Forum Mapy Fotoradarów

Radary, fotoradary, lidary i videorejestratory ogólnie - Radary odcinkowe

phonemaniac - 23 Wrzesień 2009, 06:45
Temat postu: Radary odcinkowe
Hejka. :)

Czy w Polsce są używane radary odcinkowe?

piotreg - 23 Wrzesień 2009, 06:56

Na pewno są planowane... :-)
phonemaniac - 23 Wrzesień 2009, 09:16

Pytam, bo kolega gdzieś dorwał POI do AM z radarami odcinkowymi, czyli całkiem możliwe, że już są używane w PL. :(
piotreg - 23 Wrzesień 2009, 21:17

I my byśmy o tym nie wiedzieli? Mało realne. :-)
STEFAN - 24 Wrzesień 2009, 08:24

phonemaniac napisał/a:
Pytam, bo kolega gdzieś dorwał POI do AM z radarami odcinkowymi, czyli całkiem możliwe, że już są używane w PL. :(

Chodzi Wam o pomiar point to point?
Jeśli tak to wiem, że bramki (PTP) stawia firma Neurosoft gdzieś pod Warszawą.
->> KLIK

piotreg - 24 Wrzesień 2009, 13:48

W Warszawie na Siekierkach to bramki miały być już 5 lat temu. A dzisiaj nie ma tematu... jak dla mnie to na razie ściema. :-)
garny - 1 Październik 2009, 19:16

W paczce POI do AM EU jest taka kategoria Radar Odcinkowy (RO) początek i koniec i Red Lights (RL), ale w naszym kraju jeszcze mi nie pokazało, że gdzieś takie coś istnieje. Wydaje mi się, że to może wynikać z tego, że takie urządzenia są na trasach w Europie.

A czy takie ustrojstwo nie wisi w Sycowie?

Misial - 1 Październik 2009, 19:22

Jak swojego czasu obstrzeliwałem trasę Toruń - Chełmno, to niby w Chełmnie w samym mieście coś takiego jest wg punktów POI z Miplo... ale jak jest nie wiem... bo minąłem to i dopiero w domu looknąłem, że niby coś takiego jest...
piotreg - 1 Październik 2009, 19:42

garny napisał/a:
W paczce POI do AM EU jest taka kategoria Radar Odcinkowy (RO) początek i koniec i Red Lights (RL), ale w naszym kraju jeszcze mi nie pokazało, że gdzieś takie coś istnieje. Wydaje mi się, że to może wynikać z tego, że takie urządzenia są na trasach w Europie.

Polska ziemia jest wolna od tego typu urządzeń. Ponoć takowe w przyszłości mają być instalowane.

garny napisał/a:
A czy takie ustrojstwo nie wisi w Sycowie?

Nie! :-)

garny - 1 Październik 2009, 19:50

piotreg napisał/a:

garny napisał/a:
A czy takie ustrojstwo nie wisi w Sycowie?

Nie! :-)

A takie podobne. :)

piotreg - 1 Październik 2009, 19:53

Na temat Sycowa to my taaaaki elaborat popełniliśmy. Chociaż z grzeczności go przeczytaj. :-)
garny - 1 Październik 2009, 19:56

Wybacz! :oops: Zapoznam się wnikliwie. Moje faux pas wynika z dość pobieżnego porównania zdjęć.
phonemaniac - 29 Lipiec 2010, 09:46

Troche odświeżę temat w związku z TYM artykułem.

Na stronie Via Secura są podane miejsca, gdzie są zainstalowane ich systemy pomiaru odcinkowego prędkości. Wychodzi na to, że system ten już jest zainstalowany w Legionowie na ul. Kwiatowej i w Stroniu Śląskim na ul. Kościuszki. Ja ze swojej strony będę miał rękę na pulsie i fotki oczywiście wykonam i pokaże jak to jest wykonane w Pionkach.

piotreg - 29 Lipiec 2010, 11:12

W Stroniu Śl. ulica, o której piszesz jest z kostki brukowej i raczej ciężko jest się tam rozbujać. Zresztą, przy szkole stoi tam atrapa. Instalowanie takiej aparatury przy tej ulicy dla mnie to nonsens, zwłaszcza, że ruch tam niewielki.
phonemaniac - 29 Lipiec 2010, 11:30

Patrząc na mapę to w Legionowie jest podobnie, lokalna ulica równoległa do drogi K-61.
kalex - 29 Lipiec 2010, 12:44

Nie ma gęby, nie ma wykroczenia. Tyle w temacie.
piotreg - 29 Lipiec 2010, 13:35

A co powiesz na fotki odjazdowe, które robi cały tuzin straży gminnych?
kalex - 29 Lipiec 2010, 16:30

To co zawsze. Użyj Panie opcji szukaj :D
Misial - 29 Lipiec 2010, 19:44

piotreg napisał/a:
A co powiesz na fotki odjazdowe, które robi cały tuzin straży gminnych?

Biały Bór i inne badziewia nie idą na ukaranie i punkty tylko aby do kasy gminy wpłynęło... kolega był, nie przyznał się, powiedział, że w tym czasie ktoś inny prowadził. Z 300zł (bo trudna sytuacja itp. itd.) zrobiło się 100 i bez punktów karnych...

piotreg - 29 Lipiec 2010, 21:21

kalex napisał/a:
To co zawsze. Użyj Panie opcji szukaj :D

A czego ja mam szukać? Nie ma twarzy, a grzywna do kasy gminnej i tak wpłynie. I co Ty na to?

jojo - 30 Lipiec 2010, 07:45

piotreg napisał/a:
kalex napisał/a:
To co zawsze. Użyj Panie opcji szukaj :D

A czego ja mam szukać? Nie ma twarzy, a grzywna do kasy gminnej i tak wpłynie. I co Ty na to?


Grzywna za co? Jeśli to nie wiedza tajemna:)

OJCIEC - 30 Lipiec 2010, 07:48

Fragment zapisu czatu z gościem OnetCzat i serwisu OnetMoto - zastępcą naczelnika WRD KMP w Krakowie Witoldem Norkiem:

Cytat:
~robbo: Czy są prowadzone prace nad prowadzeniem pomiaru średniej prędkości z odcinka, tak jak to było planowane w ustawie, która jakiś czas temu wypadła z sejmu? Wydaje się, że tego typu pomiar zamiast miejscowego za pomocą fotoradaru powinien być skuteczniejszy w ograniczaniu nadmiernej prędkości.

Witold Norek: Nie ma w Polsce tzw. odcinków bramowych kontroli prędkości i na chwilę obecną nie jest to przewidziane.

Cały materiał >>

piotreg - 30 Lipiec 2010, 09:58

OJCIEC napisał/a:
Nie ma w Polsce tzw. odcinków bramowych kontroli prędkości i na chwilę obecną nie jest to przewidziane.

Taki to własnie radar odcinkowy stoi w Stroniu Śl. przy ul. Kościuszki. Tam stoi zwykła atrapa. Zresztą... rzućcie okiem na tą ulicę. Widzicie taki sprzęt na drodze, która nawet nie ma statusu wojewódzkiej, czyli drogi czwartego stopnia?

STEFAN - 1 Sierpień 2010, 16:26

phonemaniac napisał/a:
Troche odświeżę temat w związku z TYM artykułem.

Na stronie Via Secura są podane miejsca, gdzie są zainstalowane ich systemy pomiaru odcinkowego prędkości. Wychodzi na to, że system ten już jest zainstalowany w Legionowie na ul. Kwiatowej i w Stroniu Śląskim na ul. Kościuszki. Ja ze swojej strony będę miał rękę na pulsie i fotki oczywiście wykonam i pokaże jak to jest wykonane w Pionkach.

Spotkałem się z chłopakami z Via Secury pod Warszawą na jednej komisji bezpieczeństwa. Zabrali się dopiero za temat i surowi są, ale udało im się przekonać straż w Legionowie oraz w Stroniu Śląskim, ale zdjęcia są robione tylko w dzień. Nie mają lampy błyskowej i jakość zdjęć jest żadna. Mają OCR-A - rozpoznają tablice, tylko zdjęcia z rozpoznawaniem tablic trafiają do dalszej obróbki. Dopóki nie będzie odpowiedzialności właściciela to takie kiepskie jakościowo (ale tanie) systemy nie mają racji bytu. W nowelizacji ustawy PRD ma być dodany do KW 96 par. 3, ale nie wierzę, że będzie to klepnięte. Tyle na temat.

piotreg - 1 Sierpień 2010, 20:05

Moje pytanie brzmi - czy ten system w Legionowie i Stroniu Śl. działa i czy kierowcy płacą tam na podstawie tego zapisu mandaty?
STEFAN - 1 Sierpień 2010, 22:31

Chłopaki z Via Secury twierdzili, że Legionowo to mandatuje. Jeśli się ktoś złapał, dajcie znać.
lukaszr - 2 Sierpień 2010, 07:11

A w którym dokładnie jest to miejscu w Legionowie?
piotreg - 2 Sierpień 2010, 10:25

Będą chyba fotki... :-)
piotreg - 15 Październik 2010, 11:36

I oto jest - pierwszy udokumentowany radar odcinkowy na polskiej ziemi!

Gdzie? Na ul. Wrocławskiej w Trzebnicy (woj. dolnośląskie) - wlot do miasta dla jadących od strony Wrocławia.
Pierwsza kamerka jest tuż przed stacją Orlen (dla jadących od str. Wrocławia), a druga jest tuż przed wiaduktem kolejowym. Na całym odcinku prędkość ograniczono do (40) z uwagi na znajdującą się zaraz za stacją Orlen szkołą.

W tym miejscu niewarto lekceważyć słynnych niebieskich tablic...



Jak to działa? Na dzień dobry dostajemy fotkę w plecy z tej kamery (bez względu na prędkość z jaką się poruszamy)...





A na do widzenia dostajemy fotkę od przodu z tej...



Na podstawie czasu przejazdu urządzenie wyliczy nam średnią prędkość na tym odcinku (na moje oko to ok. 500m - wksek, dobrze wyliczyłem?).
Odległość między kamerami wyliczył geodeta, a czas przejazdu urządzenie wyliczy nam dzięki technologii GPS.
Jeśli przekroczymy założony próg litości (+11 km/h!!!) to niestety dostaniemy polecony z Trzebnicy. W chwili obecnej w ciągu doby łapie się na to ok. 30-40 kierowców.

Jest się czego bać, bo naród nie jest przyzwyczajony do takich urządzeń. Zobaczy mobil tablice, zwolni. Tradycyjnego słupa nie dostrzeże, za drugim razem już nie zwolni...

Małe, niepozorne - w oczy się nie rzuca







Szerokości, mobilu!!!

wksek - 15 Październik 2010, 11:45

Ta, będzie z 500 metrów :) Miejcie się na baczności.
phonemaniac - 15 Październik 2010, 11:57

Podobne urządzenia wiszą w Pionkach. Dzisiaj będę, to zrobię dokumentację poglądową.
OJCIEC - 15 Październik 2010, 12:19

Chłopaki, możecie kliknąć na dokładne punkty, w których są kamery?

Wpisze się w nawigację współrzędne :smile:

Swoją drogą... przejechać 500m z prędkością poniżej 50km/h... na którym to biegu w ogóle jest :lol:

wksek - 15 Październik 2010, 12:42

Cytat:
Współrzędne geograficzne

N E
51,299899 17,058227 w stopniach i ułamkach stopni
51 17,994 17 03,494 w stopniach, minutach i ułamkach minut
51 17 59,6 17 03 29,6 w stopniach, minutach, sekundach i ułamkach sekund
383260 364673 w metrach, w układzie geodezyjnym 1992
w stopniach i ułamkach stopni, oddzielone tabulatorem

Cytat:
Współrzędne geograficzne
N E
51,302850 17,063119 w stopniach i ułamkach stopni
51 18,171 17 03,787 w stopniach, minutach i ułamkach minut
51 18 10,3 17 03 47,2 w stopniach, minutach, sekundach i ułamkach sekund
383579 365023 w metrach, w układzie geodezyjnym 1992
w stopniach i ułamkach stopni, oddzielone tabulatorem

Mniej więcej tak to wygląda. Nie umiem zrobić kropek na mapce żeby się zapisały :(

OJCIEC - 15 Październik 2010, 12:44

Jest liga :!: Dzięki wksek :smile:
wksek - 15 Październik 2010, 12:48

To są pomiary - wiadomo - poglądowe, 5 metrów tu, 5 tam, ale powinno się zgadzać.
piotreg - 15 Październik 2010, 12:50

Ile metrów pomiędzy kamerami :?:
OJCIEC - 15 Październik 2010, 12:54

Wg współrzędnych 472m :mrgreen:
wksek - 15 Październik 2010, 12:54

Za nic mi nie wychodzi ani 400 ani 500...
Koło 450 wg pomiarów na mapie...

Jeden słup stoi zaraz za zjazdem z Orlenu w kierunku drogi K-5, przed ulicą Mostową, a drugi mniej więcej 50 metrów za ulicą Łączną w kierunku centrum.

OJCIEC - 15 Październik 2010, 12:55

Ale to wcale nie musi być okrągła liczba. Zauważcie, że urządzenia wiszą na istniejących już wcześniej masztach lamp. A PRĘDKOŚĆ = DROGA / CZAS i tyle. Odległość zmierzył geodeta, czas jest brany z zegarów atomowych, nie mam więcej pytań :nose:
piotreg - 15 Październik 2010, 12:59

OJCIEC napisał/a:
Wg współrzędnych 472m :mrgreen:

Ma się oko :-)

phonemaniac napisał/a:
Podobne urządzenia wiszą w Pionkach. Dzisiaj będę, to zrobię dokumentację poglądową.

Czekamy :!: Już dawno temu obiecałeś :-)

STEFAN - 16 Październik 2010, 08:47

Wg nowelizacji UPRD obrabiać będzie to mogło tylko ITD :evil:
W nocy nie ma działań - brak flasha + tylko to co złapie OCR idzie dalej.

OJCIEC - 16 Październik 2010, 10:01

STEFAN napisał/a:
Wg nowelizacji UPRD obrabiać będzie to mogło tylko ITD :evil:

Czyli kasa pójdzie do Warszawy :!: To kiepski interes zrobiła Trzebnica. Kto to w ogóle fundował :?:

piotreg - 17 Październik 2010, 07:26

Ale bloczki mandatowe mają wypełniać strażnicy z Trzebnicy...
STEFAN - 17 Październik 2010, 07:34

piotreg napisał/a:
Ale bloczki mandatowe mają wypełniać strażnicy z Trzebnicy...

Wypełnią, a potem 231KK :idea:

LINK

Ostatni dokument - patrz pdf., strona nr 5
Via Secura i inni nowi na rynku nie czytają tego co wolno wojewodzie, a...

piotreg - 20 Kwiecień 2011, 06:37

Jedna z bramek na drodze K-8 (zaraz za Nadarzynem, jadąc w kierunku Katowic/Wrocławia) leży zdewastowana na poboczu. Ktoś się nie bał i "z a j e b a ł" w nią :-) Zgięła się w pół jak strzelba :lol:
phonemaniac - 5 Maj 2011, 06:47

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości na A1?

Coraz częściej mówi się o kontrolach prędkości na autostradach i o metodach, którymi należy to robić. Z tego powodu niemałe zdziwienie wśród kierowców spowodowało ustawienie na autostradzie A1 znaków informujących o odcinkowym pomiarze prędkości.

Pojawienie się nowych znaków na odcinku z Rusocina do Nowych Marz zaskoczyło kierowców i spowodowało wiele spekulacji. Spieszymy uspokoić. Jak zapewnia Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy Gdańsk Transport Company zarządzającej północnym odcinkiem A1, żaden nowy system nie został wprowadzony. Jest to jedynie informacja o działającym od początku istnienia autostrady pomiarze, polegającym na sprawdzeniu czasu przejazdu między bramkami. Dokonywany on jest na podstawie informacji o godzinie wjazdu na autostradę i jej opuszczenia. Pomiar ten jest rejestrowany wyłącznie na potrzeby zarządcy i nie może być podstawą do wystawienia mandatu.

- Wszystkie działania są wykonywane w ramach dbania o bezpieczeństwo użytkowników autostrady, gdyż mimo, że autostrada jest bardzo bezpieczna to właśnie nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków - podkreśla Łydkowska. Nie wyklucza jednak możliwości wprowadzenia nowego systemu w przyszłości. Jednak aktualnie jest "zbyt wcześnie, żeby podać więcej informacji".

Systemy mierzące średnią prędkość przejazdu znane są już w wielu krajach, na przykład w Wielkiej Brytanii. Rejestrują one samochód na początku i na końcu określonego odcinka drogi. W sytuacji, gdy średnia prędkość pojazdu była wyższa niż dopuszczalna zdjęcie zostaje zapisane, a odpowiednie służby wystawiają mandat. Dotychczas barierą przed wprowadzeniem takiej metody pomiaru prędkości w Polsce był brak odpowiednich zapisów prawnych. Jednak już wkrótce się to zmieni. Na podpis Ministra Infrastruktury już czeka odpowiednie rozporządzenie regulujące prawo w tej materii.

Co to oznacza dla użytkowników autostrad? Tego typu urządzenia faktycznie mogą się pojawić i to już latem. Jak informuje Łydkowska, jest to najwcześniejszy możliwy termin, ale też mało prawdopodobny. Oczywiście taki system będzie zarządzany przez odpowiednie służby, czyli policję, a później inspekcję transportu drogowego, gdy ta przejmie obowiązki związane z automatycznymi systemami pomiaru prędkości.

Jak się okazało, pojawienie się nowych znaków nie niesie jeszcze za sobą żadnych zmian. Jednak należy się spodziewać, że w bliżej lub dalszej przyszłości odcinkowy pomiar prędkości trafi też na nasze autostrady.

LINK

jojo - 5 Maj 2011, 09:32

Tak się zastanawiam, jaki interes w takich bramkach widzi zarządca płatnej autostrady :o
BluesW. - 5 Maj 2011, 10:15

Ludziki jadą wolniej -> są mniejsze drgania, więc mniejsze ugięcia -> warstwa ścieralna poddana jest mniejszym siłom podczas hamowania = mniej roboty przy naprawach -> mniejsze koszta eksploatacji :)
jakub - 5 Maj 2011, 11:18

jojo napisał/a:
Tak się zastanawiam jaki interes w takich bramkach widzi zarządca płatnej autostrady :o

Część zysku z mandatu :?!: :lol:

OJCIEC - 5 Maj 2011, 16:45

Cytat:
Część zysku z mandatu :?!: :lol:

Mówi się "opłata za eksploatację systemu proporcjonalna do ilości zarejestrowanych wykroczeń" :!: :grin:

bzyq_74 - 28 Lipiec 2011, 13:05

Cytat:
Nie od dziś wiadomo, że Polacy jeżdżą szybciej, niż nakazują to znaki i przepisy. Ci, którzy drastycznie łamali przepisy na autostradzie A1 mogą spodziewać się mandatów.

Druga edycja Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa, która miała miejsce pomiędzy 24 a 26 czerwca była akcją przede wszystkim o charakterze edukacyjnym. Kampaniom informacyjnym towarzyszyła jednak zwiększona liczba patroli policji drogowej. Na autostradzie A1 uruchomiono zaś odcinkowy pomiar prędkości.

System działał od 22 do 30 czerwca na odcinku o długości około 16 km pomiędzy Swarożynem a Pelplinem, czyli tam, gdzie zdarzało się najwięcej wypadków – mówi podinsp. Krzysztof Bielski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. Średnia prędkość pojazdów i ich numery rejestracyjne były rejestrowane za pomocą sprzętu udostępnionego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. - Dane na temat kierowców, którzy rażąco naruszali przepisy i poruszali się z prędkością powyżej 200 km/h, trafiły do nas i będą podstawą do wystawienia mandatów. Takich przypadków było 28 – dodaje Bielski.

Przeprowadzona przez policję akcja nie oznacza, że jadący autostradą A1 muszą obawiać się tego typu kontroli. – Obecnie w przebiegu północnego odcinka autostrady A1 nie prowadzi się rejestracji prędkości – potwierdza Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy spółki Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza odcinka pomiędzy Rusocinami a miejscowością Nowe Marzy.

Od 1 lipca zarządzanie stacjonarnymi fotoradarami jest w kompetencjach Inspekcji Transportu Drogowego, a im brakuje sprzętu, który mógłby wykonywać takie zadania. Mimo to, kierowcy jadący A1 mogą przeczytać tablice informujące o prowadzeniu odcinkowego pomiaru prędkości. Dlaczego?

Jak tłumaczy rzecznik GTC, Ewa Łydkowska, firma zarządzająca A1 od dawna dysponuje dwoma systemami pomiaru prędkości. – Są one jednak wykorzystywane do celów statystycznych i marketingowych, mówi rzeczniczk. Pierwszy z nich sprawdza prędkość pojazdów i natężenie ruchu w danych godzinach, ale nie odnotowuje numerów rejestracyjnych pojazdów. Drugi powiązany jest z systemem poboru opłat. Oblicza on prędkość pojazdów na podstawie momentu wydania biletu przy wjeździe oraz uiszczenia należności za przejazd. - Wytypowani na podstawie pracy tego systemu kierowcy rażąco przekraczający dozwoloną na autostradzie prędkość, dostają co najwyżej ulotki mówiące o bezpieczeństwie – uzupełnia Łydkowska.

Trzeci system pomiaru prędkości, który funkcjonował pod koniec czerwca, został uruchomiony tylko czasowo, w związku z Narodowym Eksperymentem Bezpieczeństwa. O jego funkcjonowaniu kierowcy byli informowani dodatkowymi znakami. Czy takie akcje będą powtarzane, zależy od Inspekcji Transportu Drogowego. Jak powiedział nam Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy ITD, niebawem rozpisany zostanie przetarg na urządzenia umożliwiające odcinkowy pomiar prędkości. – Na przełomie tego i przyszłego roku mogą pojawić się pierwsze takie systemy. Docelowo będzie ich ponad 20.

Na razie ITD nie określiła jeszcze miejsc, w których zostanie zainstalowane oprzyrządowanie do odcinkowego pomiaru prędkości. Nastąpi to przede wszystkim na długich odcinkach terenu zabudowanego, gdzie przebiegają drogi krajowe czy na krętych i niebezpiecznych drogach.

<KLIK>

piotreg - 18 Listopad 2011, 20:33

System w Trzebnicy został zdemontowany.
OJCIEC - 18 Listopad 2011, 21:52

Cześć jego pamięci! :mrgreen:
piotreg - 26 Lipiec 2012, 16:02

Cytat:
W Polsce ruszy odcinkowy pomiar prędkości



Sposobów na karanie kierowców, przekraczających prędkość, jest wiele. Od klasycznych "suszarek", przez wideorejestratory w nieoznakowanych radiowozach, po fotoradary. Liczba tych ostatnich ma się znacząco zwiększyć, jednak "polowanie na kierowców" się na tym nie skończy. Główny Inspektorat Transportu Drogowego będzie stosować odcinkowy pomiar prędkości.

Jak ma działać nowy system? Kamera będzie fotografować samochód na początku mierzonego odcinka oraz na jego końcu. Na podstawie czasu, który upłynął między wykonaniem obu zdjęć, będzie ustalana średnia prędkość z jaką jechał kierowca i w sytuacji, gdy będzie ona wyższa niż dozwolona - wystawiany będzie mandat. Taka metoda pomiaru ma wyeliminować sytuację, gdy kierowcy tylko na chwilę zwalniają mijając fotoradar, a następnie znowu przyspieszają, stwarzając tym samym jeszcze większe zagrożenie.

Systemy tego typu działają już w wielu krajach (np. w Wielkiej Brytanii) i zdaniem organizacji, zajmujących się bezpieczeństwem na drogach, metoda ta jest skuteczna. Odcinki, na których wykonywana jest kontrola mają kilka, a nawet kilkanaście kilometrów, co zmusza kierowców do utrzymania dozwolonej prędkości przez dłuższy czas.



W Polsce nowa metoda pomiaru prędkości ma ruszyć już na początku 2013 roku. Aktualnie GITD przygotowuje się do stworzenia tego systemu i typuje 24 odcinki, na których mierzona ma być średnia prędkość przejeżdżających samochodów. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", na początku urządzenia pomiarowe mają się pojawić na najbardziej niebezpiecznych odcinkach polskich dróg, głównie na tych, które prowadzą przez małe miejscowości. Cały system ma kosztować 5,46 mln zł, a z czasem planowana jest jego rozbudowa.

Odcinkowy pomiar prędkości wraz z fotoradarami i nowym systemem informatycznym, który będzie zarządzał wystawianiem mandatów, ma być skutecznym sposobem walki z kierowcami, przekraczającymi prędkość. Mówi się też o tym, że kamery do odcinkowego pomiaru prędkości mogłyby być montowane na bramownicach e-myta, czyli systemu viaTOLL. Choć GITD nie chce potwierdzić takich planów, jest to bardzo prawdopodobne, gdyż wymagałoby jedynie uzgodnienia z GDDKiA.

Klik

STEFAN - 5 Wrzesień 2012, 20:13

Zanim to ruszy musi powstać nowe rozporządzenie dotyczące zatwierdzenia typu i wejść w życie. I raczej nie na wideodetekcji lub wirtualnych pętlach tylko na pętlach zalanych w jezdni.
andrzej59 - 5 Wrzesień 2012, 21:00

STEFAN napisał/a:
(...) tylko na pętlach zalanych w jezdni.

A po co te pętle :o :?:

Zaj007 - 6 Wrzesień 2012, 14:46

Z tego, co mi wiadomo pomiar ma się odbywać poprzez zamontowanie na kratownicach ViaTOLL kamer wysokiej rozdzielczości z algorytmem ANPR, komunikujących się poprzez sieć bezprzewodową.

Identycznie system funkcjonuje we Włoszech.

Filmik poglądowy by Polizia di Stato:


STEFAN - 6 Wrzesień 2012, 20:55

U nas w PL chodzi koło tego Neurosoft...
Nie ma rozporządzenia, nie ma zatwierdzeń typu, nie ma karania.
A polskie wymagania GUM są ostrzejsze od OIML 91. We Włoszech to nie wymaga zatwierdzenia typu.

Zaj007 - 8 Wrzesień 2012, 17:58

Do tego dorzućmy rozporządzenie Ministra Infrastruktury, który powinien zmienić Rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczenia na drogach.

Dla niewtajemniczonych: brakuje szczegółowego unormowania sposobu oznakowania i umieszczenia „radarów odcinkowych”.

Swoja drogą określenie "Radar Odcinkowy" jest wyjątkowo nietrafne. Radar raczej kojarzy się z Dopplerem, a nie dwiema kamerkami.

phonemaniac - 26 Grudzień 2012, 08:37

Cytat:
Rozpoczynają się testy odcinkowego pomiaru prędkości

Testy odcinkowego systemu kontroli prędkości rozpoczynają się na jednej z dróg dojazdowych do Bydgoszczy. System ma być skuteczniejszym narzędziem kontroli kierowców niż fotoradary.


Odcinkowy pomiar prędkości będzie umożliwiał skontrolowanie średniej szybkości, z jaką porusza się samochód, na kilkukilometrowym fragmencie drogi. Na początku i końcu każdego z wyznaczonych odcinków dróg ustawione zostaną bramownice z kamerami rejestrującymi mijające je pojazdy.

Na dłuższych odcinkach możliwe będzie też ustawienie dodatkowych bramek z kamerami między pierwszą a ostatnią. W terenie zabudowanym objęte kontrolą fragmenty dróg będą mierzyć maksymalnie dziesięć kilometrów, a poza nim dwadzieścia.

- Kamery będą rejestrowały czas, w jakim dany pojazd pokonał ten fragment trasy, i na tej podstawie system obliczy średnią prędkość, z jaką jechał. Jeśli okaże się ona wyższa od dozwolonej, kierowca dostanie mandat - poinformował Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Pierwszy w kraju odcinek nowego systemu powstał i jest już testowany na drodze krajowej nr 5, tuż przed wjazdem do Bydgoszczy od północy. Ma nieco ponad dwa kilometry długości i obowiązuje tu stałe ograniczenie prędkości.

Policja i Inspekcja Transportu Drogowego spodziewają się, że nowy system będzie skuteczniejszy od fotoradarów. Jak podkreślają funkcjonariusze zajmujący się kontrolami na drogach, kierowcy zwykle zwalniają, widząc fotoradar, i natychmiast przyspieszają, gdy go miną; przy pomiarze odcinkowym będą musieli zwalniać na dłużej.

Zgodnie z przepisami o takich odcinkach ostrzegać będą znaki przypominające często stosowany obecnie znak "Kontrola prędkości - fotoradar". W pierwszym etapie wdrażania systemu planowane jest uruchomienie 24 tego typu miejsc kontroli kierowców, a pierwsze z nich zaczną działać na początku przyszłego roku.

System odcinkowego pomiaru prędkości będzie częścią funkcjonującego już Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Podłączonych do niego będzie również trzysta nowych fotoradarów.

LINK

kalex - 26 Grudzień 2012, 21:51

No i dobra jest. Mam nadzieję że będzie tam (40) , a najlepiej (30) - przecież chodzi o bezpieczeństwo.
OJCIEC - 27 Grudzień 2012, 12:03

Aj tam, się przejmujecie. Trzeba będzie je traktować jako strefę tankowania, serwisowania, lania na poboczu etc., a potem w palnik i wpieriod :grin:
jojo - 27 Grudzień 2012, 12:52

Taki np. "Bar pod bramką - u nas obniżysz swoją V-średnią". Zapiekanka -30km/h, obiad -60km/h :D
piotreg - 27 Grudzień 2012, 17:21

Pomysł na biznes. Może Unia dofinansuje. :twisted:
OJCIEC - 27 Grudzień 2012, 17:30

jojo napisał/a:
Taki np. "Bar pod bramką - u nas obniżysz swoją V-średnią". Zapiekanka -30km/h, obiad -60km/h :D

Hehe, genialne! :grin:

skansen - 11 Styczeń 2013, 13:18

Cytat:
Nowoczesny radar na tarnowskiej obwodnicy

Piraci drogowi miejcie się na baczności. Na tarnowskiej obwodnicy wprowadzony zostanie odcinkowy pomiar prędkości. Urządzenia mają być zainstalowane jeszcze w tym półroczu i będą robić zdjęcia tym, którzy przejadą kilkukilometrowy odcinek drogi z większą prędkością niż jest dopuszczalna.

Jak mówi nadinsp. Jacek Mnich, naczelnik tarnowskiej drogówki, system działa z dużą precyzją.

To musi być taki odcinek, który pozwoli nam domknąć początek i koniec. Czyli będzie to prawdopodobnie odcinek obwodnicy od wjazdu z kierunku Rzeszowa do węzła tuchowskiego lub od tego miejsca w kierunku Ładnej. To jest nowoczesna technologia, która pozwala aby ci kierowcy, którzy poruszają się danym odcinkiem drogi starali się jechać z dopuszczalną prędkością - tłumaczy Jacek Mnich.

Na tarnowskiej obwodnicy dopuszczalna prędkość to 100 km/h. Jeżeli będzie ona przekroczona, kierowca otrzyma zdjęcie wraz z mandatem.

Źródło

jojo - 5 Kwiecień 2013, 21:33

Ostatnio znajomy podrzucił niusa, że na S8 jest "odcinkowy", więc z niedowierzaniem podjechałem zobaczyć co tam stoi, zresztą kojarząc, że jakiś tydzień temu, jacyś ludzie grzebali przy którejś bramownicy. No i parę fotek zrobione. Kamerki są firmy Kapsch, na stronie firmy wyczytałem, że mają w ofercie jakiś tam system do pomiarów, oparty o wideo, więc w sumie można to chyba dorzucić do tematu, tak przyszłościowo. ;) Ta bramownica stoi w lesie, pomiędzy węzłami Tomaszów Północ i Jakubów.




piotreg - 5 Kwiecień 2013, 21:36

To viaTOLL.
jojo - 5 Kwiecień 2013, 21:40

To do pomiarów prędkości stawiają inny sprzęt?
piotreg - 6 Kwiecień 2013, 08:16

Tutaj znajdziesz więcej...

Firma Kapsch zajmuje się tylko viaTOLL'em. Choć gdzieś tam czytałem, że bramownice viaTOLL będą także wykorzystywane do odcinkowego pomiaru prędkości.

jojo - 6 Kwiecień 2013, 10:25

Właśnie o to mi chodziło - nie tyle, że już działa, ale, skoro firma chwali się na swojej stronie, że ma w ofercie system pomiaru na podst. kamer, to chyba fizycznie możliwość istnieje. Ale, jeśli takich okamerowanych bramownic są dziesiątki, w różnych częściach kraju - to faktycznie Ameryki nie odkryłem. :grin:
jakub - 9 Kwiecień 2013, 12:57

Aktywny pomiar odcinkowej prędkości będzie oznakowany, mówi o tym rozporządzenie i jak nie ma znaków brzmiących mniej więcej "pomiar średniej prędkości na odcinku" to płacić nie będziesz.
bicker5 - 9 Kwiecień 2013, 16:42

Na szczęście te bramownice z gwiezdnych wojen stoją za rzadko żeby dało się na tym zrobić sensowny pomiar odcinkowy. Co nie zmienia faktu, że trzaskają fotki wszystkim jak leci.
STEFAN - 9 Kwiecień 2013, 17:13

Jak na razie nadal nie ma zatwierdzenia typu na wideo-detekcję. Ja próbuje od pewnego czasu uzyskać zatwierdzenie na prędkość średnią opartą o pętlę. To powinno być łatwiejsze, bo wyzwalanie jest przez pętle, nie wideo-detekcję. Będę informował na bieżąco. Stacjonarna jednostka kontrolująca PEF firmy Kapsch widoczna na zdjęciach powyżej, robi zdjęcia wszystkich pojazdów (zdjęcia z niewidoczną twarzą i ANPR). Mierzy też wszystkie prędkości chwilowe, ale nie ma to zatwierdzenia (raczej mieć nie będzie z różnych przyczyn). Nie będzie również mieć zatwierdzenia prędkości średniej i nie stanowi podstawy do karania kierowców.

P.S. Jakub, to jak z tą fotką?

piotreg - 9 Kwiecień 2013, 19:07

W jakim celu te bramownice mierzą każdy pojazd :?: :o
bicker5 - 9 Kwiecień 2013, 19:13

Wielki Brat lubi patrzeć. :o
jakub - 9 Kwiecień 2013, 20:23

STEFAN napisał/a:
P.S. Jakub, to jak z tą fotką?

Nie doszła? :shock: :cool:

STEFAN - 10 Kwiecień 2013, 00:05

piotreg napisał/a:
W jakim celu te bramownice mierzą każdy pojazd :?: :o

Generalnie to tylko w celach statystycznych - w dużych zintegrowanych systemach ITS przy większej ilości takich punktów można tworzyć dzięki temu predykcję krótkookresową dotycząca prognozowanego ruchu na drodze. Dodatkowo skanery z tych bramek pomagają odtworzyć kubaturę pojazdu wraz z ładunkiem to ogranicza ilości pomyłek przy ustalaniu opłat dodatkowych (ogranicza nie wyklucza).

jojo - 10 Kwiecień 2013, 08:29

jakub napisał/a:
Aktywny pomiar odcinkowej prędkości będzie oznakowany, mówi o tym rozporządzenie i jak nie ma znaków brzmiących mniej więcej "pomiar średniej prędkości na odcinku" to płacić nie będziesz.

Jakub, chodziło tylko o to, że, stoi urządzenie, które może mierzyć też prędkości średnie (z tego co jest na stronie producenta oraz, co potwierdza STEFAN, to tak by wychodziło?), a że na razie jeszcze nie wysyła fotek do ITD to sprawa jest jasna. Poza tym z tego co słyszałem to bramki są 3. na całym odcinku S8 Piotrków Tryb. - Mszczonów, więc zmierzyć można bez problemu, tyle że na odcinku, rzędu 30-40km. ;)

STEFAN - 11 Kwiecień 2013, 20:39

Do prędkości średniej nie są potrzebne prędkości chwilowe na danym odcinku tylko czas i dokładne miejsce przejazdu oraz V = S/T. :) Dokładne miejsce bez pętli jest tylko wirtualne i stwarza problemy. Wideo-detekcja nie zawsze zadziała stąd te problemy z uzyskaniem zatwierdzenia typu wirtualnego.
mariom2 - 19 Sierpień 2013, 12:40
Temat postu: Nowa broń w walce z piratami. Nie ma ucieczki
Cytat:
Wiosną ruszy odcinkowy pomiar prędkości, nowa broń w walce ze zbyt szybkimi kierowcami - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

System będzie składał się z kamer. Jak czytamy w gazecie, założenia systemu popularnego na zachodzie są proste. Na liczących od kilkuset metrów do kilku kilometrów odcinkach dróg zostają zainstalowane bramownice. Będą wyposażone w kamery i urządzenia mierzące prędkość. System wyliczy średnią prędkość auta na całym odcinku. Jeżeli pokonamy trasę zbyt szybko - zapłacimy mandat.

Bramownice początkowo mają się pojawić w 29 miejscach w Polsce. Na razie nie wiadomo gdzie, ale niewykluczone, że staną także na autostradach.

W Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego trwają przygotowania do przetargu, w ramach którego zostanie wyłoniony dostawca urządzeń służących do odcinkowego pomiaru prędkości - potwierdził urząd. Nie chce jednak mówić o dacie rozpoczęcia montażu. Gazeta dowiedziała się nieoficjalnie, że prace montażowe rozpoczną się gdy stopnieją śniegi.

Źródło: Interia.pl

P33 - 19 Sierpień 2013, 14:00

Heh, chyba chcą się na wzajem mierzyć. :evil: Co im już Focusy i Mondeo nie wystarczają? Tragedia, normalnie Państwo policyjne, TRAGEDIA!
kalex - 19 Sierpień 2013, 16:24

Teraz już wiadomo, że to wywalanie kasy w prywatne kieszenie. Nic to nie da, a nakładem milionów złotych będzie ujawniane kilka przekroczeń tygodniowo z urządzenia. :facepalm:
P33 - 20 Sierpień 2013, 00:00

Wg mnie, też jestem za tym, że to nic nie da. :facepalm:
Server - 20 Sierpień 2013, 16:44
Temat postu: Odcinkowy pomiar prędkości
Oczy bramki z odcinkowym pomiarem prędkości są jakoś oznaczone?
Tak samo jak <FR> :?!:

skansen - 20 Sierpień 2013, 17:57

W świetle obowiązujących przepisów będą oznakowane. Piszę w czasie przyszłym, ponieważ obecnie system ten jeszcze nie wystawia mandatów. Istniejące instalacje służą na razie testom.
Server - 21 Sierpień 2013, 08:14

Widziałem po drodze dwa maszty właśnie z tym pomiarem i się zastanawiałem, czy łapie :) Ale żadnych znaków nie było, że jest fotoradar.
piotreg - 21 Sierpień 2013, 10:42

A gdzie takowe są już zainstalowane? Na razie oficjalnie była mowa tylko o odcinku Osielsko-Bydgoszcz (droga K-5).
piotreg - 21 Sierpień 2013, 10:56

kalex napisał/a:
Teraz już wiadomo, że to wywalanie kasy w prywatne kieszenie. Nic to nie da, a nakładem milionów złotych będzie ujawniane kilka przekroczeń tygodniowo z urządzenia. :facepalm:

To by się zgadzało. <SM> Trzebnica korzystała z takiego systemu i szybko się z niego wycofała z uwagi na jego nierentowność. Więcej w temacie...

Qbek - 21 Sierpień 2013, 11:05

Czyli jednak chodziło o kasę, a nie o poprawę bezpieczeństwa :shock: :facepalm:
piotreg - 21 Sierpień 2013, 11:15

Nikt Ci tego oficjalnie nie powie :D
Server - 30 Sierpień 2013, 22:42

piotreg napisał/a:
A gdzie takowe są już zainstalowane? Na razie oficjalnie była mowa tylko o odcinku Osielsko-Bydgoszcz (droga K-5).

Trasa Międzyrzec Podlaski - Biała Podlaska

piotreg - 5 Luty 2014, 10:57

GITD napisał/a:
W niedalekiej przyszłości na naszych drogach pojawi się 300 nowych stacjonarnych urządzeń rejestrujących oraz system pomiaru prędkości odcinkowej. Obecnie trwają przygotowania do uruchomienia odcinkowego pomiaru prędkości.

O odcinkowym pomiarze prędkości informować będzie znak D-51, który zostanie umieszczony na początku odcinka pomiarowego wraz z tabliczką z napisem "Kontrola średniej prędkości na odcinku...". Stacjonarne urządzenia rejestrujące, które ujawniają naruszenia przepisów ruchu drogowego na określonym odcinku drogi, mogą być instalowane w na odcinkach dróg, na których obowiązuje stała prędkość dopuszczalna i ich długość nie przekracza:

1. 10 000 m w obszarze zabudowanym;

2. 20 000 m poza obszarem zabudowanym.

Odcinkowy pomiar ma w szczególności zastosowanie na odcinkach dróg:

1. krętych;

2. w remoncie lub przebudowie;

3. w obszarze zabudowanym;

4. ekspresowych i autostrad pomiędzy węzłami;

5. w tunelach oraz na mostach.

Odnosząc się natomiast do wystawiania mandatów należy podkreślić, iż zgodnie z art. 92a Kodeksu wykroczeń, kto prowadząc pojazd nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny. Karze podlega także ten, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie (art. 96 § 3).

Źródło: GITD

Zaj007 - 5 Luty 2014, 18:32

Mi się wydaje, że ta informacja wsiała na stronie GITD już dawno temu. :o
dvd - 6 Luty 2014, 19:09

Pamiętam jak stawiali maszty w Krośnie - w artykułach pisali, że jest tak zbudowany, że można go dostosować na radar odcinkowy.
piotreg - 7 Luty 2014, 11:08

Niech oni się skupią na prewencji.
phonemaniac - 13 Luty 2014, 07:25

Cytat:
Bramownice mierzące prędkość. Oto nowy bat ITD na kierowców

Od 2 km do 7 km będą miały nowe odcinkowe systemy pomiaru prędkości. Ma to być nowy bat na kierowców w rękach ITD. W przyszłym tygodniu Inspekcja Transportu Drogowego otwiera koperty z ofertami i zdecyduje, kto wybuduje nowy system na naszych drogach. My już wiemy, gdzie staną urządzenia!


Sprawdź, gdzie staną nowe bramownice, analizujące prędkość samochodów na pewnym odcinku drogi. Listę znajdziecie TUTAJ.

Takich odcinków ma być 29. Na liście nie ma autostrad, ale są dwa odcinki ekspresowej "7": w Małopolsce między Pcimiem a Stróżą oraz między Suchedniowem i Gózdem w województwie świętokrzyskim. Poza tym najwięcej - 5 odcinków ma być na Mazowszu - 4 na krajowej "50", czyli tranzytowej obwodnicy Warszawy. Między innymi tuż przed Kołbielą i przed Sochaczewem.

Wszędzie tam, gdzie stanie nowy system, na danym odcinku śledzone będą wszystkie samochody.

Rozpoznawane są tablice rejestracyjne na wjeździe i na wyjeździe, wyliczana jest prędkość średnia i w momencie, kiedy jest stwierdzone przekroczenie dopuszczalnej prędkości, sprawa trafia do dalszego procesowania. Wszystkie pozostałe pojazdy są usuwane z systemu - powiedział nam Marcin Flieger z ITD.

Wszystkie takie odcinki będą oznakowane, tak jak fotoradary.

Nowy system powinien zacząć działać na przełomie tego i następnego roku.

LINK

piotreg - 13 Luty 2014, 09:27

Na Dolnym Śląsku tylko Lubin. :facepalm:
mariom2 - 13 Luty 2014, 12:53

Jeden niedaleko mnie. :grin: Chyba sobie kupię roletę zasłaniającą rejestrację na pilota, a na szybę na naklejkę włożę pod wycieraczkę jakąś ulotkę i mogą mi naskoczyć. :twisted:
piotreg - 13 Luty 2014, 13:44

Nie dasz rady jeden odcinek przejechać zgodnie z przepisami?
mariom2 - 13 Luty 2014, 13:56

Nie no ja szybko nie jeżdżę. :razz: Nie jestem samobójcą. :lol: Z silnikiem 1.0 mogą mi naskoczyć - więcej jak (120) nie poleci. :grin:
piotreg - 13 Luty 2014, 13:58

Ale taki Qbek, który także samobójcą nie jest, roletki będzie chyba musiał zamontować. :lol:
kalex - 13 Luty 2014, 15:58

Jeszcze trzeba zdążyć je zamknąć.
piotreg - 13 Luty 2014, 16:03

Kalina, kupiłeś jakąś pościgówkę? :evil:
OJCIEC - 13 Luty 2014, 17:34

Znowu przecinak :grin:
euros - 13 Luty 2014, 18:04

Czyli będzie tak, że na wjeździe do wioski będzie START, a na wyjeździe META?
kalex - 13 Luty 2014, 19:17

:evil:
autogaz1984 - 13 Luty 2014, 20:54

euros napisał/a:
Czyli będzie tak, że na wjeździe do wioski będzie START, a na wyjeździe META?

A pocztą dostanie się "Medal". :grin:

kalex - 14 Luty 2014, 08:29

piotreg napisał/a:
Na Dolnym Śląsku tylko Lubin. :facepalm:

Jeszcze Prusice. :wink:

piotreg - 14 Luty 2014, 09:34

Rzeczywiście. Wzięli na cel fajną, długą prostą. Każdy tam idzie jak przecinak...
jakub - 14 Luty 2014, 13:38

piotreg napisał/a:
Na Dolnym Śląsku tylko Lubin. :facepalm:

Te kilka pozycji na szarym tle u dołu strony to opcje rezerwowe. W Raporcie Turbo ze dwa dni wstecz Lubin także został wymieniony jako alternatywa gdyby na wcześniejszych lokalizacjach coś nie wypaliło.

piotreg - 14 Luty 2014, 13:50

A co im może nie wypalić? Byle był dostęp do 230V. :twisted:
phonemaniac - 27 Marzec 2014, 09:18

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości z poślizgiem - powtórzą przetarg

Główny Inspektorat Transportu Drogowego będzie musiał powtórzyć przetarg na zakup urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. System miał ruszyć na wybranych fragmentach dróg krajowych jesienią, teraz mówi się o zimie.


Dostawcę sprzętu mierzącego prędkość GITD miał wybrać na przełomie marca i kwietnia. Do inspektoratu wpłynęły dwie oferty od firm zainteresowanych montażem takich urządzeń.

– Niestety żadna z nich nie spełniła wymogów formalnych przetargu i musieliśmy je odrzucić. Tak szybko jak będzie to możliwe ogłosimy nowy przetarg – mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym przy GITD.

To kolejne opóźnienie - dwa lata temu zapowiadano, że odcinkowy pomiar prędkości wystartuje w Polsce w 2013 r.

System odcinkowego pomiaru prędkości GITD chce montować na 29 fragmentach dróg krajowych w całym kraju.

Na liście wytypowanych dróg nie ma autostrad, ale są dwa odcinki drogi ekspresowej S7. Wybrano te trasy, na których najczęściej dochodziło do tragicznych wypadków, spowodowanych przez przekroczenie prędkości. Aby system działał poprawnie, szukano dróg o jednolitym ograniczeniu prędkości i takich, na których nie ma dużych skrzyżowań. Aby nie stracić dofinansowania unijnego na budowę systemu, pod uwagę wzięto wyłącznie drogi krajowe zarządzane.

Ogłaszając przetarg na dostawę sprzętu inspektorzy zapowiadali, że pierwsze urządzenia zaczną montować w jesienią tego roku. Teraz będą musieli zweryfikować swoje plany. Zakładając, że nowy przetarg uda się rozstrzygnąć do maja i od wyboru dostawcy sprzętu nie będzie odwołań, uruchomienia pomiaru można się spodziewać na przełomie 2014 i 2015 roku. W razie odwołań, będzie to jeszcze później.

Bramki zamontowane na drogach będą rejestrować moment wjazdu i wyjazdu samochodu z kontrolowanego odcinka. Na podstawie czasu przejazdu komputer obliczy średnią prędkość. Jeśli okaże się za wysoka, kierowca dostanie mandat. Zdjęcia samochodów jadących zgodnie z przepisami będą automatycznie usuwane.

Informacja o popełnionym wykroczeniu będzie od razu wysyłana do Centrum Automatycznego Nadzoru rad Ruchem Drogowym przy GITD w Warszawie. Tu inspektorzy ustalą właściciela pojazdu i wyślą mu pismo z prośbą o wskazanie kierowcy, który jechał za szybko. Tak samo jak w przypadku fotoradarów, będzie mógł wziąć mandat i punkty karne na siebie, odmówić przyjęcia mandatu i iść do sądu, wskazać innego kierowcę lub odmówić współpracy. Wówczas dostanie maksymalnie 500 zł mandatu bez punktów karnych albo jego sprawa trafi do sądu.

LINK

jakub - 27 Marzec 2014, 16:29

piotreg napisał/a:
A co im może nie wypalić? Byle był dostęp do 230V. :twisted:

Na przykład to, co jest w poście powyżej. :grin:

piotreg - 18 Lipiec 2014, 06:26

Cytat:
Ruszają testy odcinkowego pomiaru prędkości



Jeszcze w lipcu rozpoczną się testy systemu odcinkowej kontroli prędkości.

Inspekcja Transportu Drogowego chce zamontować urządzenia na ulicy Przyczółkowej w Warszawie. Jest to jedna z tras wylotowych na południe, w stronę Piaseczna.

Odcinkowa kontrola prędkości to kolejny pomysł na spowolnienie ruchu. Jak tłumaczy Łukasz Majchrzak z ITD, system robi zdjęcia na początku i na końcu specjalnych odcinków drogi. Potem będzie porównany czas, w którym te zdjęcia były wykonane. Komputer obliczy na tej podstawie średnią prędkość kontrolowanego samochodu i okaże się, czy jego kierowca jechał zbyt szybko.

Na razie kierujący, którzy przekroczą prędkość na testowanym odcinku, nie zapłacą mandatu.

Do wprowadzenia systemu ITD przymierza się od kilku lat. Jednak pierwszy przetarg na operatora systemu trzeba było unieważnić, ze względu na błędy w ofercie. Drugi przetarg, do którego zgłosiła się jedna firma, wciąż trwa. Jego powodzenie zależy między innymi od lipcowych testów.

Łukasz Majchrzak uważa, że taki system poprawi bezpieczeństwo na drodze. Przyznaje, że można najpierw jechać bardzo szybko, a później bardzo wolno, by uzyskać pozytywny wynik. Podkreśla jednak, że łatwiej i wygodniej jechać ze stałą prędkością. Majchrzak zaznacza, że w krajach, w których wprowadzono odcinkowe kontrole prędkości, znacznie spadła liczba ofiar śmiertelnych wypadków. Takie kontrole obowiązują między innymi we Włoszech i Holandii.

W całej Polsce wyznaczono 29 lokalizacji odcinkowej kontroli prędkości. System pojawi się tylko na drogach krajowych, a każdy odcinek będzie stosownie oznakowany, nie będzie więc "polowania" na kierowców. Informacje na ten temat znajdą się też na stronach internetowych Inspekcji. Radary straży gminnych nie powinny się więc pojawiać na kontrolowanych przez ITD drogach. Jeśli jednak dostaniemy mandat za to samo wykroczenie, można się będzie odwoływać do sądu. Łukasz Majchrzak wątpi jednak, by w ogóle doszło do takiej sytuacji. Jeśli przetarg zostanie rozstrzygnięty, pierwsze odcinkowe kontrole prędkości zostaną zainstalowane w marcu 2015 roku.

http://motoryzacja.interia.pl

radi - 29 Lipiec 2014, 13:15

Cytat:
Na ul. Przyczółkowej na trasie z Konstancina do Warszawy od niedzieli testowane są urządzenia do pomiarów prędkości. Ustawiono też tablice o tym informujące

LINK






piotreg - 4 Sierpień 2014, 14:10

Cytat:
Odcinkowe pomiary prędkości już w Polsce



Ale mandatów z nich na razie nie będzie, bo urządzenia nie mają jeszcze legalizacji. To dopiero testy prowadzone przez Inspekcję Transportu Drogowego. Kiedy trzeba się będzie zacząć bać odcinkowych pomiarów prędkości?

Jak działa odcinkowy pomiar prędkości?


Zasada działania takich systemów jest bardzo prosta – odnotowywany jest czas wjazdu konkretnego auta na nadzorowany odcinek drogi, a następnie czas zjazdu z tego odcinka. Ponieważ dystans jest znany, wiedząc jak długo trwało jego pokonanie, można obliczyć średnią prędkość pojazdu. Żeby odcinkowy pomiar prędkości miał jakikolwiek sens, na całym odcinku powinno obowiązywać jednolite ograniczenie prędkości. Proste? Tylko teoretycznie, cały problem polega na stworzeniu systemu, który rzeczywiście w sposób niebudzący wątpliwości będzie identyfikował pojazdy. W polskich realiach sprawa jest jeszcze trudniejsza – ponieważ operatorem urządzeń ma być GITD, od urządzeń pomiarowych wymagana jest jeszcze kompatybilność z istniejącym już systemem fotoradarowym, a dane muszą bezprzewodowo trafiać do CANARD-u (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym). To oznacza, że nie da się u nas tak po prostu zastosować żadnego urządzenia produkowanego przez renomowanych producentów takiego sprzętu.



Jak uniknąć kary? Włosi znają sposób!

Zwolennicy odcinkowego pomiaru prędkości twierdzą, że jest on lepszy od fotoradarów, bo fotoradary działają wyłącznie punktowo i poza miejscem pomiaru wręcz stwarzają dodatkowe zagrożenie.

Dlaczego? Tuż przed miejscem pomiaru prędkości kierowcy z reguły ostro hamują , a mijając fotoradar, od razu przyspieszają. Nie służy to ani bezpieczeństwu, ani płynności ruchu. Takiej wady nie mają systemy pomiaru odcinkowego. Za to mają pewną lukę, z której potrafią korzystać piraci drogowi. Być może będąc we Włoszech widzieliście eleganckie auta, Ferrari, Maserati czy BMW, stojące na bocznym pasie autostrady na światłach awaryjnych, kawałek przed bramkami – niekoniecznie były zepsute! Metoda na oszukanie systemu jest banalna – przez większość trasy można pędzić nawet i 300 km/h, tyle że trzeba pamiętać, żeby zatrzymać się "na papierosa" przed bramką zjazdową. Proste i skuteczne!

Kiedy zaczną wystawiać mandaty?

Choć przedstawiciele GITD zapewniają, że system zacznie funkcjonować już wkrótce, nie jest to wcale takie pewne. To samo mówili już na początku 2014 roku. Później okazało się, że przetarg na sprzęt trzeba było unieważnić bo oferty (tylko dwie!) nie spełniały wymogów formalnych. Tym razem jest jeszcze śmieszniej – zgłosiła się tylko jedna firma, która twierdzi, że jest w stanie sprostać wymaganiom GITD.

Jedynym oferentem jest firma Sprint, która nie ma na swoim koncie żadnego zrealizowanego systemu odcinkowego pomiaru prędkości, ale trudno ją uznać za nowicjusza w branży, bo wcześniej stworzyła m.in. system monitoringu wizyjnego Warszawy oraz uruchamiała systemy informatyczne wspierające pracę służb ratunkowych. Na szczęście Sprint nie tworzy nowego systemu od podstaw – zaoferowane GITD urządzenia to zmodyfikowany czeski system UnicamVelocity firmy Camea, który działa m.in. w Pradze oraz Brnie.



Na razie trwają testy dostosowanych do wymagań Inspekcji urządzeń. Jeśli wypadną one pozytywnie i procedura zakupu sprzętu zakończy się sukcesem, to pierwsze odcinki pomiarowe mają powstać jeszcze w 2014 roku, a w 2015 roku ma ich być 29. Inspekcji bardzo się śpieszy – musi się ona rozliczyć z pieniędzy unijnych, za które system ma powstać.



Wiemy, gdzie będą mierzyć!

Jeśli wszystko pójdzie po myśli GITD, do 2015 roku system nadzoru obejmie 29 odcinków dróg krajowych, które wytypowano na podstawie badań dotyczących zagrożeń, kilka odcinków pozostaje w rezerwie. Poważnym ograniczeniem systemu jest to, że może on działać tylko tam, gdzie na całej trasie obowiązuje jednakowe ograniczenie prędkości i nie ma np. skrzyżowań wpływających na płynność ruchu. Na razie nie jest planowane wykonywanie takich pomiarów na autostradach.




Link

Zaj007 - 4 Sierpień 2014, 14:30

Cytat:
(...) który działa m.in. w Pradze (..)

A ja się zastanawiałem skąd znam te kamery. :grin:

Zaj007 - 31 Sierpień 2014, 11:51

Cytat:
Fiasko odcinkowego pomiaru prędkości dla GITD. System poległ na testach

System odcinkowego pomiaru prędkości olsztyńskiej firmy Sprint nie zaliczył testów – dowiedział się portal brd24. GITD powtarza procedurę i prosi firmy o ponowne składanie ofert.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego wybrał w przetargu firmę Sprint do zbudowania na drogach krajowych odcinkowego systemu pomiaru prędkości. W wakacje sprawdzono, jak urządzenia olsztyńskiej firmy sprawdzają się w praktyce. 28 i 29 lipca przeprowadzono testy na ul. Przyczółkowej w Warszawie. Jak dowiedział się portal brd24, testy nie wypadły pozytywnie.

Co poszło nie tak? Urządzenie nie zarejestrowało liczby wszystkich przejeżdżających pojazdów – czyli nie można było określić statystyki popełniających wykroczenia. W dodatku firma nie dostarczyła dokumentacji.

"W trakcie przeprowadzonych testów stwierdzono brak jednej z wymaganych funkcjonalności tj. rejestrowania przez urządzenie danych statystycznych – liczby wszystkich przejeżdżających pojazdów – a ponadto z powodu niedostarczenia przez Wykonawcę dokumentacji zarejestrowanej próby testowej nie było możliwe dokonanie oceny przypadków testowych dotyczących tak istotnych cech urządzenia jak: np. poziom detekcji wykroczeń drogowych, skuteczność rozpoznawania tablic rejestracyjnych oraz kategorii i marki pojazdu. Tym samym przedstawiciele GITD nie mogli w żaden sposób stwierdzić, czy zaoferowane urządzenie spełnia wymogi określone w dokumentacji przetargowej" – poinformował brd24 rzecznik GITD.

Rafał Ogonowski z firmy Sprint tłumaczy, że testy nie udały się nie dlatego, że system jest wadliwy, tylko doszło do awarii.
- Po prostu zepsuł się dysk – mówi Ogonowski. - Test był podzielony na kilka sesji: poranną, w porannym szczycie, poza szczytem, w szczycie popołudniowym oraz po tym szczycie i w nocy. Z powodu tej losowej awarii nie zapisała się sesja poranna. Reszta się udała i te dane przekazaliśmy. Przyznaję też, że w pewnej kategorii pojazdów nie wszystkie tablice rejestracyjne udało się rozpoznawać. Ale to już jest naprawione i jesteśmy gotowi do następnego testu.

Przedstawiciel Sprint zaznacza, że warszawskie testy prowadzone były w nieco innych warunkach technicznych niż te, w których w rzeczywistości będzie działał system m.in. nie było stałego zasilania (agregaty prądotwórcze), część sprzętu komputerowego pozostawała też słabiej zabezpieczona przed warunkami atmosferycznymi. – CANARD podchodzi do tego bardzo rygorystycznie i bardzo dobrze – dodaje Ogonowski. – Nam też zależy, żeby ten ważny dla kierowców system działał prawidłowo.

Co dalej? – W związku z tym będziemy musieli powtórzyć procedurę wyłonienia firmy, która zbuduje odcinkowy pomiar prędkości – mówi Łukasz Majchrzak z CANARD. – Wysłaliśmy już do firm zaproszenia do składania ofert. Wiem, że jedna wpłynęła – dodaje.
Jaka to oferta GITD nie poinformował. Przedstawiciel Sprint nie chciał odpowiedzieć wprost, czy to jego firma ponownie złożyła ofertę. – Chcielibyśmy zaistnieć w tym temacie – powiedział tylko Ogonowski.

To nie pierwszy problem z budową odcinkowego systemu pomiaru prędkości na drogach krajowych. Już raz GITD musiał powtórzyć przetarg. W marcu okazało się, że żadna ze złożonych ofert nie spełnia formalnych wymogów. To był pierwszy poślizg w tworzeniu systemu, którego budowę planowano rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Nieudane testy firmy Sprint oznaczają, że budowa znów odsunęła się w czasie.

(...)

ŹRÓDŁO

autogaz1984 - 5 Październik 2014, 13:43

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości na wiosnę. Oto ostateczna lista lokalizacji

Inspekcja Transportu Drogowego zakończyła testy urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. - Czekamy jeszcze na ostateczne wyniki, ale wszystko wskazuje na to, że wypadły pomyślnie - mówią w ITD. Umowę z polskim dostawcą sprzętu chcą podpisać w ciągu kilku tygodni.




Do przetargu na budowę systemu odcinkowego pomiaru prędkości zgłosiła się tylko polska firma Sprint. W lipcu Główny Inspektorat Transportu Drogowego ustawił jej urządzenia w Warszawie przy ul. Przyczółkowej i rozpoczął ich testy.

– Wypadły niepomyślnie, dlatego ponowiliśmy postępowanie i zaprosiliśmy firmy do składania nowych ofert. Ponownie wpłynęła tylko jedna oferta. Tym razem wszystko wskazuje jednak na to, że testy zakończyły się powodzeniem, choć czekamy na ich ostateczne wyniki. Zakładamy, że jesienią podpiszemy z dostawcą umowę. Montaż urządzeń ma ruszyć wiosną – mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie. To jedna z komórek w GITD. Jej pracownicy zarządzają siecią fotoradarów, oni będą też odpowiadać za odcinkowy pomiar prędkości.

Budowa systemu rozpocznie się na wiosnę i będzie kosztowała ok. 5,5 mln zł. Pomiarem zostanie objętych 29 odcinków dróg krajowych, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ich listę publikujemy pod tekstem. W porównaniu do wstępnej listy, drogowcy zrezygnowali z montażu aparatury na drodze ekspresowej S7 na odcinkach Gózd - Suchedniów w województwie świętokrzyskim oraz Stróża - Pcim w województwie małopolskim. Na liście nie ma też autostrad.

- Wybraliśmy najbardziej niebezpieczne odcinki dróg krajowych. Wszystkie lokalizacje są przedyskutowane i uzgodnione z policją – mówi Łukasz Majchrzak.

Jak będzie działał nowy system? Na początku i końcu kontrolowanych odcinków GITD zamontuje bramki, na których zostaną zainstalowane kamery rejestrujące wjazd i wyjazd samochodu. Na podstawie zdjęć system obliczy czas przejazdu i średnią prędkość. Jeśli zmieści się ona w obowiązującym na kontrolowanej drodze limicie, zdjęcia zostaną automatycznie skasowane.

Ale w przypadku, gdy wykryje przekroczenie prędkości, zdjęcia automatycznie wyśle do CANARD. Tak samo, jak robią to nowe, żółte fotoradary. Na podstawie numeru rejestracyjnego auta operator systemu ustali w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców kto jest właścicielem pojazdu i powiadomi go o zarejestrowanym wykroczeniu. Ten będzie mógł wskazać kierowcę auta, wziąć mandat na siebie albo odmówić wskazania kierowcy i przyjąć karę bez punktów karnych. Czwarta opcja to oddanie sprawy do sądu, który rozstrzygnie sprawę.

Zdaniem policjantów odcinkowy pomiar prędkości znacząco poprawi poziom bezpieczeństwa.
- To bardzo dobre rozwiązanie. W przypadku Podkarpacia lokalizacje są rozsądne. W obu miejscach ruch samochodowy krzyżuje się z pieszym. Szczególnie w okolicach Krościenka można się spodziewać na drodze ciągników i maszyn rolniczych, zwierząt gospodarskich. Od lat obowiązują tu surowe ograniczenia prędkości, a my często wysyłamy w te miejsca nasze patrole - mówi komisarz Paweł Międlar, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.

Kontrolowane odcinki we wszystkich przypadkach będą oznaczone znakami informującymi o pomiarze prędkości, przypominającymi znaki D-51 informujące o fotoradarach.

Jak przekonują przedstawiciele Inspekcji Transportu Drogowego, nowy system powinien znacząco poprawić bezpieczeństwo na drogach.

Inspektorzy podają przykłady z Europy Zachodniej. We Włoszech, gdzie działa od 2005 roku liczba wypadków spadła o 19 procent, a o 27 procent zmniejszyła się liczba rannych. W Austrii na 2,1-kilometrowym odcinku drogi A22 przez 10 lat nie doszło do ani jednego śmiertelnego wypadku. W Holandii odcinkowy pomiar działa na większości autostrad w okolicach Amsterdamu, Utrechtu, Hagi i Rotterdamu. Na autostradzie A13 z Hagi do Rotterdamu po instalacji systemu w 2002 roku, tylko 0,5 proc. kierowców przekraczało dozwoloną prędkość. Liczba wypadków spadła tam o 47 proc.

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości w Polsce - ostateczna lista lokalizacji urządzeń pomiarowych na drogach krajowych:

Miejscowość – Województwo – Droga krajowa – Długość odcinka (w km)
Tomaszów Mazowiecki – łódzkie – 48 - 2,15
Sulechów – lubuskie - 32 - 3,35
Wilcza - Nieborowice - śląskie - 78 - 2,15
Szymaki - mazowieckie - 7 - 2,2
Pawłowo - mazowieckie - 7 - 1,65
Sochaczew - mazowieckie - 50 - 2,9
Sulechów - lubuskie - 32 - 3,35
Wilcza - Nieborowice - śląskie - 78 - 2,15
Szymaki - mazowieckie - 7 - 2,2
Pawłowo - mazowieckie - 7 - 1,65
Sochaczew - mazowieckie - 50 - 2,9
Kanina - Wysokie - małopolskie - 28 - 0,95
Zakręt - mazowieckie - 2 - 1,4
Gorzyce - śląskie - 78 - 0,97
Gorzyce - śląskie - 78 - 0,89
Oborniki - wielkopolskie - 11 - 1,43
Łuszczów - lubelskie - 82 - 2,9
Strachówka - Warmiaki - mazowieckie - 50 - 3,1
Górno - świętokrzyskie - 74 - 4,1
Gniazdowo - Piecki - warmińsko-mazurskie - 59 - 5,83
Karniewo - mazowieckie - 60 - 1,83
Turzyn - mazowieckie - 8 - 1,7
Tarnowskie Góry - śląskie - 11 - 1,1
Rybitwy-Polesie - mazowieckie - 7 - 2,2
Borzęcin - Prusice - dolnośląskie - 5 - 7,4
Kołbiel - mazowieckie - 50 - 4,8
Kluki - łódzkie - 8 - 1,6
Złota - łódzkie - 72 - 3,3
Kolbuszowa, Kolbuszowa Górna - podkarpackie - 9 - 3,6
Krościenko Wyżne - Iskrzynia - podkarpackie - 9 - 1,3
Babigoszcz - Gniazdowo - zachodniopomorskie - 3 - 4,82
Łosiów - opolskie - 94 - 2,175
Zwierki - Zabłudów - podlaskie - 19 - 3,8
Lubin - dolnośląskie - 3 - 2,25

regiomoto.pl

phonemaniac - 29 Październik 2014, 07:14

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości po testach. Ruszy w 29 miejscach

Odcinkowy pomiar to kolejny sposób, aby kontrolować niezdyscyplinowanych kierowców. Urządzenia mierzące średnią prędkość przejeżdżających samochodów mają sprawdzić się lepiej niż zwykłe fotoradary, po minięciu których kierujący od razu przyspieszają, znowu łamiąc przepisy. ITD przeprowadziła już testy tego rozwiązania, a w drugim kwartale 2015 roku w całym kraju będzie kontrolowanych 29 odcinków dróg.


Jak działa nowe urządzenie, które już wkrótce ma się stać postrachem jeżdżących zbyt szybko kierowców? System będzie mierzył czas, w jakim samochód przejedzie długość monitorowanego odcinka. Pojazd będzie rejestrowany przy wjeździe i wyjeździe z kontrolowanego obszaru. Na tej podstawie wyliczona zostanie średnia prędkość, z jaką poruszało się auto. Jeżeli jej wartość będzie przekraczać obowiązujące ograniczenie prędkości, system zarejestruje dane samochodu i przekaże je do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, gdzie rozpocznie się postępowanie w sprawie o wykroczenia.

Przed każdym miejscem pomiaru prędkości pojawi się znak D-51 (informujący o fotoradarze), a pod nim tabliczka z podaną długością odcinka objętego kontrolą. Testy odbywały się na długości 300 m, ale zgodnie z przepisami dystans ten będzie mógł wynosić do 10 km w terenie zabudowanym i do 20 km poza nim. W praktyce jednak najdłuższy odcinek będzie miał nieco ponad 7 km, a najczęściej będą to 2-3 km. Mają być to najniebezpieczniejsze miejsca, w których dochodzi do najgroźniejszych wypadków.
Pojawiają się głosy, że odcinki te są zbyt krótkie, jednak ITD zaznacza, że chodzi o przypilnowanie kierowców w konkretnych miejscach, gdzie faktycznie jest niebezpiecznie. Dodatkowym problemem jest fakt, że na całym odcinku pomiarowym musi obowiązywać jednakowe ograniczenie.

Nowy sposób łapania osób, które przekraczają prędkość jeszcze nie ruszył, ale kierowcy już zastanawiają się jak go oszukać. Jedynym sposobem jest zrobienie przerwy na odcinku pomiarowym. Jednak jest to pozbawione sensu, gdyż jadąc zgodnie z przepisami pokonamy ten fragment trasy w podobnym czasie, a nawet szybciej, zachowując przy tym bezpieczeństwo.

LINK + Video

piotreg - 26 Grudzień 2014, 17:41

Na mapie <itd> pojawiła się informacja o odcinkowym pomiarze prędkości na odcinku 1839m na drodze wojewódzkiej nr 472. Wie ktoś coś więcej w temacie? Tej lokalizacji nie ma na oficjalnym spisie <itd> .
Maciexas - 27 Grudzień 2014, 09:51

Więcej tutaj.

Cytat:
Z kolei na leśnym odcinku ul. Słowackiego w Gdańsku zadziała odcinkowy pomiar prędkości. Będzie on mierzył prędkość kierowców na obu nitkach jezdni - każdy fragment będzie miał 1,8 km długości.

piotreg - 27 Grudzień 2014, 10:24

Na chwilę obecną system ten jest jeszcze w fazie testów.
Jamaika - 30 Grudzień 2014, 09:12

Pytanie od mało zaprawionego w bojach kierowcy. Gdzie naprawdę będą bramki w roku Pańskim 2015 w woj. mazowieckim. Są jakieś mapki? Słyszałem, że ma być objęty cały odcinek Janki - Radom oraz obwodnica Sochaczewa.
piotreg - 30 Grudzień 2014, 12:57


jojo - 26 Maj 2015, 08:38

Właściwie wiecie o jakichś konkretnych decyzjach w temacie pomiarów? Na odcinku nr 1 w środę i czwartek stały 3 przenośne słupy z jakimiś urządzeniami do pomiarów, ale w piątek zniknęły. Poza tym nic się nie dzieje.
wksek - 11 Czerwiec 2015, 10:23

Cytat:
Przy wjeździe i wyjeździe z Łosiowa zamontowano już kamery. Jeszcze w tym miesiącu ma tam ruszyć odcinkowy pomiar prędkości. To pierwsza tego typu instalacja w Polsce.

Łosiów na drodze krajowej nr 94 został wytypowany jako jedno z kilkudziesięciu miejsc w Polsce, gdzie Główny Inspektorat Transportu Drogowego planuje uruchomienie odcinkowego pomiaru prędkości.

- Urządzenia będą rejestrować samochody wjeżdżające do miejscowości, a potem raz jeszcze - przy wyjeździe z miejscowości. Na podstawie czasu przejazdu system wyliczy średnią prędkość, z jaką kierowca przejechał ten odcinek - mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Teraz trwa kalibracja i konfiguracja systemu oraz testy. Odcinkowy pomiar prędkości ruszy prawdopodobnie pod koniec czerwca.

Źródło

piotreg - 18 Lipiec 2015, 08:12

Mapka <itd> :
phonemaniac - 23 Lipiec 2015, 07:30

Cytat:
Kamery zapolują na kierowców!

Uwaga, kierowcy! Wkrótce wyjeżdżając ze stolicy, trzeba będzie się liczyć z odcinkowymi kontrolami prędkości. Takich punktów na Mazowszu będzie aż osiem, w tym trzy na wylotówce na Gdańsk. Pierwsze kamery zaczną działać jeszcze w te wakacje!


Każdy, kto lubi docisnąć pedał gazu, pędząc wylotówką, wkrótce będzie musiał zmienić przyzwyczajenia, inaczej przejażdżka skończy się mandatem.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego jeszcze w wakacje ruszy z montażem urządzeń do tak zwanego odcinkowego pomiaru prędkości. Na początku i na końcu testowego odcinka staną kamery. W chwili gdy kierowca wjedzie na kontrolowany obszar, zostanie zrobione jedno zdjęcie, a po wyjeździe drugie.

- Urządzenie zarejestruje wjazd i zjazd z kontrolowanego odcinka oraz czas przejazdu. Potem wyliczona zostanie średnia prędkość. W przypadku złamania przepisów zostanie uruchomiona procedura ukarania takiego kierowcy. W innym przypadku zdjęcia zostaną usunięte - mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD. - Kamery będą instalowane do końca roku. Pierwsze mogą zacząć działać jeszcze w wakacje, ale początkowo będą funkcjonować w trybie testowym - dodaje.

Gdzie staną takie urządzenia? Aż trzy znajdą się na krajowej siódemce w powiecie płońskim w miejscowościach: Szymaki (pomiar będzie się odbywał na odcinku około kilometra), Pawłowo (na odcinku ok. 1,5 km) i Rybitwy - Polesie (ok. 2-km odcinek kontrolny).
Kontrole odbywać się będą też w powiecie otwockim w Zakręcie (prawie 1,5 km na krajowej dwójce) i Kołbieli (2,75 km), na "60" w powiecie makowskim w Karniewie (1,79 km pomiaru), na "50" w powiecie wołomińskim w Strachówce - Warmiakach (2,652 km) i Sochaczewie (blisko 3 km).

LINK

piotreg - 7 Sierpień 2015, 14:13

Odcinkowy pomiar prędkości to prawdziwy strzał w dziesiątkę - jedyny skuteczny sposób na ograniczenie prędkości. Zobaczcie jak teraz ruch wygląda w Łosiowie.


tqmeh - 7 Sierpień 2015, 16:52

Gdzieś jeszcze pomiar działa?
piotreg - 7 Sierpień 2015, 20:10

Klik

Na razie w fazie testów.

jojo - 7 Sierpień 2015, 20:57

Znowu testy? W czerwcu pomiary miały już ruszyć. :twisted:
phonemaniac - 14 Wrzesień 2015, 09:50

Są już bramownice do odcinkowego pomiaru prędkości na S7 koło Suchedniowa.
piotreg - 14 Wrzesień 2015, 12:13

Dziwne, bo na drogach kategorii "S" i autostradach odcinkowe miały jednak nie stanąć.
Zaj007 - 14 Wrzesień 2015, 15:39

phonemaniac napisał/a:
Są już bramownice do odcinkowego pomiaru prędkości na S7 koło Suchedniowa.

Dużo ich?

Sygnettoo - 14 Wrzesień 2015, 16:03

Tangens alfa + cotangens alfa =?
phonemaniac - 14 Wrzesień 2015, 17:27

Są po 2 w każdym kierunku. Nie ma na razie oznakowania, ale Janosik się drze.
małymobil - 14 Wrzesień 2015, 19:22

phonemaniac, te kamery wiszą tam od 2 lat. A ludzie w Janosiku dużo dziwnych rzeczy zaznaczają.
Sygnettoo - 14 Wrzesień 2015, 20:11

We wtorek byłem świadkiem montowania słupów. ;) Po 2 z każdej strony, czyli JEDEN pełen zestaw.
Zaj007 - 14 Wrzesień 2015, 20:13

Ciekawe czy w moim rewirze operacyjnym już trwa montaż. Przy najbliższej rozpoznam teren.
phonemaniac - 14 Wrzesień 2015, 20:19

piotreg napisał/a:
Dziwne, bo na drogach kategorii "S" i autostradach odcinkowe miały jednak nie stanąć.

piotreg, w swoim poście umieściłeś tabelę lokalizacji pomiarów. I tam właśnie jest odcinek Suchedniów - Gózd.

małymobil - 14 Wrzesień 2015, 22:09

Czyli poza tymi kamerami pojawiło się jeszcze coś? :o
Zaj007 - 14 Wrzesień 2015, 22:27

Nie wyglądają jak kamery do OPP. :o
piotreg - 15 Wrzesień 2015, 10:51

phonemaniac napisał/a:
piotreg napisał/a:
Dziwne, bo na drogach kategorii "S" i autostradach odcinkowe miały jednak nie stanąć.

piotreg, w swoim poście umieściłeś tabelę lokalizacji pomiarów. I tam właśnie jest odcinek Suchedniów - Gózd.

Ale potem gdzieś czytałem, że <itd> wycofuje się z dróg ekspresowych i autostrad. Być może znowu zmienili zdanie. :o

Zaj007 napisał/a:
Nie wyglądają jak kamery do OPP. :o

Bo to nie są kamery do OPP.

małymobil - 15 Wrzesień 2015, 22:34

piotreg napisał/a:
Ale potem gdzieś czytałem, że wycofuje się z dróg ekspresowych i autostrad. Być może znowu zmienili zdanie.

Mam i ten artykuł. Chyba że pismaki ściemniali.

Cytat:
Inspekcja Transportu Drogowego zakończyła testy urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. - Czekamy jeszcze na ostateczne wyniki, ale wszystko wskazuje na to, że wypadły pomyślnie - mówią w ITD. Umowę z polskim dostawcą sprzętu chcą podpisać w ciągu kilku tygodni.

Do przetargu na budowę systemu odcinkowego pomiaru prędkości zgłosiła się tylko polska firma Sprint. W lipcu Główny Inspektorat Transportu Drogowego ustawił jej urządzenia w Warszawie przy ul. Przyczółkowej i rozpoczął ich testy.

– Wypadły niepomyślnie, dlatego ponowiliśmy postępowanie i zaprosiliśmy firmy do składania nowych ofert. Ponownie wpłynęła tylko jedna oferta. Tym razem wszystko wskazuje jednak na to, że testy zakończyły się powodzeniem, choć czekamy na ich ostateczne wyniki. Zakładamy, że jesienią podpiszemy z dostawcą umowę. Montaż urządzeń ma ruszyć wiosną – mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie. To jedna z komórek w GITD. Jej pracownicy zarządzają siecią fotoradarów, oni będą też odpowiadać za odcinkowy pomiar prędkości.

Budowa systemu rozpocznie się na wiosnę i będzie kosztowała ok. 5,5 mln zł. Pomiarem zostanie objętych 29 odcinków dróg krajowych, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ich listę publikujemy pod tekstem. W porównaniu do wstępnej listy, drogowcy zrezygnowali z montażu aparatury na drodze ekspresowej S7 na odcinkach Gózd - Suchedniów w województwie świętokrzyskim oraz Stróża - Pcim w województwie małopolskim. Na liście nie ma też autostrad.

- Wybraliśmy najbardziej niebezpieczne odcinki dróg krajowych. Wszystkie lokalizacje są przedyskutowane i uzgodnione z policją – mówi Łukasz Majchrzak

To też zostałem zbity z tropu, w taki razie - phone - zwracam honor.

Artykuł oryginalny

małymobil - 4 Październik 2015, 18:05

Na S7 między Suchedniowem, a Gózdem nie ma żadnych nowych kamer. Są tylko te ze scren'a z Google Maps.
piotreg - 6 Październik 2015, 11:21

Kolejne bramki pojawiły się na "śląsku".

Cytat:
Odcinkowy Pomiar Prędkości w Gorzycach już wkrótce stanie się faktem

Na jednej z najruchliwszych dróg w regionie łatwiej będzie można dostać mandat za przekroczenie prędkości. Postarają się o to... kamery.


W październiku ubiegłego roku jako pierwsi w regionie informowaliśmy o planach Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym (CANARD), dotyczących uruchomienia w 29 miejscach Odcinkowych Pomiarów Prędkości (OPP). Dwa z nich powstaną na Drodze Krajowej nr 78 w Gorzycach. Droga ta stanowi bezpłatną alternatywę dla autostrady A1. Przed wjazdem na OPP ustawiony będzie znak D 51 "Kontrola prędkości", uzupełniony o tabliczkę "Kontrola średniej prędkości na odcinku... km".

Jak się dowiedzieliśmy cały system 29 punktów powinien zacząć działać do końca tego roku. Punkty pomiarowe w Gorzycach zaczną działać prawdopodobnie znacznie wcześniej. Dostarczenie specjalistycznego sprzętu rejestrującego oraz jego instalację przy drogach CANARD zlecił firmie Sprint z Olsztyna. To ta sama firma, która w Rybniku zainstalowała Sieć Tablic Elektornicznej Informacji Pasażerskiej, działającej na przystankach autobusowych. Jak ustaliliśmy firma powinna rozpocząć prace w Gorzycach już wkrótce.

- Instalacja, uruchomienie i testy wraz z kalibracją systemu zaplanowane są na sierpień. Natomiast start pracy systemu w ramach CANARD nastąpi prawdopodobnie we wrześniu. O ile wszystko przebiegać będzie zgodnie z harmonogramem – zaznacza Rafał Piętka z firmy PR Kwadrat, współpracującej z firmą Sprint z Olsztyna. Jak dodaje dokładny termin uruchomienia ustali Główna Inspekcja Transportu Drogowego. Wygląda więc na to, że już wkrótce przejeżdżając DK 78 przez Gorzyce kierowcy będą musieli zachować szczególną czujność.

Link

Zaj007 - 11 Październik 2015, 00:49

Z ciekawości pojechałem zobaczyć drogę K-16 (Olsztyn-Ostróda). Ani widu ani słychu o OPP. :smile:
jojo - 12 Październik 2015, 16:38

Na drodze K-48 (Tomaszów Maz.) i drodze K-72 (Złota) też nic się nie dzieje.
delpiero - 14 Październik 2015, 16:00

Dzisiaj zamontowano kamery na drodze K-3 w Lubinie.
piotreg - 15 Październik 2015, 09:39

<R> odpadnie teraz kilka miejscówek pod <LR> / <ISKRA> . :twisted:
jojo - 21 Październik 2015, 09:09

Cytat:
Na drodze K-48 (Tomaszów Maz.) i drodze K-72 (Złota) też nic się nie dzieje.

Nieaktualne. Na K-48 stanęły wczoraj dwa maszty.

piotreg - 21 Październik 2015, 09:33

jojo, zapraszam Cię do tego tematu. Wklej tam zdjęcia i dokładne informacje dot. lokalizacji bramownic. Z góry dzięki.
piotreg - 21 Październik 2015, 10:11

Bramownice stoją też w Zakręcie na drodze K-2 między Warszawą a Mińskiem Maz.
piotreg - 21 Październik 2015, 10:28

Kolejne bramownice stanęły na krajowej 50 w Sochaczewie. Uwaga, bo prędkość jest tam ograniczona do (40) .
piotreg - 23 Październik 2015, 15:00

Pojawiły się kolejne bramownice - tym razem w Tarnowskich Górach. <itd> nie planował monitoringu prędkości w tym punkcie.
piotreg - 23 Październik 2015, 15:59

Przyszedł i czas na miejscowość Wilcza - droga K-78, powiat gliwicki. Pomiar na odcinku 2206 m, ogr. (90) .
jojo - 28 Październik 2015, 22:43

W miejscowości Górno, na drodze K-74 pod Kielcami, widziałem w poniedziałek również pustą bramownicę. Bez szczegółów, bo ciemno już było.
piotreg - 4 Listopad 2015, 10:37

W miejscowości Szlichtyngowa (droga K-12) zainstalowane zostały bramownice. Długość odcinka - 2560 m, ograniczenie - uwaga - (30) .
piotreg - 7 Listopad 2015, 11:42

Kolejne "bramki" rosną nam jak grzyby po deszczu. Koło Łomży, zaraz za Kisielnicą, monitorowany będzie odcinek o długości 6100 m w terenie <KZAB> . Ogr. (90) .

Co ciekawe, <itd> swojego czasu wycofało się z tej lokalizacji: link.

piotreg - 10 Listopad 2015, 12:19

jojo napisał/a:
Na drodze K-48 (Tomaszów Maz.) i drodze K-72 (Złota) też nic się nie dzieje.

W Złotej już wszystko gotowe.

piotreg - 12 Listopad 2015, 22:36

Doczekał się i Sulechów.
PieTrzaK - 18 Listopad 2015, 08:03

Cytat:
Podlaskie: Odcinkowy pomiar prędkości Zabłudów - Zwierki, Kisielnica - Stawiski już gotowy



Do końca roku w dwóch miejscach w województwie musi ruszyć odcinkowy pomiar prędkości. Niewykluczone, że bramki zaczną działać już za kilka dni.


Odcinki w województwie podlaskim zostały już odebrane i urządzenia są gotowe do użycia - zapowiada Krzysztof Łazarowicz z Inspekcji Transportu Drogowego.

Zastrzega jednak, że konkretna data rozpoczęcia działania tych urządzeń nie jest jeszcze znana. Na pewno pierwsze mandaty za przekroczenie prędkości pojawią się w skrzynkach pocztowych kierowców lubiących szybką jazdę do końca roku.

Nieoficjalnie mówi się, że urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości mogą zacząć działać już w najbliższym czasie.

Mowa o bramkach na drodze, które będą rejestrować prędkość, z jaką poruszają się kierowcy. Kamery zarejestrują ją przy wjeździe na monitorowaną trasę i na wyjeździe. Komputer obliczy średnią prędkość na danym odcinku. Jeśli będzie wyższa niż prędkość dopuszczalna w tamtym miejscu - kierowca dostanie mandat.

W całym kraju jest 29 takich punktów. W województwie podlaskim - dwa. Jeden zamontowano na niespełna czterokilometrowym odcinku krajowej drogi nr 19 na trasie Zwierki - Zabłudów. Drugi - to droga nr 61 z Kisielnicy do Stawisk. Ma ponad sześć kilometrów.

Źródło: Poranny.pl

scar - 19 Listopad 2015, 21:32

W Złotej między Rawą, a Głuchowem na drodze 72 gotowe i oznakowane.
piotreg - 20 Listopad 2015, 07:54

Na razie działają tylko w trzech lokalizacjach:

Cytat:
ITD uruchamia pierwsze bramownice odcinkowego pomiaru prędkości



Inspekcja Transportu Drogowego włącza nowe urządzenia, które mają pomóc w łapaniu piratów drogowych. Uruchomione zostały pierwsze bramownice odcinkowego pomiaru prędkości - dowiedział się reporter RMF FM. Kamery rejestrują wjazd i wyjazd samochodu, a system oblicza prędkość na danym odcinku. Na razie system uruchomiono w 3 z 29 miejsc.


Kamery już rejestrują i przesyłają zdjęcia przekraczających prędkość w Łosiowie w woj. opolskim. To dwukilometrowy odcinek na drodze krajowej nr 94.

Kolejny odcinek to Zwierki - Zabłudów w woj. podlaskim na drodze krajowej nr 19 oraz w Łuszczowie - to 3 kilometry między Lublinem i Łęczną.

Kolejne odcinki maja być włączone wkrótce – niewykluczone, że nawet jutro. Są technicznie gotowe, nawet rejestrują samochody, ale nie wysyłają zdjęć do centrali - do obróbki. Jak ustalił reporter RMF FM, część tych bramownic nie ma pełnej dokumentacji, np. brakuje ostatniego podpisu dyrektora zakładu energetyki, że urządzenie jest prawidłowo podpięte do prądu. W innych wykonawca musi dokonać poprawek, by zdjęcia były wysyłane w identycznym formacie.

www.rmf24.pl

piotreg - 5 Grudzień 2015, 09:40

Kolejne bramownice pojawiły się w Babigoszczy (droga K-3, woj. zachodniopomorskie).
piotreg - 5 Grudzień 2015, 09:45

Bramownice są już także w Kolbuszowej Górnej (droga K-9, woj. podkarpackie).
piotreg - 8 Grudzień 2015, 11:35

Cytat:
Już 1,5 tys. kierowców "złapał" odcinkowy pomiar prędkości

Pomimo tego, że system odcinkowego pomiaru prędkości działa dopiero w czterech miejscach, już 1500 kierowców otrzyma mandaty na podstawie jego pomiarów.




Do tej pory najwięcej mandatów wystawiono na podstawie danych z urządzenia w Łuszczowie na trasie numer 82, między Lublinem a Łęczną. Tam w ciągu niecałych 3 tygodni system odcinkowy wyłapał 700 kierowców, którzy jechali szybciej niż jest to dozwolone. W Łosiowie, na opolskim odcinku krajowej "94", kamery zarejestrowały 450 wykroczeń, a w Zwierkach na Podlasiu - 50. Czwarte z włączonych na razie urządzeń - w Karniewie na Mazowszu (na krajowej "60" między Ciechanowem a Makowem Mazowieckim) - w ciągu 3 pierwszych dni pracy kamer zarejestrowało 150 kierowców łamiących przepisy. Do końca roku urządzenia mają być włączone jeszcze w 25 miejscach.

Zdjęcia jak z fotoradaru

Kierowcy złapani w tym systemie - podobnie jak w przypadku fotoradarów - będą dostawać do domu zdjęcia - jedno, gdy auto wjeżdża pod pierwszą bramownicę i drugie, gdy wyjeżdża z odcinka pomiarowego. Rejestrowane będą wszystkie samochody przejeżdżające pod bramownicami, sczytywane będą tablice rejestracyjne, ale jak zapewnia Marcin Flieger, dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem GITD, zachowane zostaną tylko zdjęcia aut, które przekroczą prędkość.

Czyli w momencie jeżeli system stwierdzi, że nie doszło do tego naruszenia, to one są z automatu - bo taka jest funkcjonalność systemu - usuwane z urządzenia, także nie trafiają nawet do dalszego procedowania - tłumaczy.

Właściciele aut, którym system wyliczy przekroczenie prędkości - czyli stwierdzi, że przejazd od punktu A do punktu B zajął za mało czasu - dostaną wezwanie do wskazania kierującego lub przyjęcia mandatu i punktów karnych - tak, jak dzieje się to w przypadku zwykłych fotoradarów. Flieger zapewnia, że wszystkie bramownice są oznakowane identycznie jak fotoradary, z tym że pod niebieskim, dobrze znanym znakiem, będzie jeszcze informacja "odcinkowy pomiar" i długość tego odcinka.


Link

piotreg - 11 Grudzień 2015, 17:10

Gietrzwałd i Gwiazdowo (woj. warmińsko-mazurskie) to kolejne bramownice, które już straszą.
piotreg - 18 Grudzień 2015, 10:50

W Tarnowie, na obwodnicy, w ciągu drogi K-94, także w ramach rozruchu "chodzą" już bramownice.
piotreg - 22 Grudzień 2015, 12:39

Iskrzynia (droga K-19, woj. podkarpackie) to kolejny punkt, w którym pojawiły się bramownice.
v2x - 7 Styczeń 2016, 10:13

Jak donosi autokult, odcinkowy pomiar prędkości działa na razie tylko w czterech lokalizacjach, ponieważ w innych lokalizacjach fotoradary nie maja przyłączenia do prądu. :twisted:


Cytat:
Nie wszystkie odcinkowe pomiary prędkości działają



Choć były zapewnienia, że system odcinkowego pomiaru prędkości będzie działał do końca roku, okazuje się, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Dlaczego?


Przyczyna tego stanu rzeczy jest banalna – brak prądu! Obecnie trwają prace przyłączeniowe w 25 lokalizacjach. CANARD nie podpisał nawet umów z dostawcami energii. Łukasz Majchrzak, naczelnik wydziału analiz CANARD w rozmowie z Instytutem Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR powiedział iż liczy na to, że wszystkie urządzenia zaczną pracować do końca stycznia. Obecnie pracują jedynie w czterech lokalizacjach: Łosiów (woj. opolskie), Łuszczów (lubelskie), Karniewo (mazowieckie) oraz Zwierki-Zabłudów (podlaskie). CANARD nie chce składać jednak deklaracji, ponieważ nic nie jest pewne. To kolejne odłożenie w czasie, po terminach: "na wakacje", "po wyborach" i "do końca roku". Kierowcy oczywiście nie życzą sukcesów i raczej nie oczekują pośpiechu, szczególnie, że jeszcze nie wszyscy wiedzą o co chodzi i na czym polega kontrola prędkości.

Jaką "wydajność" mają cztery działające urządzenia? Jak donosi IBRM Samar według danych CANARD, tylko od połowy listopada do połowy grudnia 2015 roku urządzenia zarejestrowały 2100 wykroczeń. Do wezwań kierowanych do właścicieli lub posiadaczy pojazdów, wygenerowanych od dnia 30 października 2015 r. dołączana jest dokumentacja fotograficzna zarejestrowanego naruszenia. A czy wy mieliście już kontakt z odcinkowym pomiarem prędkości? Może dostaliście już wezwanie ze zdjęciem?

Link

piotreg - 7 Styczeń 2016, 10:20

Żenada!
v2x - 7 Styczeń 2016, 10:26

Bo tak serio to jeżeli nawet CANARD podpisze umowę z dostawcą energii to ten będzie miał 30 dni na wykonanie przyłączeń, więc raczej nie ma szans, że uruchomią to jeszcze w styczniu. Płakać za tym nie będę. ;)
phonemaniac - 7 Styczeń 2016, 10:54

Ale jak wykonywałem sesje w okolicach Płońska, to widziałem przyłącza energii elektrycznej na słupach z tabliczkami informacyjnymi, że te przyłącza są dedykowane dla pomiarów prędkości. Więc nie wszędzie jest to powodem nie uruchomienia pomiaru.
piotreg - 7 Styczeń 2016, 20:28

Czy przypadkiem nie było tak, że jeśli system nie ruszy przed końcem 2015, to przepadnie unijna kasa? :o
tqmeh - 8 Styczeń 2016, 10:00

Pamiętam jak viaTOLL na A4 chodził na agregatach...
BlackHawk - 8 Styczeń 2016, 11:28

ViaTOLL też na agregatach latał na odcinku Rzeszów-Łańcut. :P
piotreg - 26 Styczeń 2016, 10:06

Cytat:
Nowe fakty ws. odcinkowego pomiaru prędkości. Uruchomienie kilku urządzeń może się opóźnić

Nawet o rok może opóźnić się uruchomienie 7 z 29 urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości. To system, który rejestruje wjazd i wyjazd auta na pewnym odcinku drogi i wylicza średnią prędkość. Mimo że odebrano wszystkie urządzenia do bramownic, to w 7 miejscach nie doprowadzono do tej pory prądu.




To opóźnienie będzie tak duże, bo ITD, choć odebrało od wykonawcy wszystkie bramownice, to musi we własnym zakresie zadbać o przyłącza energetyczne w siedmiu miejscach, przygotować nowy przetarg, wybrać wykonawcę i poczekać na koniec robót. To dlatego, że w pierwotnym przetargu na postawienie bramownic oszacowano tylko ogólną długość przyłączy niezbędnych dla wszystkich 29 odcinków. Potem okazało się, że bramownice trzeba poprzesuwać, że będą potrzebne nieco dalej, albo odcinki będą dłuższe i niektóre przyłącza zostały niedokończone, niedoprowadzone tam, gdzie stoją bramownice.

Potem zabrakło czasu, bo projekt, aby uzyskać unijne dofinansowanie, musiał być zamknięty do końca roku. O prąd ITD martwi się teraz.

Link

piotreg - 26 Styczeń 2016, 10:13

Stanowisko <itd> w związku z powyższym.

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości w Polsce



Informujemy, że zgodnie z założeniami projektu pn. "Budowa centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym" współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, do końca 2015 r. Główny Inspektorat Transportu Drogowego dokonał odbioru 29 urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości. Dofinansowanie ze środków europejskich nie jest zatem w żadnym wypadku zagrożone. Tego typu rozwiązanie w zakresie prowadzenia kontroli ruchu drogowego ma charakter pionierski i unikatowy w skali naszego kraju, niemniej jednak instalacje tego rodzaju z powodzeniem stosowane były do tej pory w innych państwach.

Po raz pierwszy system odcinkowej kontroli prędkości został wprowadzony w Holandii w latach 90-tych. Od tamtej pory kolejne kraje decydowały się na wdrożenie tego typu systemu automatycznej kontroli prędkości. Za jeden z najlepszych przykładów może tu posłużyć włoski system Safety Tutor. W pierwszym okresie jego funkcjonowania, na odcinkach objętych kontrolą zanotowano spadek wskaźnika liczby wypadków o 19%, osób rannych o 27%, zaś wskaźnik śmiertelności zmalał aż o 51%. Ogromną zaletą powyższego rozwiązania jest fakt, że zmusza ono kierowców do ograniczenia prędkości na całym odcinku drogi. Poza oczywistą poprawą stanu bezpieczeństwa wskutek stosowania wspomnianych urządzeń, również korzyści dla środowiska są znaczne, jako że jazda ze stałą prędkością, przy braku intensywnych przyspieszeń, powoduje redukcję ilości spalin emitowanych do atmosfery oraz upłynnienie ruchu drogowego na danym odcinku.

Obecnie rejestracja naruszeń prowadzona jest w 4 miejscach: Łosiowie, Łuszczowie, Karniewie oraz na odcinku Zwierki-Zabłudów. Od połowy listopada do końca 2015 r. w lokalizacjach tych zarejestrowano łącznie 3300 naruszeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości.

W przypadku 18 lokalizacji trwają aktualnie formalności związane z dostarczeniem energii elektrycznej (zawarcie umów z dostawcami energii i montaż liczników). Urządzenia te powinny rozpocząć rejestrację wykroczeń najpóźniej do końca I kwartału br.
W odniesieniu do 7 urządzeń do odcinkowego pomiar średniej prędkości (dot. to lokalizacji: Tarnów-Ładna, Babigoszcz-Gniazdowo, Sulechów, Gwiazdowo-Piecki, Kisielnica-Stawiski, Olsztyn-Gietrzwałd, Tarnowskie Góry) prowadzone są działania związane z budową przyłączy elektroenergetycznych. Budowa tychże przyłączy zaplanowana jest na 2016 r.

Wbrew doniesieniom medialnym, konieczność zapewnienia dostaw energii elektrycznej do wszystkich urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości została przewidziana już na etapie zawierania umowy ramowej na dostawę i montaż tychże urządzeń, tj. jeszcze w 2012 r. Co istotne, instalacja oraz sama długość przyłączy energetycznych jest ściśle związana z ostateczną lokalizacją danego urządzenia rejestrującego i może nastąpić najwcześniej równolegle do jego montażu (te zaś prowadzone były do grudnia 2015 r.). Analogicznie, z terminu instalacji i odbioru danego urządzenia wynika możliwość zawarcia umowy z dostawcą energii. Warto także pamiętać, iż sam termin zawarcia umowy na dostawę prądu jest zależny również od danego zakładu energetycznego oraz procedur w nim obowiązujących.

Link

Zaj007 - 30 Styczeń 2016, 01:04

Cytat:
(...) Obecnie rejestracja naruszeń prowadzona jest w 4 miejscach: Łosiowie, Łuszczowie, Karniewie oraz na odcinku Zwierki-Zabłudów. (...)

Z pewnego powodu, dla mnie, to bardzo dobra wiadomość. :grin:

piotreg - 31 Styczeń 2016, 13:17

Dla mnie całe to zamieszanie to wielka kompromitacja <itd> . Niedawno, Pan Alvin Gajadhur został p.o. Głównego Inspektora Transportu Drogowego. Niewykluczone, że poleciała "góra" właśnie za tą wtopę.
skansen - 31 Styczeń 2016, 15:01

Politycy PiS krytykowali Połecia od dawien dawna (głównie Polaczek) i czekali tylko na sposobność jego usunięcia...
Zaj007 - 18 Marzec 2016, 09:34

Na to wygląda, że prawie nic się nie zmieniło.
Cytat:
(...)

Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, czyli instytucja wywodząca się z Inspekcji Transportu Drogowego, dokonało odbioru wszystkich urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości, które na obecną chwilę planowane są w Polsce. Spośród nich działa tylko pięć. Miejsca rejestrowania naruszeń to:

- Łosiów, droga krajowa nr 94, woj. opolskie, na odcinku 1 km,
- Łuszczowie, droga krajowa nr 82, woj. lubelskie, na odcinku 2,9 km,
- Karniewo, droga krajowa nr 60, woj. mazowieckie, na odcinku 1,8 km,
- Zwierki-Zabłudów, droga krajowa nr 19, woj. podlaskie, na odcinku 3,8 km,
- Strachówka-Warmiaki, droga krajowa nr 50, woj. mazowieckie, na odcinku 2,7 km.

Na tych odcinkach kierowcy nie mają co liczyć na bezkarność. System kamer odczytuje numery rejestracyjne samochodów wjeżdżających w dozorowaną strefę oraz czas zaistnienia tego faktu. Analogiczne czynności wykonywane są w momencie jej opuszczania. Na podstawie tych danych wyliczana jest średnia prędkość, jaką rozwinął dany kierowca. Jeśli jest ona wyższa od tej nakazywanej przez znaki, odpowiednia informacja trafia do CANARD-u i wystawiany jest mandat. Na nic zda się tu doskonale wyćwiczone przez Polaków na fotoradarach zwalnianie tuż przed urządzeniem rejestrującym i przyspieszanie po jego minięciu.

Jak sytuacja systemów odcinkowego pomiaru średniej prędkości w pozostałych spośród 29 miejsc? Póki co nie musimy tam obawiać się mandatów. Problemem okazuje się brak prądu. W przypadku 17 lokalizacji trwają formalności związane z dostarczeniem energii elektrycznej. Chodzi o punkty: Kluki, Tomaszów Mazowiecki, Złota, Pawłowo, Regut-Człekówka, Rybitwy-Polesie, Sochaczew, Szymaki, Zakręt, Radlin, Iskrzynia-Krościenko Wyżne, Kolbuszowa-Kolbuszowa Górna, Lubin, Szlichtyngowa-Górczyna, Kisielnica, Gorzyce oraz Wilcza-Nieborowice. Jak deklaruje CANARD, urządzenia te powinny rozpocząć rejestrację wykroczeń do końca I kwartału 2016 r.

W przypadku siedmiu zestawów urządzeń do odcinkowego pomiar średniej prędkości (Tarnów-Ładna, Babigoszcz-Gniazdowo, Sulechów, Gwiazdowo-Piecki, Kisielnica-Stawiski, Olsztyn-Gietrzwałd, Tarnowskie Góry) budżet państwa na pierwsze wpływy będzie musiał poczekać nieco dłużej. Tam prowadzone są dopiero działania związane z budową przyłączy elektroenergetycznych. Ma ona zostać sfinalizowana w 2016 roku.

Na taryfę ulgową nie ma co liczyć w przypadku drugiej spośród nowych broni wymierzonych w łamiących przepisy kierowców. Działa każdy z zaplanowanych zestawów do rejestrowania wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Co ważne, miejsca objęte takim dozorem nie są w żaden sposób oznakowane. CANARD udostępnił jednak interaktywną mapę, na której zaznaczone są wszystkie punkty kontroli.

Źródło

piotreg - 18 Marzec 2016, 15:40

Wychodzi na to, że kolejnym uruchomionym odcinkiem jest ten:

Cytat:
- Strachówka-Warmiaki, droga krajowa nr 50, woj. mazowieckie, na odcinku 2,7 km.

culpa - 21 Marzec 2016, 09:21

Radlin już działa.
piotreg - 21 Marzec 2016, 09:23

Skąd takie info? Oficjalnie, co potwierdza <itd> , nie działa.
piotreg - 21 Marzec 2016, 14:18

piotreg napisał/a:
W odniesieniu do 7 urządzeń do odcinkowego pomiar średniej prędkości (dot. to lokalizacji: Tarnów-Ładna, Babigoszcz-Gniazdowo, Sulechów, Gwiazdowo-Piecki, Kisielnica-Stawiski, Olsztyn-Gietrzwałd, Tarnowskie Góry) prowadzone są działania związane z budową przyłączy elektroenergetycznych. Budowa tychże przyłączy zaplanowana jest na 2016 r.

W dniu 16 marca <itd> ogłosił przetarg na "Opracowanie projektów budowy przyłączy elektroenergetycznych oraz wykonanie przyłączy elektroenergetycznych do zasilenia stacjonarnych urządzeń rejestrujących służących do pomiaru średniej prędkości na określonym odcinku drogi".

Cytat:
Przedmiotem zamówienia jest wykonanie projektów przyłączy elektroenergetycznych w lokalizacjach wskazanych w załącznikach od 1 do 4, uzyskanie w imieniu i na rzecz Zamawiającego wszystkich wymaganych zgód i uzgodnień, a następnie wykonanie przyłączy elektroenergetycznych zakończone podłączeniem do urządzenia rejestrującego. Wymaganym efektem końcowym jest dokonanie zasilenia stacjonarnych urządzeń rejestrujących służących do pomiaru średniej prędkości na określonym odcinku drogi, przez co Zamawiający rozumie doprowadzenie do sytuacji w której Zamawiający po zawarciu umowy sprzedaży energii elektrycznej będzie mógł zasilić urządzenia prądem 230V. (...)

Czas trwania zamówienia lub termin realizacji
Okres w miesiącach: 6 (od udzielenia zamówienia) (...)

Termin składania wniosków dotyczących uzyskania dokumentów lub dostępu do dokumentów: 21.04.2016 - 13:00

Nietrudno jest policzyć, kiedy najwcześniej ruszą bramownice. Podkreślam, kiedy najwcześniej, "gdyż ponieważ" jak to przy okazji przetargów bywa, mogą się pojawić protesty, może też dojść do takiej sytuacji, że nikt się nie zgłosi. :twisted:

Źródło: www.gitd.gov.pl

milito - 29 Marzec 2016, 09:05

Miałem przyjemność mijać odcinkowy pomiar na drodze K-48 w Tomaszowie Maz. i za Kielcami na drodze K-74 i jestem pod wrażeniem. :twisted: Pomysł milion razy lepszy niż stacjonarne <FR> , jednakże w Tomaszowie miejscówka ciut chybiona moim zdaniem. :smile:
phonemaniac - 29 Marzec 2016, 09:08

Powiem szczerze, że ludzie nie bardzo wiedzą jak się zachować przy takim pomiarze. Wczoraj jak wracałem z Olsztyna, to w okolicach Płońska (są 3 odcinki pomiarowe), to przy każdej bramce wjazdowej i wyjazdowej sznur samochodów hamował i zwalniał do 70 km/h (a obowiązuje tam (90) ). :facepalm:
milito - 29 Marzec 2016, 09:10

A to prawda, na (50) niektórzy ledwo dobijali do (40) . :smile:
piotreg - 29 Marzec 2016, 10:31

milito napisał/a:
A to prawda, na (50) niektórzy ledwo dobijali do (40) . :smile:

To "problem" każdego odcinka pomiarowego!

Cytat:
Kuriozalna sytuacja na obwodnicy. Kierowcy jeżdżą za wolno!

Do kuriozalnej sytuacji dochodzi na obwodnicy Tarnowskich Gór. Kierowcy często zwalniają tam nawet do 40 km/h, mimo że poruszają się poza terenem zabudowanym. - Wszystkiemu winien jest zainstalowany tam pomiar prędkości, który notabene nie działa. Mimo to ludzie ściągają nogę z gazu - mówi Mariusz Jarzombek z Urzędu Miasta w Tarnowskich Górach.

Źródło: TVN X-news

Video

jojo - 29 Marzec 2016, 14:22

Postawić dodatkowe znaki prędkości minimalnej i po problemie. :mrgreen:
piotreg - 30 Marzec 2016, 10:19

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości bez prądu. Urządzenia stoją bezczynnie, piraci się cieszą



Miało być 29, a uruchomiono zaledwie 8 urządzeń do odcinkowych pomiarów prędkości. - W najbliższym czasie powinny zacząć działać łącznie 22 urządzenia - zapewnia w rozmowie z tvn24bis.pl Łukasz Majchrzak z biura prasowego Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Kiedy dokładnie ruszą? Gdy zostanie podłączony do nich prąd. Na razie więc pełnią tylko funkcję straszaka.


- W najbliższym czasie powinny zacząć działać łącznie 22 urządzenia. W przypadku 7 z nich będzie trzeba dłużej poczekać na ich uruchomienie, bo będą musiały zostać wybudowane przyłącza energetyczne - informuje Łukasz Majchrzak.

Jak działa?

Najpierw kamera odczytuje numer rejestracyjny samochodu oraz godzinę wjazdu na dany odcinek. Po przejechaniu kilku kilometrów kolejna kamera odnotuje czas wyjazdu. Na tej podstawie system komputerowy wyliczy średnią prędkość, z jaką poruszał się samochód. Jeśli będzie przekraczała dopuszczalny limit, kierowca zostanie ukarany mandatem.
Odcinki, na których będzie dokonywany pomiar, oznaczone są znakiem, na którym będzie widniała informacja, na jakiej długości się on odbywa. Aktualnie system działa w 8 miejscach: Łosiów, Łuszczów, Karniewo, odcinek Zwierki - Zabłudów, Strachówka - Warmiaki, Kolbuszowa, Krościenko Wyżne - Iskrzynia, Kluki.

Od momentu uruchomienia odcinkowych pomiarów prędkości w połowie listopada ub. r. do końca 2015 roku system wykrył ponad 3 tys. przypadków naruszeń przepisów. Średnia wyniosła zatem ok. 20 naruszeń na urządzenie na dobę. W połowie kwietnia br. będą znane dane za pierwszy kwartał tego roku.



Straszaki

- Zgodnie z projektem zakładano zamontowanie odcinkowych pomiarów prędkości do 2015 roku. I to się udało - mówi Łukasz Majchrzak. - Wszystko odbywa się zgodnie z terminami, które były przewidziane w projekcie. W żaden sposób nie jest zatem zagrożone dofinansowanie ze środków europejskich projektu pn. "Budowa centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym" - podkreśla.
Jednak od uruchomienia pierwszego systemu minęło już blisko 5 miesięcy, a nadal nie funkcjonuje 21 systemów. Dlaczego? Brakuje prądu.

- Wiedzieliśmy od początku, że trzeba tam podłączyć prąd. Natomiast oczywistym jest też, że sama długość przyłączy i możliwość ich formalnego sfinalizowania dostawy energetycznej jest uzależniona od tego, gdzie dokładnie ta lokalizacja będzie - tłumaczy Majchrzak.

Brak prądu

W wielu miejscach okazało się, że konieczne będzie zatem wybudowanie przyłączy energetycznych niezbędnych do działania systemu. To dodatkowo wydłuża termin ich uruchomienia.

- W przypadku 7 lokalizacji konieczne jest wybudowanie przyłączy elektroenergetycznych i nastąpi to jeszcze w tym roku. Natomiast nie wiemy, kiedy dokładnie - mówi przedstawiciel Inspekcji Transportu Drogowego.
Chodzi o odcinki: Tarnów - Ładna, Babigoszcz - Gniazdowo, Sulechów, Gwiazdowo - Piecki, Kisielnica - Stawiski, Olsztyn - Gietrzwałd, Tarnowskie Góry.

- W przypadku 14 lokalizacji już jest przyłącze energetyczne. Pozostało wyłącznie sfinalizowanie tego procesu po stronie dostawców energii. Są to kwestie formalne. Do końca marca lub na początku kwietnia wszystkie powinny zostać uruchomione - zapowiada Łukasz Majchrzak.

Zgodnie zatem za zapowiedziami pomiar na wszystkich 29 odcinkach powinien odbywać się do końca 2016 roku.

Link

andrzej59 - 30 Marzec 2016, 22:06

Cytat:
Najpierw kamera odczytuje numer rejestracyjny samochodu oraz godzinę wjazdu na dany odcinek. Po przejechaniu kilku kilometrów kolejna kamera odnotuje czas wyjazdu. Na tej podstawie system komputerowy wyliczy średnią prędkość, z jaką poruszał się samochód. Jeśli będzie przekraczała dopuszczalny limit, kierowca zostanie ukarany mandatem.

Ciekawe co będzie z bazą danych (samochód, rejestracja, wizerunek) który jedzie prawidłowo i nie załapie się na mandat?

piotreg - 31 Marzec 2016, 08:34

System ponoć z automatu takie dane kasuje.
tqmeh - 31 Marzec 2016, 12:11

Jaki jest status pomiaru w Lubinie (droga K-3)?
piotreg - 31 Marzec 2016, 14:06

tqmeh, kliknij tutaj. :mrgreen:
piotreg - 4 Kwiecień 2016, 09:59

andrzej59 napisał/a:
Ciekawe co będzie z bazą danych (samochód, rejestracja, wizerunek) który jedzie prawidłowo i nie załapie się na mandat?

Cytat:
- Na podstawie godziny wykonania zdjęć w obu miejscach obliczany jest czas przejazdu i wyciągana średnia prędkość. Jeśli mieści się ona w obowiązującym na kontrolowanej drodze limicie, zdjęcia są automatycznie skasowane. Ale w przypadku, gdy sprzęt wykryje przekroczenie, zdjęcia automatycznie są wysyłane do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie – mówi Łukasz Majchrzak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie.

Link

jojo - 4 Kwiecień 2016, 12:31

Czyli wniosek z tego, że urządzenia to tylko takie terminale bez magazynu danych, służące do wykonywania zdjęć, obrabiania i wysyłania, bez możliwości ich przechowywania, nawet krótkotrwałego.
andrzej59 - 4 Kwiecień 2016, 16:46

piotreg napisał/a:
andrzej59 napisał/a:
Ciekawe co będzie z bazą danych (samochód, rejestracja, wizerunek) który jedzie prawidłowo i nie załapie się na mandat?

Cytat:
- Na podstawie godziny wykonania zdjęć w obu miejscach obliczany jest czas przejazdu i wyciągana średnia prędkość. Jeśli mieści się ona w obowiązującym na kontrolowanej drodze limicie, zdjęcia są automatycznie skasowane. Ale w przypadku, gdy sprzęt wykryje przekroczenie, zdjęcia automatycznie są wysyłane do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie – mówi Łukasz Majchrzak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie.

Link

Takie jest oficjalne stanowisko, a jak będzie w realu to do końca nie wiadomo (jak to u nas bywa). Przecież nie napiszą, że będzie to wykorzystywać jakaś służba w jakiś celach.

piotreg - 5 Kwiecień 2016, 09:09

A niech sobie te dane wykorzystuje kto chce i jak chce. Niech się boją Ci, co mają coś na sumieniu.
kalex - 6 Kwiecień 2016, 11:48

"Jak Twoje dane dostaną firmy marketingowe to możesz zmienić zdanie dość szybko." :grin:
piotreg - 6 Kwiecień 2016, 13:07

Jakie dane? Nr rejestracyjny?! Może jeszcze firmy marketingowe dostaną dostęp do bazy CEP? Proszę Cię... przedramatyzowałeś. :twisted:
phonemaniac - 6 Maj 2016, 11:09

Cytat:
Będzie odcinkowy pomiar prędkości na drodze z Trójmiasta do Helu



Na wyjeździe z Redy, czyli trasie łączącej Trójmiasto z Półwyspem Helskim staną jeszcze przed wakacjami urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości. Droga zostanie też zwężona, by kierowcy zwolnili na niebezpiecznych zakrętach. O zmianach zdecydowały liczne i niejednokrotnie tragiczne wypadki w tym miejscu.


Droga wojewódzka nr 216 to popularna wśród turystów i mieszkańców Trójmiasta droga na Półwysep Helski. Trasa zaczyna się w Redzie, a kończy w Helu. W wakacje przejeżdża nią kilkadziesiąt tysięcy pojazdów każdego dnia. Droga przed laty została wyremontowana.

Inwestycja nie przełożyła się jednak na poprawę bezpieczeństwa. Najgorzej jest na odcinku między Redą a Rekowem Górnym, gdzie na leśnym odcinku występują liczne zakręty, a poszerzona jezdnia pod górę do dwóch pasów zachęca wielu kierowców do wyprzedzania. Wystarczy, że zacznie padać deszcz lub mżawka, a mieszkańcy już słyszą syreny służb ratowniczych jadących w tym kierunku.

Zarządca drogi przymierzał się do rozwiązania tego problemu od wielu lat. Wreszcie jednak najbliższe wakacje mają być bezpieczniejsze.

- Otrzymaliśmy zgodę od Generalnego Inspektora Transportu Drogowego na ustawienie odcinkowego pomiaru prędkości. Zostanie on włączony na całym leśnym odcinku z Redy do Rekowa Górnego. Kierowcy, by nie dostać mandatu, będą musieli się tam poruszać ze średnią prędkością 60 km/h - mówi Grzegorz Stachowiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.

- Do osiągnięcia celu potrzebujemy jeszcze uzgodnień z Okręgowym Urzędem Miar. To jest jednak formalność - dodaje dyrektor.

Oprócz tego drogowcy planują likwidację dodatkowego pasa ruchu. Pojawi się tam bariera oddzielająca obie nitki jezdni. Na tym odcinku nie będzie więc możliwe wyprzedzanie.

Prace mają się rozpocząć pod koniec maja i pochłoną 1,2 mln zł. Mają się skończyć przed wakacjami.

Jak oceniają pomysł drogowców sami mieszkańcy?

- Czasami słyszę opowieści o tym, że droga jest źle wyprofilowana albo nawierzchnia śliska. Tymczasem przy normalnej prędkości mógłby tam nawet leżeć śnieg i nikt z drogi nie wypadnie. Ale jak jadę z dozwoloną prędkością albo nawet nieco szybciej, to wyprzedzają mnie praktycznie wszystkie samochody. Podobnie jak na ul. Leśnej, którą niektórzy uważają za obwodnicę Redy - mówi pan Tobiasz, mieszkaniec Redy.

Pierwszy działający odcinkowy pomiar prędkości na Pomorzu

Jeśli drogowcom uda się uruchomić system, będzie to pierwszy działający odcinkowy pomiar prędkości na Pomorzu. Podobne urządzenia są umieszczone nad drogami choćby w Trójmieście - w ciągu ul. Słowackiego w Gdańsku i ul. Wielkopolskiej w Gdyni. Nie mogą jednak zostać włączone, bowiem GITD nie wyraziło na to zgody. Inspektorzy uznali, że nie ma takiej potrzeby...

Jak działa system odcinkowego pomiaru prędkości? Kierujący są informowani o jego funkcjonowaniu znakiem informacyjnym D-51 - automatyczna kontrola prędkości. Każde takie oznakowanie dodatkowo opatrzone jest tablicą z informacją, na jakim odcinku obowiązuje pomiar. Trudno tego typu znaki przeoczyć.

Specjalny system zapisuje poprzez kamery ustawione na wjeździe tablice rejestracyjne pojazdów. I tu pojawia się pierwsza ważna informacja. Jeśli w tym miejscu przekroczymy prędkość, zostanie to zakwalifikowane jako wykroczenie. Kamera działa na tej samej zasadzie, co fotoradar. Następnie system sprawdza przy wyjeździe, w jakim czasie pokonaliśmy dany odcinek, więc jeśli zrobiliśmy to za szybko, narażamy się na kolejny mandat.

Dodatkowo przy wyjeździe badana jest jeszcze raz prędkość pojazdu. Jeśli jest powyżej dopuszczalnej prędkości, możemy spodziewać się kolejnego - nawet trzeciego mandatu na tym samym odcinku. Warto zatem uważać.

Przejazd fragmentem drogi, który będzie objęty odcinkowym pomiarem prędkości.

LINK

bicker5 - 6 Maj 2016, 17:00

Trzy mandaty za jeden odcinek? Chyba coś się panu "redaktoru pozajączkowało". :grin:
piotreg - 7 Maj 2016, 08:25

GITD wyraził zgodę na montaż. To kto będzie jego operatorem?
piotreg - 25 Maj 2016, 13:11

Cytat:
Nowe odcinkowe pomiary prędkości. W tych miejscach lepiej zdejmij nogę z gazu

Przed nami długi weekend, a to oznacza, że Polacy wyruszają w podróż na działkę, nad morze lub w góry. Bat na kierowców, którzy mają ciężką stopę przygotował Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Kilka dni temu uruchomił kolejne odcinkowe pomiary średniej prędkości. To rozwiązanie unikatowe w skali naszego kraju. Takich punktów jest 16. Sprawdź, gdzie warto zdjąć nogę z gazu.




Pierwsze urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości ruszyły już w 2015 roku. Do monitorowanych lokalizacji należały wówczas:

Cytat:
- Łosiów, droga krajowa 94, odcinek o długości 2,15 km
- Łuszczów, droga K-82; 2,9 km
- Karniewo, droga K-60; 1,79 km
- Zwierki-Zabłudów, droga K-19; 3,88 km

W tym roku uruchomiono rejestrację w 12 nowych miejscach. Są to:

Cytat:
- Kluki, droga K-74; 1,51 km
- Kolbuszowa, droga K-9; 3,45 km
- Krościenko Wyżne - Iskrzynia, droga K-19; 1,4 km
- Lubin, droga K-3; 1,95 km
- Strachówka - Warmiaki, droga K-50; 2,65 km
- Gorzyce, droga K-78; 0,99 km
- Gorzyce, droga K-78; 0,85 km
- Wilcza – Nieborowice, droga K-78; 2,2 km
- Radlin, droga K-74; 4,05 km
- Rybitwy - Polesie, droga K-7;1,98 km
- Szymaki, droga K-7; 1 km
- Pawłowo, droga K-7; 1,65 km

Do końca bieżącego roku ma zostać uruchomione kolejnych 13 odcinkowych pomiarów prędkości.

Jak to działa?

Kamera zamontowana na bramce wjazdowej rejestruje dane pojazdu (nr rejestracyjny, typ, markę) oraz czas wjazdu na odcinek pomiarowy. Z kolei kamera zamontowana na bramce wyjazdowej rejestruje czas wyjazdu z odcinka i na jego podstawie oblicza średnią prędkość pojazdu.

Gdy przekroczymy dopuszczalną prędkość otrzymamy mandat, a zapis wykroczenia trafi do CANARD-u, czyli Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, obsługiwanego przez GITD.

Po raz pierwszy system odcinkowej kontroli prędkości został wprowadzony w Holandii w latach 90. Od tamtej pory kolejne kraje decydowały się na wdrożenie tego typu systemu automatycznej kontroli prędkości.



Za jeden z najlepszych przykładów może tu posłużyć włoski system Safety Tutor. W pierwszym okresie jego funkcjonowania, na odcinkach objętych kontrolą zanotowano spadek wskaźnika liczby wypadków o 19 proc., osób rannych o 27 proc., zaś wskaźnik śmiertelności zmalał aż o 51 proc.

Ogromną zaletą tego rozwiązania jest fakt, że kierowcy są zmuszeni do ograniczenia prędkości na całym odcinku drogi.

Poza poprawą stanu bezpieczeństwa, korzyści odnosi również środowisko. Jazda ze stałą prędkością, przy braku intensywnych przyspieszeń, powoduje redukcję ilości spalin emitowanych do atmosfery oraz upłynnienie ruchu drogowego na danym odcinku.

Link

Jamaika - 25 Maj 2016, 14:29

Mam takie pytanie. Widzę, że mają Panowie piękne mapki i rozeznanie gdzie można zarobić niespodziankę. Jakie prędkości są przewidziane na Odcinkowych Pomiarach Prędkości w Polsce? Czy może być tak, że przez 10km będzie 50km/h? :???:
piotreg - 26 Maj 2016, 16:23

Każdy punkt na mapie ma przypisane ograniczenie prędkości. Na całym odcinku zawsze obowiązuje jedno ograniczanie prędkości.
Zaj007 - 5 Czerwiec 2016, 22:19

Od momentu aktywacji systemu na drodze K-7 (Glinojeck-Płońsk), jedna brama ma zestaw, który sieje w K. Nie wiem dlaczego i po co. :o
phonemaniac - 6 Czerwiec 2016, 05:17

Tam są takie ustrojstwa jak na zdjęciu poniżej.
Jamaika - 9 Czerwiec 2016, 11:08

Cytat:
Fotoradary: odcinkowe mierzenie prędkości z dokładnością do 1 km/h



Poprawione będą przepisy o lokalizacji i oznakowaniu urządzeń mierzących prędkość.


Minister infrastruktury chce, by stacjonarne fotoradary były ustawiane tak, by pomiar prędkości był wykonywany na odcinku drogi pomiędzy urządzeniem a znakiem D-51 informującym o fotoradarze. Urządzenia te mają być tak ustawione, by zapisywały naruszenia prędkości z dokładnością do 1 km/h. Stacjonarne fotoradary rejestrować będą wykroczenia na określonym odcinku, na którym obowiązuje stała prędkość i jego długość nie przekracza: 5 tys. m w obszarze zabudowanym; 10 tys. m – poza obszarem zabudowanym z wyłączeniem dróg ekspresowych i autostrad; 25 tys m – na drogach ekspresowych i autostradach.

Link

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości: Narzędzie drogowej inwigilacji



Jeszcze w lipcu w Warszawie rozpoczną się testy systemu mierzącego średnią prędkość na odcinku nawet kilkunastu kilometrów. Później pojawi się on na terenie całego kraju. I to mimo wątpliwości co do jego legalności.


Laserowe radary, fotoradary i nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami – tak w ostatnich latach policja i Generalna Inspekcja Transportu Drogowego zbroiły się do walki ze zbyt szybkimi kierowcami. Za chwilę ten arsenał zostanie uzupełniony o zupełnie nowy, dotychczas nieznany w Polsce rodzaj broni – system odcinkowego pomiaru prędkości. Jego testy rozpoczną się najpóźniej w ostatnim tygodniu lipca na warszawskiej ulicy Przyczółkowej. – Szczegółowy termin testów jest uzależniony od daty podpisania umowy z wykonawcą – zastrzega GITD.

Miejsce nie jest przypadkowe. Z jednej strony jest to jedna z głównych stołecznych wylotówek, a z drugiej – to właśnie przy tej ulicy znajduje się siedziba Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), obsługującego fotoradary. Testowy odcinek będzie liczyć kilkaset metrów. Jeśli badania wypadną pomyślnie, Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) da wykonawcy, firmie Sprint, zielone światło na wdrożenie systemu w całej Polsce.

– Planowany termin rozpoczęcia montażu urządzeń to marzec 2015 r. – poinformował nas Łukasz Majchrzak z CANARD. Cały system ma kosztować blisko 5,5 mln zł. Z biegiem czasu będzie rozbudowywany. Na razie inspektorzy wybrali 29 lokalizacji, w których system na pewno się pojawi, oraz pięć zapasowych.

Jak usłyszeliśmy w inspekcji, co do zasady polski "section control" będzie się składać ze słupów z wysięgnikami nad jezdnią, na których znajdą się kamery rozpoznające numery rejestracyjne samochodów. W miarę możliwości kamery mogłyby być montowane także na istniejącej infrastrukturze, np. bramownicach systemu e-myta.

Pomiar rozpocznie się, gdy pierwsza kamera wychwyci pojazd na początku danego odcinka. Gdy dotrze do drugiej, system ponownie go odnotuje i obliczy średnią prędkość, z jaką się poruszał. Jeśli okaże się wyższa niż dopuszczalny limit, zostaną wszczęte procedury podobne do tych stosowanych przy tradycyjnych fotoradarach. A więc wezwanie od GITD kończące się mandatem albo procesem sądowym (w przypadku odmowy przyjęcia).

Choć prace nad uruchomieniem odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce nabierają przyspieszenia, część ekspertów wciąż ma poważne wątpliwości co do sposobu jego wdrażania. Pierwsze wyrazili niemal dwa lata temu, gdy GITD rozpisała przetarg, mimo że żadne z urządzeń służących do tego celu nie mogło wówczas w Polsce działać (firmy nie miały wymaganych zezwoleń). Inspektorzy tłumaczyli, że nikt wcześniej u nas takich systemów nie wdrażał, dlatego żadna firma nie miała interesu starać się o zezwolenia. Dyrekcja zwolniła więc tempo i najpierw podpisała z zainteresowanymi podmiotami umowę ramową, w ramach której firmy miały postarać się o odpowiednie zezwolenia w Głównym Urzędzie Miar (GUM). Dopiero teraz pojawiły się realne perspektywy na podpisanie umowy z jedną z nich. To jednak nie rozwiało wszystkich wątpliwości ekspertów.

– GITD wybrała lokalizacje dla nowego systemu, nie wiedząc, jakie będą ograniczenia techniczne. Nawet jeśli urządzenia uzyskały zatwierdzenie od GUM, nie oznacza to, że nie będzie innych problemów – uważa Jarosław Teterycz, biegły sądowy w zakresie pomiaru prędkości. – Każdy przyrząd pomiarowy w konkretnej lokalizacji trzeba zalegalizować. A nic nie wskazuje na to, by GUM posiadał odpowiedni sprzęt, by zweryfikować, że w danym miejscu pomiar odcinkowy będzie dokonywany prawidłowo – twierdzi ekspert.

Tłumaczy też, że gdy przy drodze ustawiany jest zwykły fotoradar stacjonarny, to do legalizacji wykorzystuje się m.in. odpowiednio skalibrowane bramki (fotokomórki) TAG Heuera mierzące prędkość średnią na odcinku do maksymalnie 80 m (a najlepiej na odcinku zaledwie 10 m). Wyniki te porównuje się następnie z pomiarem fotoradaru. W przypadku systemów odcinkowego pomiaru prędkości w grę wchodzą odcinki liczące nawet po kilkanaście kilometrów – najdłuższy, niemal 13-km, powstanie na drodze nr 16 między Olsztynem a Gietrzwałdem.

Bartłomiej Morzycki ze stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego jest zdania, że bez względu na kruczki prawne system odcinkowy jest w Polsce potrzebny. – Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach. Ale w założeniu ten system może być dobrym uzupełnieniem fotoradarów; mógłby się sprawdzić np. w gminach tranzytowych. Do tej pory zarzutem wobec fotoradarów było to, że mierzą prędkość punktowo, więc kierowcy hamują tylko w jednym miejscu, by potem znów przyspieszyć. Odcinkowy system wymusza na kierowcach przestrzeganie ograniczeń prędkości na dłuższych dystansach – argumentuje Morzycki.

Na razie inspektorzy uspokajają: kierowcy jadący Przyczółkową nie będą karani, jeśli testowany system stwierdzi przekroczenie średniej prędkości. Ale o tym, że to tylko testy, GITD też nie zamierza ich informować (np. odpowiednimi znakami). To może dezorientować kierowców. Podobnie zresztą bywa z tradycyjnymi fotoradarami. Kilka miesięcy temu stołeczni kierowcy skarżyli się na urządzenie ustawione przy al. Stanów Zjednoczonych, które błyskało fleszem, mimo że pojazdy poruszały się zgodnie z przepisami. Wówczas okazało się, że pracownicy GITD tylko kalibrują urządzenie.

– Pracownicy GITD regularnie przeprowadzają testy urządzeń, które są nieodzownym elementem eksploatacji fotoradarów. Tak rozumiane testy urządzenia wykonywane są np. po zmianie jego konfiguracji – wyjaśnia Łukasz Majchrzak z CANARD. Na koniec usłyszeliśmy w GITD nieoficjalnie: nie każdy błysk fotoradaru musi oznaczać mandat. Krzepiące.

Link

egon - 9 Czerwiec 2016, 11:31

Przecież to są stare, nieaktualne artykuły. :evil:
piotreg - 9 Czerwiec 2016, 12:29

Jamika, po co wrzucasz artykuł opublikowany 09.07.2014? :o
Jamaika - 9 Czerwiec 2016, 17:01

Interesowało mnie samo zdjęcie. Treść artykułu jest stara, bramki raczej zostaną. Jest ogromna ilość tabel na Google trasa/ilość kilometrów/miejscowość bez wskazania ograniczenia prędkości. Z waszych map mało co wynika, a mnie to z nudów zainteresowało.
piotreg - 10 Czerwiec 2016, 08:45

Prezes, każdy punkt na mapie ma przypisane ograniczenie prędkości i długość całego odcinka pomiarowego, więc weź mi tu nie pier... drugi raz, że coś jest nie halo, bo jest zdecydowanie halo.
piotreg - 11 Lipiec 2016, 08:42

Cytat:
Policja: kierowcy jeżdżą za wolno. Wszystko przez odcinkowe pomiary

Większość kierowców jeździ za wolno - to opinia policji. Chodzi o tych, którzy pokonują trasę z odcinkowym pomiarem prędkości. Kierowcy boją się mandatu i zwalniają. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie jeździli dwukrotnie wolniej, niż można. Tamując przy okazji ruch. Materiał magazynu "Polska i Świat".


Tego chyba żaden kierowca by się nie spodziewał, ale policja apeluje o szybszą jazdę.

O przyspieszenie prosi tych kierowców, którzy niepotrzebnie zwalniają, widząc znak "odcinkowy pomiar średniej prędkości". - Ludzie jadą 50 kilometrów na godzinę, 60 maksimum. Nie wiem dlaczego - komentują inni użytkownicy dróg.

Odpowiedź jest prosta. Prowadzący samochody boją się, że jadąc za szybko, dostaną mandat, a że często nie wiedzą, jak bardzo mogą się rozpędzić, jadą 50 na godzinę - na wszelki wypadek.

- W głowie, podświadomości, mamy zakodowane, że znak D51 - fotoradar, kontrola prędkości - jest ustawiany w obszarze zabudowanym - wyjaśnia Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji.

- Nie wszyscy po prostu zdążą zauważyć na jakim odcinku są i dlatego czasami zwalniają bezpiecznie do 50 - dodaje pan Jacek, kierowca ciężarówki.

Wolniej nie znaczy lepiej

A wolniej nie znaczy bezpieczniej. Kierowca hamując bez potrzeby doprowadza do niebezpiecznej sytuacji na drodze.

- Takie rzeczy się na co dzień zdarzają, że ktoś tam się zagapi i nie wie czy już jest w zabudowanym, czy jeszcze nie. I bywa różnie. Trzeba ostro hamować - twierdzi pan Jacek.

- Gwałtownie hamuje, a więc stwarza zagrożenie a potem tamuje, utrudnia ruch jadąc z prędkością 40, 50 kilometrów na godzinę, pomimo że spokojnie mógłby dodać jeszcze te 40, 50 kilometrów - mówi Konkolewski.

Policja przypomina, że nie zawsze wolno jeździć wolno. Za tamowanie ruchu grozi nawet 500 złotych mandatu. Warto o tym pamiętać, bo odcinkowe pomiary średniej prędkości rosną jak grzyby po deszczu. Już działają w 17 miejscach. 12 kolejnych urządzeń inspekcja jeszcze podłącza do systemu.

- Wszystkie te 29 urządzeń będzie funkcjonowało do końca bieżącego roku - zapowiada Łukasz Majchrzak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Co ciekawe, w Tarnowskich Górach, gdzie kierowcy na wszelki wypadek jadą żółwiem tempem, urządzenia do mierzenia prędkości jeszcze nie działają.

Link

jojo - 11 Lipiec 2016, 12:58

Nie chce nic mówić, ale jeśli ludzie przestają przekraczać prędkość, wpływy z mandatów spadają, to zawsze istnieje możliwość odwrócenia kota ogonem i karania za zbyt wolną jazdę bez uzasadnienia. :evil: Trzeba tylko wcześniej uświadomić ludzi jak bardzo jest to szkodliwe. :mrgreen:
piotreg - 18 Lipiec 2016, 08:44

Cytat:
O radarze dowiesz się, gdy już będzie za późno? Nowy pomysł ministerstwa

Ministerstwo infrastruktury pracuje nad nowymi przepisami dotyczącymi lokalizacji i oznakowania punktów odcinkowego pomiaru prędkości.




Obecnie na polskich drogach działa już 16 punktów. Najwięcej - bo aż cztery - spotkać można na drogach województwa mazowieckiego (Pawłowo, Rybitwy-Polesie, Szymaki, Strachówka-Warmiaki). Po dwa spotkamy np. na drogach Podkarpacia (Kolbuszowa, Wyżne-Iskrzynia) i Śląska (Gorzyce, Wilcza-Nieborowice).

Jak informuje "Rzeczpospolita", zmienione będą przepisy dotyczące długości odcinków pomiarowych. W obszarze zabudowanym ma to być maksymalnie 5000 m. Poza obszarem zabudowanym - 10 000 m. Inne długości obowiązywać też będą na autostradach i drogach ekspresowych. W ich przypadku ma to być nie więcej niż 25 000 m. Prędkość pojazdu, co - biorąc pod uwagę zasadę działania systemu, nie powinno raczej nikogo dziwić - określana będzie z dokładnością do 1 km/h.

W "Rzeczpospolitej" czytamy jednak, że "Minister infrastruktury chce, by stacjonarne fotoradary były ustawiane tak, by pomiar prędkości był wykonywany na odcinku drogi pomiędzy urządzeniem a znakiem D-51 informującym o fotoradarze". Może to oznaczać, że kierowcy dowiadywaliby się o kontroli prędkości w momencie, gdy ich pojazd opuszczałby już strefę pomiaru!

Obecnie projekt zmian ma się znajdować na etapie konsultacji społecznych.

Link

tqmeh - 25 Lipiec 2016, 09:58

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości koło Sulechowa nie działa, bo nie ma tam prądu. Piraci drogowi się z tego śmieją



System odcinkowego pomiaru prędkości na trasie Sulechów-Kargowa pojawił się rok temu. Zostało to hucznie ogłoszone przez ITD. Natychmiast na mapie oznaczono nowe miejsce, w którym piraci drogowi mieli mieć się na baczności. I mieli, ale tylko przez pierwszych kilka dni.

Problem w tym, że system wart niemal 270 tys. zł nie działa i nigdy nie zadziałał. Kamery od roku są ślepe i nie rejestrują piratów drogowych. Dlaczego? W miejscu ustawienia bramek z kamerami nie ma prądu. Co więcej, nigdy nie było tam nawet przyłączy energetycznych.

O prąd przy trasie pytamy najpierw GDDKiA. – Nie mamy potrzeby prowadzenia prądu na tym odcinku drogi, nie ma tam nawet skrzyżowania, które moglibyśmy oświetlić czy zainstalować sygnalizację świetlną – mówi Anna Jakubowska z zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. W dodatku prąd i tak może sprzedać tylko operator, który się tym zajmuje. Oznacza to, że zarządca drogi nie mógłby wpiąć systemu do swojej sieci energetycznej. Uwaga! ITD stawiając swój system OPP doskonale wiedziała o tym, że przy trasie nie ma przyłączy energetycznych. Mimo wszystko bramki postawiono.

Lubuskie ITD, kiedy dowiedziało się o temacie, odmówiło komentarza w tej sprawie informując, że to leży w gestii Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Zadzwoniliśmy do Warszawy. Okazuje się, że w stolicy problem doskonale znają. - Uprzejmie informuję, że we wskazanej lokalizacji trwają obecnie działania mające na celu budowę przyłącza elektroenergetycznego – czytamy w odwiedzi na nasz mail od wydziału analiz i rozwoju systemowego Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. I to tyle.

Ludzie są oburzeni. – Jak można było wywalić tyle pieniędzy na system, który nie funkcjonuje, nawet nie ustrzelił jednego pirata drogowego – mówi Wojciech Kouhan. Dodaje, że w regionie jest przecież dużo niebezpiecznych odcinków dróg, przy których jest prąd i taki system mógłby tam funkcjonować. Tabliczka o pomiarze prędkości działa tylko na obcych kierujących, ale nie na wszystkich. – Od dawna wiem, że system nie działa. Przecież na forach transportowych o tym piszą – śmieje się Andrzej Kułojć kierowca z Kielc. Inny kierujący również się z tego naśmiewa. – To jedna wielka ściema, to tylko atrapy, to jeszcze nigdy nie działało – mówi Mariusz Strzelczyk kierowca z okolic Poznania.

Co dalej z bramkami? - Uruchomienie odcinka nastąpi do końca 2016 r. – czytamy w mailu z CANRD.

Klik

piotreg - 24 Wrzesień 2016, 20:00

Tak wygląda raport ustrzelonego ptaka:
piotreg - 18 Październik 2016, 18:11

Cytat:
Jedyny odcinkowy pomiar prędkości w regionie wkrótce rozpocznie pracę



Zakończyły się już najważniejsze prace związane z doprowadzeniem prądu do urządzeń ustawionych między Babigoszczą a Gniazdowem na krajowej "trójce".


System rozpocznie pracę w ciągu najbliższych kilku dni. Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym poinformował, że wszystkie potrzebne podłączenia są wykonane, a formalności zakończone. Obecnie trwa konfiguracja urządzeń i najpóźniej za tydzień powinny już działać.

Kamery umieszczone na bramownicach w Babigoszczy i Gniazdowie mierzą czas przejazdu na odcinku 4,5 kilometra. Na tej podstawie obliczana jest średnia prędkość. Jeżeli będzie wyższa niż pozwalają przepisy kierowcy otrzymają mandat za zbyt szybką jazdę.

W całym kraju wytypowanych jest 29 odcinków na których mierzona jest prędkość samochodów. W naszym regionie jest tylko jedno takie miejsce - właśnie na DK3.

Link

piotreg - 2 Listopad 2016, 18:20

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości: działają kolejne lokalizacje



Inspekcja Transportu Drogowego uruchomiła nowe zestawy do odcinkowego mierzenia średniej prędkości. To szczególnie ważna informacja dla tych, którzy wybierają się w dłuższą podróż.


Nowe odcinki

Jeszcze w połowie 2016 roku mandaty wystawiane były w 16 miejscach. Teraz średnia prędkość badana jest na 20 odcinkach. Są to:

- Kluki (województwo łódzkie)
- Kolbuszowa (województwo podkarpackie)
- Krościenko Wyżne – Iskrzynia (województwo podkarpackie)
- Lubin (województwo dolnośląskie)
- Strachówka – Warmiaki (województwo mazowieckie)
- Gorzyce (województwo śląskie)
- Wilcza – Nieborowice (województwo śląskie)
- Radlin (województwo świętokrzyskie)
- Rybitwy - Polesie (województwo mazowieckie)
- Szymaki (województwo mazowieckie)
- Pawłowo (województwo mazowieckie)
- Szlichtyngowa-Górczyna (województwo lubuskie)
- Sulechów (województwo lubuskie)
- Złota (województwo łódzkie)
- Babigoszcz-Gniazdowo (województwo zachodniopomorskie)

Na uruchomienie czekają jeszcze urządzenia mierzące średnią prędkość w dziewięciu spośród 29 zaplanowanych odcinków. - Niebawem, prawdopodobnie w ciągu tygodnia, uruchomione zostaną urządzenia na dwóch kolejnych odcinkach - mówi Wirtualnej Polsce Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. - Chodzi o zestawy w Ładnej na obwodnicy Tarnowa w woj. małopolskim oraz w Kołbieli w woj. mazowieckim na drodze krajowej nr 50.

Jak dowiedzieliśmy się w ITD, na odcinkowym pomiarze średniej prędkości "wpada" wielu kierowców. Od początku roku do końca września urządzenia zarejestrowały 62 tys. naruszeń. Trzeba przy tym zaznaczyć, że do połowy marca funkcjonowało tylko pięć zestawów, na koniec marca było ich osiem, a od połowy roku 16.

Jak działa pomiar?

Jak działa system? Instalacja znajduje się na bramownicach, które rozpościerają się nad jezdnią. System kamer odczytuje numery rejestracyjne samochodów wjeżdżających w dozorowaną strefę oraz czas zaistnienia tego faktu. Analogiczne czynności wykonywane są w momencie jej opuszczenia. Na podstawie tych danych wyliczana jest średnia prędkość, jaką rozwinął dany kierowca. Jeśli jest ona wyższa od tej nakazywanej przez znaki, odpowiednia informacja trafia do ITD i wystawiany jest mandat. Na nic zda się tu doskonale wyćwiczone przez Polaków na fotoradarach zwalnianie tuż przed urządzeniem rejestrującym i przyspieszanie po jego minięciu.

Każde z tych miejsc jest w widoczny sposób oznakowane. Przed wjazdem na objęty dozorem fragment zobaczymy znak D-51 (fotoradar), pod którym znajduje się tabliczka o treści: "Kontrola średniej prędkości na odcinku... km".

W pozostałych spośród 29 lokalizacji nie trzeba się jeszcze obawiać mandatów. Jak przyznaje ITD, trwają tam formalności związane z zapewnieniem energii elektrycznej urządzeniom zamontowanym na bramownicach. Pomiary we wszystkich tych lokalizacjach mają zostać uruchomione przed końcem 2016 roku.

Na taryfę ulgową nie ma co liczyć w przypadku drugiej spośród nowych broni wymierzonych w łamiących przepisy kierowców. Działa każdy z zaplanowanych zestawów do rejestrowania wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Co ważne, miejsca objęte takim dozorem nie są w żaden sposób oznakowane. CANARD udostępnił jednak interaktywną mapę, na której zaznaczone są wszystkie punkty kontroli.

Link

piotreg - 15 Listopad 2016, 09:55

Cytat:
Nie będzie odcinkowego pomiaru prędkości Kisielnica – Stawiski!

Kierowcy przejeżdżający przez nasz region mieli okazje widzieć urządzenia pomiarowe ustawione przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego służące do tak zwanego odcinkowego pomiaru prędkości. Ustawione na odcinku Kisielnica – Stawiski do tej pory działały tylko profilaktycznie ponieważ urządzenia nie były połączone z systemem.


Okazuje się, że system na tej trasie działać nie będzie, a na dniach znikną zarówno znaki ostrzegawcze jak i same urządzenia.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego podjął decyzję o przeniesieniu urządzenia znajdującego się na odcinku Kisielnica-Stawiski w nową lokalizację (na odcinek Łęczna-Turowola na drodze krajowej nr 82), z uwagi na planowaną przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad na 2017 r. przebudowę drogi nr 61 – poinformował nas Łukasz Majchrzak z GITD.

Jak informuje GITD nie dysponował taką wiedzą na etapie wyboru lokalizacji dla urządzeń oraz rozstrzygnięcia postępowania przetargowego. Gdy inspektorat podejmie decyzje o dalszym rozwoju systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym oraz po ewentualnym uzyskaniu środków finansowych na ten cel, nie wyklucza instalacji dodatkowych urządzeń w kolejnych latach, w tym na obszarze województwa podlaskiego.

Aktualnie w województwie podlaskim funkcjonuje jedno urządzenie do odcinkowego pomiaru średniej prędkości – na odcinku Zwierki-Zabłudów na drodze krajowej nr 19 – dodaje Łukasz Majchrzak.

Nowa lokalizacja urządzenia na odcinku Łęczna-Turowola podyktowana jest troską o stan bezpieczeństwa na wskazanej trasie oraz licznymi głosami społecznymi w tym zakresie. Warto dodać, iż władze samorządowe potwierdziły gotowość poniesienia wszelkich kosztów związanych z instalacją urządzenia (stanowiącego własność GITD).

Źródło: TVITV

piotreg - 27 Listopad 2016, 13:43

Pierwsze bramki pojawiły się na drodze wojewódzkiej. Mowa o drodze nr 216 w okolicach miejscowości Rekowo Górne (odc. Reda - Puck). Chodzi zapewne o tzw. "zakręt śmierci", czyli "Rekowską Górkę".

Więcej tutaj.

piotreg - 12 Styczeń 2017, 18:51

Cytat:
Obecnie uruchomiono wszystkie 29 które zostały pierwotnie zaplanowane. Dodatkowo odcinkowy pomiar prędkości został uruchomiony w województwie pomorskim, co łącznie daje 30 lokalizacji.

http://www.motofakty.pl

Cytat:


Najwięcej naruszeń w okresie styczeń - wrzesień 2016 zarejestrowało urządzenie zainstalowane na drodze krajowej nr 3 w miejscowości Lubin - 18,2 tys. naruszeń.

http://www.motofakty.pl

tqmeh - 19 Styczeń 2017, 18:48

W Lubinie na drodze K-3 część ludzi przejeżdża pomiar, tylko w jakiejś części widać, że od razu jadą znacznie szybciej, wyprzedzając pozostałych.
piotreg - 8 Marzec 2017, 11:18

<itd> podsumował 2016 r.

Cytat:
Najbardziej wydajnym odcinkiem pomiarowym w Polsce była lokalizacja Lubin. Na drodze nr 3 pomiędzy Legnicą a Zieloną Górą ustawiono ograniczenie do 70 km/h. Dwa pasy do jazdy w tym samym kierunku usypiają czujność kierowców, którzy 20,5 tys. razy zostali tam sfotografowani podczas przekraczania dopuszczalnej prędkości.

Lokalizacja numer 2 to Karniewo. Na drodze nr 60 w tej miejscowości obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Zarejestrowano tam 10,5 tys. wykroczeń. Nieznacznie mniej (7,2 tys.) popełniono w podwarszawskiej miejscowości Zakręt, gdzie również jest ograniczenie do 50 km/h, ale w gąszczu tablic z reklamami trudno w ogóle dostrzec informację o pomiarze prędkości. Pierwszą krajową piątkę zamykają lokalizacje Krościenko Wyżne — Iskrzynia na drodze krajowej 19 (5,3 tys. wykroczeń) oraz Rybitwy — Polesie na drodze krajowej nr 7 (5 tys. wykroczeń).

http://autokult.pl

piotreg - 2 Grudzień 2017, 23:35

Cytat:
Najwięcej mandatów wciąż w Lubinie

Kierowcy nie jeżdżą tu już tak szybko, jak rok temu, jednak lubiński punkt odcinkowego pomiaru prędkości wciąż zajmuje niechlubną pierwszą pozycję w ogólnopolskich statystykach Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. W tym roku odnotowano tu 12,4 tys. wykroczeń drogowych!




W tej chwili odcinkowe pomiary prędkości prowadzone przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) znajdują się w 30 miejscach w kraju. W sumie od stycznia do 30 września tego roku punkty te zarejestrowały 146 tys. przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości przez kierowców. To znacznie więcej niż w 2016 roku, kiedy to odnotowano trochę ponad 88,8 tys. naruszeń przepisów.

Na samym szczycie tej listy nieodmiennie znajduje się Lubin, w którym pomiar prowadzony jest na drodze krajowej numer 3 w obu kierunkach ruchu. Jest tak od samego początku, czyli od kwietnia 2016 roku, kiedy to OPP został uruchomiony w tym miejscu.

W tym roku, od stycznia do końca września, w lubińskim punkcie przekroczono prędkość 12,4 tys. razy. Jednak gdy zajrzymy w statystyki z ubiegłego roku, zobaczymy, że coraz częściej kierowcy ściągają nogę z gazu przejeżdżając przez tutejszy odcinkowy pomiar prędkości. Przez dziewięć miesięcy, od kwietnia do końca 2016 roku odnotowano tu bowiem o wiele więcej naruszeń przepisów – aż 20,5 tys. Wówczas na drugim miejscu w rocznych statystykach uplasowało się Karniewo w województwie Mazowieckim z 10,5 tys. wykroczeń. W tym roku nie ma już takiej różnicy między miejscowościami, które uplasowały się na dwóch kolejnych miejscach listy przekroczeń prędkości. Obecnie drugi jest punkt odcinkowego pomiaru w Zakręcie w województwie mazowieckim (12,3 tys. naruszeń przepisów), a trzeci Sochaczew, również w województwie mazowieckim (10,7 tys.).

Najmniej naruszeń przepisów, bo tylko 600, odnotowano zaś w miejscowości Łuszczów w województwie lubelskim.



Zarządzający odcinkowym pomiarem prędkości CANARD nie prowadzi badań natężenia ruchu na drogach, więc nie jest w stanie wskazać, czy ma to wpływ na liczbę zarejestrowanych w poszczególnych punktach przekroczeń prędkości. Nie ma również statystyk dotyczących miejsca zamieszkania kierowców, którzy zostali ukarani za zbyt szybką jazdę krajową trójką w Lubinie.

Przypomnijmy, odcinkowy pomiar prędkości w Lubinie prowadzony jest na krajowej trójce, na dystansie między salonem marki BMW a szybem "Bolesław". Fotoradary rejestrują przejazd auta na początku i na końcu odcinka, a następnie wyliczana jest średnia prędkość samochodu. Jeśli będzie wyższa od dozwolonej, do systemu trafi alert uruchamiający procedurę wystawienia mandatu. Nie wystarczy zatem zwolnić w miejscach samego pomiaru. Jak wskazuje CANARD, przewaga tego typu urządzeń polega między innymi na możliwości wymuszenia na kierowcach przestrzegania dopuszczalnej prędkości na dłuższym odcinku drogi.


Link

Zaj007 - 18 Grudzień 2017, 23:24

Jestem w trakcie przeprowadzania (nieplanowanego) eksperymentu czy <itd> wysyła fotki z OPP za przekroczenia 11-25 km/h ponad limit. :grin:
piotreg - 19 Grudzień 2017, 14:37

Sam jestem ciekaw jaki oni próg ustawiają.
jojo - 20 Grudzień 2017, 18:05

Który OPP? :twisted:
Zaj007 - 21 Grudzień 2017, 21:33

Jeden z trzech na drodze K-7 między Płońskiem a Glinojeckiem. :nose:
Zaj007 - 27 Styczeń 2018, 21:08

Minął miesiąc i cisza... :roll:
piotreg - 28 Styczeń 2018, 08:25

Dobra informacja! Trzymam kciuki. :twisted:
inżynier - 7 Luty 2019, 16:24

Cytat:
Uwaga kierowcy. Jest nowe oznakowanie radarów odcinkowych



Resort infrastruktury opracował nowe znaki drogowe informujące o odcinkowym pomiarze prędkości. Zmiana ma na celu rozróżnienie oznakowania dla radarów punktowych i odcinkowych.


Nowy znak D-51a "automatyczna kontrola średniej prędkości" będzie wskazywał fragment drogi objęty odcinkowym pomiarem prędkości, natomiast znak D-51b "koniec automatycznej kontroli średniej prędkości" koniec tego odcinka.

Na znaku D-51a umieszczana będzie miniatura znaku B-33, wskazująca dopuszczalną prędkość jazdy na odcinku objętym pomiarem.

Stary znak nie wystarczał

Resort przypomina, że obecnie znak D-51 stosowany jest zarówno dla pomiaru prędkości punktowego, jak też dla pomiaru odcinkowego.

- Oznakowanie pomiaru odcinkowego następuje przez umieszczenie tabliczki T-1a pod znakiem D-51, na której podawana jest długość odcinka pomiarowego, co nie stanowi wystarczającej informacji o obecności takiego pomiaru prędkości na drodze. Stąd potrzeba bardziej precyzyjnego poinformowania kierujących o odmiennym niż zazwyczaj sposobie wykonywania pomiaru - uzasadnia Ministerstwo Infrastruktury.



Projekt rozporządzenia rozszerza ponadto zakres stosowania tabliczki T-1a o wskazywanie odległości znaku informacyjnego do początku odcinka drogi objętego pomiarem.

- Takie rozwiązanie pozwoli na umieszczenie dodatkowego znaku D-51a wraz z tabliczką T-1a przed początkiem odcinka drogi objętego kontrolą prędkości, w przypadku, gdy początek tego odcinka znajduje się w miejscu o ograniczonej widoczności, np. ze względu na geometrię drogi albo obiekty znajdujące się w jej bezpośrednim sąsiedztwie - uzasadnia resort.

Link

tqmeh - 7 Luty 2019, 19:56

Nie mają na co kasy wydawać...
skansen - 8 Luty 2019, 14:56

tqmeh napisał/a:
Nie mają na co kasy wydawać...

Akurat dodanie informacji o obowiązkowej prędkości to bardzo dobry pomysł. Niektórzy kierowcy nie wiedząc jaka jest dozwolona prędkość tamują ruch, niepotrzebnie zwalniając poniżej dozwolonego limitu.

tqmeh - 8 Luty 2019, 21:14

skansen, nic to nie pomoże. Janusz zawsze będzie jechał 20 km wolnej niż można, tak samo, jak to robi w <KZAB> i zamiast (90) jedzie (70) , bo jest bezpieczniej. :facepalm:
Eragon - 10 Luty 2019, 09:37

tqmeh napisał/a:
Janusz zawsze będzie jechał 20 km wolnej niż można, tak samo, jak to robi w <KZAB> i zamiast (90) jedzie (70) , bo jest bezpieczniej. :facepalm:

Ale po wjechaniu w <ZAB> nadal jedzie (70) ... hmmm. :o

inżynier - 17 Wrzesień 2019, 21:45

Hit.

Cytat:
Nocą fotoradary są ślepe? NIK w swoim raporcie wskazuje główne bolączki systemu



Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła miejsca, w których zamontowano odcinkowe pomiary prędkości (OPP – przy-autor). A przy okazji fotoradary. Okazuje się, że duża część sprawców nocnych wykroczeń w ogóle nie odpowiada za nie! Fotoradary są ślepe, a zdjęcia z nich rozmazane.


Na tyle, by sprawy wyrzucić do kosza. Straty? NIK mówi o blisko 15 mln złotych. Za OPP odpowiada Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD).

Jak informuje NIK w swoim raporcie pokontrolnym "Odcinkowy pomiar prędkości w ruchu drogowym" - Ponad 67 tys. (12%) spraw zarejestrowanych na opp w latach 2015–2018 było odrzucanych z procedowania z powodu nieczytelności zdjęć, której przyczyną był brak na opp dodatkowego oświetlenia.

Urządzenia nie były skutecznym narzędziem do nadzoru nad ruchem drogowym w porze nocnej. Szacunkowa wartość nienałożonych kar z tego tytułu wyniosła 14,7 mln zł, a koszt nabycia dodatkowego doświetlenia to ok. 2,9 mln zł.

Zatem jeśli szaleć to tylko nocą! Choć GITD zapewnia, że zna problem i już doświetla miejsca, w których może występować taki problem.

OPP w województwie śląskim znajduje się obecnie w Tarnowskich Górach, Wilczy i Gorzycach (dwa odcinki pomiarowe).

Link

piotreg - 18 Wrzesień 2019, 20:06

Żyjemy w naprawdę bogatym Państwie. Najpierw zainwestowaliśmy miliony polskich złotych w system, który, jak życie pokazało, okazał się być bublem. Teraz blisko 15 mln. wyrzuciliśmy do kubła. I kto za to odpowie?
Zaj007 - 23 Wrzesień 2019, 20:18

Był większy artykuł o raporcie NIK nt. OPP. Oczywiście krytyczny. Odszukam i podrzucę.

Zasadniczo <itd> nie ma odpowiednich kard na obrabianie fotek stąd ustawiają próg wyzwolenia nie na 10 kph ponad limit tylko więcej. Jedni przez CB krzyczą, że dostali już za 11 kph ponad limit. Ja z kolei kiedyś się zagapiłem i przeleciałem dokładnie w tym samym miejscu ok. 110-115kph na (90) i nic (za dnia, białe, czyste i czytelne tablice).

inżynier - 14 Marzec 2020, 18:46

Cytat:
Koniec fotoradarów na polskich drogach? Policja znalazła nowy sposób na walkę z piratami



Według danych opublikowanych w 2019 roku po kontroli NIK, odcinkowy pomiar prędkości jest o wiele bardziej skutecznym narzędziem do walki z piratami drogowymi, niż fotoradary. Co to oznacza?


Urządzenia pracujące w ramach odcinkowego pomiaru prędkości rejestrują nawet o 50% więcej wykroczeń, niż fotoradary. Niestety, do tej pory system ten w Polsce obejmuje zaledwie 30 odcinków drogowych.



Fragmenty objęte pomiarem sprawiają, że kierowcy stają się o wiele bardziej zdyscyplinowani. Na takich odcinkach aż 84% kierowców porusza się z prędkością dozwoloną przepisami. Odcinek objęty kontrolą może mieć nawet 6 kilometrów długości, a biorąc pod uwagę wszystkie dane, zdecydowanie wpływa to na poprawę bezpieczeństwa.



Jak działają fotoradary? Wszyscy wiedzą – kierowcy gwałtownie zwalniają, aby po chwili znów przyśpieszyć. Poprawia to bezpieczeństwo wyłącznie w jednym miejscu, przez co fotoradar jest zwyczajnie mniej efektywny.

Jeśli chodzi o odcinkowy pomiar prędkości, to we wszystkich 30 odcinkach zanotowano spadek liczb wypadków o ponad 50% i spadek liczby ofiar śmiertelnych o ponad 70%. Czy to oznacza, że fotoradary znikną z polskich dróg i zostaną zastąpione urządzeniami do odcinkowego pomiaru prędkości?



Odcinkowy pomiar prędkości to droższe rozwiązanie, dlatego nadal wiele samorządów będzie się decydowało na tradycyjne fotoradary. Odcinkowych pomiarów z całą pewnością będzie jednak przybywać.

Link

Zaj007 - 17 Marzec 2020, 18:23

inżynier napisał/a:
Odcinkowy pomiar prędkości to droższe rozwiązanie, dlatego nadal wiele samorządów będzie się decydowało na tradycyjne fotoradary. Odcinkowych pomiarów z całą pewnością będzie jednak przybywać.

Autor artykułu nie umie w fotoradary. :grin:

phonemaniac - 19 Lipiec 2020, 12:15

Cytat:
"Maszynki do pieniędzy i protezy". Lokalizacja odcinkowego pomiaru średniej prędkości nie zawsze ma sens



Podczas wakacji wielu kierowców boi się "wpadki" w miejscu, gdzie prowadzona jest odcinkowa kontrola średniej prędkości. Część zmotoryzowanych uważa, że zestawy do takiego pomiaru zostały ustawione po to, by "zarabiać", a nie dla poprawy bezpieczeństwa. Sprawdziłem to.


Sposób na kierowców

Zestaw do odcinkowego pomiaru średniej prędkości to doskonałe narzędzie do okiełznania fantazji kierowców w miejscach, gdzie zbyt szybką jazdą zagrażają oni sobie lub innym. W przeciwieństwie do tradycyjnego stacjonarnego fotoradaru nie działa on punktowo. Nic nie da zwolnienie do przepisowej prędkości tuż przed urządzeniem i powrót do poprzedniego tempa po jego minięciu.

Taki zestaw składa się z kamer ulokowanych na początku i na końcu odcinka objętego nadzorem. Specjalne oprogramowanie odczytuje numery rejestracyjne pojazdów i porównuje czas wjazdu oraz opuszczenia odcinka. Na tej podstawie wyliczana jest średnia prędkość pojazdów. Jeśli jest ona zbyt wysoka, nadzorująca pracę systemu GITD wysyła do właściciela samochodu czy motocykla mało pożądany list.

Niektórzy kierowcy twierdzą, że umiejscowienie zestawów do odcinkowego pomiaru prędkości nie jest właściwe. Mówią, że ulokowano je głównie z myślą o przyłapaniu jak największej liczby kierowców, którzy co prawda przekraczają dozwoloną prędkość, ale nie tworzą przy tej okazji większego zagrożenia. Postanowiłem to sprawdzić, a stało się to możliwe dzięki narzędziu, które wreszcie zaczęło poprawnie działać. Po długim czasie niewskazywania danych z poszczególnych lat poprawnie zaczęła funkcjonować interaktywna mapa Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Odcinkowy pomiar średniej prędkości uzyskał sprawność w listopadzie 2015 r. Porównałem historię wypadków od 2011 r. w miejscach, w których ulokowano takie zestawy. Czy rzeczywiście wybór miejsc podyktowany był chęcią stworzenia "maszynek do pieniędzy"? Niestety, wygląda na to, że w niektórych przypadkach tak.

Obwodnica Tarnowa

Obwodnica o dwóch pasach w jednym kierunku z jezdniami przedzielonymi barierami i pasem zieleni musi być drogą ekspresową, prawda? Niekoniecznie. Choć tak właśnie wygląda południowa obwodnica Tarnowa, to kierowca, który pomyśli, że po prostu przegapił niebieski znak D-7, może za to zapłacić. Na mierzącym 4,4 km odcinku objętym kontrolą obowiązuje limit 100 km/h.

Ulokowanie odcinkowego pomiaru prędkości w tym miejscu może dziwić, bo infrastruktura z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami i szeroką jezdnią wydaje się idealna. Może więc kierowcy rozwijali tam nadmierną prędkość i często doprowadzali do wypadków? Nic z tego. Według mapy POBRD w latach 2010 – 2015 miały tam miejsce dwa zdarzenia. W jednym ciężko ranny został kierowca, w drugim pieszy, który ze względu na niedostosowanie drogi do ruchu pieszych w ogóle nie powinien tam się znaleźć.

Lubin

Dwukilometrowy odcinek nadzoru został umiejscowiony na przechodzącej przez Lubin drodze krajowej nr 3. Ograniczenie wynosi 70 km/h. W latach 2010 – 2015 zdarzyło się tam 5 wypadków, w których 1 osoba została ciężko ranna, a 3 osoby zginęły (wśród nich 2 pieszych). Do tragicznych potrąceń doszło w tym samym miejscu – na przejściu, które nie jest regulowane za pomocą sygnalizacji, a prowadzi przez dwa pasy ruchu w jedną stronę.

Kontrowersje może budzić nie tylko to, że zdecydowano się na sprzęt pomiarowy zamiast modernizacji przejścia, ale też fakt, że choć znaki informujące o odcinkowym pomiarze prędkości znajdują się przed feralną "zebrą", to same kamery dokonujące odczytu tablic rejestracyjnych umieszczono już za nią. Kierowcy są więc zmuszani do przepisowej jazdy dopiero kiedy już miną niebezpieczne przejście. Założenie odcinkowego pomiaru prędkości niewiele pomogło. Od 2016 do 2019 r. w tym miejscu zdarzyły się 3 wypadki, w których zginęły 2 osoby: rowerzysta i pieszy. Obydwa zdarzenia miały miejsce na przejściu dla pieszych.

DK 50 Regut – Celestynów

Odcinek o długości 2,8 km znajduje się pomiędzy Górą Kalwarią a Mińskiem Mazowieckim i wolno na nim jechać z prędkością 90 km/h. Czy należało tam instalować sprzęt GITD? W latach 2010 — 2015 miały tam miejsce tylko dwa wypadki bez ofiar śmiertelnych i ciężko rannych, więc odpowiedź nasuwa się sama.

Warto jednak dodać, że do śmiertelnych wypadków dochodziło na fragmentach drogi DK 50 przebiegających przez wsie Regut i Celestynów, na których łączeniu zainstalowano pomiar prędkości. W latach 2010 — 2015 życie straciły tam 4 osoby. Niestety, instalacja fotoradaru nie poprawiła sytuacji. Patrząc na statystki całego odcinka (wliczając fragmenty przechodzące przez wsie), w latach 2016 — 2019 w wypadkach również odnotowano 4 ofiary śmiertelne. Zmniejszyła się jedynie liczba osób ciężko rannych.

Obwodnica Tarnowskich Gór

GITD objęło kontrolą średniej prędkości mierzący niespełna kilometr odcinek obwodnicy na południe od miasta. Droga w tym miejscu na jednej jezdni prowadzi ruch w dwóch kierunkach. Dodatkowo brakuje utwardzonego pobocza. W latach 2010 – 2015 na odcinku objętym obecnie kontrolą miało miejsce 6 wypadków, ale nikt w nich nie zginął i nikt nie został ciężko ranny. Czy rzeczywiście należało tu uruchamiać odcinkowy pomiar prędkości?

Z jednej strony parametry obwodnicy nie zapewniają zbyt wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Z drugiej w ostatnich latach przed uruchomieniem systemu zdarzyły się tu ciężkie wypadki. Ponadto liczby pokazują, że uruchomienie systemu nie przyniosło spodziewanych efektów. W latach 2016 – 2019 na objętym kontrolą odcinku doszło do 5 wypadków, w których zginęły 2 osoby. To sugeruje, że uruchomienie odcinkowego pomiaru prędkości nie rozwiązało problemu, ponieważ jest nim droga o niewłaściwych parametrach.

DK 19 koło Krosna

Odcinkowy pomiar prędkości prowadzony jest na drodze krajowej nr 19 pomiędzy Rzeszowem a przejściem granicznym w Barwinku w miejscowości Iskrzynia. To teren zabudowany, a więc miejsce, gdzie należy spodziewać się niechronionych uczestników ruchu. Limit prędkości wynosi 50 km/h. W latach 2010 – 2015 doszło tu do 7 wypadków, w tym z udziałem pieszych, rowerzystów i z ciężko rannymi ofiarami. Pomiar średniej prędkości na odcinku 1,4 km wydaje się więc uzasadniony.

DK 9 Kolbuszowa

Kontrola prowadzona jest w okolicy Kolbuszowej na drodze pomiędzy Rzeszowem a Tarnobrzegiem. Objęty nadzorem odcinek ma długość 3,4 km, a dopuszczalna prędkość to 50 km/h. Tu również nie można mieć wątpliwości do umiejscowienia pomiaru. W latach 2010 – 2015 zdarzyło się tu 6 wypadków, w tym śmiertelne potrącenie pieszego. Czy montaż systemu pomógł? Bez wątpienia, choć zupełnie nie wykluczył zdarzeń. W 2018 i 2019 r. doszło tam do dwóch wypadków, ale poszkodowane w nich osoby były jedynie lekko ranne.

Gorzyce

Ta śląska miejscowość to pod względem drogowym prawdziwa twierdza. Miejscowość, przez którą przechodzi droga krajowa 78 z Wodzisławia Śląskiego do przejścia granicznego z Czechami w Chałupkach, objęta jest działaniem dwóch zestawów do odcinkowego pomiaru prędkości – od strony wschodniej i zachodniej. W obydwu przypadkach dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h.

Na odcinku od Gorzyc w kierunku granicy państwa w latach 2010 – 2015 doszło do 7 wypadków. Jeden z uczestników tych zdarzeń został ciężko ranny. Na objętym kontrolą odcinku po wschodniej części miasta w latach 2010 – 2015 miało miejsce 5 wypadków, w których dwie osoby zostały ciężko ranne. Po wprowadzeniu nadzoru – do końca 2019 r. — na obydwu tych odcinkach zdarzył się tylko 1 wypadek, jednak ze skutkiem śmiertelnym.

DK 78 Wilcza – Pilchowice

Mniej więcej w połowie drogi krajowej 78 pomiędzy Gliwicami a Rybnikiem umiejscowiono znajdujący się poza terenem zabudowanym, mierzący 2,2 km odcinek pomiaru średniej prędkości. Czy słusznie? Z mapy POBRD wynika, że w latach 2020 – 2015 doszło tam do 4 wypadków drogowych, w których 2 osoby poniosły śmierć, a 1 została ciężko ranna. Po wprowadzeniu kontroli, od 2016 do 2019 r. na tym fragmencie miał miejsce tylko jeden wypadek.

Łosiów

Na drodze krajowej nr 94 pomiędzy Opolem a Wrocławiem znajduje się miejscowość Łosiów. Zlokalizowano tam mierzący 2,1 km odcinek pomiaru średniej prędkości z dopuszczalną prędkością wynoszącą 50 km/h. Od 2010 do końca 2015 r. miało tam miejsce 7 wypadków, w których 2 osoby były ciężko ranne, a 2 poniosły śmierć. Od 2016 r. na tym odcinku doszło do 2 wypadków, ale nikt nie został w nich ciężko ranny, nie było też ofiar śmiertelnych.

DK 74 Radlin — Górno

Długi, bo mierzący 4 km odcinek, umiejscowiony pomiędzy Kielcami i Sandomierzem, wystawia kierowców na próbę cierpliwości. Przekroczenie 50 km/h na tym fragmencie może bowiem oznaczać mandat. Czy słusznie umiejscowiono tam zestaw do odcinkowego pomiaru prędkości? Według mapy POBRD w latach 2010 — 2015 miało tam miejsce 39 wypadków, w których 4 osoby poniosły śmierć, a 5 zostało ciężko rannych. Ustawienie zestawu do pomiaru średniej prędkości na tym odcinku zdecydowanie poprawiło sytuację, ale nie rozwiązało problemu. W latach 2016 — 2019 doszło tam do 10 wypadków, w których zginęła 1 osoba, a 3 zostały ranne.

DK 82 Łuszczów Pierwszy — Wólka

Pierwszy z dwóch objętych kontrolą odcinków biegnącej na wschód od Lublina trasy jest dla kierowców dość łaskawy. Ograniczenie do 90 km/h nie powinno przecież sprawiać kłopotu. Odcinek mierzy 2,9 km. W latach 2010 – 2015 miało tam miejsce 10 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 3 zostały ciężko ranne. Po wprowadzeniu nadzoru od początku 2016 r. zdarzył się tam 1 wypadek.

DK 82 Łęczna

Umiejscowiony w niewielkiej odległości od poprzedniego odcinek na wschód od Łęcznej mierzy 3,9 km, a dopuszczalna prędkość wynosi tam 70 km/h. Jak wynika z danych POBRD, pomiędzy 2010 a 2015 r. miało tam miejsce 11 wypadków, w których 2 osoby zmarły, a 8 zostało ciężko rannych. Po uruchomieniu zestawu do odcinkowego pomiaru średniej prędkości (na przełomie 2015 i 2016 r.) zdarzył się tam jeden wypadek, w którym cztery osoby zostały ciężko ranne.

Kluki

Przy drodze krajowej 74 pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Wieluniem leży miejscowość Kluki. Tam GITD umieścił zestaw do pomiaru średniej prędkości na odcinku 1,4 km. Dopuszczalna prędkość na nim wynosi 50 km/h. Według wirtualnej mapy w latach 2010 – 2015 miało tam miejsce 6 wypadków. W ich następstwie nikt nie zginął, a jedna osoba została ciężko ranna. Od czasu wprowadzenia nadzoru na tym fragmencie drogi zdarzyły się dwa wypadki bez ofiar śmiertelnych i ciężko rannych. Poprawę widać gołym okiem, ale czy sytuacja wcześniej była aż tak zła, by sięgać po odcinkowy pomiar prędkości?

Szlichtyngowa

Najmniejsze miasto woj. lubuskiego leży na drodze krajowej nr 12 pomiędzy Głogowem a Lesznem. Wyznaczono tam mierzący 2,5 km odcinek, na którym prowadzony jest pomiar średniej prędkości kierowców. Ograniczenie wynosi 50 km/h. W latach 2010 – 2015 miały tam miejsce 3 wypadki. Nikt w nich nie zginął, ale 3 osoby zostały ciężko ranne. Po zainstalowaniu kamer zdarzył się tylko jeden wypadek, ale należy zauważyć, że i wcześniej sytuacji nie można było nazwać krytyczną.

Tomaszów Mazowiecki

Znajdująca się na północy miasta droga krajowa 48 w kierunku Radomia objęta jest kontrolą średniej prędkości na odcinku 2,2 km, a dopuszczalna prędkość wynosi tam 50 km/h. Od 2010 do 2015 r. miało tam miejsce 11 wypadków. W ich wyniku nikt nie zginął, a 1 osoba została ciężko ranna. Od 2016 do 2019 r. miał tam miejsce jeden wypadek z jedną ofiarą, która odniosła ciężkie obrażenia.

DK 72 Złota — Głuchów

Na objętym kontrolą odcinku pomiędzy Rawą Mazowiecką a Łodzią ograniczenie prędkości pozwala na rozpędzenie się do 50 km/h. Od 2010 do końca 2015 r. miało tam miejsce 7 wypadków, w wyniku których 2 osoby zostały ciężko ranne. Od 2016 do 2019 r. miał tam miejsce 1 wypadek, w którym ciężko ranna została jedna osoba.

Sochaczew

Odcinek o długości 2,8 km rozpoczyna się na DK 50 w kierunku Żyrardowa tuż za miastem. Dopuszczalna prędkość wynosi tam 90 km/h. W latach 2010 — 2015 doszło tu do 11 wypadków, w wyniku których 8 osób poniosło śmierć, a 5 zostało ciężko rannych. Decyzja o ulokowaniu tu odcinkowego pomiaru prędkości z pewnością nie była błędem. Od 2016 do 2019 r. miały tu miejsce tylko dwa wypadki – bez ofiar śmiertelnych i ciężko rannych.

DK 2 Zakręt — Sulejówek

Na znajdującym się na wschód od Warszawy odcinku o długości 1,5 km dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h. Droga z pewnością nie należała do bezpiecznych, bo od 2010 do 2015 r. miało tam miejsce 20 wypadków, w których 2 osoby poniosły śmierć, a 10 zostało ciężko rannych. Założenie odcinkowego pomiaru prędkości poprawiło sytuację, ale nie wykluczyło tragedii. Od 2016 do 2019 r. miały tam miejsce 2 wypadki, w których 1 osoba zmarła i 1 została ciężko ranna.

Strachówka

Objęty kontrolą odcinek drogi krajowej nr 50 znajduje się na południe od Wyszkowa, a dopuszczalna prędkość wynosi tam 90 km/h. Wypadków nie było tam wiele, ale jeśli już wystąpiły, były poważne. W latach 2010 – 2015 na odcinku doszło do 7 zdarzeń, w wyniku których 6 osób poniosło śmierć, a 2 zostały ciężko ranne. Od wprowadzenia pomiarów miał tam miejsce 1 wypadek, w którym zginął rowerzysta.

Karniewo

Odcinek o długości 1,8 km na drodze krajowej nr 60 znajduje się pomiędzy Makowem Mazowieckim i Ciechanowem, a znaki pozwalają tam na rozwijanie prędkości 50 km/h. W latach 2010 – 2015 miały tam miejsce 3 wypadki, w których 1 osoba zmarła, a 5 zostało ciężko rannych. Od zainstalowania urządzeń mierzących prędkość do końca 2019 r. nie doszło tam do żadnego wypadku.

DK 19 Zwierki — Zabłudów

Odcinek o długości 3,8 km na południe od Białegostoku pozwala na rozwijanie 90 km/h. W latach 2010 – 2015 miało tam miejsce 7 wypadków, w których zginęły 3 osoby, a 6 zostało ciężko rannych. W latach 2016 – 2019, a więc po zainstalowaniu urządzeń pomiarowych, nie zanotowano tam żadnego wypadku.

DK 59 Gwiazdowo – Piecki

Mierzący 5,6 km odcinek z dopuszczalną prędkością wynoszącą 90 km/h znajduje się na południe od Mrągowa. W latach 2010 – 2015 miało tam miejsce 13 wypadków, w których zginęły 3 osoby, a 5 zostało ciężko rannych. Po wprowadzeniu systemu pomiaru zdarzyło się tam 5 wypadków. Nikt w nich nie zginął, ale 4 osoby zostały ciężko ranne.

Gietrzwałd

Odcinek o długości 5 km z dopuszczalną prędkością wynoszącą 90 km/h wyznaczono na drodze krajowej nr 16 na zachód od Olsztyna. W latach 2010 – 2016 miało tam miejsce 11 wypadków, w których 3 osoby zginęły, a 5 zostało ciężko rannych. Uruchomienie nadzoru niewiele dało. Od 2016 do 2019 r. miało tam miejsce 15 wypadków, w których zginęło 6 osób, a 1 została ciężko ranna.

DK 216 Rekowo Górne – Reda

Odcinek z dopuszczalną prędkością wynoszącą 60 km/h znajduje się na drodze z Redy do Pucka i umieszczony jest w lesie. W latach 2010 – 2015 miało tam miejsce 8 wypadków, w których zginęły 3 osoby, a 9 zostało ciężko rannych. Po zamontowaniu nadzoru zdarzyło się 5 wypadków, ale ich ofiary odniosły jedynie lekkie obrażenia.

DK 3 Babigoszcz – Przybiernów

Mierzący 4,8 km odcinek z dopuszczalną prędkością wynoszącą 90 km/h co roku jest wyznaczany na drodze pomiędzy Szczecinek a Świnoujściem. W latach 2010 – 2015 miało tam miejsce 6 wypadków, w których zginęły 3 osoby, a 9 zostało rannych. Wprowadzenie pomiaru nie zlikwidowało problemu w pełni. Pomiędzy 2016 a 2019 r. doszło tam do 3 wypadków, w których ciężko ranne zostały 2 osoby.

Jeśli wydaje ci się, że odcinkowy pomiar prędkości jest jedynie wyrafinowaną pułapką na kierowców, to raczej się mylisz. W większości przypadków wprowadzenie takiego nadzoru zdecydowanie poprawiło bezpieczeństwo. Państwo powinno jednak przeprowadzić kontrolę odcinków, w których sens zainstalowania zestawów GITD budzi wątpliwości. Dostępne dane pozwalają wnioskować, że w takich miejscach sprzęt nie ratuje życia, a przecież nie powinno tu chodzić tylko o wystawianie mandatów.

LINK

OJCIEC - 31 Lipiec 2020, 16:39

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości w Polsce groźniejszy niż fotoradar. A jak to robią Niemcy czy Francuzi?



Odcinkowy pomiar prędkości to system groźniejszy niż fotoradar. W przypadku OPP chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.


Odcinkowy pomiar prędkości w innych językach? Trajectcontrole, Section Control, Abschnittskontrolle, Radar tronçon, Safety Tutor/Tutor, Vergilius, SPECS – to nazwy systemów OPP jakie spotkamy w Holandii, Belgii, Austrii, Niemczech, Szwajcarii, Francji, Włoszech czy też Wielkiej Brytanii. O ile w Polsce odcinkowy pomiar prędkości obejmuje swoim działaniem mniej niż 80 km dróg, głównie jednojezdniowych, to we Włoszech działanie systemów Tutor i Vergilius obejmowało przeszło 3 tys. km autostrad.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zauważa, że zdaniem specjalistów od bezpieczeństwa ruchu drogowego odcinkowy pomiar prędkości jest najskuteczniejszym narzędziem zapobiegającym przekraczaniu prędkości. Wymusza bowiem utrzymanie średniej prędkości przejazdu dłuższego odcinka trasy zgodnie z przepisami, poprawiając płynność jazdy. Skuteczniejszym niż fotoradary, przed którymi kierowcy gwałtownie hamowali, a za nimi ponowie przyspieszali.

Skuteczny jak OPP

We Włoszech, rok po uruchomieniu systemu Tutor, na odcinkach objętych jego działaniem, zaobserwowano spadek liczby wypadków o 22 proc., ofiar śmiertelnych o 50 proc., a rannych o 34 proc. W Polsce, badanie NIK wykazało, że liczba wypadków na odcinkach dróg, na których w latach 2015-2016 uruchomiono urządzenia do OPP, zmniejszyła się o 64 (ze 112 do 48), a ofiar śmiertelnych o 27 (z 38 do 11). To w przeliczeniu na oszacowane koszty jednego wypadku oraz koszty ofiar śmiertelnych dało szacunkowy efekt korzyści społecznych w wysokości ok. 120,6 mln zł. W tym samym raporcie NIK z 2019 roku możemy przeczytać, że urządzenia do OPP były skuteczniejszym niż fotoradary narzędziem zapewniającym dyscyplinowanie kierujących pojazdami. Blisko 84 proc. kierowców jechało z dozwoloną prędkością na odcinkach, gdzie funkcjonował OPP, a w miejscu usytuowania fotoradarów odsetek ten wynosił niespełna 77 proc.

Zdjęcie na wjeździe i wyjeździe

Powstanie OPP to dalszy etap rozwoju systemu automatycznego odczytu tablic rejestracyjnych pojazdów (automatic number-plate recognition - ANPR), wykorzystywanego pierwotnie tylko przez policję w Wielkiej Brytanii. Wraz z rozwojem skuteczności rozpoznawania tablic wykorzystano go w wielu krajach do egzekwowania prawa (np. wychwytywania pojazdów bez ubezpieczenia czy skradzionych), jak również do systemu poboru opłat za przejazd trasą czy na parkingu. System ANPR zastosowano również dla poprawy bezpieczeństwa przejazdu przez tunele drogowe i początkowo służył on do weryfikacji pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających z tunelu.

System wykonuje zdjęcia pojazdów na początku i końcu pomiarowego odcinka, odczytuje tablice rejestracyjne pojazdów, a znając pokonany przez pojazd dystans i czas przejazdu, oblicza średnią prędkość. Dodajmy, że włoski system Vergilius mierzy jeszcze chwilową prędkość, czyli działa jak typowy fotoradar. Odcinkowy pomiar prędkości może pracować 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu.

Odcinkowy pomiar prędkości w Polsce i za granicą

W 2011 roku OPP funkcjonował przez tydzień, od 22 do 30 czerwca, w ramach Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa na 16-kilometrowym odcinku A1 pomiędzy Swarożynem a Pelplinem, czyli odcinku, na którym dochodziło do największej liczby wypadków. Wtedy wystawiono 28 mandatów. Obecnie OPP podlega pod Polskie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), czyli komórkę organizacyjną Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Dysponuje ono i zarządza 29 urządzeniami do odcinkowego pomiaru prędkości, a do tego 400 fotoradarami, 29 mobilnymi urządzeniami rejestrującymi oraz urządzeniami rejestrującymi wjazd na czerwonym świetle, które zainstalowane zostały na 20 skrzyżowaniach. W Austrii na drogach podległych agencji ASFINAG (to odpowiednik GDDKiA) spotkamy pięć stacjonarnych OPP (z czego cztery w tunelach) oraz 14 mobilnych zestawów, które mogą być ustawiane w sąsiedztwie przebudowywanych odcinków dróg.

We Włoszech systemy Tutor i Vergilius miały pod swoją opieką pond 3 tys. km autostrad. Jednak po 12-letnim procesie prawnym, 10 kwietnia 2018 r. Sąd Apelacyjny w Rzymie ustalił, że prawa patentowe związane z technologią, na której oparto działanie systemu, należały do innej firmy niż zarządca autostrady. W następstwie wyroku wyłączono cały system, lecz już 25 lipca tego samego roku, po wprowadzeniu zmian w technologii, gdzie oprócz tablicy rejestracyjnej rozpoznawano również charakterystyczne cechy pojazdu, wznowiono działanie części systemu. Obecnie objętych jest nim ok. 1060 km autostrad, a nadzór nad nim sprawuje policja drogowa, a nie zarządcy autostrad.

Link

małymobil - 29 Grudzień 2020, 19:54

Powstanie nowy odcinek pomiarowy (lub dwa) na S8. Nie zdziwię się jak będzie to w Warszawie :arrow: Źródło.
SpeedControl - 29 Grudzień 2020, 23:04

3 odcinki pojawiają się też na drodze K-1 między Częstochową, a Piotrkowem w miejscu budowanej autostrady A1 na ogr. (70) .
piotreg - 30 Grudzień 2020, 10:28

małymobil napisał/a:
Powstanie nowy odcinek pomiarowy (lub dwa) na S8. Nie zdziwię się jak będzie to w Warszawie :arrow: Źródło.

Lokalizacje są w SIWZ.

Cytat:
4 bramownice:

- Odcinek od Węzła Łabiszyńska do Węzła Piłsudskiego/Marki z wykorzystaniem kładki nad trasą S8
- Odcinek od Węzła Piłsudskiego/Marki do węzła Łabiszyńska, bramownice do wykonania nad trasą S8
- Odcinek od węzła Konotopa do Węzła Bemowo/ul. Lazurowa - do wykorzystania istniejące bramownice
- Odcinek od węzła Bemowo/ul. Lazurowa do Węzła Konotopa - do wykorzystania istniejące bramownice

Źródło: https://przetargi-gitd.ezamawiajacy.pl

SpeedControl napisał/a:
3 odcinki pojawiają się też na drodze K-1 między Częstochową, a Piotrkowem w miejscu budowanej autostrady A1 na ogr. (70) .

Nie sądzę. Kupa kasy w błoto. Za dnia to jeden wielki korek.

jojo - 30 Grudzień 2020, 17:06

piotreg napisał/a:
SpeedControl napisał/a:
3 odcinki pojawiają się też na drodze K-1 między Częstochową, a Piotrkowem w miejscu budowanej autostrady A1 na ogr. (70) .

Nie sądzę. Kupa kasy w błoto. Za dnia to jeden wielki korek.

piotreg, skoro skarżą się budowlańcy to widocznie są tam jakieś miejsca, gdzie można pocisnąć. Ponoć zresztą już przygotowane, tylko czekają na urządzenia. Chyba, że dadzą jakieś atrapy. :smile:

piotreg - 30 Grudzień 2020, 17:18

Projekt, prąd, robocizna, sprzęt, który i tak za chwilę trzeba będzie zdemontować. Kasa wyrzucona w błoto jak dla mnie. Jeżeli tam jest tak niebezpiecznie, niech wykorzystają AD9 C.
jojo - 30 Grudzień 2020, 21:22

piotreg napisał/a:
Projekt, prąd, robocizna, sprzęt, który i tak za chwilę trzeba będzie zdemontować. Kasa wyrzucona w błoto jak dla mnie. Jeżeli tam jest tak niebezpiecznie, niech wykorzystają AD9 C.

Ja tam trochę ich rozumiem. <FR> działa tylko punktowo i wymagałby stałej obsady, OPP jak już stanie, to w teorii zabezpieczyć może bardzo długi odcinek. Tylko czy to zadziała, jeśli są tam różne ograniczenia i jeśli te ograniczenia mogą się zmieniać?

SpeedControl - 30 Grudzień 2020, 23:41

Napisałem coś co zostało ogłoszone w prasie (nie cytuje brukowców, dlatego jest bez) i już pierwsze bramownice stoją. Ograniczenie też podałem, może wypadałoby traktować moje informacje poważnie skoro mam staż na forum, jakoś informacje o nieoznakowanych z rożnych grup bierzecie w ciemno. A nie, że jest nie potrzebna gdybanina. Poza tym jestem w trakcie rozkminiania dokładniejszych lokalizacji.
piotreg - 31 Grudzień 2020, 09:31

jojo napisał/a:
Tylko czy to zadziała, jeśli są tam różne ograniczenia i jeśli te ograniczenia mogą się zmieniać?

Ustawodawca "kazali" by na odcinku pomiarowym obowiązywało jednolite ograniczenie prędkości.

jojo - 31 Grudzień 2020, 11:57

SpeedControl napisał/a:
Napisałem coś co zostało ogłoszone w prasie (nie cytuje brukowców, dlatego jest bez) i już pierwsze bramownice stoją. Ograniczenie też podałem, może wypadałoby traktować moje informacje poważnie skoro mam staż na forum, jakoś informacje o nieoznakowanych z rożnych grup bierzecie w ciemno. A nie, że jest nie potrzebna gdybanina. Poza tym jestem w trakcie rozkminiania dokładniejszych lokalizacji.

No właśnie pamiętałem, że wcześniej gdzieś o tym czytałem, tylko szkoda, że nie zajrzałem kilka postów wyżej. :facepalm:

małymobil - 18 Styczeń 2021, 14:39

A jednak. :shock:

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości już niebawem zacznie funkcjonować na budowanej autostradzie A1



Urządzenia pomiarowe będą pracowały na wszystkich odcinkach budowanej autostrady A1, gdzie ruch po nowej betonowej jezdni odbywa się w układzie 2+2, czyli po dwa pasy w obu kierunkach. Na obu odcinkach będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h.

Oznacza to, że wyznaczone zostały dwa odcinki pomiarowe. Pierwszy od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego o długości blisko 16 km. Na tym odcinku pomiar prędkości zostanie uruchomiony w najbliższą środę (20 stycznia). Drugi odcinek od Kamieńska aż do początku obwodnicy Częstochowy ma niemal 41 km długości. W tym przypadku pomiar rozpocznie pracę dwa dni później, czyli w najbliższy piątek (22 stycznia). Oznacza to, że łącznie pomiarem zostanie objętych blisko 57 km budowanej autostrady A1.

To bezprecedensowe rozwiązanie, które nigdy wcześniej nie było stosowane na budowie drogi. Ze względów bezpieczeństwa wprowadza je Inspekcja Transportu Drogowego na wniosek GDDKiA i wykonawców. Powodem były nagminne i bardzo znaczące przekroczenia przez kierowców obowiązującej prędkości jazdy. W niektórych przypadkach przekraczano ją nawet trzykrotnie!

Wprowadzone rozwiązanie uspokoi i upłynni jazdę, ale przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo zarówno uczestników ruchu, jak i pracowników budowy. Z obserwacji wynika, że wielu kierowców zapomina, że porusza się po placu budowy, na którym warunkowo dopuszczony jest ruch samochodów z ograniczeniem prędkości. Cała budowa autostrady A1 między Tuszynem w woj. łódzkim a Częstochową w woj. śląskim jest realizowana "pod ruchem". Oznacza to, że na jednej jezdni trwają prace, a na drugiej odbywa się ruch samochodowy.

Wprowadzane rozwiązanie będzie obowiązywało do chwili oddania do użytkowania gotowych, w pełni funkcjonalnych fragmentów autostrady A1 o dwóch jezdniach po trzy pasy ruchu każda, co nastąpi jesienią tego roku.

Ograniczenia prędkości obowiązują również na 25-kilometrowym odcinku między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem, gdzie z końcem ubiegłego roku przeniesiono ruch na początkowe cztery kilometry nowej betonowej jezdni. Kierowcy na tym fragmencie mają po jednym pasie ruchu, a na pozostałej części jeden pas w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego i dwa pasy w kierunku Katowic (w obrębie niektórych obiektów jest po jednym pasie ruchu).

Jeszcze w tym roku gotowe będą trzy z pięciu budowanych odcinków autostrady A1: Tuszyn - Piotrków Trybunalski, Kamieńsk - Radomsko i Radomsko - granica woj. łódzkiego i śląskiego o łącznej długości niemal 40 km. Cały realizowany fragment autostrady A1 od Tuszyna w woj. łódzkim do Częstochowy w woj. śląskim będzie gotowy w przyszłym roku. Wtedy na odcinku blisko 81 km kierowcy będą mieli do dyspozycji dwie szerokie betonowe jezdnie po trzy pasy w obu kierunkach.

Źrodło GDDKiA

piotreg - 19 Styczeń 2021, 12:05

małymobil napisał/a:
A jednak. :shock:

Poległem. :shock:

phonemaniac - 22 Styczeń 2021, 19:20

Cytat:
Kierowcy wpadali hurtowo. 1300 zdjęć z fotoradaru na A1 w ciągu doby



Na autostradzie A1 działają już dwa zestawy do odcinkowego pomiaru średniej prędkości. Pierwszy z nich, uruchomiony w środę 20 stycznia, w ciągu pierwszych 24 godzin pracy wykonał aż 1300 zdjęć kierowców. Teraz dołączył do niego drugi i efekty mogą być podobne.

Nowa, potężna broń


"W ciągu pierwszej doby działania zestaw do pomiaru średniej prędkości, uruchomiony 20 stycznia na autostradzie A1, zarejestrował 1300 przypadków przekroczenia przepisów. Należy jednak zauważyć, że sprawy te nie zostały jeszcze zweryfikowane przez pracowników" - poinformowało mnie biuro prasowe Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD. W praktyce oznacza to, że po sprawdzeniu sytuacji ujętych przez nowy sprzęt na A1 liczba kierowców, którzy otrzymają związaną z wyczynami na drodze korespondencję, może być niższa.

Pierwszy w Polsce zestaw do odcinkowego mierzenia średniej prędkości na autostradzie i pierwszy uruchomiony na remontowanym odcinku drogi okazał się nad wyraz skuteczny, jeśli to liczbą wykonanych zdjęć chcielibyśmy mierzyć skuteczność takich urządzeń. CANARD nie podsumował jeszcze danych za 2020 r. Jednak według danych tej instytucji w 2019 r. 30 funkcjonujących wówczas zestawów do odcinkowego pomiaru prędkości w ciągu całego roku przyczyniło się do ukarania 171 tys. kierowców. Oznacza to, że średnio jeden zestaw wykonywał dziennie 15,6 zdjęcia.

To pokazuje skalę, z jaką mamy do czynienia w przypadku autostrady A1. Gdyby wszystkie zarejestrowane przez umieszczony tam zestaw przypadki złamania przepisów przełożyły się na wezwania skierowane do zmotoryzowanych, to w ciągu roku urządzenie przyłapałoby 474,5 tys. kierowców. Byłaby to liczba blisko trzykrotnie większa niż "dzieło" 30 zestawów w całym 2019 r.

Miejsca kontroli, powód do wstydu

Zestaw do odcinkowego pomiaru średniej prędkości, który na autostradzie A1 uruchomiono w środę 20 stycznia, znajduje się na mierzącym blisko 16 km fragmencie autostrady A1 pomiędzy Tuszynem a Piotrkowem Trybunalskim. W piątek 22 stycznia 2021 r. pracę rozpoczął kolejny zestaw na A1. W tym przypadku średnia prędkość jest sprawdzana pomiędzy Kamieńskiem a początkiem obwodnicy Częstochowy. To odcinek o długości aż 41 km, więc niewykluczone, że liczba zarejestrowanych naruszeń będzie tam jeszcze wyższa.

Przedstawione przez CANARD liczby robią piorunujące wrażenie i mówią wiele o poziomie dyscypliny na polskich drogach. Co ciekawe, część zmotoryzowanych postrzega nowe systemy GITD jako "pułapkę na kierowców". Hasło z pewnością jest nośne, ale jednak trudno zgodzić się z takim podejściem. Jak za pułapkę można uważać system składający się z doskonale widocznych, żółtych kamer, które dodatkowo poprzedzone są sporych rozmiarów niebieskimi tablicami, informującymi o pracy zestawu pomiarowego? Jak w takim razie należałoby nazywać podobne urządzenia w Austrii czy Szwajcarii, które nie dość, że nie są poprzedzane ostrzeżeniem, to jeszcze malowane są na ten sam kolor, jaki mają sąsiadujące z nimi elementy infrastruktury drogowej?

Na polskich drogach kierowcy nagminnie naruszają ograniczenia prędkości i urządzenie uruchomione na A1 tylko dobitnie to pokazało. Na usprawiedliwienie kierujących można tylko przywołać opinię jednego z naszych czytelników, który zauważa, że A1 na odcinkach objętych pracami jest oznakowana w tak fatalny sposób, że trudno zorientować się, po czym tak naprawdę się jedzie.

To nie koniec

Zestawy do odcinkowego pomiaru średniej prędkości zainstalowane na autostradzie A1 prawdopodobnie będą biły rekordy pod względem liczby wykonywanych zdjęć. To jednak nie koniec planów GITD. Instytucja rozpisała już przetarg na zakup 30 zestawów do wykrywania wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. W jego wyniku w 18 miastach pojawią się urządzenia nowego typu, których instalacja nie wymaga pracochłonnego i drogiego umieszczania w jezdni pętli indukcyjnej.

Trwa również procedura zakupu 11 pojazdów GITD z mobilnymi urządzeniami do rejestrowania wykroczeń. Będą one pracowały w miejscach, gdzie występuje duże zagrożenie wypadkiem, a przebieg drogi czy uwarunkowania techniczne nie pozwalają na zamontowanie stacjonarnego fotoradaru. Co zaś do tych ostatnich, to GITD jest właśnie w trakcie zakupu 358 nowych urządzeń. Wiele z nich zastąpi stare i wysłużone fotoradary, jednak 100 z nich pojawi się w nowych lokalizacjach. Nowością ma być również 5 zestawów do rejestrowania przekraczania przejazdu kolejowego przy czerwonych sygnałach świetlnych.

Dla kierowców łamiących przepisy nadchodzą cięższe czasy. W ciągu najbliższego roku przekonamy się, czy kroki GITD wpłyną na zmniejszenie się liczby wypadków drogowych.

LINK

inżynier - 25 Styczeń 2021, 13:39

Cytat:
System groźniejszy niż fotoradar już zbiera żniwo. Kierowcy zaskoczeni mandatami



Odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A1 działa w dwóch lokalizacjach. I okazuje się, że dzięki nowym urządzeniom kontrolnym już od początku na głowy kierowców posypała się lawina mandatów. Do dziś kamery ujawniły ponad 6200 przekroczeń!

Odcinkowy pomiar prędkości kontroluje kierowców na wszystkich fragmentach budowanej autostrady A1, gdzie ruch po nowej betonowej jezdni odbywa się w układzie 2+2, czyli po dwa pasy w obu kierunkach. Na obu odcinkach obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. Łącznie pomiarem objęto ok. 57 km trasy.

Pierwsza lokalizacja od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego to odcinek pomiarowy o długości blisko 16 km. Druga lokalizacja od Kamieńska aż do początku obwodnicy Częstochowy ma niemal 41 km długości.

1300 mandatów w jeden dzień!

Jak się okazuje system kamer zaskoczył kierowców i to mimo wyraźnego oznakowania.

– W ciągu pierwszej doby od uruchomienia urządzenia do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów na budowanej autostradzie A1 od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego zarejestrowano ponad 1300 naruszeń – poinformowało nas biuro prasowe Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Pierwszy z pomiarów wyłapał prędkość 127 km/h, czyli o 57 więcej niż zezwala ograniczenie! A szacuje się, że w ciągu doby przejeżdża tym odcinkiem ok. 20 tys. samochodów. Zdaniem GITD uruchomienie pierwszego z dwóch OPP zmniejszyło liczbę kierowców przekraczających prędkość niemal 10-krotnie!

Ponad 6200 kierowców czeka mandat

Odcinkowy pomiar prędkości na A1 działa od 20 stycznia. Dziś sprawdziliśmy jak wyglądają statystyki po pięciu dniach.

– Na odcinku Piotrków Trybunalski - Tuszyn w obu kierunkach urządzenia zarejestrowały 3194 naruszeń. Natomiast na odcinku od Kamieńska do obwodnicy Częstochowy, również w obu kierunkach, stwierdzono 3039 przypadków niestosowania się do ograniczenia prędkości – usłyszeliśmy w GITD.

GDDKiA zapowiada, że wprowadzane rozwiązanie będzie obowiązywało do chwili oddania do użytkowania gotowych, w pełni funkcjonalnych fragmentów autostrady A1 o dwóch jezdniach po trzy pasy ruchu każda. A to nastąpi jesienią 2021 roku.

– To bezprecedensowe rozwiązanie, które nigdy wcześniej nie było stosowane na budowie drogi. Ze względów bezpieczeństwa wprowadza je Inspekcja Transportu Drogowego na wniosek GDDKiA i wykonawców. Powodem były nagminne i bardzo znaczące przekroczenia przez kierowców obowiązującej prędkości jazdy. W niektórych przypadkach przekraczano ją nawet trzykrotnie! – podkreśla Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

W ocenie drogowców wprowadzone rozwiązanie uspokoi i upłynni jazdę, ale przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo zarówno uczestników ruchu, jak i pracowników budowy. Cała budowa autostrady A1 między Tuszynem w woj. łódzkim a Częstochową w woj. śląskim jest realizowana "pod ruchem". Oznacza to, że na jednej jezdni trwają prace, a na drugiej odbywa się ruch samochodowy.

Odcinkowy pomiar prędkości na S8 w Warszawie

Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił niedawno przetarg na dostawę i instalacje dwóch odcinkowych pomiarów prędkości na S8 w Warszawie. Pierwszy ma kontrolować kierowców pomiędzy węzłem Konotopa i węzłem Bemowo, a drugi między węzłem Łabiszyńska i węzłem Marki.

System bardziej bezwzględny niż fotoradary

Obecnie na każdym z już istniejących 30 odcinków dróg objętych OPP zainstalowano metalowe konstrukcje, a na nich kamery odczytujące numery rejestracyjne pojazdów (jeden zestaw na początku odcinka, drugi na końcu). Kiedy samochód lub motocykl opuści kontrolowany odcinek, system wyliczy jego średnią prędkość na całym dystansie na podstawie czasu przejazdu. Jeżeli trasa została pokonana zbyt szybko, kierowca zapłaci mandat. System funkcjonuje zatem odmiennie niż klasyczny fotoradar – chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.

10 km/h mniej ratuje życie

– Przybywa coraz więcej dróg szybkiego ruchu i autostrad, a jednocześnie brakuje nam nadzoru na tych odcinkach, co nagminnie wykorzystują kierujący – powiedział dziennik.pl Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego. Jego zdaniem odcinkowy pomiar prędkości jest panaceum na walkę z takimi kierowcami.

– Wszystko, co poprawia bezpieczeństwo na drogach zawsze jest korzystne dla każdego uczestnika ruchu. Kierowcom z ciężką nogą te pomysły mogą wydać się nieuzasadnione. Jednak my jesteśmy zwolennikami takich inicjatyw, gdyż czasami to 10-20 km/h mniej ratuje życie – skwitowała Magda Zglińska, reprezentująca operatora systemu Yanosik.

Źródło

phonemaniac - 16 Kwiecień 2021, 18:42

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości na S8. Będzie nowy "kombajn" do wystawiania mandatów



S8 będzie pierwszą w Polsce drogą ekspresową objętą odcinkowym pomiarem prędkości. Taki system nadzoru na autostradzie A1 zaowocował tysiącami mandatów. Zestawy na "ósemce" mają ruszyć jesienią.


Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, zestawy do odcinkowego pomiaru prędkości zostaną zainstalowane na dwóch odcinkach S8. Pierwszy, o długości ok. 12 km, powstanie pomiędzy węzłem Łabiszyńska a węzłem Piłsudskiego (Marki), czyli po północno-wschodniej stronie Warszawy. Drugi, o długości ok. 5 km, będzie pracował pomiędzy węzłem Konotopa a węzłem Bemowo (ul. Lazurowa) – po zachodniej stronie stolicy. Obydwa zestawy będą sprawdzały średnią prędkość kierowców dla obydwu kierunków jazdy.

Wybór miejsc nie jest przypadkiem. GITD podaje, że decyzja została poprzedzona analizą bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz kilkoma wizjami lokalnymi. O lokalizacji odcinków, które zostaną objęte dozorem, zdecydowała częstotliwość dochodzących na tych odcinkach S8 wypadków. Nie bez znaczenia był również fakt, że zestawy do pomiaru średniej prędkości będzie można zainstalować na już istniejącej infrastrukturze drogowej.

Wykonawca systemu ma do końca października 2021 r. zbudować i uruchomić obydwa systemy. Zastosowane tam kamery mają zapewniać wysokiej jakości zdjęcia zbyt szybko jadących pojazdów i możliwość skutecznego działania także w nocy. Urządzenia będą identyfikować również pas ruchu, po którym będzie poruszał się kierowca łamiący przepisy.

Końcem stycznia 2021 r. na objętych pracami odcinkach autostrady A1 pomiędzy Częstochową a Łodzią uruchomiono dwa zestawy do odcinkowego pomiaru prędkości. Efekt był porażający. W ciągu pierwszej doby działania pierwszego z nich urządzenia zarejestrowały 1300 przypadków łamania limitu. Później tempo zwolniło, ale wystarczyło 6 tygodni, by "wpadło" 41 tys. kierowców. Dla porównania, w całym 2020 roku 28 działających wówczas zestawów do odcinkowego pomiaru średniej prędkości zarejestrowało 129 tys. naruszeń.

Koszt inwestycji wyniesie niespełna 4 mln zł. Po skali naruszeń rejestrowanych na autostradzie A1 można wnioskować, że pieniądze te szybko zwrócą się za sprawą łamiących ograniczenia kierowców.

LINK

małymobil - 22 Lipiec 2021, 11:03

Goli aż niemiło.
piotreg - 23 Lipiec 2021, 08:22

System oznakowany, płaci ten, kto chce. :twisted:
bicker5 - 23 Lipiec 2021, 14:10

Mnie interesuje co <itd> na sytuację w której między kamerami następuje zamiana kierujących? :o Długi odcinek (37km), jakość zdjęć jak widać "full HD".
tqmeh - 23 Lipiec 2021, 18:28

Jak znam życie... wskaż kierowcę...
bicker5 - 28 Lipiec 2021, 07:32

Mi chodzi o sytuację, w której np. pół odcinka jedzie jeden kierowca 70 km/h, a resztę drugi i zapierniczna 200km/h. Komu wypiszą mandat?
kalex - 28 Lipiec 2021, 08:45

W sumie ciekawe zagadnienie. Jest MOP na odcinku?
tqmeh - 28 Lipiec 2021, 09:16

bicker5 napisał/a:
Komu wypiszą mandat?

Właściciel auta dostanie list. Jak nie on to ma wskazać. :cool:

małymobil - 29 Lipiec 2021, 08:09

kalex napisał/a:
W sumie ciekawe zagadnienie. Jest MOP na odcinku?

Z tego co kojarzę nie ma. Jest to teren budowy.

małymobil - 10 Wrzesień 2021, 16:09

Cytat:
Autostrada A1 w woj. śląskim bez odcinkowego pomiaru prędkości. Kierowcy nie dostaną mandatu?



Tego się nikt nie spodziewał: z odcinka autostrady A1 w Śląskiem zniknął właśnie odcinkowy pomiar prędkości! 16 kamer z A1 wyłączono i, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zostaną one przeniesiono w inne miejsce. Teraz odcinkowy pomiar prędkości będzie monitorował jazdę kierowców w tunelu południowej obwodnicy Warszawy, na S2. Jednak z A1 nie zniknęły ograniczenia prędkości. Wciąż obowiązuje tam ograniczenie do 70 km/h.

Na A1 od Częstochowy do Kamieńska nie ma już odcinkowego pomiaru prędkości
Na będącej wciąż w budowie autostradzie A1, wyłączono kamery odcinkowego pomiaru prędkości, które zamontowano tam w styczniu tego roku

- Potwierdzam. Kamery zostały wyłączone w poniedziałek - powiedziała nam Monika Niżniak, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - Kamery zostały wyłączone w uzgodnieniu z zarządcą drogi – dodaje.

Zapytana, czy urządzenia wrócą na miejsce po zmianie organizacji ruchu na A1, rzeczniczka odparła: - Jeśli będzie taka potrzeba.

Kamery z autostrady trafiły do tunelu w Warszawie

Zarządcą drogi jest w przypadku autostrady A1 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Zapytaliśmy więc, co się stało z odcinkowym pomiarem prędkości w tym miejscu.

- Rzeczywiście wyłączono szesnaście kamer systemu odcinkowego pomiaru prędkości z monitorowanych przez niego odcinku A1 w Śląskiem – potwierdza Marek Prusak, rzecznik GDDKiA w Katowicach.

I dla kierowców mamy dobre wieści – odcinkowy pomiar prędkości prawdopodobnie nie wróci już w tym miejscu na autostradę A1. Z nieoficjalnych informacji wynika bowiem, ze zostanie i przeniesiony na inną drogę - będzie mierzył średnią prędkość w tunelu na południowej obwodnicy Warszawy. Takich wieści nikt się w tym roku nie spodziewał.

- Podjęliśmy taką decyzję, ze względu na charakter drogi biegnącej w tunelu, gdzie ze względów technicznych nie mogliśmy zainstalować fotoradarów – potwierdza Marek Prusak.

Południowa obwodnica Warszawy, czyli część ekspresowej trasy S2 potrzebowała odcinkowego pomiaru prędkości do 4,6-kilometrowego ursynowskiego odcinka trasy. Droga biegnie tam w tunelu. To obecnie najdłuższy tunel w Polsce - liczy 2,3 km. Właśnie tam znajdą się kamery systemów odcinkowego pomiaru prędkości z A1.

Zdaniem kierowców, to była maszynka do pieniędzy na A1

Tymczasem warto przypomnieć ostatnie statystyki działającego na A1 systemu, który tylko w dwa miesiące wakacji zarejestrował tam aż 117,5 tysiąca przekroczeń prędkości przez kierowców. Z tego najwięcej kierowców przekroczyło prędkość na śląskim odcinku A1, między Częstochową a Kamieńskiem. To odcinek, który liczy aż 41 km długości. Średnią prędkość podczas wakacji przekraczano tu aż 61 tysięcy razy.

Na łódzkim odcinku budowanej A1 urządzenie zarejestrowało 57,9 tysięcy naruszeń. Ten odcinek jest krótszy od poprzedniego, bo liczy zaledwie 16 km. Biegnie od Piotrkowa Trybunalskiego do Tuszyna. Tutaj kamery odcinkowego pomiaru prędkości wciąż pracują. Na razie trudno wyrokować, kiedy się to zmieni.

Odcinkowe pomiary prędkości na autostradzie A1 to niewątpliwie najbardziej dochodowe urządzenia tego typu w Polsce. Wystarczy przypomnieć, że w ubiegłym roku, wszystkie znajdujące się na terenie naszego kraju systemy odcinkowego pomiaru prędkości, a jest ich 25 – w sumie zarejestrowały 129 tysięcy naruszeń. Podczas, gdy tylko w czasie dwóch miesięcy wakacji, te na A1 zarejestrowały ich aż 117,5 tysiąca. Koszt takich urządzeń można liczyć w milionach.

Kamery zaprowadziły porządek na placu budowy A1

Przypomnijmy, że odcinkowy pomiar prędkości na A1 pojawił się, bo kierowcy nie respektowali ograniczeń prędkości na będącej wciąż w budowie autostradzie A1. Gdy drogowcy udostępnili kierowcom nową, betonową jezdnię nowej A1, która zastąpiła wysłużoną gierkówkę, zaczęło się drogowe szaleństwo. Kierowcy w wybranych miejscach budowanej A1, na szerokiej, betonowej jezdni, mogli już podróżować dwoma pasami w obu kierunkach. Niektórym wydawało się, że mogą tam jeździć z prędkością autostradową. Tymczasem był to wciąż plac budowy. Drogowcy często pojawiali się na jezdniach, przemieszczały się tam maszyny budowlane. Drogowcy poczuli się zagrożeni, bo kierowcy potrafili mknąć między pachołkami nawet ponad 200 km/h. Dochodziło tam często do kolizji i wypadków, także śmiertelnych. Główną przyczyną była zwykle nadmierna prędkość kierowców.

Obecnie ITD uznała sytuację w tym miejscu za ustabilizowaną. System nie odnotował od dłuższego czasu jakichś rekordowo dużych przekroczeń prędkości

Źródło

SpeedControl - 22 Listopad 2021, 18:15

OPP na odcinku Tuszyn - Piotrków po oddaniu 2 jezdni też przeszedł do historii.

Tymczasem:

Cytat:
39 nowych punktów odcinkowego pomiaru prędkości. Na autostradach też

Główny Inspektorat Transportu Drogowego już ma listę 39 lokalizacji, w których znajdą się odcinkowe pomiary prędkości. Wytypował je Instytut Transportu Samochodowego. Chodzi o drogi w całej Polsce, w tym autostrady A1, A2 i A4.

Na liście lokalizacji znajdziemy 39 odcinków dróg w 13 województwach. Po 5 pojawi się w województwach: łódzkim i podkarpackim, po 4 w lubuskim, mazowieckim i śląskim, 3 w kujawsko-pomorskim i dolnośląskim, 2 na Lubelszczyźnie, w Wielkopolsce, na Pomorzu Zachodnim oraz w województwie pomorskim. Ostatnia sztuka pojawi się w województwie opolskim. Co ważne, lista nie jest zamknięta. Jeśli nie będzie możliwości instalacji urządzenia, wówczas trafi ono do lokalizacji z listy rezerwowej. Ta z kolei obejmuje 28 pozycji.

Gdzie pojawią się nowe odcinkowe pomiary prędkości?

Mazowieckie: Otrębusy na odcinku Kanie - Otrębusy, DW710
Mazowieckie: Natolin  - Chrzanów Duży  -  Grodzisk Mazowiecki na odcinku Natolin  -  Chrzanów Duży  - Grodzisk Mazowiecki
Mazowieckie: Mszczonów na odcinku Obwodnica miasta
Mazowieckie: Białobrzegi na odcinku Obwodnica miasta
Łódzkie: Pomorzany/Bociany na odcinku Pomorzany/Bociany
Łódzkie: Pabianice na odcinku S-14 Dobroń  -  Pabianice Płn.
Łódzkie: Łódź na odcinku Chocianowicka - Łaskowice
Łódzkie: Bychlew/Jadwinin na odcinku Bychlew 6  - Jadwinin 16a
Łódzkie: Mokra Prawa na odcinku Mokra Prawa 2  -  189a
Podkarpackie: Nosówka na odcinku ul. Dębicka  - 4 km
Podkarpackie: Dukla na odcinku Trakt Węgierski
Podkarpackie: Nowa Dęba na odcinku Ks. Henryka Łagockiego 113  -  Korczaka 16
Podkarpackie: Gniewczyna Łańcucka  -  Gniewczyna Tryniecka na odcinku: Gniewczyna Łańcucka  - Gniewczyna Tryniecka
Podkarpackie: Nisko na odcinku ul. Sandomierska
Dolnośląskie: Bierzów - Przylesie na odcinku Bierzów - Przylesie
Zachodniopomorskie: Piecnik  -  Nieradz na odcinku Piecnik  -  Nieradz
Zachodniopomorskie: Łubianka  -  Brynka na odcinku Łubianka  -  Brynka
Lubuskie: Świdnica, Obwodowa  -  Nowogród Bobrzański na odcinku Świdnica, Obwodowa  - Nowogród Bobrzański
Lubuskie: Sudoł  - Radomia na odcinku Sudoł  -  Radomia
Lubuskie: Chełmsko  -  Przytocznia na odcinku 45+200  -  48+200 (skrzyżowanie na Rokitno)
Lubuskie: Motylewo  -  Łupowo na odcinku Pikietaż: 29+350 do 37+750
Małopolskie: Węzeł Balice  - Węzeł Rudno na odcinku Węzeł Balice  -  Węzeł Rudno
Małopolskie: Kęty na odcinku ul. Jana III Sobieskiego, 1,3 km od ul. Partyzantów do ul. Kleparz
Śląskie: Katowice na odcinku Braci Reńców 28
Śląskie: Jankowice/Świerklany na odcinku Jankowice (Nowa) - Świerklany (Plebiscytowa)
Śląskie: Gliwice na odcinku Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego
Śląskie: Zabrze na odcinku Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego
Opolskie: Kietlice  -  Kilisino na odcinku Kietlice  - Kilisino
Wielkopolskie: Tarnowo Podgórne  -  Poznań Ławica na odcinku Tarnowo Podgórne  -  Poznań Ławica
Wielkopolskie: Konin na odcinku MOP Leonia/Kuny do PPO Żdżary
Lubelskie: Hrubieszów na odcinku wjazd do miejscowości, 4 km
Lubelskie: Gołąb na odcinku Pikietaż: 107 km 900 m do 111 km 600 m
Kujawsko-Pomorskie: Rogoźno Zamek  -  Kłódka na odcinku Rogoźno Zamek  -  Kłódka
Kujawsko-Pomorskie: Węzeł Nowy Ciechocinek  -  MOP Kałęczynek na odcinki Węzeł Nowy Ciechocinek  - MOP Kałęczynek
Kujawsko-Pomorskie: Rycerzewo na odcinku DW251 od 70 km
Pomorskie: Swarożyn na odcinku A1 Peplin — Swarożyn
Pomorskie: Borowo na odcinku Gdańska 2  - Turystyczna 1
Dolnośląskie: Kostomłoty  - Kąty Wrocławskie - Odcinek autostrady A4
Dolnośląskie: Wrocław na odcinku Al. Jana III Sobieskiego

CANARD dysponuje dziś 30 odcinkowymi pomiarami prędkości, ale tylko w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2021 roku zrobiły one aż 600 tys. zdjęć kierowcom przekraczającym prędkość.

Link

inżynier - 31 Marzec 2022, 17:16

Cytat:
Wykonawca odcinkowych pomiarów prędkości wybrany

200 km dróg zostanie objętych kontrolami z wykorzystaniem odcinkowych pomiarów prędkości. CANARD wybrał wykonawcę. 39 urządzeń będzie kontrolowało prędkość na różnych kategoriach dróg, w tym autostradach.




Wykonawca, który został wybrany w procedurze przetargowej, spełnił wymagania stawiane przez CANARD GITD. Urządzenia, które pojawią się na drogach, to Unicam VELOCITY3. Posiadają zatwierdzenie typu, a ich funkcjonalności są wystarczające, aby prowadzić skuteczne kontrole.

Zgodnie z wymogami CANARD, urządzenia mają możliwość rejestracji naruszeń na kilku pasach ruchu niezależnie od tego, po którym pasie porusza się pojazd. Umożliwiają identyfikację pojazdu, rejestrują wizerunek sprawcy oraz szereg innych parametrów. Są dostosowane do pracy w trudnych warunkach pogodowych.

Systemy zostaną zamontowane w 39 lokalizacjach, wytypowanych na podstawie analizy poziomu bezpieczeństwa wszystkich dróg publicznych w Polsce. Lista podstawowa obejmuje odcinki dróg w 13 województwach. Na liście znalazły się wybrane odcinki dróg autostrad A1, A2 oraz A4 oraz innych dróg krajowych, m.in. odcinki dróg ekspresowych S7, S11 i S14 oraz 14 dróg wojewódzkich, 3 powiatowe i 1 droga gminna. To ok. 200 km nowych odcinków dróg, które zostaną objęte kontrolami.

W ciągu najbliższych dni zostanie podpisana umowa z wykonawcą – firmą Sprint S.A., która będzie miała 70 tygodni na dostawę i montaż urządzeń. Wykonawca będzie musiał przeprowadzić oględziny lokalizacji pod kątem możliwości technicznych zainstalowania urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości (OPP). Jeśli montaż urządzeń w którejś lokalizacji z listy podstawowej nie będzie możliwy, wykorzystana zostanie lokalizacja z listy rezerwowej. Wykonawca po uzyskaniu wszystkich zezwoleń i ustaleniach z zarządcami dróg, będzie mógł rozpocząć prace. Będzie musiał doprowadzić przyłącza energetyczne, posadowić bramownice i zamontować kamery. Odcinki przejdą następnie wzorcowanie i legalizację.

Po zakończeniu tego etapu rozbudowy systemu, CANARD będzie dysponował 73 tego rodzaju urządzeniami. A z ich wykorzystaniem kontrolowanych będzie ok. 400 km dróg. Kluczową zaletą tego rozwiązania jest możliwość wpływania na zachowania kierujących na dłuższym odcinku drogi niż ma to miejsce w przypadku klasycznych fotoradarów. Z doświadczeń CANARD wynika, że w miejscach objętych nadzorem z wykorzystaniem OPP, liczba zdarzeń drogowych spada, a ruch się uspokaja.

Projekt rozbudowy realizowany jest dzięki dofinansowaniu ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. To rozwinięcie i kontynuacja projektu "Budowa centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym" zrealizowanego w latach 2011-2015.

Link

Spawacz - 1 Kwiecień 2022, 11:31

Kanie-Otrębusy to DW nr 719. ;)
piotreg - 12 Kwiecień 2022, 14:17

Cytat:
Nowy, odcinkowy pomiar prędkości we Wrocławiu. Sprawdź, gdzie posypią się mandaty



Drogowcy podwoją liczbę fotoradarów, które będą wyłapywać kierowców ze zbyt ciężką nogą. Nowe systemy pojawią się między innymi na al. Jana III Sobieskiego we Wrocławiu oraz na podwrocławskim odcinku autostrady A4.


Kolejnych 39 odcinków dróg już niebawem będzie kontrolowanych przez systemy odcinkowych pomiarów prędkości. Generalna Inspekcja Transportu Drogowego wybrała firmę, która dostarczy i zamontuje nowe urządzenia. Pojawią się one na drogach w 13 województwach w tym także we Wrocławiu. System fotoradarów w całym kraju nadzoruje Canard GITD.

- Co prawda umowa z firmą Sprint jeszcze nie została podpisana, ale termin oddania nowych systemów do użytku jest już wiadomy. Powinno to się stać nie później niż do listopada 2023 roku – mówi nam Monika Niżniak, rzecznik prasowy Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego.

Wykonawca musi teraz przeprowadzić oględziny lokalizacji pod kątem możliwości technicznych zainstalowania urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości (OPP). - Jeśli montaż urządzeń w którejś lokalizacji z listy podstawowej nie będzie możliwy, wykorzystana zostanie lokalizacja z listy rezerwowej. Wykonawca po uzyskaniu wszystkich zezwoleń i ustaleniach z zarządcami dróg, będzie mógł rozpocząć prace. Będzie musiał doprowadzić przyłącza energetyczne, posadowić bramownice i zamontować kamery. Odcinki przejdą następnie wzorcowanie i legalizację – wyjaśnia Monika Niżniak.

Po zakończeniu tego etapu rozbudowy systemu, CANARD będzie dysponował 73 tego rodzaju urządzeniami. W sumie z ich wykorzystaniem kontrolowanych będzie blisko 400 km dróg. Nowe urządzenia mają możliwość rejestracji naruszeń na kilku pasach ruchu niezależnie od tego, po którym pasie porusza się pojazd. Umożliwiają identyfikację pojazdu, rejestrują wizerunek sprawcy oraz szereg innych parametrów. Działają równie skutecznie bez względu na pogodę.

Najwięcej odcinkowych pomiarów prędkości pojawi się na terenie województwa łódzkiego i podkarpackiego (5). Po 4 w województwie lubuskim, mazowieckim i śląskim, 3 w województwach kujawsko-pomorskim i dolnośląskim, po 2 na Lubelszczyźnie, w Wielkopolsce, w województwie zachodniopomorskim oraz pomorskim, 1 system radarów zainstalowany zostanie na terenie województwa opolskiego.

Miejsca w których zostaną zamontowane systemy odcinkowych pomiarów prędkości:

Dolnośląskie:

- Droga Bierzów - Przylesie.
- Odcinek autostrady A4 Kostomłoty - Kąty Wrocławskie.
- Wrocław, Al. Jana III Sobieskiego.

Kujawsko-Pomorskie:

- Droga Rogoźno Zamek – Kłódka.
- A1 Węzeł Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek.
- Rycerzewo DW nr 251 od 70 km do 63 km 800 m.

Lubelskie:

- Hrubieszów wjazd do miejscowości, od 46 km do 50 km 100 m.
- Gołąb pikietaż: 107 km 900 m - 111 km 600 m.

Lubuskie:

- Świdnica, Obwodowa - Nowogród Bobrzańskie, Leśna 6.
- Droga Sudoł - Radomia.
- Chełmsko -Przytocznia 45+200 - 48+200 (skrzyżowanie na Rokitno).
- Motylewo-Łupowo pikietaż: 29+350 do 37+750.

Łódzkie:

- Pomorzany/Bociany.
- Pabianice S14 Dobroń-Pabianice Płn.- 75 km 300 m (bramka Viatoll) do 69 km 900m.
- Łódź Chocianowicka - Łaskowice.
- Bychlew 6 - Jadwinin 16a.
- Mokra Prawa 2 - Mokra Prawa 189A.

Małopolskie:

- Węzeł Balice - Węzeł Rudno.
- Kęty, ul. Jana III Sobieskiego 1,3 km od ul. Partyzantów do ul. Kleparz.

Mazowieckie:

- Otrębusy Kanie-Otrębusy DW nr 719 od 24 km 400 m do 25 km 800 m.
- Natolin - Chrzanów Duży - Grodzisk Maz.
- Mszczonów - obwodnica miasta.
- Białobrzegi - obwodnica miasta.

Opolskie:

- Droga Kietlice - Kilisino.

Podkarpackie:

- Nosówka, ul. Dębicka odcinek 4 km.
- Dukla, Trakt Węgierski.
- Nowa Dęba, Ks. Henryka Łagockiego 113 - Korczaka 16.
- Gniewczyna Łańcucka - Gniewczyna Tryniecka.
- Nisko, ul. Sandomierska.

Pomorskie:

- Swarożyn A1 Peplin-Swarożyn 36 km 200 m do 26 km 000 m.
- Borowo Gdańska 2 - Turystyczna 1.

Śląskie:

- Katowice, Braci Reńców 28.
- Jankowice (Nowa) - Świerklany (Plebiscytowa).
- Gliwice, Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego.
- Zabrze, Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego.

Wielkopolskie:

- Tarnowo Podgórne - Poznań Ławica.
- Konin MOP Leonia/Kuny do PPO Żdżary.

Zachodniopomorskie:

- Droga Piecnik - Nieradz.
- Droga Łubianka – Brynka.

Canard GITD dysponuje obecnie 30 odcinkowymi pomiarami prędkości. W ubiegłym roku zarejestrowały one aż blisko 700 tysięcy przypadków przekroczenia przez kierujących obowiązujących ograniczeń.

Link

piotreg - 20 Kwiecień 2022, 08:55

Planowane OPP:
jakub - 23 Kwiecień 2022, 19:45

"Powinno to się stać nie później niż do listopada 2023 roku", czyli w praktyce jeszcze z 5 lat nie ma się czym przejmować. :grin:
piotreg - 24 Kwiecień 2022, 07:29

5 to może nie, ale średnio dobry rok potrzebują na podciągnięcie energii. :cool:
piotreg - 31 Lipiec 2022, 08:11

Cytat:
Fotoradary grozy i rekordowe mandaty. Tam kierowcy wpadają hurtowo



Fotoradary i odcinkowy pomiar prędkości to najgroźniejsza broń GITD w walce z pirackimi wyczynami kierowców. W pierwszym półroczu urządzenia CANARD zarejestrowały ponad pół miliona naruszeń przepisów. "Najbardziej zapracowanym fotoradarem było urządzenie zlokalizowane w Rudzie Śląskiej" – powiedziała dziennik.pl Monika Niżniak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.


Fotoradary w pierwszym półroczu 2022 zarejestrowały przeszło pół miliona przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości. Kierowcy byli fotografowani dokładnie 501 250 razy – wynika z najnowszych danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. W tym blisko 95 tys. przypadków przekroczenia prędkości zarejestrowały odcinkowe pomiary prędkości, natomiast fotoradary – ponad 387 tys.

Liczby mogą imponować, ale wrażenie robi też fakt, że wykroczeń było o 43 proc. mniej (!) w zestawieniu z analogicznym okresem 2021 roku (ok. 874 tys. naruszeń). To niewątpliwie efekt wprowadzania nowego, ostrzejszego taryfikatora mandatów, który obowiązuje od stycznia 2022 roku.





Przekroczył prędkość o 136 km/h w terenie zabudowanym, ale to nie wszystko

Najwyższe przekroczenia prędkości zarejestrowano w maju. Kierowca w Warszawie jechał al. Niepodległości z prędkością 186 km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Rekord odnotowano także w kwietniu - w miejscowości Paniówki kierujący gnał 184 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.

– Mimo tych niechlubnych rekordów, większość – ponad połowa (57 proc.) zarejestrowanych naruszeń, dotyczy przekroczenia prędkości w najniższym progu, czyli pomiędzy 11 a 20 km/h więcej niż obowiązujące na danym odcinku drogi ograniczenie prędkości – wskazała Niżniak

W przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości powyżej 30 km/h, a więc od progu, za który po zmianie przepisów znacząco wzrosła kara grzywny, w pierwszym półroczu tego roku odnotowano o ponad 100 tys. mniej naruszeń. W tym roku urządzenia zarejestrowały nieco ponad 65 tys. przypadków. Rok wcześniej ponad 165 tys., czyli spadek aż o 60 proc.

Te fotoradary robią najwięcej zdjęć, odcinkowy pomiar prędkości też bez litości

– Najbardziej zapracowanym fotoradarem w Polsce, w pierwszym półroczu tego roku, było urządzenie zlokalizowane w Rudzie Śląskiej, które zarejestrowało ponad 11 tys. przypadków przekroczenia prędkości – powiedziała dziennik.pl Monika Niżniak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. – Natomiast najwięcej naruszeń spośród odcinkowych pomiar prędkości, zarejestrował system zamontowany w Warszawie w tunelu trasy S2, w kierunku Poznania – ponad 15 tys. naruszeń – wyliczyła.



Odcinkowy pomiar prędkości w tunelu POW S2 bije rekordy

– W Warszawie w pierwszym półroczu tego roku, fotoradary oraz odcinkowe pomiary prędkości zarejestrowały w stolicy 123,5 tys. naruszeń – wyliczyła przedstawicielka GITD.

Najwięcej naruszeń zarejestrował jeden z fotoradarów zlokalizowanych na moście Poniatowskiego – 6,9 tys. naruszeń. Wszystkie fotoradary pracujące na tej przeprawie przez Wisłę moście Poniatowskiego zarejestrowały w tym okresie 20,3 tys. naruszeń.

Odcinkowy pomiar prędkości w tunelu S2 składa się z 12 kamer. Automatyczną kontrolą objęto 2,5 km odcinek trasy. Obowiązuje tam ograniczenie do 80 km/h. Ten system zarejestrował 26,8 tys. naruszeń.

Odcinkowy pomiar prędkości na S8 to dwie lokalizacje i prawie 30 tys. mandatów

Odcinkowy pomiar prędkości na S8 kontroluje kierowców na dwóch fragmentach trasy w Warszawie. W obu lokalizacjach obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h dla samochodów osobowych i do 80 km/h dla ciężarowych.

- Kierowcy wjeżdżający do Warszawy od strony Białegostoku trafiają pod nadzór żółtych kamer między węzłem Piłsudskiego (ul. Szpitalna w Markach) a węzłem Łabiszyńska w okolicy centrum handlowego Atrium Targówek w Warszawie. To najdłuższy fragment S8 objęty kontrolą. Odcinkowy pomiar prędkości sprawdzi też wyjeżdżających ze stolicy w stronę Podlasia.

- W drugiej lokalizacji odcinkowy pomiar prędkości namierza kierowców wyjeżdżających w stronę Poznania - między węzłem Bemowo (ul. Lazurowa; na wysokości miejscowości Blizne Łaszczyńskiego) a węzłem Warszawa Zachód (niedaleko budynku Flyspot). Kamery zawieszono także w odwrotnym kierunku - nad wjazdem do Warszawy.

Zainstalowano 30 kamer, które kontrolują łącznie 14 km trasy S8. Na trzech odcinkach po 8 kamer, na jednym 6.

Dwa OPP działające na trasie S8 – złowiły łącznie 27,7 tys. kierowców.

Jak działa odcinkowy pomiar prędkości? Jest bardziej bezwzględny niż fotoradary

Kiedy samochód lub motocykl opuści kontrolowany odcinek, system wyliczy jego średnią prędkość na całym dystansie na podstawie czasu przejazdu. Jeżeli trasa została pokonana zbyt szybko, kierowca zapłaci mandat. System funkcjonuje zatem odmiennie niż klasyczny fotoradar – chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.

– Kluczową zaletą tego rozwiązania jest możliwość wpływania na zachowania kierujących na dłuższym odcinku drogi niż ma to miejsce w przypadku fotoradarów. Z doświadczeń CANARD wynika, że w miejscach objętych nadzorem z wykorzystaniem OPP, liczba zdarzeń drogowych spada, a ruch się uspokaja – oceniła Niżniak.

– Zwiększenie bezpieczeństwa na drogach to kwestia wymagająca nieustannych działań, a także ostrożności i rozwagi ze strony kierujących – Andrzej Mejer, Yanosik.pl. – Nasz system informuje użytkowników o bieżących zdarzeniach na trasie, w tym również o fotoradarach i odcinkowym pomiarze prędkości. Dzięki takim ostrzeżeniom zmniejsza się ryzyko gwałtownego hamowania i generowania niebezpiecznych sytuacji na drodze – dodał.


Link

piotreg - 24 Październik 2022, 11:21

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości zaskoczy na S7. Tam posypią się mandaty i to nie wszystko



Odcinkowy pomiar prędkości na S7 wykorzysta bramownice pozostałe po viaTOLL, czyli wygaszonym systemie poboru opłat drogowych. Pierwsze kamery będą kontrolować kierowców w okolicach miejscowości Białobrzegi – ustalił dziennik.pl. "Rozpatrywane są też inne możliwości wykorzystania tego rodzaju infrastruktury" – powiedziała nam Monika Niżniak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.


Odcinkowy pomiar prędkości to najgroźniejsza broń GITD w walce z pirackimi wyczynami kierowców. Teraz przy okazji rozbudowy system da nowe życie części nieużytkowanych bramownic starego systemu viaTOLL, który 1 grudnia 2021 roku został zastąpiony przez e-TOLL. Gdzie pojawią się nowe kamery do kontroli kierowców?

– Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD oceniło, że w ramach projektu rozbudowy systemu fotoradarowego o 39 odcinkowych pomiarów prędkości, na razie możliwe jest wykorzystanie infrastruktury w postaci bramownic służących wcześniej do poboru opłat drogowych, w jednej lokalizacji – powiedziała dziennik.pl Monika Niżniak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Odcinkowy pomiar prędkości na S7 to nowe sidła na kierowców, kiedy pierwsze mandaty?

Na dobry początek odcinkowy pomiar prędkości ma pojawić się na ekspresowej S7. To trasa, która ciągnie się przez całą Polskę – od Gdańska po Rabkę-Zdrój. Pierwszy OPP zostanie zamontowany w biegu tej drogi za Warszawą – w okolicach miejscowości Białobrzegi położonej między Grójcem i Radomiem. System ma wykorzystać dwie bramownice viaTOLL. Kamery do kontroli kierowców pojawią się w obu kierunkach.

– Po zakończeniu prac przygotowawczych, które obejmują m.in. opracowanie niezbędnej dokumentacji, przeprowadzeniu uzgodnień z zarządcami dróg, możliwe będzie wskazanie terminów dostawy i montażu urządzeń w poszczególnych lokalizacjach – wyjaśniła Niżniak.

Odcinkowy pomiar prędkości na S7, znamy pierwsze lokalizacje

Niżniak zaznaczyła jednocześnie, że możliwość wykorzystania bramownic po viaTOLL jest uzależniona przede wszystkim od tego, czy znajdują się one na odcinku wytypowanym do objęcia kontrolą oraz czy spełnienia wymagania techniczne. Oceniany jest m.in. stan konstrukcji czy możliwość obciążenia jej dodatkowymi urządzeniami.

Odcinkowy pomiar prędkości na bramownicach viaTOLL to nie wszystko

– Rozpatrywane są też inne możliwości wykorzystania tego rodzaju infrastruktury np. przez Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego do zdalnego odczytu danych z tachografów inteligentnych. W tym przypadku konieczne jest jednak przeprowadzenie dodatkowych, szczegółowych analiz – podkreśliła przedstawicielka GITD.

Odcinkowy pomiar prędkości na autostradach

W świetle tych ustaleń przypominamy, że urządzenia wykorzystywane do pomiaru średniej prędkości będą pilnować kierowców na wszystkich kategoriach dróg publicznych w Polsce. Lista obejmuje wybrane odcinki autostrad A1, A2 i A4. Do tego są też drogi krajowe m.in. odcinki dróg ekspresowych S7, S11 i S14 oraz 14 dróg wojewódzkich, 3 powiatowe i 1 droga gminna.

Łącznie pod nadzór nowych urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości trafi ok. 200 km tras. Miejsca montażu wskazali eksperci Instytutu Transportu Samochodowego. Rozbudową systemu zajmie się olsztyńska spółka Sprint, która wcześniej zamontowała OPP m.in. na trasie S8 w Warszawie.

Gdzie będzie nowy odcinkowy pomiar prędkości?

Najwięcej odcinkowych pomiarów prędkości, bo aż po 5 pojawi się na terenie województwa łódzkiego i podkarpackiego.

Po 4 zostanie zamontowanych w województwie lubuskim, mazowieckim i śląskim, 3 w województwach kujawsko-pomorskim i dolnośląskim, po 2 na Lubelszczyźnie, w Wielkopolsce, w województwie zachodniopomorskim, pomorskim i małopolskim, 1 OPP stanie na terenie województwa opolskiego.

Odcinkowy pomiar prędkości w przypadku autostrady A1 pojawi się w trzech lokalizacjach:

- w województwie łódzkim - miejscowości Pomorzany / Bociany
- woj. kujawsko-pomorskie - A1 Węzeł Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek
- woj. pomorskie - A1 Peplin-Swarożyn

Odcinkowy pomiar prędkości na A2:

- woj. wielkopolskie - A2 Konin, MOP Leonia / Kuny do PPO Żdżary

Odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 to dwie lokalizacje:

- woj. małopolskie - A4 Węzeł Balice - Węzeł Rudno
- woj. dolnośląskie - A4 Kostomłoty - Kąty Wrocławskie

Jak działa odcinkowy pomiar prędkości? Jest bardziej bezwzględny niż fotoradary

Kiedy samochód lub motocykl opuści kontrolowany odcinek, system wyliczy jego średnią prędkość na całym dystansie na podstawie czasu przejazdu. Jeżeli trasa została pokonana zbyt szybko, kierowca zapłaci mandat. System funkcjonuje zatem odmiennie niż klasyczny fotoradar – chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.

– Kluczową zaletą tego rozwiązania jest możliwość wpływania na zachowania kierujących na dłuższym odcinku drogi niż ma to miejsce w przypadku fotoradarów. Z doświadczeń CANARD wynika, że w miejscach objętych nadzorem z wykorzystaniem OPP, liczba zdarzeń drogowych spada, a ruch się uspokaja – oceniła Niżniak.

Po zamontowaniu nowych urządzeń w 39 lokalizacjach, CANARD będzie dysponował 73 OPP. A z ich wykorzystaniem kontrolowanych będzie ok. 400 km dróg.

Odcinkowy pomiar prędkości to nie wszystko, wymiana 247 fotoradarów na nowe

Rozbudowa systemu kontroli kierowców obejmuje także wymianę dotychczasowych 247 fotoradarów na nowe urządzenia.

GITD zamontuje także 5 urządzeń rejestrujących niestosownie się do sygnalizacji świetlnej na przejazdach kolejowo-drogowych.

Niemal 350 nowych kamer i fotoradarów do końca 2023 roku

Wszystkie nowe urządzenia mają stanąć przy polskich drogach i autostradach do końca 2023 roku. Lekko licząc będzie to niemal 350 kamer i fotoradarów:

- 39 nowych lokalizacji odcinkowego pomiaru prędkości
- 30 systemów rejestracji przejazdu na czerwonym świetle
- 5 urządzeń rejestrujących na przejazdach kolejowo-kolejowych
- 247 nowych fotoradarów w miejsce wysłużonych
- 26 fotoradarów w nowych lokalizacjach już łowi kierowców

By bezpiecznie dojechać do celu, warto być przygotowanym na różne sytuacje, które możemy spotkać na drodze. Nasz system umożliwia wysyłanie ostrzeżeń o sytuacji na drodze, w tym również o odcinkowym pomiarze prędkości - powiedział dziennik.pl Patryk Treumann z Yanosik.pl. - Dzięki temu użytkownicy z wyprzedzeniem otrzymują informację i zwracają większą uwagę na prędkość z jaką się poruszają, co zmniejsza ryzyko niebezpiecznych sytuacji na drodze. Oczywiście trzymamy rękę na pulsie, i gdy tylko na drogach uruchomione zostaną nowe odcinkowe pomiary, będą one także widoczne w naszym systemie - podkreślił.

Link

piotreg - 14 Wrzesień 2023, 08:17

Cytat:
Rusza montaż urządzeń do odcinkowej kontroli prędkości



Gdzie w Wielkopolsce staną?


Jesienią ubiegłego roku informowaliśmy, że Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD chce objąć 39 kolejnych fragmentów polskich dróg odcinkowym pomiarem prędkości. Nowe lokalizacje wyznaczono na podstawie analiz bezpieczeństwa na wszystkich kategoriach dróg, w tym autostradach. Na liście podstawowej znajduje się 39 odcinków dróg w 13 województwach, w tym 2 na terenie Wielkopolski.

Gdzie w naszym regionie pojawić się mają urządzenia? Pierwszy OPP ma być prowadzony na odcinku trasy S11 pomiędzy Tarnowem Podgórnym i węzłem Poznań Ławica, a drugi na autostradzie A2 pomiędzy MOP Leonia/Kuny i PPO Żdżary, a więc w rejonie Konina.

Jak ustaliło Radio Poznań, montaż urządzeń w naszym województwie zbliża się wielkimi krokami. Prace mają się zakończyć w listopadzie. Nie oznacza to jednak, że urządzenia natychmiast zaczną łapać kierowców na przekraczaniu prędkości. Wszystko będzie zależeć od tego, kiedy do urządzeń popłynie prąd, a to zależy od montażu przyłącza energetycznego. Generalna Inspekcja Transportu drogowego przyznaje, że jest to niezależne od niej i może tylko wyrazić nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej.

Link

tqmeh - 30 Październik 2023, 19:55

Czytałem ze jest nieścisłość w przepisach - KD mówi o pomiarze tu i teraz, co jest niespójne z pomiarem odcinkowym.
skansen - 1 Listopad 2023, 22:55

Też o tej nieścisłości słyszałem, pytanie tylko co na to Sądy? Udało się komuś dzięki tej nieścisłości uniknąć grzywny?
piotreg - 2 Listopad 2023, 07:46

Ustawodawca zapomniał? :cool:
kalex - 2 Listopad 2023, 08:19

Nie sądzę żeby to był jakikolwiek argument, a jak działa radar do pomiaru lub lidar? Tak samo, tylko szybciej. A to, że ktoś na odcinku pomiarowym jechał przez chwile 200 km/h, a mandat dostanie za 140 km/h, tak samo można powiedzieć, że przed fotoradarem jechał 200 km/h i hamując, załapał się na fotkę z prędkością 140 km/h.
piotreg - 26 Grudzień 2023, 09:37

<itd>
phonemaniac - 22 Styczeń 2024, 10:23

Cytat:
321 tys. kierowców ukaranych w 2023 r. na odcinkowych pomiarach prędkości. A wkrótce urządzeń będzie znacznie więcej



W 2024 r. dwukrotnie zwiększy się liczba odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce. A Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) już rozważa kolejną rozbudowę systemu.


Wiosną 2022 roku inspekcja transportu drogowego wybrała wykonawcę dla planowanej przez urząd rozbudowy systemu CANARD, czyli Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

"200 km dróg zostanie objętych kontrolami z wykorzystaniem odcinkowych pomiarów prędkości. 39 urządzeń będzie kontrolowało prędkość na różnych kategoriach dróg, w tym autostradach" - zapowiadał wtedy Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

Teraz w systemie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym działa już 37 odcinkowych pomiarów prędkości (to stan na 15 stycznia 2024 r.), w tym dwa nowe.

W 2023 roku odcinkowe fotoradary zarejestrowały 321 tys. przypadków przekroczenia prędkości, na podstawie których wszczęto postępowania w sprawach o wykroczenia - w tym aż 153 tys. na autostradzie A4, między Kątami Wrocławskimi a Kostomłotami pod Wrocławiem.

Ukaranych kierowców jest tak dużo, mimo że system nie notuje wszystkich przypadków, a jedynie te, w których przekroczono prędkość o ponad 10 km na godz.

Odcinkowe pomiary prędkości odstraszają piratów drogowych

- Odcinkowe pomiary prędkości to jedno ze skuteczniejszych narzędzi zarządzania prędkością na drogach - komentuje dla "Wyborczej" Weronika Biaduń, dyrektorka Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD.

Stacjonarne i policyjne radary wykrywają tylko przekroczenie prędkości w konkretnym miejscu. Natomiast odcinkowe pomiary prędkości sprawdzają średnią prędkość samochodu na wyznaczonym fragmencie drogi. Na jednej bramownicy notowany jest czas wjazdu, a na drugiej - wyjazdu. I na tej podstawie wyliczana jest średnia prędkość - jeśli jest wyższa o co najmniej 11 km na godz., kierowca zostanie ukarany.

Odcinkowe pomiary prędkości. Wkrótce w nowych lokalizacjach

Za niedługo odcinkowych pomiarów prędkości będzie znacznie więcej. W Polsce trwa właśnie duża rozbudowa tego systemu. W ramach tego projektu w 2023 r. zaczął działać odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 między Kątami Wrocławskimi a Kostomłotami. A także kolejny - na drodze S7 (obwodnica miasta Białobrzegi).

GITD nie podaje konkretnych dat, ale wkrótce powinny być uruchamiane kolejne odcinkowe pomiary prędkości. Urządzenia zamontowano bowiem również w 37 innych lokalizacjach, m.in. na al. Jana III Sobieskiego we Wrocławiu, drodze S8 (obwodnica Wyszkowa) i autostradzie A1 w województwie kujawsko-pomorskim (pełna lista na końcu artykułu). Na razie jednak one nie działają.

- W grudniu zakończyły się ostatnie prace związane z fizycznym montażem odcinkowych pomiarów prędkości. Przeszły proces legalizacji, nastąpiło tzw. wzorcowanie odcinka drogi, który będzie kontrolowany. Systemy pozytywnie przeszły również odbiory i je sprawdzono - wyjaśnia GITD.

Przedstawiciele inspektoratu zapewniają, że CANARD jest gotowy do uruchomienia całego systemu: - Jednak ostateczny termin włączenia urządzeń w tryb rejestracji naruszeń jest uzależniony od doprowadzenia zasilania przez zakłady energetyczne.

Natomiast jeszcze w styczniu lub na początku lutego do systemu CANARD ma zostać włączony odcinkowy pomiar prędkości na odcinku autostrady A2 pomiędzy węzłami Poznań Komorniki a Poznań Krzesiny. Jest to inwestycja zarządcy drogi, prywatnej spółki Autostrada Wielkopolska.

Odcinkowych pomiarów prędkości będzie jeszcze więcej?

Dzięki tym inwestycjom, po uruchomieniu wszystkich nowych urządzeń, CANARD będzie zarządzał 75 odcinkowymi pomiarami prędkości. Jednak GITD już myśli o dalszej rozbudowie systemu, choć na razie nie są znane szczegóły inwestycji.

- Oceniając skuteczność pracy urządzeń, przez pryzmat ograniczenia do minimum ryzyka wystąpienia zdarzeń drogowych i ograniczenia niemal do zera liczby ofiar śmiertelnych na kontrolowanych odcinkach, nie wykluczamy dalszych prac nad rozbudową systemu CANARD, również o kolejne systemy OPP - komentuje Weronika Biaduń.

Gdzie nowe odcinkowe pomiary prędkości - lokalizacje

W ramach rozbudowy systemu CANARD w tych miejscach powstały nowe odcinkowe pomiary prędkości, które nadal czekają na uruchomienie (województwo, miejscowość, droga):

- dolnośląskie, Wrocław, al. Jana III Sobieskiego, DG105392D
- dolnośląskie, pomiędzy miejscowościami Bierzów – Przylesie, DW403
- kujawsko-pomorskie/łódzkie, Siemionki/MOP Strzelce, A1
- kujawsko-pomorskie, Rogoźno Zamek – Kłódka, DK16
- kujawsko-pomorskie, Rycerzewo, od 70 do 63 km, DW251
- kujawsko-pomorskie, węzeł Nowy Ciechocinek – MOP Kałęczynek, A1
- lubelskie, Hrubieszów, DW844
- lubelskie, Gołąb, pikietaż: 107 km 900 m – 111 km 600 m, DW801
- lubuskie, Białcz, pikietaż: 21+000 do 24+150, DW 132
- łódzkie, Dobroń – Pabianice Płn., S14
- łódzkie, Łódź, ul. Chocianowicka – Łaskowice, DP1120E
- łódzkie, Bychlew – Jadwinin, DW485
- łódzkie, Biała Pierwsza 42 – Biała Rządowa 49, DK74
- łódzkie, Mokra Prawa od nr. 2 do 189A, DK70
- mazowieckie, obwodnica m. Drwalew i Chynów, K50
- mazowieckie, obwodnica Wyszkowa, S8
- mazowieckie, Kanie – Otrębusy, DW719
- mazowieckie, Mszczonów, obwodnica, DK50
- opolskie, Kietlice – Klisino, DW 416
- podkarpackie, Rzeszów – Nosówka, ul. Dębicka, DP1391
- podkarpackie, Dukla, Trakt Węgierski, DK19
- podkarpackie, Nowa Dęba, Ks. Henryka Łagockiego 113 – Korczaka 16, DK9
- podkarpackie, Gniewczyna Łańcucka – Gniewczyna Tryniecka, DW835
- podkarpackie, Lutcza 491–782, DK19
- podkarpackie, Podgrodzie 89 – Podgrodzie 142, DK94
- podlaskie, Baciuty – Łupianka Stara, DW678
- pomorskie, Borcz – Babi Dół, DK 20
- pomorskie, Borowo, ul. Gdańska 2 – Turystyczna 1, DW211
- śląskie, Jankowice (ul. Nowa) – Świerklany (Plebiscytowa), DW929
- śląskie, Katowice, Braci Reńców, DW902
- śląskie, Suszec – Kobielice, DW935
- śląskie, Zabrze, al. Jana Nowaka Jeziorańskiego, DK88
- śląskie, Gliwice, al. Jana Nowaka Jeziorańskiego, DK88
- śląskie, Mikołów, ul. Gliwicka, DK44
- wielkopolskie, Tarnowo Podgórne – Poznań Ławica, S11
- wielkopolskie, Konin (MOP Leonia)/Kuny do PPO Żdżary, A2
- zachodniopomorskie, Łubianka – Brynka, DW151

LINK

małymobil - 22 Styczeń 2024, 16:27

Na A2 w Koninie kamery już wiszą.
piotreg - 27 Styczeń 2024, 08:18

Cytat:
Nie udało się na Pomorzu – skorzysta mazowieckie. Problem z odcinkowymi pomiarami prędkości



Nie będzie wszystkich planowanych nowych odcinkowych pomiarów prędkości na Pomorzu. Z listy wypadła autostrada A1. Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, Inspekcji Transportu Drogowego nie udało się porozumieć w tej sprawie z operatorem trasy – spółką Gdańsk Transport Company.


Jak mówi nam Monika Niżniak z GITD, lokalizacja na 10-kilometrowym odcinku z Pelplina do Swarożyna była aktualna do jesieni. – Przed każdym montażem urządzeń rejestrujących prowadzone są również rozmowy z szeregiem podmiotów, w tym zarządcami dróg. W przypadku lokalizacji odcinkowego pomiaru prędkości na autostradzie A1 w miejscowości Swarożyn ze względu na trwające jeszcze jesienią uzgodnienia z operatorem autostrady co do możliwości i sposobu instalacji systemu oceniano, że jest to krytyczny etap realizacji projektu i aby nie doprowadzić do zakłócenia jego wykonania, przede wszystkim niewykorzystania zakupionych już urządzeń – odstąpiono w listopadzie od realizacji inwestycji w tej lokalizacji. Tego typu sytuacje zdarzają się. Dlatego zawsze przygotowywany jest plan awaryjny, tym bardziej że zapotrzebowanie na montaż urządzenia w innych lokalizacjach jest duże. W tym przypadku wykonawca natychmiast rozpoczął pracę w innej lokalizacji – na trasie S8, na obwodnicy Wyszkowa, która oczywiście została zrealizowana w terminie – wyjaśnia.

Przyczyn niepowodzenia nie podają też przedstawiciele operatora autostrady. Jak przekazała nam Anna Kordecka z GTC, "w ramach rozmów przeprowadzono wizję lokalną i uzgodniono rozwiązania techniczne". – Rozpoczęto także rozmowy określające zasady funkcjonowania systemu, ale na tym etapie rozmowy zostały zawieszone. Szkoda, bo odcinkowy pomiar prędkości, zwłaszcza gdyby funkcjonował na całej autostradzie, przyczyniłby się do zwiększenia bezpieczeństwa, które traktowane jest przez nas priorytetowo – przyznaje.

Zainstalowane są już urządzenia do mierzenia średniej prędkości na drodze krajowej nr 20 między Borczem i Babim Dołem oraz na wojewódzkiej "211" z Żukowa do Kartuz w Borowie. Są gotowe do uruchomienia. Czekają tylko na przyłącze energetyczne.

Jedyny dziś odcinkowy pomiar prędkości w regionie działa na drodze z Redy do Rekowa. W ubiegłym roku urządzenie zarejestrowało 476 wykroczeń.

Link

piotreg - 11 Marzec 2024, 08:10

Cytat:
Terapia szokowa polskich kierowców. Rok 2024 będzie przełomowy

Najnowsze dane GITD dają podstawy by sądzić, że rok 2024 będzie dla wielu polskich kierowców prawdziwym szokiem. Przypominamy, że w ramach zakończonej niedawno rozbudowy systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym CANARD, na polskich drogach zamontowano już 37 nowych systemów do odcinkowego pomiary prędkości (w sumie będzie ich teraz 74). Urządzenia są gotowe do pracy (przeszły już wszelkie niezbędne odbiory i certyfikacje). GITD czeka jedynie na ich przyłączenie do sieci energetycznej, co oznacza, że terminy uruchomienia poszczególnych systemów zależą wyłącznie od dostawców energii.
 W sumie nowe odcinkowe pomiary prędkości obejmą aż 180 km dróg. W kontekście rekordowych wyników OPP na A4 podkreślić trzeba, że aż cztery nowe odcinkowe pomiary prędkości zamontowano przy autostradach i drogach ekspresowych.

Na liście czekających na uruchomienie urządzeń znalazły się takie lokalizacje, jak:

- autostrada A1 - węzeł Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek (kujawsko-pomorskie)
- autostrada A1 Siemionki - MOP Strzelce (kujawsko-pomorskie/łódzkie)
- autostrada A2 w okolicach Konina, odcinek Leonia/Kuny do PPO Żdżary (wielkopolskie)
- droga ekspresowa S8 obwodnica Wyszkowa (mazowieckie)

W kontekście rekordowych wyników OPP na A4 - jedynego jak do tej pory autostradowego systemu odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce - plany rychłego uruchomienia aż trzech nowych autostradowych OPP sugerują skokowy wzrost liczby notowanych przez CANARD wykroczeń. Mówiąc wprost - rok 2024 może okazać się dla polskich kierowców prawdziwą terapią szokową. 

https://motoryzacja.interia.pl

piotreg - 12 Marzec 2024, 09:46

Cytat:
"200 km dróg zostanie objętych kontrolami z wykorzystaniem odcinkowych pomiarów prędkości. 39 urządzeń będzie kontrolowało prędkość na różnych kategoriach dróg, w tym autostradach" - zapowiadał wtedy Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

Wszystkie nowe punkty są już naniesione na mapę fotoradarów. Życzę bezpiecznych przejazdów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group