piotreg - 20 Październik 2009, 08:37 Temat postu: Gm. WickoPomorskie gminy są b. aktywne w tematyce fotoradarowej.
Gm. Wicko także działa... budżet tamtejszej gminy wspiera Multanova 6F (pasmo Ka - 34,30 GHz).
Tak wygląda ten sprzęt:
Cytat:
Fotoradar już zarabia
Od dziesięciu dni na terenie gminy Wicko ustawiany jest nowoczesny fotoradar.
Fotoradar jest ustawiany na najbardziej ruchliwych drogach w gminie Wicko.
Strażnicy gminni wystawili już pierwsze mandaty za przekroczenie prędkości.
Urządzenie razem z osprzętem kosztowało 200 tysięcy złotych. Fotoradar robi bardzo dokładne zdjęcia i żaden kierowca przekraczający prędkość nie wywinie się od odpowiedzialności.
Urządzenie może robić zdjęcia w nocy i w trudnych warunkach pogodowych. Można je obsługiwać z daleka za pomocą przenośnego komputera. Zdjęcia z numerami rejestracyjnymi będą przesyłane do Centralnej Ewidencja Pojazdów i Kierowców.
Przez 10 dni strażnicy sfotografowali ponad 230 kierowców łamiących przepisy.
- Nie chodzi o liczbę mandatów, tylko o to, żeby kierowcy jeździli wolniej - mówi Ryszard Kwella, komendant Straży Gminnej w Wicku. - Mamy sygnały, że kierowcy zaczęli jeździć wolniej. Jeżeli ktoś za nic ma znaki drogowe i przepisy, to wtedy będzie po prostu płacił
W pobliskim Charbrowie Gmina ustawiła maszt, który może obsługiwać ten sprzęt.Maciexas - 12 Wrzesień 2010, 22:06 Dziś Charbrowo aktywne, wg. mieszkańców Łeby dojeżdżających codziennie do Lęborka, bardzo często jest aktywny FR w Charbrowie (wręcz codziennie) oraz przenośny na wlocie do Wicka od strony Łeby.Maciexas - 26 Marzec 2011, 22:11 Godzina 20:30 - maszt w Charbrowie aktywny.phonemaniac - 10 Sierpień 2011, 21:33 Maszt w Charbrowie aktywny od niedzieli. Jest kino akcji. spit - 8 Lipiec 2012, 13:07 Wczoraj wracałem z Łeby i w tejże mieścinie załadowany. Uwaga na pamiątki z wakacji. piotreg - 9 Luty 2013, 14:55
Cytat:
Straże gminne (miejskie) instalują swoje fotoradary w stacjonarnych obudowach, a także (i przede wszystkim) dokonują okresowych pomiarów urządzeniami przenośnymi na wyznaczonych i oznakowanych odcinkach dróg. Fotoradary stacjonarne winny być oznakowane znakiem D-51 usytuowanym w odległości określonej w punkcie c). Natomiast w przypadku urządzeń przenośnych, na początku odcinka drogi objętego okresową kontrolą, winien być umieszczony znak D-51 z tabliczką z napisem "Na odcinku...".
Gdy chodzi o instalację fotoradarów stacjonarnych użytkowanych przez straże gminne oraz ich oznakowań, to proceder ten nie ma nic wspólnego z realizacją zasady bezpieczeństwa. Każdy, kto choć raz przejeżdżał przez tzw. Zagłębie Radarowe (w skrócie ZR), wie, że w Tamtych Stronach, każde przydrożne drzewo, każdy przydrożny śmietnik, każdy krzak może okazać się... fotoradarem. Fotoradary z zasady ustawiane są w miejscach niewidocznych z dalszej odległości: za drzewami, za znakami drogowymi itp.
Wiele zastrzeżeń można również mieć do oznakowania tych fotoradarów. Znaki D-51 bardzo często ustawiane są w nieprzepisowych odległościach: albo kilkadziesiąt metrów przed fotoradarem, albo kilometr, dwa kilometry przed nim.
Wszystko po to, żeby zmylić kierowców i przyłapać ich na – choćby drobnym – przekroczeniu prędkości. Każde takie przekroczenie to przecież zysk dla gminy – więc trudno się dziwić.
Fotoradar w Charbrowie (pomorskie). Urządzenie znajduje się kilkadziesiąt metrów za znakiem D-51, mimo to jest niewidoczne nawet z odległości 30 m.
Oznakowanie odcinków dróg, na których straże gminne dokonują pomiarów prędkości urządzeniami przenośnymi, dokonywane jest zgodnie z obowiązującym prawem. Warto jednak zastanowić się, czy oznakowanie to służy bezpieczeństwu?
Oznakowania takich odcinków umieszczane są na początku i na końcu odcinka. Odcinki te wynoszą zwykle od 100 do 1000 m. Można zatem zapytać, jakie jest oddziaływanie prewencyjne takiego znaku, skoro tuż za nim może odbywać się pomiar?
Fotoradar w Charbrowie ustawiony jest tuż za znakiem A-16 (przejście dla pieszych), dlatego do ostatniego momentu nie jest widoczny dla nadjeżdżających od strony Łeby.
Tego rodzaju kontrole – a szczególnie te, które dokonywane na odcinkach krótkich, np. 100 metrowych – nie tylko nie służą bezpieczeństwu, ale wręcz przeciwnie, stwarzają poważne zagrożenie na drodze. Kierowcy, którzy dostrzegają kontrolę radarową nagle, wykonują gwałtowne i nieprzewidywalne reakcje, które mogą być przyczyną wypadków. Odcinki, na których dokonywana jest kontrola prędkości winny być znakowane inaczej. Znak drogowy uprzedzający o takiej kontroli, winien być ustawiony w pewnej odległości od tego odcinka.
Linktomciog - 11 Luty 2013, 13:10 Co do info o niekontrolowanych reakcjach kierowców na widok , to śmiało mogę potwierdzić - w Wejherowie matołectwo ciśnie co koń wyskoczy, czyli całe 75km/h (bo przez całe W-wo jest takie ograniczenie na krajowej 6), żeby widząc z daleka maszt przy Rybackiej przyheblować do 45km/h.
To samo ostatnio przy BP, gdzie kamery łapią na czerwonym...
I to najczęściej na lewym pasie, bo przecież mieszkamy pod Londynem, a tam ruch jest lewostronny... delpiero - 21 Kwiecień 2013, 19:41
Cytat:
Za niewielkie wykroczenie turysta dostał najwyższy mandat
Józef Breguła z Kalet zarzuca strażnikom gminnym z Wicka (pow. lęborski) wyciąganie pieniędzy od turystów. Nie obniżyli mu wysokości mandatu, chociaż mogli to zrobić zgodnie z prawem.
Józef Breguła z Kalet niedawno dostał mandat za wykroczenie drogowe, które popełnił latem. Spędzał urlop w Łebie.
– Wracałem do domu, gdy nadziałem się na fotoradar w Charbrowie w gminie Wicko – opowiada mężczyzna. – Nie jechałem szybko, jednak przekroczyłem dozwoloną prędkość pięćdziesięciu kilometrów na godzinę. We wrześniu otrzymałem pismo od Straży Gminnej w Wicku.
Proszono go o podpisanie oświadczenia, podając do wyboru trzy warianty. Pierwszy mówił, że przyznaje się do popełnionego wykroczenia. Za to proponowano sto złotych mandatu i dwa punkty karne.
- Przyznałem się i zaznaczyłem właśnie ten punkt. Jednak jak wynikało z przysłanego zdjęcia i pomiaru prędkości, przekroczyłem ją o 14 kilometrów. Według taryfikatora za przekroczenie prędkości od 11 do 20 kilometrów na godzinę można ukarać kierowcę mandatem w wysokości od 50 do 100 złotych - mówi turysta. - Nie chciałem zgodzić się na najwyższy z możliwych wymiar mandatu. W piśmie skierowanym do strażników poprosiłem o najniższą karę. Potem dzwoniłem, dopytywałem się, co z moim wnioskiem, ale bez efektu. Komendanta straży albo nie było, albo był zajęty. Odpowiedzi na piśmie nie otrzymałem, tylko mandat na kwotę 100 złotych. Byłem burmistrzem Kalet i takie ignorowanie ludzi strasznie mnie denerwuje, to nie do pomyślenia. Generalnie jestem przeciwnikiem ustawiania fotoradarów, moim zdaniem to wyciąganie pieniędzy od zwykłych ludzi.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Aleksandrę Domarecką, pełniącą obowiązki komendanta.
– Jeżeli sprawca wykroczenia zwróci się z prośbą lub wnioskiem o obniżenie zaproponowanej grzywny w oświadczeniu, to decyzję o jej wysokości podejmuje funkcjonariusz prowadzący sprawę – informuje na piśmie Aleksandra Domarecka. – Wówczas odpowiedzią na prośbę sprawcy wykroczenia jest mandat karny z określoną karą grzywny.
Mówiąc prościej, strażnik gminy mógł, ale nie musiał obniżyć mandatu do 50 złotych.
– Są sytuacje, kiedy mandat jest obniżany bądź w ogóle odstępujemy od jego wypisania na rzecz pouczenia – dodaje Domarecka. – To dotyczy wyjątkowych czy bardzo trudnych sytuacji życiowych, na przykład kiedy okazuje się, że kierowca jechał na izbę przyjęć z chorą osobą i potrafi to udowodnić. To bardzo indywidualne sprawy, ale wszyscy jesteśmy ludźmi i wiele możemy zrozumieć.
Źródło: www.regiomoto.plPieTrzaK - 4 Wrzesień 2013, 19:34 Charbrowo niestety będzie mi się od wczoraj źle kojarzyć, dostałem fleszem po gałach. PieTrzaK - 27 Wrzesień 2013, 20:19 No i przyszło...
Życzą sobie 100zł i 2 pkt.małymobil - 27 Wrzesień 2013, 21:07 Targuj się na 50pln.andrzej59 - 27 Wrzesień 2013, 21:24 Za fotki z masztów / się nie płaci piotreg - 28 Wrzesień 2013, 12:21
małymobil napisał/a:
Targuj się na 50pln.
Oni zawsze muszą zaproponować te wyższe widełki Co za pazerność. PieTrzaK - 28 Wrzesień 2013, 23:33 Zaraz - przekroczyłem o 20. Za przekroczenie 11-20 nie jest 100-200 zł?
andrzej59, wolę te 100 zł zapłacić i mieć spokój niż się ciągać z darmozjadami z drugiego końca Polski...
EDIT: A no nie, faktycznie 50-100 zł i 2 pkt... to może i się potarguję. PieTrzaK - 21 Październik 2013, 09:29 I nie obniżyli, przyszły kwitki. piotreg - 21 Październik 2013, 09:57 A ładnie uzasadniłeś prośbę o te niższe widełki?PieTrzaK - 22 Październik 2013, 10:32 Ładniej nie umiałem, normalnie można było się popłakać czytając tą tragiczną historię.
No nic, mówi się trudno i pamięta na przyszłość.piotreg - 22 Październik 2013, 10:34 Przelej pokutę, zapomnij... PieTrzaK - 22 Październik 2013, 11:10 I to też właśnie uczyniłem. Samo życie. piotreg - 22 Październik 2013, 13:01 Pochwała za godną naśladowania postawę obywatelską. phonemaniac - 30 Październik 2013, 08:12 delpiero - 5 Listopad 2013, 17:22
Cytat:
Wyłączony fotoradar w Charbrowie
Wójt Wicka postanowił wyłączyć fotoradar w Charbrowie. Właśnie to zrobiono. Wszystko przez kierowcę, który poszedł do sądu i udowodnił, że urządzenie działało nielegalnie.
Pan Michał (nazwisko do wiadomości redakcji) w maju 2012 roku wypoczywał w Łebie. Gdy wracał na południe Polski, został sfotografowany w Charbrowie, gm. Wicko, przez tutejszy fotoradar.
– O tym, że popełniłem wykroczenie, dowiedziałem się z przesłanej do mnie korespondencji ze zdjęciem i dokumentami do wypełnienia – mówi kierowca.
– Kilkukrotnie próbowałem telefonicznie uzyskać od straży gminnej informacje o dokumentacji, która świadczyłaby o legalności ustawienia urządzenia. W ustawowym terminie przesłałem do straży gminnej informację, że właśnie w maju to ja jechałem samochodem, którym przekroczyłem prędkość. W tym samym piśmie wnioskowałem o przedstawienie dokumentacji wynikającej z art. 129b. ust. 4 Prawa o ruchu drogowym. Mandatu nie otrzymałem, sprawa została skierowana do sądu.
Mężczyźnie zarzucono, że przekroczył dozwoloną prędkość o 18 kilometrów na godzinę i że nie zapiął pasów bezpieczeństwa.
– Zgodnie z prawem strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz drogach krajowych w obszarze zabudowanym, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych, czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i określonym czasie, uzgodnionymi z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub komendantem stołecznym policji – argumentował przed sądem pan Michał.
– W zakresie tym – jak widać – nie ma urządzeń stacjonarnych. O możliwości ujawniania przez strażników wykroczeń za pomocą fotoradarów stacjonarnych nie wspomina również rozporządzenie wykonawcze ministra infrastruktury z 17 czerwca 2011 roku w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące. Jest w nim mowa jedynie o urządzeniach przenośnych oraz urządzeniach zainstalowanych w pojeździe.
Należy zwrócić również uwagę, że nowelizacja ustawy Prawa o ruchu drogowym miała na celu stworzenie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które umiejscowione zostało w strukturach Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego.
Sąd w Lęborku umorzył postępowanie przeciwko panu Michałowi, a na Straży Gminnej w Wicku nie pozostawił suchej nitki. Wyrok jest już prawomocny. W uzasadnieniu wyroku czytamy między innymi: "jak wynika z dokumentów przedłożonych przez Straż Gminną w Wicku, stacjonarne urządzenie rejestrujące w Charbrowie zainstalowane jest bez zgody GITD, a więc nielegalnie".
Sąd również stwierdził, straż gminna nie miała prawa domagać się od właściciela pojazdu danych, kto w chwili wykroczenia kierował samochodem.
Dariusz Waleśkiewicz, wójt Wicka, tak komentuje sprawę: – W tej chwili w Polsce jest nagonka na fotoradary, w różnych sądach zapadają odmienne wyroki – mówi. – Jedne twierdzą, że przed zmianą przepisów z 2011 roku niepotrzebna była zgoda głównego inspektora transportu drogowego, inne mają przeciwne zdanie. W tej chwili wystąpiliśmy do GITD o wydanie opinii w tej sprawie. Do czasu wyjaśnienia sprawy fotoradar w Charbrowie będzie wyłączony. Jednocześnie stwierdzam, że na siłę nie będziemy upierać się nad jego ponownym uruchomieniem, dla nas była to metoda na niebezpiecznych kierowców. Fotoradar znajduje się przy zjeździe do wsi, nie raz dochodziło tu do śmiertelnych wypadków, blisko jest przedszkole, miał poprawić bezpieczeństwo.
Wójt twierdzi, że nie boi się lawiny pozwów od ukaranych kierowców. – Wyrok nawiązuje do jednostkowej sytuacji – ocenia.
– Stwierdzenie, że nie ma jednoznacznych przepisów to nic innego jak próba odwrócenia kota ogonem – mówi pan Michał. – Dowodem, że ustawodawca świadomie nie upoważnił straży gminnych i miejskich do posługiwania się fotoradarami stacjonarnymi, jest stenogram z obrad połączonych Komisji Infrastruktury i Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Poprawka zgłoszona podczas prac komisji przepadła 35 głosami sprzeciwu przy czterech za i jednym wstrzymującym się.
Jedziesz nad morze? Noga z gazu. Fotoradar znów robi zdjęcia
Uwaga kierowcy wybierający się nad morze! Fotoradar w Charbrowie w gminie Wicko znów pstryka zdjęcia.
Fotoradar, który w Charbrowie w gm. Wicko robił zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość, wyłączono na początku listopada ubiegłego roku. Było to pokłosie sprawy sądowej.
Na wokandzie fotoradar znalazł się za sprawą pana Michała (nazwisko do wiadomości redakcji), który w maju ubiegłego roku wypoczywał w Łebie. Gdy wracał na południe Polski, został w Charbrowie sfotografowany. Mężczyźnie zarzucono, że przekroczył dozwoloną prędkość o 18 kilometrów na godzinę i nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Ponieważ pan Michał nie zgadzał się na zapłacenie mandatu, sprawa trafiła do sądu.
Sąd w Lęborku umorzył postępowanie przeciwko turyście. W uzasadnieniu wyroku podano, że fotoradar, czyli stacjonarne urządzenie rejestrujące, stojące w Charbrowie, zainstalowane zostało bez zgody GITD, a więc nielegalnie. Sąd stwierdził również, straż gminna nie miała prawa domagać się od właściciela pojazdu informacji, kto w chwili zaistnienia wykroczenia kierował samochodem. Co więcej, nie mogła prowadzić czynności wyjaśniających wobec właściciela samochodu ani osoby, która nim kierowała, bo strażnik nie miał uprawnień do złożenia wniosku o ukaranie.
Dariusz Waleśkiewicz, wójt Wicka, postanowił wyłączyć fotoradar do czasu uzyskania opinii w tej sprawie od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Pismo z GITD już trafiło do gminy. Stwierdzono w nim, że Wicko nie potrzebuje dodatkowej zgody na używanie fotoradaru.
– W związku z tym fotoradar włączono – mówi Dariusz Waleśkiewicz. – Sprawa prawnie jest wyjaśniona, nie łamiemy prawa. Ze względu na bezpieczeństwo naszych mieszkańców fotoradar dalej pełnił swoją rolę.
Co ciekawe, wójt mówi, że na zimę zostanie jednak wyłączony. – Właśnie dlatego, że chodzi o bezpieczeństwo – twierdzi wójt. – Nawierzchnia wówczas jest śliska, wystarczy gwałtowne hamowanie i może dojść do wypadku. Kiedy fotoradar zostanie wyłączony, to zależy oczywiście od warunków atmosferycznych.
Samorządowiec wielokrotnie podkreślał, że radar, który stoi w Charbrowie, nie jest przysłowiową maszynką do zarabiania, lecz służy poprawie bezpieczeństwa w tym miejscu. Dodajmy, że tylko w 2013 roku gmina na mandatach zarobiła ponad milion złotych. Pieniądze te przeznaczono głównie na remonty dróg i poprawę bezpieczeństwa.
Źródło: www.gp24.plpiotreg - 6 Styczeń 2015, 11:36 Wicko na chwilę obecną korzysta tylko z masztu.
Wicko napisał/a:
Informuję, że Straż Gminna w Wicku posiada na wyposażeniu 1 fotoradar stacjonarny, znajdujący się w miejscowości Charbrowo.
piotreg - 9 Luty 2016, 15:46
Wicko napisał/a:
W odpowiedzi na zapytanie dotyczące fotoradaru stacjonarnego w miejscowości Charbrowo informuję, że obecnie maszt jest owinięty folią, ale zostanie zdemontowany.
piotreg - 22 Luty 2022, 18:03 Maszt został zdemontowany.
załadowany. Uwaga na pamiątki z wakacji. 
/ 
się nie płaci 
