących przepisów, na trzy miesiące straciłyby prawo jazdy.

Zdaniem policji i tak jest lepiej

Mimo przerażających danych, policja twierdzi, że sytuacja na drogach wydaje się lepsza niż jeszcze przed kilkoma laty. - Mamy w Polsce około 400 tys. km publicznych dróg. Moim zdaniem fotoradary straży miejskich i gminnych nie stanowiły tak skutecznego środka zapobiegawczego, by ich zniknięcie miało oznaczać drogową anarchię - mówi Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Tam, gdzie były fotoradary, albo dalej są, ale przesłonięte folią, obserwujemy przekroczenia prędkości, ale zdecydowana większość z nich to jada zbyt szybka o 10-20 km/h. Oczywiście jest to wykroczenie, ale nie tak ekstremalnie niebezpieczne jak jazda o ponad 50 km/h za prędko. Sądzę, że kierowcy, mając świadomość możliwości utracenia prawa jazdy na trzy miesiące, zwracają większą uwagę na prędkościomierz w terenie zabudowanym. Trzeba jednak przyznać, że niewiele osób jeździ w ścisłej zgodzie z limitami prędkości - dodaje Konkolewski.

Link

piotreg - 9 Październik 2016, 08:38

Cytat:
Jak już pisaliśmy, przed gwiazdką z ulic mają ostatecznie zniknąć maszty niedziałających fotoradarów.

TVN Warszawa

delpiero - 5 Grudzień 2016, 16:38

Cytat:
Demontaż 24 masztów wieżowych fotoradarowych będących własnością Straży Miejskiej m. st. Warszawy

Numer ogłoszenia: 2016/930, pozycja 316347
Data składania ofert: 2016-10-17
CPV: 45.00.00.00, 45.11.27.00
Rodzaj: usługi wykonanie
Branża: Sprzątanie/rozbiórki, demontaże
Typ przetargu: przetarg nieograniczony
Lokalizacja: WARSZAWA, mazowieckie

Demontaż 24 masztów wieżowych fotoradarowych będących własnością Straży Miejskiej m. st. Warszawy. Przedmiot zamówienia obejmuje wykonanie robót związanych z demontażem 24 masztów wieżowych fotoradarowych będących własnością Straży Miejskiej m. st. Warszawy zainstalowanych w 15 lokalizacjach na terenie m. st. Warszawy (...)

Źródło: www.przetargi.money.pl

radi - 21 Grudzień 2016, 16:39

Chyba jednak do tego demontażu nie dojdzie:

Cytat:
A jednak! Fotoradary straży miejskiej znów będą robić zdjęcia piratom



Gdy wszyscy myśleli, że sprawa warszawskich fotoradarów jest już dawno zamknięta i trafią one sprzedaż, ratusz ogłosił, że porozumiał się Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego. 27 urządzeń wkrótce znów ma działać.


Wydawało się, że los stołecznych radarów jest już przesądzony. 1 stycznia 2016 r., po wprowadzeniu nowych przepisów, straż miejska straciła straciła uprawnienia do ich wykorzystywania. Ratusz dotąd bezskutecznie próbował porozumieć się z Generalnym Inspektoratem Transportu Drogowego, jako kolejnym operatorem nieczynnych urządzeń. Wiosną urzędnicy informowali, że GITD nie jest zainteresowana przejęciem fotoradarów. Rozważano więc ich sprzedaż.

Prawie rok negocjacji

Ale w środę ratusz przekazał zaskakujący komunikat. Wynika z niego, że po blisko rocznych negocjacjach z GITD udało się osiągnąć porozumienie. - Straż Miejska m.st. Warszawy podpisała umowę użyczenia systemu obejmującego 27 urządzeń stacjonarnych. Wartość udostępnionego sprzętu to 5 mln złotych - podaje urząd miasta.

Umowa została zawarta na 3 lata i kończy okres unieruchomienia systemu budowanego przez Straż Miejską od 2012 roku.

- System kontroli kierowców w formie fotoradarów sprawdził się na stołecznych drogach – podkreśla Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy cytowana w komunikacie ratusza. – Był skutecznym środkiem zwiększającym bezpieczeństwo w miejscach, gdzie dochodziło do wypadków i niestety ginęli ludzie, co pokazują statystyki.

27 urządzeń ponownie zacznie mierzyć prędkość kierowców na w najniebezpieczniejszych miejscach i stołecznych skrzyżowaniach. Od kiedy? Tego na razie urzędnicy nie precyzują.

- Dzisiaj podpisaliśmy umowę. Fotoradary powinny zacząć działać w najbliższym czasie - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy stołecznego ratusza i po szczegóły odsyła nas do GITD.

GITD podaje, że szczegółowy komentarz do sprawy zostanie przekazany w czwartek.

Podpisanie umowy przez ratusz z GITD to nagły zwrot w sprawie. Przypomnijmy, w październiku stołeczna straż miejska rozpisała przetarg na demontaż masztów i pustych komór urządzeń.

- Odstąpiliśmy od tego zamówienia ze względu na ważny interes społeczny. Chcemy, aby wcześniej obsługiwany przez nas system działał, ponieważ się sprawdzał. Na razie jesteśmy na etapie przekazywania GITD wszelkiej dokumentacji do obsługi systemu – powiedziała Monika Niżniak, rzecznik prasowy straży miejskiej.

Dodaje, że uruchomienie systemu musi potrwać. Dlatego prawdopodobnie fotoradary zaczną robić zdjęcia piratom, ale już w nowym roku.

LINK

piotreg - 22 Grudzień 2016, 08:08

Cytat:
Powrót radarów na warszawskie drogi

Po roku przerwy, 27 przenośnych fotoradarów wróci na warszawskie drogi. Ratusz, który zgodnie z nowymi przepisami nie może czerpać z nich korzyści, porozumiał się z Inspekcją Transportu Drogowego na wypożyczenie i użytkowanie tego sprzętu.




Użyczony sprzęt jest profesjonalny i wydajny - zapewnia rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk. Urządzenia mają działać na rzecz mieszkańców Warszawy - dodał rzecznik.

Wypożyczenie stało się możliwe, bo Inspekcja Transportu Drogowego przejęła na siebie koszty aktualizacji oprogramowania fotoradarów. Wrócą one na warszawskie ulice po nowym roku. Prawdopodobnie staną w tych samych miejscach, w których można je było spotkać do końca 2015.

Oprócz szybkości, będą też wychwytywać kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

Link

lost - 22 Grudzień 2016, 18:25

Fajny wałek, dobra sprawa dla CBA. Instytucja przeznaczona do likwidacji wydała kasę na urządzenia, które być może przejmie Policja.
skansen - 23 Grudzień 2016, 20:27

:facepalm:

Ja żadnego wałku nie widzę. Do póki nie ma decyzji - ITD działa dalej. Wszystko może się jeszcze zmienić. Idąc Twoim tokiem, ITD powinno nie wyjeżdżać na patrole, bo wtedy wydają kasą na paliwo. :grin:

piotreg - 18 Styczeń 2017, 11:40

Cytat:
Odsłonili fotoradar w al. Niepodległości. Ale zdjęć na razie nie robi

- Fotoradar stojący na skrzyżowaniu al. Niepodległości i Batorego nie ma już folii – poinformował w poniedziałek Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. – Jest czysty, wygląda jak nowy. Czyżby już działał? – zastanawia się.


Po odpowiedź skierowaliśmy się do Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego, która po wielu miesiącach negocjacji przejęła urządzenia od warszawskiej straży miejskiej.
- Urządzenia jeszcze nie działają. Tak, jak informowaliśmy, dostosowanie ich do naszego systemu potrwa kilka miesięcy – mówi nam Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy GITD.

- Kiedyś musi być ten przełomowy dzień odwinięcia folii, ale sam ten fakt nic nie zmienia. Aktualnie weryfikujemy ich stan techniczny, abyśmy mogli podejmować dalsze działania – dodaje.

Majchrzak przestrzega jednak kierowców, aby jeździli zgodnie z przepisami bez względu na to, czy fotoradary działają czy nie. – To inwestycja każdego z nas we własne bezpieczeństwo – podsumowuje.

Kiedy będą włączone?

Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl pod koniec grudnia, GITD przejmie od miasta 27 urządzeń. Umowa została zawarta na 3 lata i kończy okres unieruchomienia systemu budowanego przez Straż Miejską od 2012 roku. Kiedy zaczną działać? Nadal nie wiadomo.

Podpisanie umowy ratusza i GITD to nagły zwrot w sprawie. Wydawało się, że fotoradary nie wrócą już na warszawskie ulice. Jeszcze w październiku straż miejska rozpisała przetarg na demontaż masztów i pustych komór urządzeń.

Od zamówienia jednak odstąpili. - Chcemy, aby wcześniej obsługiwany przez nas system działał, ponieważ się sprawdzał – mówiła w grudniu Monika Niżniak, rzecznik prasowy straży miejskiej.

Link

piotreg - 12 Luty 2017, 09:47

Cytat:
Wracają fotoradary w stolicy. Znamy termin ich uruchomienia!



Niektórzy mówią, że to prawdziwa zmora, która służy jedynie do napełniania budżetu państwa. Inni twierdzą, że ich działanie powoduje mniejszą ilość wypadków. Tak czy siak, fotoradary, które do tej pory stały unieruchomione w Warszawie i pieczołowicie ochronione folią - znowu będą działać. Kiedy ruszą?


W wyniku zamieszania z przepisami, od kilku miesięcy część radarów w stolicy stoi unieruchomiona. Warszawska Straż Miejska starała się odstąpić urządzenia Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego, ale ten nie chciał ich przejąć. Powód? Do nowoczesnego systemu fotoradarów zarządzanych przez GITD nie można podpiąć urządzeń starego typu. Jak się jednak okazało integracja tych warszawskich jest możliwa - podaje moto.pl. Niektóre z urządzeń zostały już rozwinięte z foli, inne są testowane.

Wszystkie fotoradary zaczną jednak działać najprawdopodobniej przed długim majowym weekendem. "Czeka nas żmudny proces testowania, sprawdzania, ponownego uruchamiania i integracji z naszym systemem" - mówi w rozmowie z moto.pl Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. - Chcielibyśmy, aby proces ten zakończył się pod koniec marca, ale mając na uwadze nasze doświadczenia (CANARD zarządza 400 fotoradarami w Polsce - red.), dajemy sobie margines błędu. Jeśli jednak nie napotkamy żadnych niezależnych od nas przeszkód, do końca pierwszego kwartału tego roku warszawskie fotoradary znów będą działać. Oczywiście kierowcy zostaną o tym poinformowani przed faktem - dodał.

Według danych warszawskiego ratusza w latach 2012 -15 rocznie na stołecznych ulicach ginęło ok. 60 osób, podczas gdy w poprzednich latach – ok. 100. Urzędnicy wskazują m.in., że na wybranych skrzyżowaniach, na których zamontowano fotoradary, nie było w tym czasie żadnego wypadku śmiertelnego, a liczba wykroczeń polegających na wjeździe na skrzyżowanie przy czerwonym świetle, znacząco spadła.

Link


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group